Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeFeb 8th 2016
     permalink
    Teo dzięki ! Monia trzymaj sie !
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeFeb 8th 2016
     permalink
    Rany dobrze, że napisałaś i otrzymałaś odpowiedź :) niedobrze, że tak Dawidkowi tam źle i Moni też :( Przekaż jej, że tu całe forum za nich kciuki trzyma!!!!
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeFeb 8th 2016
     permalink
    Ja się Dawidkowi nie dziwię - sama bym chętnie kogoś pobiła pewnie w takiej sytuacji :confused:
    Duuuuuużo zdrowia i cierpliwości dla nich....
    --
  1.  permalink
    Oby szybko wyszli do domu bo w szpitalu z dzieckiem idzie zwariowac...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 8th 2016
     permalink
    Teorka,wlasnie chcialam przekazac wiesci od Moni :wink:
    Kurcze,niech juz wychodza i Dawidek zdrowieje!
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeFeb 9th 2016
     permalink
    O Jezu!! Dużo sił!!
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeFeb 9th 2016
     permalink
    o kurcze...a taki niby wielki i piękny wojewódzki szpital..a tu taka organizacja :(
    trzymajcie się..pewnie w domu dojdzie do siebie..każdy by miał dość, a co dopiero mały dziecko..
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 10th 2016
     permalink
    Meldujemy się nadal ze szpitala. Dawidek dopadła silne jelitowka.
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeFeb 10th 2016
     permalink
    Monia, trzymajcie się mocno!!!
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 10th 2016
     permalink
    Monika!!!!! Myślę o Was! Zdrowia zdrowia zdrowia i tyle samo cierpliwości.
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeFeb 10th 2016
     permalink
    o boze..biedny dawidek..oby szybko przeszło..
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeFeb 10th 2016
     permalink
    Wspolczuje...te jelitowki to norma u nich....nas zawsze lapalo gdy byliśmy
    A poza jelitowki to jak Dawciu
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 10th 2016
     permalink
    o mamuś biedni wy :(:(
    mnie to właśnie przerażało że na jednym oddziale leżały dzieciaki z zap oskrzeli płuc i właśnie rotawirusy
    przecież taki malec 2tyg 2 miesięczny osłabiony zap płuc i do tego wymioty itd no dla mnie to porażka.....
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Trzymajcie się Monia!!
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Meldujemy się z domu…
    Dawidek wczoraj miał mega biegunke, więc nas jeszcze nawodnili…
    Ale generalnie szpital na Chodkiewicza jest nastawiony na „pozbywanie się pacjenta”… Nas wywaliliby 3 dni temu po ty gdy okazało się, że dawciu złapał świerzba… A umowa była taka, że w związku z tym, że to 4 antybiotyk miał być podany w całości dożylnie… W związku ze świerzbem laryngolog odmówił umówionej konsultacji… Taka awanturę tam zrobiłam, że nie pytajcie… Ostatecznie wyszlismy dziś (ze sraczką)… ale już sobie pomyślałam, że jeśli by coś się złego działo, to jadę do nas na sor i doleczam młodego w Świeciu.
    Niestety Dawidek ma najprawdopodobniej chorobę nerek i jeszcze dwa razy będziemy się kłaść w tym pseudo szpitalu…
    Dzis dzwoniła dziewczyna z która leżałam i juz leżą znowu w szpitalu, bo zostali wypuszczeni tak jak my – z biegunką…
    Bardzo się zawiodłam tym szpitalem… Zapominano o podawaniu leków, człowiek się musiał prosić i jeszcze patrzono jakbym kłamała, „bo przecież leki już były roznoszone i jest podpis, że wydano”…
    Nie było segregacji sal… W jednej sali były: zapalenie płuc, sraczka i grypa…
    Ogólnie wróciłam zmęczona, oboje chorzy i „schudnieci”… Dawidek 2kg i ja tez 2kg mniej na wadze…

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.02.16 15:42</span>
    Oraz dziekuję za wszelkie kciuki i życzenia zdrowia ;)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Masakra Monia z tym co opisujesz. Zdrowka dla Was.

    U nas tez nieciekawie.
    Wczoraj w nocy Karolek zwymiotowal. Jadl wieczorem rodzynki, w ciagu dnia omleta i kielbaski. Po 2 w nocy wymioty. Najpierw ja, pozniej on. On na szczescie raz i jest teraz na lekkiej diecie i jest ok. Ja wymiotowalam cala noc + mialam biegunke. Teraz leze i zdycham. Jestem na wygazowanej coli i herbacie slodzonej. Jesc nie mam ochoty.
    Musze dokupic probiotyki. Bo widze, ze to jelitowka. Kolezanka Karolka tez ta cala noc wymiotowala. Masakra jakas.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Mało tego, gdyby nie ta awantura, która zrobiłam nawet nie dowiedziałabym sie, że Dawidek wymaga badan nefrologicznych. Oni by mi dali wypis w dłoń i "martw sie babo sama"...

    Dopiero po tej aferze, gdy powiedziałam "okay, mogę iść do domu, ale w wypisie proszę napisać, że dziecko zostało wypisane do domu chore", pani doktor usiała i powiedziała, że jak juz tak szczerze rozmawiamy, to ona musi mi powiedzieć, że dziecko miało taki armagedon w moczu, że wymaga leczenia u nefrologa... Że musi mieć cystografię zrobioną... tak więc otrzymaliśmy skierowanie do nefrologa i urologa oraz na oddział endokrynologii...

    Jeśli chodzi o poradnie to terminy mamy do urologa na 13 maja, nefrolog październik.... A na odział (na ta cystografię) dowiem się w poniedziałek...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.02.16 16:09</span>
    Madziuk... Panuje jakaś zabójcza jelitówa... Nam smecta troszke "ulzyła"... Ciężko ja podać dziecxku bo wstretna jest...

    Zdrowiejcie
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Monia masakra z tym co piszesz....wiele widzę że się zmieniło...porażka
    Z segregacja to przecięcie...fakt szpital zapełniony ale zawsze gdy zwolniło się miejsce na sali to poprostu z innych sal dzieci już leczone przenosili a nowe osoby na osobnej sali z nowymi...nigdy tak nie łączyli
    ....
    Obyscie się szybko dołączyli
    A ten swierzb skąd? Z przedszkola?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Z segregacja to przecięcie...


    Z ta segregacja tez były jaja. Tam jest taka piguła ścięta na krótko w różowym fartuszku... Kazała nam zamknąć drzwi, bo się zarażą inne dzieci (sraczkę miała dziewczynka z Brodnicy - my jeszcze nie). Koleżanka z łózka obok jak usłyszała, że "inne dzieci sie zarażą", to zapytała "a my?"... "To Wasz problem" odpowiedziała pani w fartuszku ;)...

    A ten swierzb skąd? Z przedszkola?


    O ile to jest świerzb, bo lekarze się sprzeczali więc już nie wiem... to wychodzi, że musiał złapać w szpitalu w Grudziądzu... Ale ja z nim spię, mamy wspólny ręcznik do rak, nasze ręczniki wiszą razem i Kurdę ja świerzba nie mam... Kontakt z jego skóra mam codzennie...

    A powiedzcie mi jakie dobre środki na swierzb polecacie????
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeFeb 11th 2016 zmieniony
     permalink
    To chyba do dermatologa musicie....ją nie mam pojęcia
    ....
    Ją to zawsze miałam z taka ruda pielęgniarka zatarg...hihi...
    Tylko ją też ciut lepiej u pielęgniarek miałam bo nie dość że stałybywalec z synem bbyłam to moja szwagierkątam pracuje....z ppoczątku to latały pytać czy my rodzina
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Else, ale reakcja alergiczna na odchody świerzba (czyli wysypka), występuje dopiero po 3-4 tygodniach od zetknięcia z chorym. Także Ciebie może jeszcze wysypać.

    Treść doklejona: 11.02.16 17:31
    Jak ta wysypka wygląda? gdzie On ją ma?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    To chyba do dermatologa musicie....


    No niby dermatolodzy go oglądali i opinie mam dwie: świerzb lub AZS... Jeden drugiemu zaprzeczał...

    Else, ale reakcja alergiczna na odchody świerzba (czyli wysypka), występuje dopiero po 3-4 tygodniach od zetknięcia z chorym. Także Ciebie może jeszcze wysypać.


    No to już bym miała...

    Plecy, brzuszek i nogi... Brak zmian między palcami, na dłoniach stopach... czyli nefralgiczne miejsca ma czyste...

    Ogólnie tej wysypki ma duzo...

    Jak ta wysypka wygląda? gdzie On ją ma?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Else, az przykro czytac co piszesz. szpital Wojewodzki...koszmar
    Monia, masz gencjane w domu? przetrzyj malemu czesc tej wysypki,jak poajwia sie,,korytarze,, takie niezabarwione,to znaczy ze to swierzb jednak. A leki wam dali na ten swierzb/
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    A tę gencjanę gdzie się kupuje?

    Dali maść. Juz tam smarowaliśmy... Tej maści zapisała nam tyle co nic... Nie starczy do poniedziałku nawet :P...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    gencjane w aptece normalnie,wodny roztwor gencjany
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    A swędzi go ta wysypka? Jeśli nie to na 100% nie świerzb...ja kiedyś świerzb złapałam na koloniach (bądź co bądź na tyle nietypowo wyglądał że przez miesiąc dostawałam leki na alergię bo nie miałam żadnych śladów na ciele ani między palcami) i swędziało jak diabli- drapałam się do krwi wręcz :/
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Mój Mateo też miał kiedyś po obozie swierzba. Przywiózł go w gratisie.
    I nikogo z domowników nie pozarazal a kontakty przecież były. I mówi ze wcale go jakoś mocno nie swedzialo.

    No chyba że to nie był swierzb, ale mówi ze dwóch go dermatologow badalo (jeden jeszcze na obozie a drugi po powrocie).
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Ja zaraziłam młodszą siostrę...rodzice się nie zarazili...najgorsze było to że przez pierwsze błędne diagnozy nie podziałał lek pierwszego rzutu i musiałam być obkładana czymś co przypominało błoto i śmierdziało spaloną oponą i przez 3 dni nie mogłam się kąpać tylko miałam dokładane kolejne warstwy tego czegoś....właściwie to leczenie wspominam gorzej niż swędzenie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    Swędzi go... Ale AZS tez go swędzi... Drapie się... Póki co u nas ta maść (stosowana od kilku dni) tez jakos specjalnie nie czyni skóry duzo zdrowszej...

    Najlepsze, że gdybym nie przeczytała ulotki, to nie wiedziałabym, że się dziecka nie kąpie przez 3 dni (czas kuracji ta maścią)... Lekarze mi nie powiedzieli... Dobrze, że przeczytałam... Z tym, że dziś zaczęłam druga tubkę i są partie, gdzie nie zlazło nic, a nic...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.02.16 22:17</span>
    Mało tego, są partie, gdzie z kolei skórę wyleczyłam maścią z cholesterolem... (szyja, klatka piersiowa...)...
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeFeb 11th 2016
     permalink
    no nie,w szoku jestem jak tam teraz traktują..szczerze to bym nie pomyslała..chociaz my tam bylismy tylko na badaniach 3 razy to może nie mam pełnego obrazu..ale żeby leków dziecku nie dawac??!!
    do nefrlologa masz na jurasza?to współczuje,,,jaka to wredna baba,jak małemu nie mogli założyc cewnika bo ma stulejke(3 latka niecałe) to juz nie napisze jak przyleviała i co zrobiła..my tez mielismy złe wyniki w moczu,i teraz 6 było juz dobrych,a ona jeszcze karze sprawdzac..dobrze ze jakos w rejestracji sa ludzkie rejestratorki to nam gastrologa i nefrologa robia w 1 dzien.
    dobrze ze juz w domu jestescie..zdrowiejcie szybko :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 12th 2016 zmieniony
     permalink
    Ja ostatnio miałam wysypkę, nieswędzącą (no czasem zagilgotało ale bardzo rzadko) i mój lekarz też świerzbem mnie postraszył. Bo niby wysypka świerzbowa. Zdezynfekowałam cały dom wszystko było potraktowane gorącą parą, nawet wypoczynki :)) a co się później okazało, było to uczulenie na pestycydy w pomidorach, prawdopodobnie. Iiii, moja lekarz rodzinna zdiagnozowała świerzb a Elfika po zdjęciu powiedziała, że nie mam co się martwić, bo to jej na świerzb nie wygląda:bigsmile: I miałam rację, hehe :) Zeszło mi po lekach przeciwalergicznych :)))))
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 12th 2016
     permalink
    no nie,w szoku jestem jak tam teraz traktują..szczerze to bym nie pomyslała..chociaz my tam bylismy tylko na badaniach 3 razy to może nie mam pełnego obrazu..ale żeby leków dziecku nie dawac??!!


    Mi się wydaje, że szpital nastawiony jest na szybką rotację. Jeśli jakiś pacjent wymaga diagnostyki i dłuższego pobytu to zaczyna się go "męczyć", a nie leczyć...
    Wczoraj wieczorem przeczytałam wypis i ręce opadły mi do ziemi...

    Dawidek ma w wypisie leukopenie i język geograficzny...
    Przy gorączkach trwających od grudnia, te wiadomości są kluczowe do dalszej diagnozy, szczególnie, że i węzły chłonne są powiększone. Jeszcze tu w świeciu limfocyty poleciały w dól. Gdy limfocyty sie wyrównały leukocyty zjechały... Cały czas białe krwinki są poniżej normy i to dość sporo... Utrata wagi 2kg... Nocne poty w ilości olbrzymiej... A ta zrobiła pomiar wit d (i to z wielka łaską), która wyszła w normie i koniec diagnostyki...

    Niestety do immunologa termin na czerwiec... Prywatnie w okolicy nie ma immunologów dziecięcych ;(.

    Niestety tez Chodkiewicza... Juz sie boje co to za twór będzie i czy raczy diagnozować czy tylko odhaczyć w zeszycie...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 13th 2016
     permalink
    leukopenia moze byc po lekach,ale tez moze byc objawe bialaczki nawet. to oni cholera dziecko choroe wypuszcza ze szpitala. a bylas juz gdzies z tym wypisem? tu by sie dalsza diagnostyka przydala

    Treść doklejona: 13.02.16 13:48
    W juraszu tez jest immunologia,bo my bylismy na badaniach.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 13th 2016
     permalink
    W juraszu tez jest immunologia,bo my bylismy na badaniach.


    Jest tam immunologia, nawet mam zaklepany termin, ale dopiero na 25 maja ;(... Od grudnia ;(

    leukopenia moze byc po lekach,ale tez moze byc objawe bialaczki nawet.


    U nas moga wchodzić wszystkie opcje: po lekach (bo jednak juz 5-ty antybiotyk leci (od 16 grudnia), może byc infekcja (bo podejrzewa sie nerki), ale może byc tez i cos gorszego.... Pytania tylko dlaczego ja teraz musze szukać przyczyn, powodów, diagnoz skoro byliśmy 2 tyg w szpitalu - wojewódzkim... Po co????

    Ręce mi opadły...

    Do lekarza teraz idę w poniedziałek, to zabiorę wypis i poprzedni wynik, bo wychodzi, że na przemian spadaja limfocyty i leukocyty...

    Nawet nie wiem co z przedszkolem, co z moja pracą... Awans zawodowy juz stracony (a dwa lata miałam już stażu za sobą)... mam ochote to wszystko rzucić w pioruny, wyjechac gdzieś... Zacząc wszystko od nowa ;(
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeFeb 13th 2016
     permalink
    a ten immuno.nie przyjmuje gdzies prywatnie??albo skoro twój maz jest lekarzem(dopktorem)to nie załatwi po brAnży wczesniejszej wizyty??wielokrotnie byłam swiadkiem takiej sytuacji..a jak wogole sie czujecie??
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 13th 2016
     permalink
    a ten immuno.nie przyjmuje gdzies prywatnie??albo skoro twój maz jest lekarzem(dopktorem)to nie załatwi po brAnży


    Nie ma w Bydgoszczy immunologa prywatnie. Mój mąż nie jest lekarzem. Nawet nie mam męża. Tata jest lekarzem, ale w Holandii. Gdy mieszkał w Polsce mógł więcej... Teraz to co najwyżej możemy sobie pogadać...

    a jak wogole sie czujecie??


    Młody ma energie, ale juz wróciły stany podgorączkowe...
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeFeb 13th 2016
     permalink
    mhm..sorry,to gdzies cię źle doczytałam,i zrozumiaŁam :( mam nadzieje,ze sie nie obraziłas..kurcze,szkoda,ze tak ciężko z tymi lekarzami :( pozdrawiam..
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 13th 2016
     permalink
    Nie, nie obraziłam się ;). O co? ;)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeFeb 14th 2016 zmieniony
     permalink
    Kurcze Else, wy to macie pod gorke :( I te terminy do lekarza. Nie da sie immunologa na cito zalatwic? (pytam, bo nie wiem jak to w Polsce jest).

    Dziewczyny, ja z pytaniem. Ile po jelitowce trzymacie lekkostrawna diete u dzieci?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 14th 2016
     permalink
    Nie da sie immunologa na cito zalatwic?


    W tym szpitalu nie da się na cito nic załatwić. Żadnego specjalisty. Cito miałam wpisane do pulmonologa i babka w rejestracji mnie opieprzyła, że śmiem się na cito wpychać ;)... powiedziała, że jak mi się spieszy to mam szukać innej placówki (mowa o Juraszu)...

    No, ale o immunologa dziecięcego ciężko... Wiem, że w Gdańsku coś jest, ale miałabym kłopot z dojazdem....

    Dzewczyny, ja z pytaniem. Ile po jelitowce trzymacie lekkostrawna diete u dzieci?


    Na zakaźnym, na Floriana w Bydgoszczy lekarz kazał tydzień jeszcze trzymac dietę....
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 17th 2016
     permalink
    Dziewczyny, wpadniecie na serca i podejmiecie się wypełnienia ankiety dla mnie?
    --
  2.  permalink
    Mamy alergikow - chodzi mi o skaze bialkowa - mleko sojowe sie nadaje?? Moj ostatnio strasznie chce kakao, a nie mam juz mleka puszkowego :/
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    Madzik, musisz spróbować, czasem może uczulać - u nas sojowe nie przeszło, bo dziewczyny miały po nim rozwolnienie. Ale piją aktualnie mleko owsiane lub ryżowe. W Rossmanie kupuję, bo tam jest w dobrej cenie, szczególnie, że promocje dość często się powtarzają.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    Madzik ja kupuje ryżowe, sojowe tez może być. Sama robie tez mleko kokosowe z wiórków, jest super do kaszy manny, o którą domaga się codziennie moja Łucja.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    Dziewczyny, ja z zapytaniem. Michasia wczoraj w ciągu dnia raz zwymiotowała i zaczęła uskarżać się na ból gardła. W nocy zagorączkowała dosyć mono. Obserwuję ją, bo w grupie panuje szkarlatyna – do wtorku siedzimy w domu. Wysypki nie ma ale język wygląda dziwnie. Myślicie, że kluje się szkarlatyna? Czy ten język jest normalny? Bo ja nie mam tych kropek.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    a goraczke ma?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    No ma, w nocy miała na bank koło 40. Czopkiem trochę zbiłam, teraz ma z 38.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    mysle, ze powinnas isc do lekarza. mysle, ze to moze byc szkarlatyna.
    ktos tu kiedys mowil o testach na paciorkowca, u nas w przychodni nie robili, tylko od razu przy takich objawach przepisali antybiotyk na 14 dni.
    ze szkarlatyna nie ma zartow. przejdz sie do pediatry
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    Jestem zapisana na jutro na 11.30. nie za późno?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 18th 2016
     permalink
    wg mnie troche pozno
    -- ;
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.