Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Hyde u nas to tez "problem".

    U Was ten plus, ze pies mały to ciut lepiej. My wszędzie z naszą jezdzimy i juz trzeba mocno sie naszukac bo pies duży.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Hyde, to dawaj ja do mnie ;)
    .
    Ev, no powaga. nasza wetka mi mowila i pare goldeniarzy w tym ludzie, ktorzy maja siostre przyrodnia Logana.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    O, ja się wtrące z Furminatorem, nie wiem jak dla psów, ale przy kocisku, brytku sprawdza się rewelacyjnie. I skubana bardzo go lubi...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    furminator fajna rzecz ale trzeba umiec sie tym poslugiwac...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    elfika: Hyde, to dawaj ja do mnie ;)

    tjaaa, zeby Logan mial deserek? :P
    a powiedz, interes sie troche kreci czy maly popyt jeszcze jest?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Logan jej nie tknie, co najwyzej bedzie chcial sie bawic.
    jednego wczasowicza juz mialam, teraz ponownie sie oglaszam. tym razem z wywieszka plakatow.
    czekam jeszcze na info w sprawie niewidomego psa w sensie kiedy.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Eveke pewnie gdybysmy mieli wyjechac gdzies na kwatere to bysmy cos znalezli z mozliwoscia zabrania psa, zwlaszcza ze to rozmiar torebkowy; u nas to kwestia wyjazdu rodzinnego gdzie nie musimy za lokum placic (no dobra zrzute za wywiezienie szamba robimy) dlatego szczegolnie mnie boli ze nie wyjedziemy, na inne wojaze w tym roku niestety nie mozemy sobie pozwolic ze wzgledow finansowych
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    ja zazwyczaj zamawiam w zooexpresie, jedną lub dwie duże paki, w zależności od promocji. czasem udaje mi się kupić karmę w bardzo dobrej cenie i kurier zawsze wtacha do mieszkania :) poza tym jak dziś kupię to jutro już mam w domu :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Iris tez sie nad tym zooexpress dzisiaj zastanawialam ale nie znalazlam tam nic z pozostalych rzeczy ktore chcialam kupic
    dzisiaj w koncu zamowilam transporter zeby mozna bylo w aucie przewozic bezpiecznie a nie na rekach; zamowilam wiec cos takiego bo priorytetem byla opcja ze bedzie otwierane od gory a musem bylo przypinanie pasami :
    das
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Hyde no rozumiem...
    Szkoda trochę...
    a nie probowaliscie ich jakos oswoić?

    Iris my tez tam zamawiamy?
    A w zależności od promocji tzn ze zmieniasz karmy?
    Bo kurcze my to musimy raczej jednej sie trzymać.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Hyde zajefajna fota :rainbow: A psiur może mieć po samej kości tak zwaną sypka kupę :bigsmile: tak piszę co byś zdziwiona nie była :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Penny po kosci takiej kupnej (naturalna kosc suszona z zoologicznego), zalatwil sie jakby kreda takze juz przerobilismy hehehehe
    tej kosci nie skusila sie pogryzc czy poturbowac mocniej, obgryzla tylko to co miekkie i ja porzucila

    Eveke, ja sie nawet oswajac boje; tamta ma juz na sumieniu 1 psa (sarenka bodazje) zagryzionego i jednego powaznie pogryzionego ze moj brat go z pyska jej ledwo wyciagnac zdolal; niestety na sam widok malych pieskow dostaje pierdolca i sie rzuca - zaczelo sie kiedy ich sasiedzi przyniesli malutkiego jazgoczacego szczeniaka, ujadajacego godzinami pod plotem i co suka brata sie ruszyla to tamten dziamgolil i kiedys nawet przez plot podrapal ja po pysku; raz probowalam sie wybrac z Milka ale tylko podjechalam i wysiadlam z nia pod brama trzymajac na reku a tamta juz sie gotowala cala wiec zawrocilam do odmu; jeszce moze sprobujemy na zasadzie ze wniose w torebce i w domu sie spotkaja a nie na podworku ale mam dusze na ramieniu
    •  
      CommentAuthorancin
    • CommentTimeJul 3rd 2015
     permalink
    U mnie po domu "hasają" 3 koty (dachowce) i pies (labrador). Jak tylko będę miałą w reku aparat to zrobię Wam fotkę, jak potrafią razem zasnąć :)
    -- Przychodzi taka chwila w życiu rodzinnym, gdy dzieci, chcąc nie chcąc, stają się sędziami rodziców (H. de Balzac) urządzenia chłodnicze
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJul 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    eveke: A w zależności od promocji tzn ze zmieniasz karmy?

    Nie, Eve :) to oznacza, że kupuję jedną albo dwie paki :D choć sądzę, że Leosiek by zjadł wszystko. Raz zmieniliśmy, na inną, ale to nam, a nie jemu, nie pasowała. Czasem też kupimy (szczególnie zimą) dla psów pracujących z eukanuby a nie dla labów z eukanuby.

    Furminator wczoraj wypróbowany. Odkurzanie w domku się odbyło wczoraj po odkłaczaniu i dziś...... na podłodze nie mam kłaków (??!!) cud jakiś !
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    transporter dotarl, Milka najpierw obchdozila go szerokim lukiem, przekupilam ja przegryzkami ktore dostawala tylko po wejsciu do niego, kilka sztuk w ogole tam wrzucilam zeby sobie zjadla a dzisiaj rano szukam psa, a ona w najlepsze sobie spi w transporterze :)
    znalazla sobie chlodne miejsce, ciesze sie bo nie bedzie sie stresowala jak nam gdzies jechac przyjdzie

    dd
    • CommentAuthoralicja665
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Dołączę się do dyskusji bo mam pytanie. Mam małe dziecko 2 letni i chcemy mu kupić psa z mężem. Jakiego polecacie bo poczytałam trochę i sama nie wiem którego wybrać?? A chce zeby to była przemyąlana decyzja :)


    [wpis zmieniony przez moderatora]
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Wybacz, ale jak slysze Kupowanie dwulatkowi psa, to juz nie jest to przemyslana decyzja. to nie zabawka, a dwulatek nawet nie bedzie mial swiadomosci jak sie z nim obchodzic
    --
    •  
      CommentAuthorA_ga
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Jeśli interesuje Cię duży pies, to zdecydowanie polecam owczarka szkockiego. To najłagodniejsze psy a przy tym łatwe w utrzymaniu i niewymagające jakichś specjalnych zabiegów. Czytałam także, że bardzo dobre dla niedoświadczonych przyszłych właścicieli. Do dzieci są baardzo przyjazne i niekonfliktowe, niesamowicie się przywiązują. Sama jestem właścicielką już ponad 11 lat i potwierdzam- te psy mają złote serca. Tylko właśnie... PIES DLA DWULATKA??? CZY TO NA PEWNO DOBRY POMYSŁ...?

    https://zoomia.pl/files/i/18/99/psy-sprzedam-owczarek-szkocki_big31245_18992724231341091312.jpg
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    •  
      CommentAuthorA_ga
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    tu sie zgodzę, pies to nie zabawka, żeby dziecko je tłukło i tarmosilo:)
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Boże... elfika..straszny ten filmik...
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Nie wiem,co bym zrobila,ale pies by już ze mna nie mieszkal. ja rozumiem,ze by warknal,ale tak zaatakować? masakra
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    No ale kurcze nie wolno dzieciakowi chyba pozwalać, żeby psa za ogon szarpał i szczypał.
    Toż to tylko pies.
    Nie wkurzyłybyście się jakby Wam ktoś tak robił? On przeciez nie rozumie, że nie wolno a bronić się umie tylko w jeden sposób.

    Nasza Nina raz jedyny pociągnęła Biankę za ogon. I miała na ręce dwie spore szramy po pazurach.
    Kota zabolało, chciala dziecko ostrzec no i podrapała. Nic jej nie zrobiłam, bo karanie kota za jego odruch bezwarunkowy to wg mnie głupota.
    Nina popłakała i więcej już tego nie zrobiła.

    Ciekawe czy temu dzieciakowi się stała jakaś krzywda i co z tym psem.
    Ale aż podskoczyłam na fotelu, ze strachu :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    U nas pomimo lagodnego kota dzieci sa od raczkowania uczone, ze kota nie wolno ciagnac, nie wolno ganiac, obcych pieskow nie dotykamy, nigdy nie podchodzimy jak zwierzak je. Kurka, no podstawy... I to nasza rola, zeby tego dopilnowac... Az sie boje ten link otworzyc...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    No tak,ale to nie było celowe bicie czy kopanie psa(no wg mnie wtedy ma prawo zaatakowac). tutaj dziecko tylko dotykalo,rozumiem jakby krzywdę robilo. może jakas zachwiana pozycja w stadzie jest?,dla mnie pies jest w hierarchi stada poniżej mnie ,meza i dzieci.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    montenia: tutaj dziecko tylko dotykalo


    No, ale za ogon i łapy.
    Psy chyba tego nie lubią, przynajmniej suka moich rodziców nie znosi.
    Nie wiem , nie jestem specjalistką niech się te wypowiedzą, ale wg mnie wina była po stronie tej matki, która się jarała, że filmik na fejsa nagrywa :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorJuhasek87
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    jaki przerażający filmik wogóle po co to wrzucać jeszcze na faceboka? chwalić się czy zalić? Widać było , że psu to nie pasuje.. biedny Maluch.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Moje dzieciaki tez dotykają czy ogon,lapy,w pysku patrza.leza twarza w twarz z psem. no nie wyobrażam sobie,zeby od czegos takiego miał zaatakować(ugryźć tak jak w filmie). mój pies ostrzegl,ale nie ugryzł. (i to było jak przygotowywałam jedzenie i raz jak leza przy kanpaie i mnie bronila).no jakby ugryzł to bylaby to ostatni chwila w domu.
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    montenia: ale to nie było celowe bicie czy kopanie psa(no wg mnie wtedy ma prawo zaatakowac). tutaj dziecko tylko dotykalo


    Montenia, Ty obejrzałasś ten filmik? pies odpoczywał. dziecko przyblokowało go (nie miał jak odejść), ciągnęło, tarmosiło. pies wysyłał jasne sygnały "odczep się", dziecko dalej, a "mundrzy" rodzice/opiekunowie się temu przyglądali :shocked:
    sorry, ale mi po równo żal i dzieciaka i psa, bo i jeden i drugi kiepskich opiekunów trafili :confused:

    montenia: Moje dzieciaki tez dotykają czy ogon,lapy,w pysku patrza.leza twarza w twarz z psem. no nie wyobrażam sobie,zeby od czegos takiego miał zaatakować

    To powiem Ci, że niestety i dla dzieci i dla psa, w tej materii brakuje Ci trochę wyobraźni. Bo w sytuacji jak na filmiku, że pies sobie leży, a ktoś mu przeszkadza, dokucza, to niestety jest spore ryzyko, że pies kłapnie zębami. Tym bardziej jeśli, jak na tym filmiku, zostaną zignorowane sygnały ostrzegawcze.

    Dziewczyny- poza skrajnymi przypadkami (kłopoty z psychiką) psy NIE GRYZĄ BEZ POWODU i najczęściej również nie gryzą bez ostrzeżenia. Tu pies miał i powód i wcześniej ostrzegał. Problem ludzi, że tego nie dostrzegają.
    I rzeczywiście lepiej byłoby, gdyby w takim przypadku pies znalazł inny dom- taki, w którym byłby lepiej traktowany :confused:

    Ja moje dzieciaki zawsze uczyłam- psu się nie przeszkadza, to nie jest zabawka. Będzie chciał być głaskany- sam przyjdzie i poprosi. Je, śpi, odpoczywa- nie przeszkadzasz. I tak, Bandiemu zdarzyło się warknąć na dzieciaki- nigdy nie poszło dalej, bo zawsze wtedy tłumaczyłam- ostrzega Cię, inaczej nie potrafi mówić, więc daj mu spokój.
    I to nie tak, że pies narzuca nam normy, co można, a co nie- ale minimalna znajomość psich zwyczajów i choćby równie minimalny szacunek dla psa tego wymaga.
    --
  1.  permalink
    _Fragile_: Az sie boje ten link otworzyc...

    dla mnie ten film nie jest drastyczny. W ogóle (bo oglądam bez dźwięku, może jest w tym kluczowy)- pies rzuca się na dziecko, czy po prostu szybko wstaje, żeby spieprzyć? Bo bez dźwięku, to wg mnie raczej to drugie.
    --
  2.  permalink
    i wiecie co? Krzyś miał 10mcy jak przygarnęliśmy Bandziora, teraz Janek ma 5mcy. A Bandzior ma nawyk bycia blisko dzieci- blisko, tzn, że na macie edukacyjnej zwykle leży razem cała czwórka, więc są naprawdę blisko.
    No i Janek niby niekumaty, nieświadomy i w ogóle "on niechcący". Ale dlatego właśnie jak on leży koło psa (czy kota), to jestem obok i pilnuję- nie, żeby pies go nie pożarł, tylko żeby on nie złapał mocniej za futro, za wąsy, nie włożył palca do oka. Krzysia tak samo na początku pilnowałam.
    Dlaczego? Bo jestem dorosła i mam świadomość, że a) to nie jest przyjemne dla zwierzaka (i btw, dla mnie to już argument wystarczający), b) to może sprowokować zwierzę do szeroko pojętej reakcji. Dziecko tego nie rozumie, dlatego trzeba jak najwcześniej to pokazywać i tłumaczyć, bo może dzięki temu będzie mniej takich osób, które prowokują psy (koty, jakiekolwiek inne zwierzęta), a potem oddają do schroniska "bo agresywny, do uśpienia!"
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    CERI z dźwiękiem jest gorzej bo słychać jakby gryzienie, w sensie że łapie tego dzieciaka i szarpie.
    Tak się wydaje przynajmniej.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Przy ostatnim masz "ooo"za to pilnowanie. Ja jestem strachus, nie przepadam za psami i moze to jest tym powodowane, ale jak dziecko znajduje sie w poblizu jakiegokolwiek pasa (nawet ratlerka ;)) to ja jestem obok i bacznie obserwuje. I moze to dziwne ale nie pozwalam ani kota ani psa "ugniatac", lazic po nim. Glaskanie tak, ale lapanie za uszy, nos, wkladanie raczek do oka juz nie przejdzie. Bo to zwierzak, nie pluszak i po prostu nie ufam i sobie (czy dostrzege sygnal ostrzegawczy) ani psiakowi.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja ostatnio na placu zabaw byłam świadkiem, jak przyszła pani z ok 4 letnim synem i szczeniakiem beagla.
    No i ten synek tego biednego psiaka targał po całym placu zabaw przyduszając obrożą. W końcu, kiedy zaczął wciągać [ !! ] przerażone maleństwo na zjeżdżalnię, nie wytrzymałam, podeszłam do tej pani i poprosiłam o reakcję.
    Oraz dodałam, że to nie zabawka i czemu pozwala na to, żeby dziecko psa męczyło.
    Wiecie co pani powiedziała z głupią miną ? "przecież on się tylko z nim bawi".
    No ręce w beton.
    Wiecie dzieciaka nie obwiniam, bo małe to to, może nie wiedział że nie wolno [chociaż moja Nina mniejsza a wie od dawna], ale durnota tej kobiety mnie po prostu przeraziła :sad:

    Szkoda, że jeszcze nie dodała, że "to tylko pies".....
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    ja tak jak Frag - nie ufam zadnemu zwierzeciu i boje sie kazdego psa, ktory ma kufe na wysokosci twarzy mojego dziecka
    -- ;
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Ceri,ale nie każdy odczytuje gesty psa. Gdyby Penny nie przyslala mi książki to nawet bym nie pomyslala,ze pies jakies tam sygnaly wysyla.
    To tez nie tak,ze pozwalam zameczac psa,absolutnie nie (ale dziecko czy ja mam prawo podejsc do psa i go poglaskac -nie meczyc ). także tlumacze,ze pies chce odpocząć ,ze nie wolno mu przeszkadzać w czasie jedzenia. Ale moim zdanie pies nie powinien zaatakować ,,swojego,, , tym bardziej dziecka (bo przecież takie dziecko,to dla psa jak szczenie ). Widze,ze jak moje dziewczyny zbytnio pograza się w zabawie,takiej glosnej,piskliwej,to pies leci je rozdzielac.ale nie rzuca się,tylko jakby chciał ochronić jedna przed druga:)
    Ja miałam zawsze psy,ktore nigdy nikogo nie zaatakowaly i nigdy nie zglebialam się,ze wysyla jakies tam sygnaly. nigdy nie działa się psu krzywda,nie był zameczany.

    Treść doklejona: 09.07.15 14:00
    Ceri,co do filmu. To niestety slychac ,ze pies rzucil się na dziecko,nie było to warkniecie czy szczekniecie,byla pelen atak wg mnie.
  3.  permalink
    montenia: Ceri,ale nie każdy odczytuje gesty psa. Gdyby Penny nie przyslala mi książki to nawet bym nie pomyslala,ze pies jakies tam sygnaly wysyla.

    no i widzisz- ja uwazam, ze jesli ktos decyduje sie na posiadanie psa, to jego obowiazkiem jest zaznajomic sie z podstawowymi kwestiami- dla wlasnego komfortu i bezpieczenstwa. Tym bardziej, jesli w domu sa dzieci.
    Sorry, ale dla mnie tlumaczenie w stylu "nawet bym nie pomyslala,ze pies jakies tam sygnaly wysyla" nie jest zadnym wytlumaczeniem.

    montenia: Ale moim zdanie pies nie powinien zaatakować ,,swojego,, , tym bardziej dziecka (bo przecież takie dziecko,to dla psa jak szczenie ).

    na pewno dla "swoich" pies ma i wieksza pule zaufania i wieksza cierpliwosc, ale bez przesady.

    Poza tym ad filmika- nie wiemy jak wczesniej ukladala sie relacja psa z dzieckiem, moze pies byl czesciej meczony i po prostu nie wytrzymal.
    I nie bagatelizuje, zeby nie bylo- tylko po prostu nie rozumiem oburzenia "co za agresywny pies". Ja to widze bardziej jako maksymalna nieostroznosc, zeby nie powiedziec glupote wlasciciela.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Wiecie co pani powiedziała z głupią miną ? "przecież on się tylko z nim bawi".


    Ja byłam od małego wychowywana z psami, chomikami, świnkami morskimi... Ale moja mama nigdy nie pozwalała nam zwierząt męczyć. Zalecała nam dostarczanie zwierzęciu jak najwięcej swobody. Żadnego noszenia, ściskania, podrzucania...

    Od dzieciaka byłam uczona, że zwierzak to nie zabawka... Że trzeba uszanować wolę zwierzaka, że zwierzak tez odczuwa ból, etc...

    Podobnie staram się Dawidka uczyć... Mamy króliki i on je tylko głaszcze, był kot i też nie męczył... Ale kurde jak był u nas Benus to moje dziecko zgłupiało... Dlatego zanim zdecydowałabym się na psa dla dwulatka najpierw poszłabym do kogoś z tym dzieciakiem i wybadała czy nie będzie psa męczyło... Czy jest gotowe na takiego zwierzaka... No i od początku uczyć, właściwych zachowań...

    Teo, a jak sikacz? Przeszło mu?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Monia502: Od dzieciaka byłam uczona, że zwierzak to nie zabawka... Że trzeba uszanować wolę zwierzaka, że zwierzak tez odczuwa ból, etc...


    No ja nie rozumiem dlaczego tak wielu dorosłych nie przekazuje tych podstawowych zasad swoim dzieciom...
    Nie ogarniam no :neutral:


    Sikacz od 3 tygodni grzeczny i robi tam, gdzie trzeba.
    Obyło się póki co bez behawiorystów etc.
    Po prostu pozwoliłam jej znowu wleźć do łóżka i spać na moich włosach.
    I problem zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.....:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Sikacz od 3 tygodni grzeczny i robi tam, gdzie trzeba.


    No sie ucieszyłam własnie (tfu, tfu... nie zapeszając)...

    Po prostu pozwoliłam jej znowu wleźć do łóżka i spać na moich włosach.


    O kurczę... To o to poszło... Patrz, taka niby pierdoła, a kot focha walnął...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Monia502: taka niby pierdoła


    Jak dla kogo :tongue:
    Spanie z dzieckiem przy cycku i kotem we włosach niekoniecznie jest taką niby pierdołą w moim odczuciu :wink::tooth::tooth::peace:
    --
  4.  permalink
    TEORKA: No ja nie rozumiem dlaczego tak wielu dorosłych nie przekazuje tych podstawowych zasad swoim dzieciom...

    Teo, dla mnie smutne i niezrozumiale, ale wiesz ilu jest doroslych, ktorzy np potrafia uderzyc psa (oooo, sorryyyy- wg nich "zdyscyplinowac" psa), bo np go zawolaja, a on natychmiast nie przyjdzie? Sama bylam swiadkiem, jak facet zlapal za kark swojego psa, pierdolnal nim o ziemie i zapinal smycz cedzac "nie bedziesz mi tu kurwo uciekala" :shocked: skoro takich osob jest multum, to co oni przekaza swoim dzieciom? Szacunek dla zwierzat? Jak im samym to jest obce?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    cerisecerise: zlapal za kark swojego psa, pierdolnal nim o ziemie i zapinal smycz cedzac "nie bedziesz mi tu kurwo uciekala" :shocked:


    ??!!! :shocked:
    Ehhhh no i nawet nie wiadomo jak skomentować :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Spanie z dzieckiem przy cycku i kotem we włosach niekoniecznie jest taką niby pierdołą w moim odczuciu


    Ale ja mówiłam raczej o "pierdoła" w sensie, że kotu o to spanie poszło, jakby w domu nie było innych wygodnych miejsc, bo że masz obecnie mały komfort, to ja sobie wyobrażam ;)... Ale kot to Ci się udał ze swoją wizją noclegu...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    skoro wrzucilam filmikto wrzuce i 3 grosze swoje.

    jak wiecie, od 7 miesiecy mamy psa. zanim pojawil sie pies bylo z mojej strony 25 lat interesowania sie psami z prawie wszystkim co sie z tym wiaze, prawie bo np nie wiedzialam, ze sa obroze przeciwszczekowe, ktore raza psa pradem....:shocked::shocked::shocked:
    do tego marzylam o dogoterapii oraz trenowaniu psow. rowniez od wielu lat. i zanim pies sie definitywnie pojawil, mialam juz iles tam ksiazek na w/w tematy przeczytane.

    Bianka, odkad zaczela odstawac od ziemi jest uczona, ze kazde zwierze to zywe stworzenie, ktorgo nie wolno meczyc o robieniu krzywdy nie wspominajac. do zeszlego roku chowala sie z kotami moich rodzicow, a jak tylko mialam okazje oswajalam ja z psami i uczylam, ze psa nie znamy, psa nie dotykamy. jak chcemy to pytamy.

    od czasu jak jest Logan jest uczona, ze:
    -psa nie ruszamy jak je
    -psa nie ruszamy jak spi
    -psa nadmiernie nie kochamy/sciskamy/ do pyska zagladamy
    itp/itd
    byla uczona sygnalow ostrzegawczych. i na Loganie kiedy je wysylal i na filmikach, ktore jej pokazywalam.

    NIESTETY. nie uchronilo nas to przed spieciem pomiedzy nimi, poniewaz Bianka jest madrzejsza od papierza od kiedy wyskoczyla z mojego brzucha.
    taki typ, ze nauczy sie tylko kiedy sie sparzy/ zmarznie/ skaleczy * niepotrzebne skreslic.

    od zawsze zdarzalo jej sie nadmiernie okazywac milosc Loganowi- w zyciu go nie pociagnela czy uderzyla. tylko go kocha za bardzo :wink:
    od czasu jak sie skonczylo przedszkole przybralo to na sile.
    bylo tlumaczenie, proszenie, odsywlanie do pokoju, odwracanie uwagi. bez efektu.

    wczoraj jeszcze dogorywalam z rana w lozku kiedy uslyszalam jakis huk kolo drzwi do sypialni. wypadlam z niej i widze psa lezacego w swojej miejscowce lekko wystraszonego, a Bianke wyjaca w lazience ze skaleczona reka.
    w pierwszej chwili myslalam, ze noz. ale pokrecila glowa na nie. wiec pytam pies? cisza- nie liczac placzu.....
    co sie pozniej okazalo. glaskala psa po kufie. w efekcie dostala LAPA po raczce i ma rane.
    moge jedynie sie domyslac jak to glaskanie wygladalo. znajac i Bianke i Logana smiem twierdzic, ze chcial strzasnac jej reke i najwyrazniej zrobil to za mocno-a jest nie zgrabny.
    na pewno nie byl to typowy atak.


    schemat (w duzym uproszczeniu) jest mniej wiecej taki: pies w pierwszej kolejnosci odchyla glowe - marszczy nos i pokazuje zeby - klapie zebami - gryzie.

    u Logana max doszlo do klapania zebami. ale tylko kiedy go uszy napieprzaly a ja probowalam mu pomoc podajac lek.... ale to inna historia.


    Logan nie dostal bury bo nie ma za co, a Bianka uslyszala 'a nie mowilam?!'



    DLATEGO tak wazne jest aby swiadomie podejsc do tematu posiadania psa i zapoznac sie ze wszystkimi aspektami, tak jak wtedy kiedy jestesmy w pierwszej ciazy.

    DLATEGO trzesie mna jak widze temat watku jaki pies dla dziecka.

    DLATEGO trzesie mna kiedy widze takie ignorowanie sygnalow ostrzegawczych psa, robienie z niego poduszki. ostatnio akurat byl ten temat na fejsbukowej grupie kochamy goldeny.... bo pani wstawila radosnie zdjecie syna lezacego na psie w typie golden, ktorem na pysku malowala sie wyuczona bezradnosc....

    DLATEGO nie wierze w rasy agresywne typu rottweiler bo wsrod goldenow np jest mnostwo agresywnych sztuk i zdarzaly sie z tego powodu uspienia/ porzucenia.
    wszystko zalezy od swiadomego przewodzenia psu.


    DLATEGO tak wazna jest tutaj rola doroslego.

    na dzien dzisiejszy Bianka wyciagnela wnioski, a ja dodatkowo kulam zelazo poki bylo gorace.

    teraz odczarowujemy Bianke - dla Logana symbol nadmiernej milosci, tak jak odczarowalismy uszy :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Elfika, nie można się z Toba nie zgodzić... Bo niestety to tak jest, że pies jest "tylko" psem i rozmawiac nie potrafi po ludzku, więc jest pewne niebezpieczeństwo, że nie przewidzimy reakcji na np. zachowanie dziecka w stosunku do niego...

    Ale takie sytuacje można zminimalizować własnie odpowiednio nastawiając dziecko do psa...

    Niestety pies też nie lubi pewnych rzeczy i może "postraszyć", albo i gorzej zareagować...

    Ty swojej córze mówiłaś, uczyłaś... I zobacz, w sumie pierwszy raz doszło do starcia i to na szczęście niegroźnego... Troszkę też zapewne ułożyłaś psa, by był bezpieczniejszy w kontaktach z dzieckiem...

    Ale widzisz jak ktoś nie wpaja dziecku, że pies to nie zabawka (sytuacja która opisała Teo), to kurczę rożnie się może skończyć... Szczególnie jeśli zwierz ma spore gabaryty i siłę...

    Myślę, że żeby to dobrze wszystko funkcjonowało, to jednak duża rola nas jako rodziców oraz nas jako właścicieli psa, by wychować odpowiednio i dziecko i pieska...

    Nalezy tez pamietac, że źle traktowany pies może się zrobic agresywny...
    --
  5.  permalink
    Ozzy :)

    [/URL]
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Ale Ozzy rosnie... Masakra ;)
    --
  6.  permalink
    Dziewczyny czy można podać psu jakieś środki przeciwbólowe dla ludzi? Strasznie mi źle bo mojego psa boli ucho, trzepie głową cały czas, tato był z nim u weterynarza, dostał jakiś spray i tyle. A widać , że go strasznie boli :-( ostatnio sama przechodziłem ten ból. I tak się zastanawiam czy mogę mu jakoś jeszcze pomóc??
    --
    •  
      CommentAuthorJuhasek87
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    ja kiedyś dawałam przeciwbólowe tyle , że kundelkowi bo rasowym nie raz mogą zaszkodzić chyba, że się mylę?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.