Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Oczyszczasz mu to ucho?

    Moja tez nieraz miewa akcje z uchem. Mam plyn do czyszczenia i plucuje ucho

    z lekami lepiej sie poradzic weta bo pamietam ze jakis ludzki przeciwbólowy jest bardzo niebezpieczny dla psa
    --
  1.  permalink
    To jest foksterier i chodzimy z nim do fryzjera systematycznie i w sumie to chyba od tego, bo w sobotę byłam z nim i miał usuwane włosy i czyszczone uszy. Zawsze chodzę z nim do tego samego, nigdy nic mu nie było. Sama mu nie czyszcze bo się boję, że uszkodze coś.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    nie iwem jak z psami ale pamietam ze kolezanka chciala dac kiedy paracetamol kotu a inna ja ostrzegla ze mogla kota wykonczyc bo dla niektorych kotow paracetamol jest zabojczy
    na dogomanii bylo ze nie wolno psom ani paracetamolu ani ibuprofenu
  2.  permalink
    To nie będą nic dawać, śpi bidulek. No ma mu ten spray pomóc, ale serce mi pęka jak go boli :-(
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Ja kiedyś podałam swojemu kundelkowi pol tabletki ibuprofenu ( na zalecenie telefoniczne weterynarza). pies skoczyl zle i zerwal wiezadlo kolanowe. i dosłownie plakal,lzy mu leciały normalnie. podalam chyba 2 razy,potem już nie podawalam.
    Monisiunia,a nie możesz zadzwonić do jakiejś calodowbowej lecznicy i zapytać się czy można i ile podac jakiegoś leku przeciwbólowego?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    monisiunia1: tato był z nim u weterynarza, dostał jakiś spray i tyle

    i styka.

    a swoja droga, stan zapalny potrzebuje troche czasu aby rozwinac sie do takiego poziomu bolowego. co oczywiscie widac.
    -- [/url]
  3.  permalink
    W sumie to może ten spray pomógł trochę, bo śpi, a tato był z nim koło 17 wiec może miał bardziej podrażnione, bo pani dr tam mu sprawdzała . Zobaczę rano co się będzie dziać. Oby sobie spał smacznie.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 13.07.15 22:24</span>
    Elfika wiem jaki to ból okropny,bo ostatnio sama to przechodziłam. W sumie ja dostałam też spray do ucha i po paru godzinach pomału pomału przechodzilo. Moje króliki jak je kastrowalam dostawaly jakąś pastę przeciwbólowa, więc jutro wyślę tatę do weta po coś takiego może. Może panikuje za bardzo :-(
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    ja tez wiem. ale nie porownujmy ludzi do psow, co?
    moj akurat jest mega odporny na bol a jednoczesnie zrazil sie do zapodawania czegokolwiek do uszu po czysciku na spirycie.
    przerabiamy stan zapalny uszu od dluzszego czasu bo sa trudnosci z podawaniem leku. ale jakos wylapalam zapalenie kiedy w skali do 10 bylo na poziomie 4 wg doswiadczonego weta. takze tego.
    podawaj mu leki i daj mu zyc. wylize sie z tego.
    -- [/url]
  4.  permalink
    A na jakiej podstawie twierdzisz że nie daję mu żyć? Poprostu szkoda mi psa i chciałam mu pomóc. Ale najwyraźniej nie warto tutaj o nic zapytać.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 13th 2015
     permalink
    Elfika my od malego po kazdym czyszczeniu uszow czy np szczotkowaniu dawalismy jakieś smakolyki takze owe zabiegi po kilku razach stały sie kompletnie bezproblemowe :)

    Wlasnie paracetamol chyba szczegolniejest dla psów niebezpieczny.

    po prostu pamiętajmy żeby mimo wszystko konsultować z wetem
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Eveke, u nas smaczki to podstawa :wink: ale moja glupota polegala na tym, ze poszlam do zoologicznego i poprosilam o czyscik i mu zapodalam.... i to byl blad. jezdzil uszami po scianach od tego spirytu. ale udalo mi sie wypracowac - smaczkami - stan sprzed czyscika. az do zapalenia uszu. bol niestety zrobil swoje plus doswiadczenia z czyscika... teraz nie mam co mu sie pokazywac z opakowaniem przypominajacym czyscik bo od sie chowa. wiec podanie leku kosztuje mnie sporo pracy i to dzien w dzien, ale idzie dobrze - nie jestem pogryziona :wink:
    ostatni tydzien nie mial nastroju wiec mu odpuscilam podawanie masci, ale dzis znowu mu uszy dokuczaly. zaczelam glaskac go tubka w okolicach uszu bacznie obserwujac reakcje. powtarzalam, ze to mu pomoze i jakos tak sie ulozyl, ze moglam mu wpuscic masc, zarowno w jedno jak i w drugie. a potem milion nagrod :cool:

    monisiunia1: A na jakiej podstawie twierdzisz że nie daję mu żyć?

    dlatego, ze mimo konsultacji z wetem kombinujesz co by tak tu jeszcze.
    wierz mi, ze gdyby byla taka potrzeba wet zaopatrzylby Was w wiecej lekow.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    u nas nagrody glownie po kapieli bo jednak MIlka srednio lubi sie kapac a ze ma dlugie wlosy to i umyc porzadnie trzeba i odzywke nalozyc wiec to troszke trwa
    a propos uszu - czy oprocz przecierania co jakis czas gazikiem to cos jeszcze trzeba robic tak profilaktycznie? mlodej zaden z wetow nie zajrzal nawet a ja sama sie nie orientuje

    Treść doklejona: 14.07.15 13:44
    a w ogole to sie szczekac nauczyla i juz latwiej skumac ze czegos chce gorzej ze nie tylko o wyjscie na dwor (przez ostatnie 2tyg jedna wpadka byla) ale zaczela sie tez awanturowac o kolanka, nie ma opcji ze siedzimy z mezem na kanapie i tv ogladamy a ona na podlodze ma byc, przynajmniej troche musi byc na kolanach i dostac porcje wieczornych glaskow i wydrapania
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Nasz Leon nabawił się zapalenia uszu po urlopie nad morzem, niestety go po prostu przewiało. Lekarz przepisał Oridermyl i powiem Wam, że to jest najlepszy środek jaki do tej pory stosowałam. Do tego do przemywania płyn (ale nie na alkoholu!!, bo można jeszcze bardziej psu uszy załatwić), my stosujemy dr Seidel - robimy tak jak wet kazał, zakraplamy do ucha, masujemy i następnie przemywamy wacikiem kosmetycznym. Ważne jest aby pilnować higieny uszu, regularne czyszczenie odczuli zwierzaka.
    A co do tej maści, to jest ona rewelacyjna. Stosujemy ją nawet na ugryzienia po kleszczach (ostatnio jedno się zaogniło), ale po posmarowaniu maścią następnego dnia nie było śladu.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    nie Hyde, nic wiecej nie musicie z uszami robic.

    Iris, my tez mamy oridermyl. dzis bylismy na kontroli ale Loganiasty nie dal sobie uszu obejzec sprzetem. nasza wetka stwerdzila, ze madry jest skubaniec :tongue:
    uznalysmy, ze lecimy z leczeniem objawowo, czyli dopoki bedzie trzepal uszami i je odginal dotad bedziemy podawac lek.
    i udalo nam sie zgubic 2kg. jeszcze 2-3 i bedzie dobrze :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJul 14th 2015 zmieniony
     permalink
    KOT

    Dziewczyny, od sb mamy kota, 3,5 rocznego. Ile trwa aklimatyzacja i jak wygląda? Pytam, bo nie wiem, czy to co jest teraz, to norma czy jeszcze się aklimatyzuje.

    Garfield całe dnie śpi w ukryciu, nawet na żarcie i do kuwety nie wychodzi. Zaczyna aktywność ok. 19 i trwa ona do rana. Męczące to jest. Wskakuje wszędzie, łazi do każdego pomieszczenia po kilkanaście razy (my wtedy śpimy i to wybudza, bo kot spory 6 kg) ... Bawić się nie chce, tzn wędka, piłka w ogóle go nie interesują. Wczoraj wieczorem wywalił się brzuchem do góry, zachęcał do miziania, ale po chwili łapał pazurami i próbował kąsać. Mąż mówi, że to była zabawa z jego strony. Fajna mi to zabawa:( Zachęcanie do aktywności w dzień nic nie daje. On zaczyna buszować, gdy my powoli zbieramy się do snu. Kończy i idzie spać, gdy my zaczynamy dzień. Taki sposób życia kota jest w ogóle nie do zaakceptowania przez moje dzieci. Żalą się, że siedzi gdzieś za łóżkiem i nie reaguje na nic. Nie chodzi mi o to, że pozwolę dzieciom na męczenia zwierzaka, ale przyznajcie - miło by było, gdyby choć przez godzinę pozwolił się sobą nacieszyć. Przyznam, że mój M. wprost mówi, że żadnego pożytku póki co z Garfielda nie ma.
    Podpowiedzcie, czy to normalne? A jeśli nie, to co robić?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Monika, wg mnie nadal trwa aklimatyzacja - koty potrzebują do tego trochę czasu (chociaż nie wszystkie, bo mój Szczur czuje się świetnie wszędzie, byle głaskali i karmili). Pewnie przyzwyczai się do Waszego trybu życia i trochę zmieni pory aktywności, chociaż oczywiście nie można tego stwierdzić na 100% :wink:
    Jedna z moich kocic (nie ta w/w) po przyjechaniu do nas siedziała dwa dni pod lodówką - nie jadła, nie piła, nie załatwiała się. Potem jej się poprawiło i do dziś jest przytulanką, chociaż wielkim tchórzem przy okazji.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Wg mnie na dwoje babka wróżyła. Może aklimatyzacja a może tak nauczony, że w sensie taki ma tryb.
    Nasze obie koty całe noce śpią, w dzień też, bo wiadomka jak to kot. Ale jednak dużo też są aktywne, bawią się z Niną, ze sobą, chodzą po mieszkaniu, zabawiają mi Huga [ :tooth: ].
    Natomiast raz wzięliśmy 10-cio miesięcznego Mariana i był co prawda u nas tylko ponad tydzień, ale cały czas miał właśnie tryb nocny włączony.
    Całe dnie przesypiał a w nocy szalał.
    Przyznaję, że było to mocno uciążliwe, bo tez był sporym i ciężkim kotem, więc jak biegał po mieszkaniu to nie dało się tego nie słyszeć :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Milka dziabnela dzisiaj Krzysia,niestety mocno i do krwi, przy samym paznokciu
    nie bylo mnie w domu wiec nei wiem do konca jak to sie stalo ale jak wrocilam to mlody mial paluch we krwi caly i ryczal w nieboglosy
    twierdzi ze ja glaskal a potem ona po prostu go dziabnela, obstawiam ze okazal jej zbyt wiele milosci (ewentualnie nie chcial jej puscic na gore)
    po wszystkim mlody zamknal ja w korytarzu bo sie bal ze znowu go ugryzie (ona reaguje mocno na placz, skacze ale nie gryzie ale rozumiem ze K sie bal) no i teraz sie zastanawiam czy jak wroci od babci to nie bedzie go atakowala??
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Hyde niby nie powinna. Byle syn się trzymal z daleka.
    czasem pies moze chapnac bo np sie przestraszy... moze syn wykonal jakis gwaltowny ruch w czasie zabawy lub dotknął tam gdzie pies nie lubi...
    --
  5.  permalink
    Hyde, jesteś pewna, że ugryzła? tzn, że np nie zahaczyła niechcący w zabawie?
    Mogło być tak, że ją przestraszył, że ją mocniej przytrzymał i ją zabolało- pies może tak zareagować na ból. Raczej mało prawdopodobne, że "tylko głaskał", a ona " po prostu dziabnęła". Ja bym spróbowała na spokojnie więcej szczegółów uzyskać, nadzorować ich zabawy i jak młody lubi czytać, to mu podsunąć Turid Rugaas
    MrsHyde: teraz sie zastanawiam czy jak wroci od babci to nie bedzie go atakowala??

    nieprowokowana raczej nie, ale a)dalej nie wiesz co się dokładnie stało, więc ciężko cokolwiek wyrokować b)jak to Krzyś przesadził, czy to z czułościami czy z czymtamś, to może mieć wobec niego mniejszą tolerancję i trzeba uważać.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    E ale przecież ta Wasza sunia to szczenie jeszcze :wink:
    Wg mnie to bankowo było niechcący, po prostu w zabawie.
    Gdyby Krzysia użarł pies dorosły to co innego.
    W przypadku szczeniaka ja bym się nie obawiała :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    ja wiem ze to bylo w zabawie a nie ze ona ugryzla specjalnie, chyba zle sie wyrazilam bo mi raczej chodzi o to czy ona zle nie zapamieta tego zamkniecia w korytarzu i za to nie bedzie sie pozniej rzucala

    Cerka nie bylam w stanie nic wiecej sei dowiedziec bo on mocno to rpzezywal, wiem ze mlody siedzial bajke ogladal, ona lezala obok, on ja glaskal i ta go ciapnela
    on sie ladnie nia zajmuje, wyprowadza, karmi, nagradza, bawia sie i tak jak Teo napisala, szczeniece zaczepienie zebami sie zdarza. coooooz Milka jest jeszcze glupkowata i czasami jak sie bawi i np za dlugo jej pilki nie rzucasz to potrafi podskoczyc i za lydke dziabnac (mnie)

    jedyne specjelne wyskakiwanie z zebami to w sytuacji gdy idziemy po niej kupe sprzatnac, wystarczy ze zobaczy ze ktos z nas bierze rozowa lopatke to warczy i jak idziesz w stronie kupy to gryzie :devil:

    Treść doklejona: 14.07.15 21:41
    i wiecie, pewnie gdyby nie to ze Krzys mial traume psia ze wzgledu na psa ktory na niego kilka miesiecy temu skoczyl to moze bym inaczej podchodzila do tematu, a tak wiem ze bardzo sie dzisiaj Milki przestraszyl no i ja sie tez przestraszylam bo paluch byl rozwalony i zakrwawione spodenki az i chcialabym zrobic wszystko zeby Mila nie miala zadnego ale jak on do domu wroci za te 3 dni
  6.  permalink
    MrsHyde: raczej chodzi o to czy ona zle nie zapamieta tego zamkniecia w korytarzu i za to nie bedzie sie pozniej rzucala

    ok, to nie zrozumiałam
    nie, z Krzysiem tego raczej nie skojarzy, prędzej np mogłaby nie chcieć wejść do tego pomieszczenia (bo by wiedziała, że to skutkuje zamknięciem, izolacją), ale wątpię, żeby po jednorazowej akcji taki uraz miała :wink:

    MrsHyde: czasami jak sie bawi i np za dlugo jej pilki nie rzucasz to potrafi podskoczyc i za lydke dziabnac (mnie)

    nauczcie ją kontrolowania emocji w zabawie (komendy typu "puść", "łap", wyciszania). jeśli nie czytałaś o tym, to polecam filmiki Victorii Stilwell na YT, fajnie pokazuje jak tego psa nauczyć.
    no i standard- przegina, kończycie zabawę, bawicie się na Waszych warunkach. jest mała, więc jeśli będziecie konsekwentni, szybko załapie
    --
    •  
      CommentAuthorJuhasek87
    • CommentTimeJul 14th 2015
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie do tych, które znają się na rzeczy a chyba takie tu są
    Mam 2letniego owczarka niemieckiego krótkowłosego, przy zakupie z hodowli otrzymałam metryczkę urodzenia z danymi rodziców (rodowodowi) jednak nie byłam w Związku Kynologicznym aby "wyrobić" mu rodowód. W związku z tym mam pytanie czy mogłabym ogłosić się gdzieś , że mój pies chętnie pokryje suczke? Oczywiście nie nazywając go żadnym reproduktorem po prostu dla kogoś kto nie ma hodowli a chciałby pokryć swoją suczkę.
    Bidulek zakochał się ostatnio ale w suczce rasy maltańczyk :wink::wink:
    Czy w ogóle aby dopuścić do krycia musi mieć dokument ze Związku Kynologicznego?
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Juhasek87: Mam 2letniego owczarka niemieckiego krótkowłosego, przy zakupie z hodowli otrzymałam metryczkę urodzenia z danymi rodziców (rodowodowi) jednak nie byłam w Związku Kynologicznym aby "wyrobić" mu rodowód. W związku z tym mam pytanie czy mogłabym ogłosić się gdzieś , że mój pies chętnie pokryje suczke? Oczywiście nie nazywając go żadnym reproduktorem po prostu dla kogoś kto nie ma hodowli a chciałby pokryć swoją suczkę.

    zgodnie z obowiazujacymi standardami zwiazku kynologicznego NIE. w ten sposob przyczyniasz sie do powstania pseudohodowli (cow zasadzie jest nielegalne), z ktorej nie wiadomo co wyjdzie. doprowadza to do zaburzenia wzorca rasy zarowno pod wzgledem fizycznym jak i psychicznym. juz nawet nie wspomne o nadmiernej ilosci psow,ktorenie zawsze znajda odpowiedni dom.
    aby pies mogl kryc musi nabyc uprawnienia hodowlane. natomiast ONki w przeciwienstwie np do takich goldenow sa jeszcze bardziej obwarowane, np pozytywnym zaliczeniem egzaminu IPO I. TU znajdziesz dokladne informacje.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Juhasek, a nie myślałaś o kastracji? Bo kurczę, jednak skoro psiak ma taki popęd to ja nie wiem czy on się nie męczy... Takie stany tez powodują, że pies może zwiać za suczką, a to różnie się kończy... Koniecznie jakąś adresatke mu zakładaj...

    U nas ostatnio jakiś bum... Ciągle na stronie naszego punktu dla psiaków zdjęcia uciekinierów... I jest problem bo nie wiadomo gdzie szukać właścicieli... sam tatuaż też często nic nie pomaga, czego przykładem był york, którego miałam na tym czasie.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    cerisecerise: nauczcie ją kontrolowania emocji w zabawie (komendy typu "puść", "łap", wyciszania). jeśli nie czytałaś o tym, to polecam filmiki Victorii Stilwell na YT, fajnie pokazuje jak tego psa nauczyć. no i standard- przegina, kończycie zabawę, bawicie się na Waszych warunkach. jest mała, więc jeśli będziecie konsekwentni, szybko załapie


    tak tak, praktykujemy sposoby Victorii, przerywamy zabawe jak mloda sie robi napastliwa ale widze ze Milka jeszcze caigle sie zapomina szczegolnie jak jest w ferworze zabawy


    cerisecerise: z Krzysiem tego raczej nie skojarzy, prędzej np mogłaby nie chcieć wejść do tego pomieszczenia (bo by wiedziała, że to skutkuje zamknięciem, izolacją), ale wątpię, żeby po jednorazowej akcji taki uraz miała

    w sumie ten przedpokoj to nie jest dla niej taki nieznany, odkad nauczyla sie chodzic po schodach niestety zostaje tam na noc i w ciagu dnai jak wychodzimy; ma tam wszystkie zabawki wyniesione i w sumie tylko 2 dni sie skarzyla i drapala, potem juz zalapala ze wieczorem mowimy idziemy spac i idzie sie do legowiska kladzie;
    a dlaczego tak? otoz Milka umie wejsc po schodach i umie z nich zejsc jest tlko jedno ALE - czasami zbacza i przejsc probuje miedzy tralkami, juz raz ja lapalam bo na wysokkosci 10stopnia probowala sobie droge skrocic :devil:
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Livia, Teo, dzięki :bigsmile: Dziś jakby lepiej, tzn mniej świrowania w nocy, w dzień więcej chodzenia i ocierania się o nas. Daje się głaskać, a nawet dziś go wyczesałam. Podczas głaskania wali się kołami do góry i wystawia brzuchol, z tym że niestety pazury też w gotowości :sad: Je nocami, w dzień tylko wącha suchą i mokrą karmę i trochę pije. Generalnie upodobał sobie parapety na spanie i obserwacje. Dostał dziś drapaki (jeden rozpakowałam, dwa czekają), bo skubaniec drapie dywany. Niestety drapak, mimo że używał w poprzednim domu, u nas go nie interesuje, jeszcze.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    u nas identyko, w duzej mierze nim wejdziemy do lazienki Milka juz tam jest :D

    das
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    U nas tylko za mną Misiek tak wszędzie chodzi. Jak wyjdę do sklepu, a w domu są wszyscy domownicy to od razu drapie w drzwi. kiedy mąż z Gosią wychodzą rano to tylko idzie na balkon na nich popatrzeć ja wsiadają do samochodu.
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeJul 16th 2015 zmieniony
     permalink
    My mamy dwa koty. Jeden chodzi własnymi drogami a drugi zachowuje się jak pies ;) On nie zagląda pod drzwiami, on sobie je otwiera i wskakuje na kolana ;) Trzeba być czujnym ;) Potrafi też aportować ;)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
  7.  permalink
    A nasz psina zawsze nosa w dziury w drzwiach sadza jak ktoś jest w toalecie :) Czasami się z nią bawię i paluchy tam sadzam - na zmianę w każdą dziurę i ona mnie za palce łapie :) Taka zabawa sprawnościowa :)
  8.  permalink
    10 tygodniowy szatan :)

    [/URL]
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 22nd 2015
     permalink
    wzsczepialyscie chip swoim psiakom? zastanawiam sie czy jednak nie zachipowac Milki, wydatek to spory bo ok 100zl plus jeszcze na niektorych stronach trzeba za zapisanie zaplacic ale jak patrze ile psow jest ostatnio kradzionych z przydomowych ogrodkow to mysle ze to jednak staje sie koniecnzoscia
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 22nd 2015
     permalink
    wzsczepialyscie chip swoim psiakom? zastanawiam sie czy jednak nie zachipowac Milki, wydatek to spory bo ok 100zl


    Co? U nas niektóre gabinety weterynaryjne czipują za darmo... Nie ma u Was takich akcji?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJul 22nd 2015
     permalink
    Moja zachipowana.ale to hodowca chipował po urodzeniu
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 22nd 2015
     permalink
    Monia502: Nie ma u Was takich akcji?

    pytalam tu i owdzie ale nie slyszalam, w jednym gabinecie jest 70zl w innym 80 a jeszcze gdzie indziej 100
    najgorzej ze jeszce trzeba zaplacic za to ze zapisza na niektore strony (na te moze tyklo wet wpisac); chociaz znalazlam juz kilka bezplatnych gdzie mozna zapisac psiaka
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 22nd 2015
     permalink
    pytalam tu i owdzie ale nie slyszalam, w jednym gabinecie jest 70zl w innym 80 a jeszcze gdzie indziej 100


    Poszaleli.... U nas od kilku lat są akcje na czipowanie psów i nic się za to nie płaci. Gmina na tym i tak oszczędza, niż na utrzymaniu takich "znajd"... No i to także ułatwienie dla szukających psiaka ukradzionego... Ważne też zakładać adresatki, bo to zawsze coś...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 23rd 2015
     permalink
    dzewczyny w PEPCO jest promocja na artykuly dla zwierzat - zabawki po 3-5zl, malo ktore 10-12; kocyki po 8, worki kupowe po 5zl, miseczki po kilka zl itp itd
    moje dziecko wlasnie na spacerze z babciia poszloo i mi donioslo wlacznie ze zdjeciami takze gdyby ktoras chciala zobaczyc co jest to moge foty wstawic orientacyjne
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 23rd 2015
     permalink
    :-)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 23rd 2015
     permalink
    Livia, piękne. To powinien być dekalog każdego "posiadacza" zwierzątka (nieważne jakiego) i dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorA_ga
    • CommentTimeJul 24th 2015
     permalink
    Dziewczyny polecam wam piękny film o miłości psa do człowieka: http://www.cda.pl/video/11564643
  9.  permalink
    Teo, wpis dedykowany Tobie i Twemu obrażonemu kotu :wink:
    więc spieszę donieść, że nasza kotka, po 5 miesiącach, 3 tygodniach i 3 dniach okazywania wrogości, a potem ignorowania Janka, w końcu, wczoraj... SKAPITULOWAŁA :crazy: :crazy: :shocked:
    Najpierw nie zwiała jak się młody obudził, tylko leżała dalej na łóżku, a jak Janek do niej podpełzł, to wywaliła się łapami do góry w pozycji "miziaj, sługo" :tooth: i pozwoliła się (delikatnie) podotykać i nawet przeżyła, jak Janek przytulił do niej główkę :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJul 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Ciągle o psach i kotach, to ja przypomnę swojego zwierzaka :wink:
    Image and video hosting by TinyPic
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 24th 2015
     permalink
    a daje buziaki chlopakom? :P
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJul 24th 2015
     permalink
    Najstarszemu :devil:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 24th 2015
     permalink
    Produkty, ktorych nie powinien jesc pies - z uzasadnieniem i mozliwymi objawami
  10.  permalink
    Moja 11 tygodniowa bestia :)

    [/URL]
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 27th 2015
     permalink
    czy przy wymianie zebow psiak moze nie miec apetytu? Milczyslawa je ale polowe swijej porcji. jak zjadla twarogu to juz karmy prawie nie tknela ale szaleje gania i ogolnie pierdolec jak zawsze
    do tej pory czytajac o maltanczykach to tylko z info o silniejszym lzawieniu sie spotkalam
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 28th 2015 zmieniony
     permalink
    moze. ja Loganowi moczylam karme zeby choc troche zjadl. tez bys niespecjalnie chciala jesc, zwlaszcza twarde, jak by Ci sie wszystkie zeby ruszaly i bolaly :wink:
    -- [/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.