Dzięki temu wątkowi poszperałam w necie i dowiedziałam się, że mam inny rozmiar Z 75 B zrobiło mi się 70D A że Pracuję W stanikach to jutro pomierzę Tylko, że jedną sztukę chyba widziałam w takim rozmiarze Muszę szefową ścignąć- co to ma być??
A ja przed ciążą w ogóle nie miałam biustu. Każdy stanik odstawał, nawet AA.. po prostu byłam płaska jak deska. Ale od chwili gdy zaszłam w ciąże zaczął rosnąc na potęgę.. a byłam już pewna, że nigdy mi nie bedzie dane karminc piersią.. I z obwodu 79cm - taktak, pod biustem miałam 75.. a w biuscie(biuscie to złe słowo) 79-80. Straszliwie się tego wstydziłam.. No wiec z miseczki AA wyrósł juz do C.. Jestem w szoku. Własciwie to B mi by wystarczyło.. baa, nawet A.. a tu takie cuda.
Byłam parę dni temu na miescie i na targu kupiłam sobie kilka stanikow tych takich nieco pancernych, od wewnatrz gladkich w rozmiarze B/C i jestem bardzo zadowolona. Nic mnie nie cisnie, biust pieknie wyglada, a jak sie zniszcza to wywalę. Wyglądem nie odbiegają od tych drogich. Mają koronkę i ładne kolorki. Osobiscie jestem zadowolona :)
Dodam, że jestem teraz w 29 tygodniu ciazy i czuję, ze cycki jeszcze wywali..
W zyciu bym nie pomyślała, ze to mozliwe, ale najwyrazniej mojemu organizmowi nie były do tej pory piersi potrzebne, wiec ich nie było.. A robiłam wszytsko by je miec - brałam hormony - nic, tyłam- tez nic.. az w koncu zaciązyłam.
Dodam, ze okrutny bol piersi to była pierwsza atrakcja ciąży ;)
a mi chyba powiększyły się piersi po hormonach właśnie łykam antyandrogeny więc to nawet logiczne... mam wrażenie że to się stało z dnia na dzień. Nie mam żadnego pasującego biustonosza, gorseciarka zamknięta do marca a oferta od mirialle dopiero w kwietniu... chyba polecę do koleżanki czy nie ma czegoś awaryjnego
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
*jo1984* cieszę się:) jja porozsyłałam link do forum i obrazek skrotowy instrukcjowy stanikowy z poprz.strony wszystkim przyjaciolkom. moze dzieki temu ktoras znajdzie swoj idealny:) ja wciaz sie ucze i wciaz szukam.. w weekend bede w uk to poszaleje wreszcie!!!!!!!1
ja ostatnio odkryłam (!) w końcu swój prawdziwy rozmiar (70G)i niestety mało gdzie można takowy znaleźć, a obecne poszukiwania stanika usztywnianego bez ramiączek to już w ogóle katorga....
no duze rozmiary bez ramiaczek to duze wyzwanie.. tylko sklepy internetowe chyba chociaz na stanikomani i forum biusciaste polecaja sklepy normalne w roznych miastach. zajrzyjcie
no to się dziewczyny uśmiejecie: biust podskoczył mi o dwa rozmoary w ciągu dwóch tygodni i panicznie biegałam po sklepach żeby coś dla siebie znaleźć. Poszłam do New Yorkera i nic poszłam do H&M i większość była z niwyjmowanymi poduszkami a jak znalazłam coś normalnego, to wyglądało jak klon z poprzednich kolecji, a ja nie chciałałam kolejnego takiego samego biustonosza załamana poszłom po mięso i mrożonki do Tesco i ZNALAZŁAM gładki czarny bezpoduszkowy push-up rozpinany z przodu, z tyłu, ma opcję "krzyzaka na brzuchu" do strojów w odkrytymi plecami, a do tego dostałam silikonowe ramionczka o dwóch szerokoscicha i silikonowe zapięcie z przodu do bardzo głębokich dekoldów.
I teraz najlepsze: zapłaciłam za niego 16 zł!!!!
następnego dnia poszłam do Intimsimi i nic :( wracam do domu, zaraz przy przystanku autobusowym jest sklep z ciuchami i znajduje sliczny srebrny staniczek z różową kokardką za 9,90 zł!!!
super s_biela ten czarny przepiękny.. a jaki rozmiar? bo ja po zrewidowaniu mam.. 75FF lub 75F wg rozmiarówki angielskiej czyli wg polskiej.. 75G lub 75G i pol;) powiem ze w Debenhams jak wpadlam jakbym sie w raju znalazła tyle staników do rozmiaru G i to jeszcze z rozmiarami połówkowymi.. tylko niestety jak przyszło co do czego to tu mnie cos uwieralo tu cos splaszczalo.. i jeden jedyny pasował firmy Fantasia.. 75FF wlasnie o takim kroju jak ten czarny tylko w kolorze slicznym ecru i do polowy tylko polprzejrzysty. jedyne 36funtow, ale co tam. po przymierzeniu 50stanikow i 1,5roku szukania czegos ladnego dla siebie, zaplacilam bez mrugniecia okiem;) kupilam drugi w M&S za 14funow jedynie, ale go oddam jak pojade za 2tygodnie, bo po uwazniejszym przymierzeniu w domku uwiera pod pachami:( czyli bedzie trzeba odlozyc wieksza sumke i znow 2-3h przymierzania..no coz.
no właśnie chciałabym go nabyć ale nie mogę się zdecydować czy tamten, czy ten Jeden lepiej zbiera piersi do środka i ma większe wzory optycznie powiększające, a drugi jest cały czarny co mi się bardziej podoba
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
S_biela, bez urazy :) Po prostu koleżanka ma bardzo niemiłe przejścia z Miriale, a i na necie widziałam dużo niepochlebnych opinii, więc reaguję alergicznie ;) Ale cieszę się, że znalazłaś swój nowy rozmiar, a w nim niedrogie staniki
Vicky80, widzę tu nową stanikomaniaczkę Witam w klubie! Do podanych przez Ciebie linków trzeba koniecznie dorzucić świetny kalkulator rozmiarowy: www.bra-fitter.prv.pl
problem z Miriale to tak naprawdę problem z Pocztą polską której szczerze nie cierpię, razem z PKO... Pracownicy poczty często kradną przesyłki, albo gratisy do nich dołanczane. Jeżeli coś takiego się zdaży trzeba natychmiast interweniowac i skontaktowac się z Miriale, a nie czekać na upomnienie, a oni zajmują sie potem wszystkimi formalnościami i wierzą klientowi na słowo
Desperate_Houswife też się nie dziwię... Ja przez moje przejścia z PP teraz sprawdzam wszystkie możliwe miejsca sprzedaży tradycyjnej zanik kupię cos wysyłkowo
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
Ja niestety , mam nieprzyjemne doświadczenie z Miriale. Raz kupiłam u nich komplet. Było ok. Od razu wypełniłam formularz,że NIE żYCZę SOBIE CO MIESIECZNYCH WYSYłEK ICH PRODUKTóW POD MóJ ADRES (u nich sie płaci zawsze za pobraniem-przynajmniej było tak parę ładnych lat temu). Formularz od razu wysłałam-niestety kopii nie zrobiłam. Po miesiącu dostałam od nich 3 pary majtek, których nie zamawiałam. Stwierdziłam,że oki-mogę im odesłać. Od razu nadałam zwrotnie i odesłałam. I się zaczęło-regularnie dostawałam listy w sprawie zapłaty za przesyłkę. Listy stawały się coraz bardziej roszczeniowe, zaczęli mi naliczać odsetki i wreszcie grozić sądem. Uważali,że nie dostali przesyłki ani mojej odmowy. Nawet nie miałam się z nimi jak skontaktować, bo nie było nr do firmy. Mama wreszcie sie wkurzyła i ....zapłaciła żądaną kwotę. I nigdy więcej nic od nich nie kupię.
a wiesz że mogło tak być, że oni naprawdę nie dostali tej przesyłki?? to jest standard w firmach wysyłkowych, dlatego zawsze jak chcę coś odesłać dzwonię najpierw do firmy i upewniam się jak moge się zabezpieczyć przed ewentualnym zaginięciem odsyłanej paczki. Jedne firmy preferują zwykły dowód nadania, inne dowud listu poleconego. żeczywiście przykra historia ale jednej rzeczy nie rozumiem: mama zapłaciła tą kwotę i co? przestali przeyłać nastepne paczki?? nagle twoja rezygnacja do nich dotarła?? a na upomnieniu nie było numeru telefonu?? przy pierwszej paczce zawsze dodają list powitalny z namiarami do firmy
Ja do przesyłki dostaję zawszę rachunek -nie wierzę listonoszom dlatego ciszę się, że mogę płacić przelewem, no i dowody zapłaty mam w jednym miejscu Kiedyś jak pracowałam w jednej firmie wysyłkowej, w której też do przesyłki dołanczany był rachunek i listonoszowi sie nie płaciło, zawdzwoniła pewna klientka, od której listonosz zarządał pieniędzy za paczke. Zapłaciła i to jakąs nawet sporą kwotę. W paczce był rachunek, którego oczywiście nie opłaciła, bo myślała, że już nie musi. Zaczeły przychodzić upomnienia, a ona zapłakana zadzwoniła do firmy, że się nad nią znęcają... Babka nie znała tego listonosza, i gówno mogła już wtedy zrobić. Nie powiem wam co mi się ciśnie jak słucham takich historii co to znaczy za pobraniem ??
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
Tak, skończyły sie problemy i się więcej nie odezwali, jak moja matka zapłaciła. To było 7 lat temu. Za pobraniem-a może to nie jest za pobraniem-chodzi o to,że przesyłka była w skrzynce i dołaczony był rachunek-musiałam iśc na poczte i zapłacic rachunek, aby zatrzymać przesyłkę. Bezsens.
desperate housewife.. w linkach ktore podawalam wczesniej na stanikomania.blox.pl sa linki do wszystkich w/w przez Ciebie stron:) popraw te linki przez edycje swojego posta(opcja zmien) zeby zawieraly http:// bo nie dzialaja.:) ale co kawa na ławę to kawa na ławę;)
no cóż, albo to rzecz gustu albo ja jestem jakaś dziwna, ze się tak bezpamiętnie zakochałam Fakt że bielizna jest gatunkowo świetna. Kiedy idę do tesco i patrzę na jakieś tiulowe kompleciki, to w dotyku są takie jakieś "plastikowe"?? a od miriala milusie poprostu miodzio. Tak czy winaczej Wiurzyca składam kondolencje...
Kupiłam we wtorek ten opisywany przezemnie wcześniej super biustonosz. Wrzuciłam go do brudownika bo na supermarkecie panują takie warunki, że białe modele, które wisiały na wieszakach obok mojego były miejscami brazowe. Wczoraj go uprałam, dziś zakładam i już jest troszkę przymały, a jak go kupowałam to miałam w nim ciutkę luzu. zmierzyłam się i mam D3 tygodnie temu miałam A Czy ktoś słyszał o tak silnym dziłaniu Flutamidu i Bromergonu?? bo ja już zaczynam się bac nie kupuję zadnej bielizny dopuki to się nie zatrzyma, tylko nie wiem czy nie skończę z garbem
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
dokladnie jak mowi wlodeczek:) wazne info- brytyjskie miseczki sa zwykle wieksze niz polskie. datego warto zawsze sprawdzac tabele rozmiarowa KONKRETNEJ FIRMY. warto tez zapytac czy dany model jest ma scisliwa/stala/rozciagajacy pasek podtrzymujacy w obwodzie. czy mala/duza miseczke. dzis poprosilam o te informacje i o rade w peachfield.pl i mi Pani wszystkie modele opisala. to chyba slynna Pani Maria o ktorej cos wspominaja dziewczyny na forum biusciastych. ona tez ma wiekszy biust chyba bo wie co poradzic. opisala mi staniczki z doswiadczenia:) btw poleam peachfield pod wzgledem pieknych staniczkow i rozmiarowki. zreszta na bellisimie sa tez ladne ale nie wiem jaka obsluga. na razie zastanawiam sie co i jak bo musze najpierw oddac do sklepu jak wroce do UK moje staniki, ktore kupilam i mi nie pasuja.
dziewczyny z tego co [już] wiem to jak się zakupi w końcu rozmiar, który pasuje i leży jak trzeba, to wcale nie oznacza, że taki będzie się nosiło juz zawsze po właściwym dobraniu stanika, biust niejako "wraca" tak gdzie powinien być i za jakiś (nawet niedługi czas) może się okazać, że trzeba większą miseczkę. Ale co najważniejsze - trzeba wytrwale szukać swojego rozmiaru, ja na razie celuję w 65G (brytyjskie ), zamówiłam jeden, zobaczymy co przyjdzie
Przygodę z dopasowanym stanikiem zaczynałam z o dwa centymetry większym obwodem pod i o ok. 1 cm mniejszym obwodem w. 65G staje się powoli przymaławe.
No ale - jak się słyszy codziennie "ooooo, schudłaś", ma się wyprostowane plecy które nie bolą, a ramiączka się ni wżynają - to jest naprawdę fajne uczucie ;)