Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeSep 8th 2017
     permalink
    Hydro a jak reszta dzieci podchodzila że córka rok młodsza?? Miało to jakiś wpływ w relacjach z dziećmi w klasie ?? Bo ja się boję że sam fakt że może być jedynym 6 latkiem w klasie już w pewnym sensie będzie go wyróżniać i dzieci będą go jakiś inaczej traktować. A on lubi że tak powiem się mądrzyć i nie ma oporów by nawet dorosłym zwrócić uwagę. Np. jak przechodzimy do domu przez jedno skrzyżowanie tam notorycznie ktoś na czerwonym przechodzi albo zamiast rower przeprowadzić przez pasy przejeżdża na nim, to on potrafi powiedzieć że nieładnie bo na czerwonym się nie przechodzi albo że tutaj na rowerze się nie jeździ. Taki mały mądraliński jest. W przedszkolu jest bardzo lubiany nie ma problemu nawiązywać nowych znajomości. Dzisiaj np. 1,5 roczna dziewczynkę pozaczepial i później razem się bawili. A za chwilę podlecial do 8-10 parków i się z nimi bawił. Dlatego zastanawiam się czy ten rok różnicy powodował jakieś inne podejście dzieci do twojej córki.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeSep 8th 2017
     permalink
    To nie było problemem, bo poszła do klasy 6-latków. 18 dzieci z jej rocznika. Celowo zapisaliśmy ją do szkoły, w której wiedzieliśmy, że powstanie taka klasa (na szczęście tak się składa, że mamy ją 5 minut od domu). Dzięki temu tak świetnie się odnalazła. Nie wiem, czy młodsza miałaby taką szansę, bo nie wiem, jak to się teraz będzie kształtowało, ile 6-latków pójdzie do szkół, a ile zostanie w przedszkolach.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 8th 2017
     permalink
    Hydro, to Wy też w 2 klasie już jesteście?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 8th 2017
     permalink
    A widzisz Hydro. U nas w mieście ani jedna taka klasa nie powstała. Były tylko klasy mieszane... To nie było dobre... Jednak jak w klasie równolatkowie, to łatwiej dziecku w wielu kwestiach... Choćby tempo pracy zbliżone...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeSep 8th 2017
     permalink
    Tak elfika, H. już drugoklasistka ;) Całe wakacje jojczała, że do szkoły chce, dni w kalendarzu skreślała.

    Treść doklejona: 08.09.17 22:24
    Else, u nas dzieci podzielono rocznikami i powstały osobno klasa 6- i klasa 7-latków. Co ciekawe, niektórzy rodzice kręcili nosami, że woleliby mieszane, ale zostali przywołani do porządku przez większość ;) Nie wyobrażam sobie, że mieliby mieć klasy mieszane.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 8th 2017
     permalink
    No własnie te mieszane klasy to był chyba najgłupszy pomysł. Mam koleżanki w szkołach podstawowych i one mówiły, że to mocno problemowe klasy. Trudno było i dzieciom i nauczycielom, bo jak tu nie zanudzić dzieci jak 7-latki już dawno coś skończyły, gdy 6-cio jeszcze były w środku roboty. Starszaki sfrustrowane czekały na jakąś dynamikę zajęć, a tu na młodsze trzeba czekać...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 8th 2017
     permalink
    to witam w klubie :) w ogóle u nas sytuacja z los Bianki wyglądała podobnie jak u Was, z tą różnicą, ze dwa razy zerówkę robiliśmy a klasa, do której chodzi jest mieszana. i mała. integracyjna.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    Ja przymierzam się do kupienia biurka Ludwikowi i upatrzyłam sobie biurko regulowane fun desk Sorriso. Czy jest może ktoś kto kupił takie lub podobne biurko?? Sprawdziło się czy może lepiej kupić zwykłe drewniane. Pytam bo jednak to spory wydatek będzie.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    strasznie mały blat, i jakieś takie w ogóle przekombinowane.
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    A nie lepiej zainwestować w dobre krzesło? Serio pytam, to nie przytyk..
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    No ja tez na to biurko sie decyduje chyba, plus na krzesło... Kolezanka moja ma i zachwala. reszta u mnie jakieś wielkie biurko się nie pomieści. Muszę oglądac te mniejsze.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeNov 14th 2017 zmieniony
     permalink
    Mnie też niezbyt się podoba - udziwnione i zbyt mały blat.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    A jak myślicie jaka wielkość blatu jest wystarczająca??? Tutaj jest szerokie na 70 cm, więc jak sobie w domu popatrzyłam to stół mam takiej szerokości i wydawało mi się że tyle wystarczy.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    to dodaj do tej szerokości wysokość jak w tym biurku. rozłóż dwie książki formatu a4, zeszyt, piórnik i obacz ile zostało miejsca.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    Książek nie trzeba rozkładać bo jest specjalna podstawka na książki. Piórnik też jest w blacie. Dodatkowo są pojemniki z boku biurka. Zresztą bardziej chodziło mi o opinię osób które kupiły takie lub podobne biurko. Ja mam alo miejsca w pokoju a musze zmiescic 2 biurka bo każde z dzieci musi miec swoje.
    Dzisiaj jeszcze obmierzylam biurko u rodziców przy którym swego czasu lekcje odrabialam no i biurko ma 100 cm szerokości ale z tego jakieś 30 cm to z boku szafka i blat nad tą szafka nie jest realnie używany do odrabiania lekcji, bo nie jest możliwe żeby przysunąć krzesło. Zazwyczaj ja miałam w tym miejscu kupę książek piórnik itd. Więc według mnie blat nie jest za mały, jest wystarczający by dziecko mogło lekcje odrobić. A pytanie zadałam bo znalazłam opinię ale tylko na stronie producenta i chciałam wiedzieć może ktoś już korzystał z tego typu biurek i mógłby coś więcej napisać.
    Po obmierzniu mojego starego biurka jestem zdecydowana na to biurko. Ale dzięki za opinię zawsze to inne spojrzenie na temat.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    No ja właśnie u dawidka tez mało miejsca. Stąd te gabaryty mi nie przeszkadzają. Od biedy jak jakaś większa robota, to możemy ze stołu skorzystać.
    Bo to fajnie mieć szeroki blat, ale jak się ma gdzie postawić ;).
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    To ja się nie znam (bo nie mam :wink:), ale się wypowiem. Mnie osobiście nie przekonuje biurko, które bierzesz pod uwagę. Ale to moje subiektywne zdanie. Przekombinowane jakieś. Choć też myślałam o regulowanej wysokości- ale patrzyłam w Ikea.
    My też mamy mało miejsca w pokoju, więc te ich regulowane za duże mi się wydały. Mamy biurko MICKE. Też malutkie, ale póki co Krysia się mieści. I chyba w czasie szkoły nie będzie miała wyjścia. A jak Wojtek podrośnie i zrezygnuje ze swojego stoliczka, to póki co wymienię na podobne, ale podwójne i ustawię pod oknem. Bo jeśli się nie przeprowadzimy to innej opcji nie widzę. I będą musieli się mieścić...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 14th 2017
     permalink
    Ale przekombinowane w czym?
    Bo mi sie wydaje całkiem proste. Plusem na pewno ta regulacja jest. Co wg Dawidka terapeuty na pewno duzy plus.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    70 cm to bardzo mało, wszysko będzie leżeć na podłodze.mamy małe mieszkanie i tez napoczatku kupiliśmy mu małe biurko i to był błąd, w drugiej klasie zmieniliśmy na 100 cm co było tez mało teraz ma 140 i trudno cos kosztem czegoś ale to on odrabia i uczy sie przy tym biurku. Musi być duży blat bo książki są duże, rysunki projekty duze zazwyczaj itd.
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Moja Lenka teraz ma „na próbę” biurko 70cm i to porażka nawet przy malowaniu obrazka czy kolorowaniu bo oczywiście milion innych rzeczy musi być na biurku i miejsca na odpowiednio położony łokieć już brakuje.
    Ja mysle o takim rozwiązaniu KLIK .
    Moja koleżanka z dawnych lat tak miała w swoim pokoju i zawsze byłam zafascynowana furą miejsca.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Mi właśnie najbardziej chodzi o regulowane biurko. Co z tego że dziecko będzie miało gdzie prawidłowo położyć łokieć jak nogi będę wisieć A stopy powinny całkowicie przylegać do podłoża i kolana powinny być pod kątem prostym. Jeżeli chodzi o miejsce na biurku to jak dla mnie kwestia tylko wyuczenia że na nim znajduje się tylko to co akurat odrabiamy. Jezeli nauczy sie dziecko porządku przy odrabianiu lekcji to i na 70 cm spokojnie dziecko odrobi lekcjie. I nie mówcie mi że nie ma miejsca na książki bo to jest biurko do odrabiania A nie składowania książek. Szafkę na książki mam osobno. Jak dla mnie kwestia organizacji. Z doswiadczenia wiem ze im wieksze biurko tym wiekszy na nim bajzel.
    -- ;;;;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Else, przekombionowane właśnie tymi regulacjami, pochylanym blatem, pojemniczkami, koszykami. Ja nie mówię, że to złe, ale dla mnie zbedne. Ja po prostu jakoś "staroświecko" wolę proste formy. I oczywiście można się ze mną nie zgadzać :wink:
    W każdym razie my byśmy podobnego nie nabyli i tyle.
    A co do miejsc-a u nas wyjdzie w praniu. Krysia jest bałaganiara, na biurku musi być "wszystko". Ale teraz jeszcze nie ma półek na książki i zeszyty, do wakacji trzeba będzie wymyślić jakie i gdzie zlokalizować. I zobaczymy co będzie wygodne a co nie. Chociaż znajac siebie i widząc, że dzieci podobne- im więcej miejsca, tym więcej bałaganu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Masz swoją teorie i tyle nic nie jest wstanie to zmienić, chcesz kupić kup. Aby nogi nie wisiały można kupić dobry fotel, podkładkę pod nogi cokolwiek.
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    To regulowane i pochylane biurko jest po to żeby wymusić na dziecku prawidłową postawę. Wolę kupić przekombinowane biurko niż później mieć problem z kręgosłupem u dzieci. Wiem co mówię bo sama mam skolioze i wiem jak nienawidziłam tych ćwiczeń masaży itd. Chce moim dzieciom tego oszczędzić. A teraz 70 % dzieci ma wady postawy i ta liczba chyba o czymś świadczy chyba.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    A nie, bo myslałam, że jest coś, czego nie zauważam... Tzn, ja tam lubie nowoczesne meble. Niekoniecznie podobaja mi sie te stare masywne biurka. Jeśli już będę wybierać nieregulowane, to jeszcze podobają mi się biurka a la stoliki.

    Co do blatu to są też regulowane większe...

    Na razie mam dypelemt, bo obecnie 3 biurka mi się podobają.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Anecia84: Książek nie trzeba rozkładać bo jest specjalna podstawka na książki. Piórnik też jest w blacie. Dodatkowo są pojemniki z boku biurka.

    powiedz 5-6-7 latkowi, że ma używać coś nie tak jak sobie uwidziało [gwarantuję Ci, że będzie miało swoją koncepcję] a jak producent mówi to w najlepszym wypadku zabije Cię śmiechem.... albo zrobi awanti
    Anecia84: A teraz 70 % dzieci ma wady postawy i ta liczba chyba o czymś świadczy chyba.

    świadczy co najwyżej o niskiej świadomości społecznej.
    wady postawy wynikają z wielu rzeczy. biurko może [nie musi] być jedną z nich. i samym biurkiem sprawy nie załatwisz. tym bardziej, że nie dodatkowe szufladki mają tu znaczenie a bardziej to na czym dziecko siedzi. a o już by wypadało dobrać z fizjoterapeutą do dziecka bo np na pierwszy rzut oka może ni być widać, że ma np miednicę zrotowaną.
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Wady postawy są głównie spowodowane brakiem aktywności fizycznej.
    Idąc tropem biurka i krzesła, to powinni zdemontować wszystkie szkoły bo tam dopiero roi się od nieprawidłowości postawy a jednak dziecko więcej czasu spędza w szkolnej ławce niż za biurkiem w domu.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    IwonkaLA: Idąc tropem biurka i krzesła, to powinni zdemontować wszystkie szkoły

    oraz biura.
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Nie wiem jak w innych miejscach, ale u mnie w szkole kiedy ktoś musiał chodzić na „korekcyjną” to była to osoba wybitnie słabowita...taka, która była zwolniona z W-F itp.
    Kiedyś nie było komputerów, tabletów, telefonów dotykowych...a biurka były łopatologiczne i krzesła prawie jak taborety twarde...

    elfika
    O to to.

    Znajomy ma prace biurowa, pracuje w kancelarii.
    Bardzo boli Go kosc ogonowa, ma zwyrodnienia w odcinku lędźwiowym i piersiowym.
    A ma dopiero 25lat.
    Polazł do fizjo i co usłyszał?
    RUCH!!!
    ĆWICZENIA!
    Kazdy dobry fizjoterapeuta to nie masażysta, tylko osoba zadająca prace domowa polegająca na ćwiczeniach i usprawnieniu swojej osoby.
    Mój kolega jest informatykiem. Kupił krzesło za 3 tyś zł bo siadają mu plecy.
    Pomogło na jakoś czas.
    Poszedł na siłownie i inne takie Crossfit itp i dopiero plecy mu przestały dokuczać oraz wrócił w końcu do swojego dawnego krzesła z oparciem.
    Żaden sprzęt nie naprawi na dłuższa metę Naszej motoryki, jeśli My sami o Nią nie zadbamy.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    IwonkaLA: Wady postawy są głównie spowodowane brakiem aktywności fizycznej.


    Przede wszystkim...

    Ale Elfika, Ty mi mysl podrzuciłaś. Ooo... Fizjoterapeuta. Od poniedziałku mamy mieć oprócz rehabilitanta fizjoterapeutę (czym sie jeden od drugiego różni jeszcze nie wiem. Myslałam, że to to samo). .. Także z biureczkiem się wstrzymuję :)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    IwonkaLA: Znajomy ma prace biurowa, pracuje w kancelarii.Bardzo boli Go kosc ogonowa, ma zwyrodnienia w odcinku lędźwiowym i piersiowym.

    Ja mam pracę biurową. 3 lata temu dopadła mnie dyskopatia w odcinku szyjnym kręgosłupa - właśnie przez siedzący tryb pracy.
    Ratowałam się masażami, prądami TENS, magnetronikiem, laseroterapią. Byłam u kilku neurologów, nawet u fizjoterapeuty-osteopaty - wszyscy mówią "więcej ruchu". I faktycznie, jak poszłam na zwolnienie w II ciąży i podczas macierzyńskiego, bóle ustąpiły - bo więcej się ruszałam (i nie mówię tu o żadnym uprawianiu sportów, a o zwykłym codziennym ruchu). Wróciłam do pracy (siedzącej) po macierzyńskim i po 2 tygodniach bóle wróciły :cry:
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Else ale rehabilitant to przestarzała nazwa fizjoterapeuty właśnie :tongue:
    Co do biurka- ważniejsze jest siedzenie. I Anecia nie masz co liczyć na to, że biurko uchroni dziecko przed skoliozą. 90% skolioz to skoliozy idiopatyczne- czyli pojawia się po prostu, bo tak wyszło, bo mięśnie od urodzenia słabe, bo tendencja, bo genetyka. Zresztą, dziecko i tak sobie będzie siedzieć tak, jak chce i o ile w domu możesz nad nim stac, tak w szkole nie masz na nie żadnego wpływu- a dzieci na prawdę są pod tym kątem kreatywne.
    I rzeczywiście, dziecko powinno być aktywne fizycznie i to poza dietą jest główne zalecenie.
    To też nie jest etap gdzie dziecko odrabia lekcje po kilka godzin.. Powiem szczerze, że dla mnie osobiście biurko to było najgorsze zło bo uczyć się wolałam w łóżku albo w oknie. Odrobienie zadania, na zasadzie napisania go to max godzinę, może póltorej na dalszych etapach nauki. Moim zdaniem nie mła sensu. Potem może się okazać, że masz kinetyka, który żeby zapamiętać łazi po pokoju albo woli siedzieć na kanapie lub w fotelu i gadać do siebie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    No właśnie dlatego napisałam że nie wiem czym to sie różni...

    Ale domiemam, że może o "kierunek". Obecnie mamy terapie ruchu, więc nie wiem czy to fizjoterapeuta taki strikte, a nie np. pani od w-f z jakims szkoleniem/ kursem. Od poniedziałku, w innym miejscu mamy terapie wad postawy i tu myślę, że to taki "typowy" fizjoterapeuta. Od postawy...

    Ale aż tak nie wnikałam...

    No chyba, że się mylę. Może i jedno i drugie to fizjoterapeuta :)
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Else, kiedyś fizjoterapia to była "rehabilitacja". Zmieniono nazwę kierunku, bo "rehabilitacja" to znaczy przywracanie do czegoś, a w fizjoterapii nie zawsze o to chodzi- bo jest i profilaktyka, podtrzymanie efektów, działka spa, opieka w stanach terminalnych czy choćby taka amputacja, gdzie trudno o powrót kończyny:wink:
    Jednak są też działki dla pedagogów którzy np prowadzą terapię ręki itp. O terapii ruchu to ja nie słyszałam, chyba ktoś sobie chciał ciekawą i inną nazwę na coś wymyślić ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Ta terapia ruchu jest "po to" mojemu dziecku, bo on nie ma koordynacji dobrej. No i ona ma jakby to wypracować.

    A Ta fizjoterapia, to na stopy mojego syna, bo niby są płasko-koślawe. Tak neurolog oceniła.


    No nie chce mi zalinkować...

    Wkleję adres. http://allegro.pl/biale-nowoczesne-biurko-ze-szklanym-blatem-cd-08-i6679532466.html?reco_id=9e078f3e-c9f7-11e7-a9b7-246e9677f3c0
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Else, ale fizjoterapeuta też Ci z koordynacją popracuje. Z połową moich pacjentów nad tym muszę pracować, kolejne pół to wady stóp i postawy, jedno często idzie z drugim. Moim zdaniem spokojnie mogłabyś mieć od tego jednego speca, ale pewnie masz to w przedszkolu?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Ale abstrahując już od wszystkich kwestii kręgosłupowo powierzchniowych to mnie się zdaje, że to biurko jest przebrzydkie tak po prostu... :wink::wink::wink::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    a to swoją drogą, tylko wiesz de be cośtam :devil::tongue::wink:
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Ok kończę temat. Szkoda mojego i waszego czasu. I tak najlepiej wiedzą wiadomo kto.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Anecia nie najlepiej wiedzą, denerwujesz się jeśli ktoś daje argumenty nie zgodne z Twoją wizją. Mam w domu 14 latka i przerobiłam biurek krzeseł sporo, dlatego napisałam 70 na 50, to za mało i choć by skały srały to dzieciak się nie pomieści. I choć by był pod linijkę poukładał, to jest dalej dzieciak który potrzebuje kredki, piórnik, słownik, flamastry do odrabiania lekcji i wszystko jest potrzebne na raz a nie jednokrotnie i tablet i komputer nie zmieści tego na blacie od pralki i tyle .
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    czerwinka: dzieciak który potrzebuje kredki, piórnik, słownik, flamastry do odrabiania lekcji i wszysko jest potrzebne na raz

    U nas tez biurko za małe (etap poszukiwania innego), więc syn rozkłada się z lekcjami na stole kuchennym 70x120. I potwierdzam - wywala wszystko z tornistra (książki, zeszyty, kredki itp.) i dopiero odrabia lekcje :cool:
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Nie po prostu denerwuje mnie to że nie szanuje sie zdania osób które są w mniejszości na tym i innych tematach. Czuje się przez Was po prostu zleksza "popodgryzana" Ja mam inne zdanie wy macie inne i ja to szanuje. Nie kazdemu musi się podobać to biurko dlatego chciałam żeby wypowiedziały się osoby które kupiły bądź znają kogoś kto takie biurko kupił.
    Poza tym chyba nie myślicie że to biurko moje dzieci będą miały do matury.:wink:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    od kiedy konstruktywna krytyka jest brakiem szacunku do odmiennego zdania :shocked:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Ej no nie, ja skrytykowałam, że brzydkie a to wiadomo kwestia gustu, ale w sumie też nie brak szacunku bo szanuję, że komuś się podoba.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    A mnie tam psuje że piszecie bo to jednak na kilka lat trzeba kupic i glupio za rok wymieniac bo jednak moze macie racje. Ale pogadam jeszcze z terapeutami. Jedno wiem. On musi miec mega skromne to biurko. Nieprzebodźcowane. Oprocz tego że "zdrowe" dla postawy.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Biurko Bianki. powiedziałabym, że z typowym dla tego wieku pierdolnikiem. parę rzeczy na krzyż i już tego blatu roboczego mniej. kto zgadnie jakie wymiary?
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Mnie jednak do końca nie przekonuje co dziewczyny piszą bo spisaly to biurko Na straty na podstawie zdjecia z Internetu. Rozumiem konstruktywną krytykę jeżeli kupie coś i rzczywiscie się nie sprawdza. A z tego co dziewczyny.pisały żadna takiego biurka nie miała, więc jak dla mnie nie jest w stanie ocenić go dobrze. Ale obiecuje jak tylko kupię biurka i moje dzieciaki je poużytkują trochę napisze wam jak się sprawdzają.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Nie krytykowałyśmy TEGO biurka za wygląd tylko za ROZMIAR podając Ci po prostu argumenty czemu jest za małe.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    Oj za wyglad tez, ze przekombinowane.
    Elfika 120? No może 100.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 15th 2017
     permalink
    155x62
    Wymiar nietypowy bo to powystawowe od takiego kombajnu z łóżkiem i szafą stuva z ikei. dla mnie opcja idealna bo raz, że Bianka typ niszczyciela więc mniej szkoda a cena 250 zł była super biorąc pod uwagę fakt, że same szuflady z tej serii kosztują 400zl...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.