Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ale wyobrażacie sobie taką sytuację, wszyscy jedzą lunch, po czym na końcu Hyde zjada talerz i wychodzi, chciałabym zobaczyć miny twoich kolegów
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Kachaw juz sobie to wyobrazilam i.... chyba sie szarpne i po poborach kupie sobie 10 talerzykow :crazy::crazy::crazy:

    Treść doklejona: 17.02.15 22:24
    oooo wiem!!! jeden zjem na przerwie w pokoju nauczycielskim a drugi na dyzurze wsrod uczniow
    alez bylaby sensacja :rolling::rolling::rolling:
  1.  permalink
    d
  2.  permalink
    Ja jestem na tej samej diecie od 2 tygodni i też mi fajnie :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    Elfiko czyzby z Kraski ten chleb byl? :)))
    ja niestety mam problem z dieta bezmleczna, kocham abial a nie moge juz nawet sera zoltego odrobine zjesc :(

    Treść doklejona: 24.02.15 14:47
    i pieczywo tez ograniczam i ogolnie chodze podkurzona i glodna przez dluuuuugi czas (nie lubie straczkowych i kasz, ograniczam makarony, nie jadam praktycznie ziemniakow i ryzu)
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    Hydzia czemu chodzisz głodna?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Aga bo nie moge jesc tego co lubie, a jak nie ma tego co lubie to wychodzi na to zze jestem glodna bo nie mam co jesc, a nawet jak sa rzeczy ktore lubie i bym chetnie zjadla to nie koneicznie mam na nie kase wiec konczy sie czesto na zjedzeniu papryki; z owocami musze tez uwazzac, szczegolnie cytrusami bo mi sie poglebia alergia pokarmowa i mam bardzo wuazac na produkty mocno alergizujace (od sezamu przez orzechy po seler), no ale ja ogolnie mam problemy z jedzeniem wielu rzeczy i jestem mega wybresna, jak czegos nie lubie to nie tkne bodajze glodna bym byla



    Elfiko, no jakby nie bylo, mamy najlepsze pieczywo na swiecie :) moj wujek jak przyjezdza to do Olsztyna zapas dla siebie i corki zabiera a moja sis do stanow brala, o studentach erasmusa juz nawet nie wspomne bo mowili ze po przyjezdzie to chleb wrecz wachali :D
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    Elfiko ale orkisz to też pszenica widzisz u siebie różnicę nie jedząc zwykłego pszennego a jedząc orkisz, bo ja lubię razowy, ale akurat po pszenicy dobrze się czuję, natomiast sam chleb żytni dla mnie za ciężki, lubię jeszcze pieczywo z dodatkiem mąki jęczmiennej
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    No ja z reguły jem jedną lub dwie, a białego nie lubię i rzadko kupuję jak mnie córka poprosi, a wiem że takie pieczywo dmuchane np z tesco to można jeść i jeść a styości po nim niet, teraz mam pyszny chleb wieloziarnisty i jak kończę drugą kromkę to już jestem full, więc czasem jem jedną a po dwóch godzinach drugą
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    ja pieke sama. kolezanka dala mi zakwas i przepis na chleb i wychodzi super.
    chociaz my to chleba niewiele jemy ogolnie, ja moze kromke dziennie, a i to nie codziennie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    ja piekłam przez pewien czas, miałam swój zakwas, najlepiej mi wychodził pszenno-żytni razowy, ale w zimę mój zakwas kiepso rósl i chleb potem rósł chyba z 6 godzin i był przez to za kwaśny, próbowałam też innych i jakoś smak nie powalał, kupiłam nawet maszynę do chleba, w nadzei że jak będzie sam rósł przez noc w maszynie to będzie inaczej i maszyna dopilnuje temp ale smak maszynowego chleba to nie dla nas, maszyna leży i się kurzy. Uwielbiam razowy od Charciarka, to nasza ulubiona piekarnia
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    ja nie moge chleba razowego, a i na zakwasie nie kazdy; mam nie tylko straszne wzdecia ale tez mega zgage

    pieklam ponad rok czasu taki na zakwasie z ziarnami ale mojemu mezowi sie przejadl (on do pracy bierze po 8kromek) wiec teraz co i rusz inny chleb, a ze jak wspomnialam mamy super duper mega piekarnie to mam jak odkrywac co raz to nowe smaki (maja roznosci i chleb dla diabetykow i kukurydziany i 10rodzajow bulek)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 4th 2015
     permalink
    Od 9 marca w Lidlu maszyna do pieczenia chleba
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Śniadania na 7 dni:
    Składniki podaję w gramach- używam wagi do przygotowywania posiłków.
    1. Jaglanka z płatkami i pestkami;
    - Płatki Teff (mogą być gryczane, jaglane, ryżowe) 30 g;
    - Rodzynki 20 g;
    - pestki dyni 30 g;
    - kasza jaglana 45 g;
    - cynamon do smaku;
    - mleko 250 ml (u mnie ryżowe, migdałowe, może być kokosowe- jakie kto lubi i toleruje);
    Do garnuszka wlać mleko, wsypać wszystkie płatki, pestki i ugotowaną wcześniej kaszę jaglaną. Zagotować. Zostawić parę minut, żeby płatki spęczniały. (W tym czasie można skorzystać z łazienki, ubrać się :-))

    2. Warzywa z komosą
    - Quinoa (komosa ryżowa) 30 g;
    - Amarantus (NASIONA) 36 g;
    - olej kokosowy (może być inny dozwolony) 2 łyżeczki;
    - szpinak (lub inne warzywa liściaste np. jarmuż, sałata rzymska itd)
    - natka pietruszki;
    - sezam czarny 2 łyżeczki;
    Komosę i amarantus przepłukać na sitku, zalać wodą (180 ml) i przyprawić (u mnie 2 rozgniecione ziarna kolendry, odrobina szałwii, natki). Gotować tak długo, aż nasiona „wypiją” wodę. Następnie wyłączyć gaz i zostawić jeszcze chwilę pod przykryciem.
    Szpinak umyć. Na patelni rozgrzać olej, dodać 2 łyżki wody i wrzucić szpinak. Dusić pod przykryciem. Przyprawić (sól, pieprz, odrobina mięty) i dodać sezam. Szpinak można przyrządzić po swojemu. Ja nie mogę spożywać czosnku, cebuli, gałki muszkatołowej, dlatego nie dodawałam ich do szpinaku.
    Całość posypać świeżą natką.
    3. Kasza z owocami
    - Kasza gryczana 50 g;
    - czarne jagody (teraz siłą rzeczy używam mrożonych); 40 g
    - dynia (pestki) 20 g;
    - nasiona CHIA (lub siemię lniane) 7 g;
    - orzechy laskowe;
    - mleko ryżowe waniliowe (dobre i niedrogie są w Rossmannie, oczywiście można zastąpić dozwolonym mlekiem) 150 ml;

    Kaszę dobrze opłukać. Mleko zagotować, wrzucić kaszę. 5 minut przed końcem gotowania dodać pozostałe składniki (oprócz jagód). Można dolać mleka, lub wody. Na kaszę wyłożyć jagody.
    4. „Jajecznica” z kaszy jaglanej.
    - Kasza jaglana 50 g;
    - suszone pomidory;
    - 2 pieczarki;
    - pół pęczka szczypiorku;
    - drożdże nieaktywne (nie mylić z piekarniczymi), kala namak- zamiast obu tych przypraw można użyć 1 jajko kurze lub 4 przepiórcze (jeśli dozwolone);
    - przyprawy do smaku (sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi, kurkuma- co kto lubi)
    - olej kokosowy, ryżowy lub masło klarowane;
    Kaszę gotujemy na sypko (może być dzień wcześniej) z dodatkiem kurkumy. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, podsmażamy chwilę pokrojone pieczarki, dodajemy posiekane pomidory i kaszę. Jeszcze chwilę podsmażamy. Dodajemy szczypiorek i przyprawiamy do smaku. Jeśli możemy jajka, zamiast drożdży i kala namak dodajemy jajko podczas smażenia.
    5. Płatki z dodatkami
    - Inulina 20 g;
    - orzechy włoskie 20 g;
    - dynia pestki 10 g;
    - nasiona chia (lub siemię lniane) 14 g;
    - maliny 40 g; (lub inne dozwolone)
    - sezam czarny 10 g;
    - mleko migdałowe (lub inne dozwolone) 250 ml;
    - płatki (teff, jaglane, gryczane, ryżowe, owsiane bezglutenowe itp) 20 g;
    Mleko zagotować, dodać płatki i orzechy. Odstawić na min. 15 min. Podawać z owocami.
    6. Omlet z ciecierzycy
    - 100 g mąki z ciecierzycy (można zmielić ziarna);
    - 100 ml mleka ryżowego (niesłodzone!) lub wody gazowanej;
    - 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia;
    - 150 g szpinaku lub jarmużu;
    - 2-3 pieczarki;
    - czosnek niedźwiedzi (można zostawić 1 ząbek czosnku);
    - szczypiorek (lub jeśli dozwolone mała dymka)
    - kilka kropli soku z cytryny;
    - dozwolony olej lub masła klarowane;
    Dla tych, co nie mogą jajek:
    - 3 łyżki złocistego siemienia lnianego (mogą być nasiona CHIA)
    - 100 ml wrzątek;
    - łyżeczka drożdży nieaktywnych (nie mylić z piekarniczymi),
    - łyżeczka kala namak;
    Dla tych co jajka mogą, zastępujemy 4 powyższe składniki 2 jajkami.

    Dla bezjajecznych:
    len mielimy, zalewamy wrzątkiem, dobrze mieszamy.
    Dla jajecznych:
    Roztrzepujemy jajko.

    Szpinak myjemy, rwiemy na mniejsze kawałki.
    Pieczarki kroimy w cienkie paski.
    Rozgrzewamy 2 łyżki masła klarowanego, dusimy dymkę. Wrzucamy czosnek, szpinak i dusimy jeszcze chwilkę. Skrapiamy cytryną.
    Mąkę z ciecierzycy doprawiamy solą, pieprzem (jeśli nie używamy jajek dodajemy drożdże i kala namak). Dodajemy mleko lub wodę i miksujemy. Następnie dodajemy glutki z siemienia albo jajka. Dokładnie mieszamy. Dodajemy szpinak z pieczarkami. Mieszamy.
    Na patelni rozgrzewamy tłuszcz. Wykładamy połowę masy. Przykrywamy. Smażymy 3 minuty. Odwracamy na max. minutę. Gotowe.

    7. Placuszki gryczane;
    - szklanka mąki gryczanej;
    - szklanka mąki kukurydzianej (lub jaglanej);
    - pól szklanki skrobi (ziemniaczanej, kukurydzianej, z tapioki);
    - 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia;
    - duża gruszka;
    - 1,5 szklanki mleka ryżowego waniliowego (lub innego dozwolonego)
    - olej lub masło klarowane do smażenia;

    Guszkę obieramy, usuwamy gniazda nasienne. Miksujemy z mlekiem. Mąki i skrobie mieszamy, dodajemy proszek do pieczenia i mleko z gruszką. Mieszamy. Rozgrzewamy olej. Smażymy placuszki. Można podawać z owocowym musem albo dżemem (jeśli można).

    *********************************************************************************************************
    PS. Ważny jest sposób gotowania kasz. Np. kaszę jaglaną prażymy chwilę na patelni (aż zacznie pachnieć) i przelewamy wrzątkiem. Dopiero wtedy zalewamy wodą/mlekiem i gotujemy. Zasada: 1 porcja kaszy- 3 porcje płynu. Gotujemy tak długo, aż kasza wchłonie wodę (ok 7/10 min.), ściągamy z kuchenki i odstawiamy na (7/10 min) pod przykryciem.
    Kaszę można ugotować sobie dzień wcześniej, wtedy rano zabiera nam to naprawdę mało czasu.

    W moich przepisach nie ma cukru ani żadnych substancji słodzących- tego również nie mogę. Dlatego można sobie oczywiście dosłodzić :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Wooow Judyta nieźle te twoje śniadania.
    Masz tez tak rozpisane obiady?
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMar 6th 2015 zmieniony
     permalink
    Z obiadami już kombinuję. Muszę mieć zachowane 3 godzinne przerwy między posiłkami. Dlatego zupę (zazwyczaj krem) zjadam o 12:00 a drugie danie o 15:00. Dietetyczka zaleciła zjadanie zupy na kolację, ale średnio mi się to udało. Tzn. lubimy jeść kolację razem, pozostali domownicy źle zareagowali na pomysł z zupami ;-) Dlatego pozmieniałam sobie troszkę.
    Trzymam się zasady: 50 g kasz czy ryżu. Z mięsem/rybami już sobie folguję ;-)
    Przykładowo dzisiaj miałam 50 g brązowego ryżu (przed gotowaniem), do tego dwa kawałki polędwicy z dorsza z warzywami(marchewka,pietruszka, dymka). Warzywa starte na tarce, układałam na polędwicy, kawałek masła klarowanego, posiekany koperek lub pietruszka. Zawijam w folię i do piekarnika na 20 minut. Ryby i warzyw już nie ważę, bo szykuję większą porcję dla całej rodziny.

    Czasami jak rodzinka ma ochotę na coś, czego ja jeść nie mogę, trzymam się ważenia. Wtedy drugie danie wygląda mniej więcej tak:
    - Filet z indyka 120-150 g;
    - oliwa z oliwek 2 łyżeczki;
    - kasza gryczana 50 g;
    - fasolka szparagowa 150 g;
    - olej z wiesiołka;
    Indyka smaruję oliwą, przyprawiam, wrzucam na grilla albo do parowaru.
    Kaszę gotuję na sypko. Polewam olejem z wiesiołka. Do tego fasolka.


    Albo moja ulubiona soczewica, która zawiera niestety sporo niklu :sad:, mimo wszystko raz na jakiś czas się skuszę.
    - Soczewica zielona 80 g;
    - masło klarowane (lub inny tłuszcz) 20 g;
    - seler naciowy 100 g;
    - pomidor 130 g;
    - bakłażan 100 g;
    - natka pietruszki;

    Bakłażana kroję na plastry. Solę i odstawiam.
    Soczewicę płuczemy, wsypuję do garnuszka, zalewam wodą (2,5 cm warstwa wody ponad poziom soczewicy). Doprawić solą, suszoną szałwią. Dodać masło klarowane i zagotować. Gotuję bez przykrycia na maleńkim ogniu przez 20 min. Soczewica powinna być miękka, ale jeszcze al dente.
    Bakłażan opłukuję z soli i osuszam ręcznikiem papierowym. Kroję w kostkę. Seler naciowy kroję w plasterki. Dodaję do soczewicy. Duszę razem przez 5 minut. Dodaję pokrojonego w kostkę pomidora (ewentualnie dosmaczam przecierem). Duszę ok 10 minut. Wszystko posypuję obficie natką pietruszki.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Judyta, fajne śniadania, podpasowałyby mi! A skąd wiesz o tym niklu? Każda soczewica? Rany, ja na potęgę jem...
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Każda niestety :-(
    Testy płatowe potwierdziły ten nikiel. Alergolog wręczyła mi rozpiskę czego unikać. Ech... jest tego sporo.
    U mnie objawia się ona... swędzeniem uszu :angry: Tzn. nigdy nie mogłam nosić np. zegarków, bo na ręce zostawało swędzące kółeczko... ale kiedy zjadam pokarmy bogate w nikiel, reagują uszy...
    Przy licznych nietolerancjach (które objawiają się już bardziej dobitnie- ze str. przewodu pokarmowego), nie mogłabym jeść niczego. Dlatego raz na jakiś czas zjadam coś z niklem.
    Najwięcej tego pierwiastka znajduje się w: soczewicy, płatkach owsianych, wiśniach i kakao.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Judyta, tez mam alergie na nikiel. zegarki mozna nosic tytanowe. ale ze po zjedzeniu soczewicy masz swedzenie uszu to zdziwona jestem.
    a ty diete masz ze zgledu na alergie czy ze wzgledu na odchudzanie? jesli ze wzgledu na alergie - musisz ja do konca zycia tak strikte trzymac?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Na nikiel w pokarmach zaczęłam reagować 9 lat temu. Wcześniej była to tylko alergia kontaktowa.
    Przez 3 lata muszę się trzymać tej diety. U mnie przyczyną nietolerancji jest najprawdopodobniej candida, którą załapałam po antybiotyku. Z czasem przestawałam tolerować kolejne produkty. Czułam się coraz gorzej. Zaczęłam tyć (9 kg w ciągu roku).
    Przy diecie wróciła. Do starej wagi. Jestem raczej "tłustym chudzielcem" (53 kg, 168 cm), więc odchudzanie nie wchodzi w grę. U mnie to bardziej przymus z tą dietą. Wiem, że nie będę mogła wrócić do nabiału krowiego, jaj i glutenu. Najważniejsze, żeby móc zajadać warzywa. To właśnie ich brakowało mi najbardziej. W sumie nadal czuję niedosyt, bo w tej chwili dopiero do nich ostrożnie wracam, małymi porcjami, obserwując organizm.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Judyta ty madz dietę od Iwony ajwen ? Wlasnie tez si e chcialam zapytać czy się odchudzasz czy walczy sz z alergiami?

    No i jak zawsze 50gr kaszy przed czy po ugotowaniu? Bo jak przed to calkiem przyzwoicie. Ja bardzo podobnie jadlam w zeszlym roku ale krótko wytrsymalam bo jak alergii nie ma to inna motywacja.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    przed
    -- ;
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMar 6th 2015
     permalink
    Tak, przed. Dieta jest dobrana tak, abym ważyła 59 kg. To ponoć idealna waga dla mojego zdrowia. Nie jestem w stanie tego przejeść niestety. Śniadanie jak najbardziej, obiad i kolację też. Jednak dodatkowe dwa posiłki to już sporo.
    Diety nie mam od Ajwen. Zależało mi na kontakcie w cztery oczy, więc wybrałam dietetyk z Gorzowa. A właściwie to ona sama się wybrała... opisałam swój problem kilku dietetykom i tylko ona zdecydowała się na ułożenie mojej diety.
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMar 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Fajne śniadania podejrzewam ze i reszta diety super ułożona.
    Na pewno sobie któreś zrobię w miedzyczasie:smile:
    --
  3.  permalink
    To ja dorzucę moje dzisiejsze śniadanie :)
    Kasza jaglana ugotowana na sypko, żurawina suszona, sezam, nasiona chia plus łyżeczka oleju kokosowego. Takie niby nic i na szybko (kasza mi została z wczorajszego dnia) a całkiem smaczne ;)
    Polecam też sałatkę:
    Mix sałat- z dwie, trzy garście, pół awokado, pół pomidora, pół ogórka, łosoś wędzony, dwa jaja na twardo. Przyprawilam oliwą z oliwek i bazylią. Porcja dla jednek osoby.
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeMar 7th 2015
     permalink
    A ja dzis robiłam pizze z mąki kokosowej. O mamo, ale się najadlam! Smakowała prawie jak zwykla pizza tylko ciasto mi sie strasznie kruszylo. A powiedzcie mi... jak to jest? Gluten przenika do mleka matki?
  4.  permalink
    Itlina poproszę o przepis na tę pizzę :)
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeMar 7th 2015 zmieniony
     permalink
    pizza bezglutenowa
    tutaj jest przepis, niestety ja nie mialam w domu mleka kokosowego wiec zrobilam na wodzie, nie dawalam przypraw, cebuli i czosnku bo pizze jadl ze mna niemowlak i zamiast sody dodalam troszke drozdzy. Nastepnym razem zrobie dokladnie jak w przepisie, moze nie bedzie sie tak kruszyc.
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMar 7th 2015
     permalink
    Każde ciasto z maki nie zawierającej glutenu będzie się kruszyc.
    To właśnie gluten jest odpowiedzialny za elastycznosc.
    Podczas wyrabiania ciasta jego cząsteczki uwalniają się nadając mu właśnie pulchnosc i elastyczność.
    Ja pizzę robię tak ze nie piękne tego ciasta tylko robię nalesnikowe jakby tylko ciut gęstsze dodaje jajka i smaze na patelni.
    Fakt ze konsystencja jest inna ale mi to nie przeszkadza:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Aga19782: Każde ciasto z maki nie zawierającej glutenu będzie się kruszyc.

    tak, pamiętam moje ciasto na samej mące gryczanej, jedliśmy je łyżeczką :bigsmile: dlatego teraz zaqwsze dodaję chociaż odrobinę pszennej,

    Malutka napisz mi proszę jak udaje ci się ugotować kaszę jaglaną na sypko, bo mi zawsze się klei, myślałam że taka jej uroda, dopóki nie przeczytałam twojego wpisu, zresztą jak oglądałam przepisy w necie to tam jaglana zawsze taka zbita wychodzi
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Ja dziś robiłam tort na biszkopcie z mąki ryżowej - super klejąca mąka. Jak coś robicie z jaglanej, to warto dodać ryżowej do zaklejenia ciasta. Biszkopt z 3/4 szklanki mąki ryżowej i 5 jajek i 3 żółtek był tak super, że nikt nie zauwazył, że to bezglutenowy
  5.  permalink
    Jaglanka nigdy mi nie wyszła taka sypka jak np. Gryczana. Najbardziej sypko wychodzi ta paczkowana, a jak gotuję nie paczkowaną to najpierw ja podprażam chwilę na patelni i przepłukuję kilka razy ciepłą wodą i gotuję jak najkrócej, aby miękka była, nie według tego co na opakowaniu tylko na oko. Spód zawsze się trochę lepki niestety. Raz jak ugotowałam wg przepisu na opakowaniu to mi wyszła jedna wielka gorzka mamałyga :)

    Treść doklejona: 08.03.15 08:53
    Itlina dzięki za przepis :)
    Powiedz mi jeszcze co znaczy skrót "cup" z przepisu :) bo mało bystra jestem i nie wiem haha
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    No właśnie ja nie kupuję w paczkach, tylko na wagę w eko sklepie i zawsze robię proporcje 2:1 i mieszam zawsze najpierw przelewam wodą by wypłukać gorycz, ale zawsze się klei, myślałam żę znalazłaś sposób na to by była sypka, muszę podprażayć w takim razie na patelni. Taka jej uroda widocznie,( podobnie jak kasza jęczmienna też się trochę klei), ale dzięki temu że jaglanka jest kleista świetnie nadaje się do kotletów

    Treść doklejona: 08.03.15 08:54
    cup to filiżanka, pewnie to angielski przepis
    --
  6.  permalink
    Dzięki. Reszta po Polsku więc na to nie wpadłam. Dopiero kawę piję ;)
    Jaglanka chyba już tak ma że się trochę skawala. Może metodą prób i błędów dojdziemy do perfekcji, chociaż ja i tak ją lubię chociażby za to że ma wiele zastosowań. Odkryłam ją dopiero m-c temu i pokochałam.
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Ja potraktowalam cup jako kubek/ szklankę bo z polowy filiżanki to malo tego ciasta by bylo. :) I wyczytalam gdzies ze na każde 30g maki kokosowej trzeba dać 1 jajko, wiec to by się mniej więcej zgadzalo bo w tym przepisie sa 3 jajka.
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    kachaw: jęczmienna też się trochę klei

    Jęczmienna perłowa klei się najmniej :D
    Dziewczyny ja mam pytanie bo wreszcie zamierzam rozkminić temat słodzików. Znaczy: chcę zupełnie wyeliminować cukier (choć tego bardzo mało się u nas spożywa ale jednak). Stewia? Ksylitol? Co innego najlepiej? W jakiej formie? Jakie konkretnie?
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    Inulina???
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    stevia mi tak strasznie nie smakuje ze nie dam rady jej uzywac, do ciiasta moze byc ale nie w innej formie
    po ksylitolu i ja i maz mielimy biegunki mimo ze stosowalismy znikome ilosci
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 11th 2015 zmieniony
     permalink
    Zatem czego używacie? Bo w zasadzie stewia do ciasta w liściu zmielonym być może. A do innych celów. Melasa na ten przykład???
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    ja do herbaty a maaz (jest cukrzykiem) do kawy dodaje slodzik chemiczny
    do pozostalych rzeczy jednak zwykly cukier dalej , ciasta ostatnio bardzo rzadko robie ale jak cos to tylko cukier bo niestety biszkopt z ksylitolem to porazka
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    Melasa powstaje przy produkcji cukru- to produkt uboczny.
    Ja na początku miałam do dyspozycji tylko stewię i inulinę. Ksylitol niby też, ale na jego temat są różne opinie, więc z niego również nie korzystałam.
    Czy cukier musisz odstawić ze względów zdrowotnych? Jeśli tak to odpadają też owoce- fruktoza.
    Ja nigdy nie słodziłam herbaty/kawy więc tutaj problemów nie miałam żadnych. Najtrudniej było bez wypieków... Co najmniej trzy razy w tygodniu piekłam jakieś babeczki, ciasteczka, ciasta- fakt, że nie używałam do nich cukru, tylko melasy, ale z niej również musiałam zrezygnować.
    Na początku było BARDZO ciężko. Bez smaku, mdłe. Z czasem pojawiło się to dziwne uczucie, o którym opowiadają wszyscy na detoksie cukrowym. Zaczęłam wyczuwać słodycz w produktach. Jaglanka potrafiła być za słodka, bo dałam do niej za dużo migdałów czy cynamonu ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    .
    Judyta08: Melasa powstaje przy produkcji cukru- to produkt uboczny

    A melasa karobowa? Bo ja tej używam i się zastanawiam czy to ok jest.... Bo nie wiem.
    Ja przetworzonej żywności która mogłaby zawierać cukier nie używam w ogóle. Herbaty i kawy nie słodzę. Chodzi mi głównie o wypieki bo piec lubię a chciałabym tu zrezygnować z cukru.
    A co z ksylitolem nie kaman? jakiś artykuł....
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    Nie wiem, jak to się ma do melasy karobowej... sam karob jak najbardziej. Ja odstawiłam wszystkie melasy, syropy itd. bo tak miałam w zaleceniach. W tej chwili do wypieków dodaję ksylitol (zawsze mniej niż w przepisie, bo najzwyczajniej w świecie odzwyczaiłam się od słodkości). Poza tym wykorzystuję naturalną słodycz z ryżu (mleko ryżowe), karobu, inuliny, cynamonu.

    Treść doklejona: 11.03.15 15:34
    Elfika, to bardzo ważne. Cukier niejedno ma imię i jest praktycznie wszędzie :-( Jeśli więc decyduje się na taki prawdziwy cukrowy detoks, to trzeba więcej czasu spędzać w kuchni. Odpadają wszelakie produkty gotowe.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    Elfiko rzeczywiście dużo jest słodkości w przedszkolu twojej córki, u mojej na podwieczorej zdarza się jakiś kisiel czy biszkopt ale zawsze jako dodatego do owocu, a na śniadanie płatki tylko takie zwykłe kukurydziane i jak trafiają na stół mojej córki to już są tak rozmoczone, że moja nigdy nie je, bo to już jest mamałyga i jeszcze jest kakao ale robią z holenderskiego.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    elfika: a platki kukurydziane same w sobie sporo cukru maja

    Tak wiem, niestety cukier pakują teraz wszędzie podobnie jak sól, moja w domu zje raz na tydz cerimini, te cynamonowe z mlekiem a tak płatków nie jadamy, ale lubi zjeść jogutr fantazja z kuleczkami, a tam cukier jest, ale nie chcę dać się zwariować. Przedszkole mojej Ninki ma jeszcze kuchnię a to już rzadkość, bo większość przedszkoli i szkół ma już katering, w mojej szkole też jest kuchnia i pyszne domowe obiady i ja nawet nie wiedziałam że co jakiś czas jest kontrola z sanepidu i sprawdzają jakich produktów używają, czy nie ma np pangi, czy używają masła zamiast margaryny, czy jest olej używany itp, ma być po domowemu ale zdrowo, nawet kucharki robią tak że jak jest np mielony w menu, to robią kilka gotowanych na wodzie i uczeń może wybrać jakiego chce, mam ucznia który bardzo schudł i często bierze takie mięso gotowane, albo kotleta bez panierki. U syna w żłobku też jest kuchnia i gotują, nawet ciasta pieką , ale mój nie może bo tam jest mleko, więc dla niego lekko dietę modyfikują, lub na śniadanie zje sam chlebek z masłem
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeMar 12th 2015
     permalink
    Kachaw mleka nie moze a masło tak? Masło przeciez z mleka jest.
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMar 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Elfika zgadza się jeśli chodzi o ksylitol.
    Jest mnóstwo podrobek które wcale ksylitolem nie są.
    Nawet nie wiadomo jakie swinstwa pakuja do tego cukru.
    Ksylitol jest pozyskany wyłącznie z brzozy fińskiej.
    Trzeba dobrze szukać.
    Tutaj w Finlandii czysty ksylitol podaje się obowiązkowo dzieciom w przedszkolu. Jest w formie pastylek i dzieci chętnie go jedzą jako ,,cukierek,, po obiedzie.Oprócz tego ze można nim słodzić ksylitol ma działanie przeciwprochnicze i przeciwbakteryjne.
    Ponadto gumy np zamiast zwykłego cukru maja ksylitol.
    W ogóle często można zauważyć dosladzanie ksylitolem produktów zamiast cukrem.
    Dobre rozwiazanie bo ksylitol nie jest traktowany jak jakiś produkt luksusowy ..jest ciut droższy po prostu....
    --
  7.  permalink
    To ja wrzucam przepis na zdrowy sernik bez sera :) Wczoraj piekłam, dziś wcinam :)

    Sernik na niby

    Potrzebne będą:
    dwa jogurty greckie (po 340g każdy)
    5 jaj (osobno białka i żółtka)
    3łyżki ksylitolu
    budyń waniliowy bez cukru
    dwie płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
    aromat waniliowy
    papier do pieczenia
    średniej wielkości forma (np. tortownica ok. 28 cm)

    Wykonanie:

    Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać ksylitol następnie żółtka, aromat, mąkę i budyń. Na koniec wmieszać dokładnie jogurty. Piekarnik nagrzać do 200 st. C. Formę wyścielić papierem, wylać masę, piec 10 minut w 200 st., a następnie 45-55 minut w 160 st. Po upieczeniu „niby sernik” wystudzić poza blachą, schłodzić ok. 8 godz. w lodówce i… jeść!!!
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 12th 2015
     permalink
    dziwczyny, xylitol to nie jest cukier brzozowy tylko nazwa chemicznego zwiazku "Ksylitol (C5H12O5) – organiczny związek chemiczny, pięciowęglowy alkohol polihydroksylowy słodki w smaku (cukrol), zredukowana pochodna ksylozy."
    http://pubchem.ncbi.nlm.nih.gov/compound/6912?from=summary#section=Use-and-Manufacturing
    To ze u nas sie "utarlo" ze ksylitol=cukier brzozowy to juz inna kewstia. ale sam ksylitol moze byc pozyskiwany z "birch wood, corn cobs, and straw".
    nie widze w tym nic odkrywczego.
    a wprowadzanie w blad jest takie samo jak to, ze cukier wanilinowy jest waniliowy.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 12th 2015
     permalink
    Ewasmerf ksylitol to związek chemiczny pozyskiwany z różnych źródeł ale z tego co pisała Elfika zrozumiałam pozyskiwanie go z kukurydzy obarcza go pewnymi cechami niepożądanymi.......
    Jeśli na opakowaniu widnieje ze jest Fiński to mogę bezpiecznie kupować? Np. "ten":http://zdrowazywnosc.com.pl/index.php?products=product&prod_id=69633 albo "ten":http://zdrowazywnosc.com.pl/index.php?products=product&prod_id=5616
    Co z inuliną? Czy to ma jakieś zalety w relacji do stewii i ksylitolu? Jakieś szczegóły do czego to najlepiej wykorzystać? Do ciast się da? W jakiej proporcji jako zamiennik cukru? Rozumiem że stewia w postaci proszku z liści jest jak najbardziej wskazana. I chyba stewią najlepiej słodzić ciasta żeby przeczyszczenia od ksylitolu nie dostać?
    Chyba muszę kupić i sama na sobie popróbować :D
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.