Witam. Mam prośbę o interpretacje wykresu Wg moich odczuć owulacje i szczyt śluzu miałam 18 dc. Natomiast nie wiem jak ze skokiem 21 czy 23 dc. Czy to możliwe że skok byłby tyle dni po owulacji?
Witam! Jestem nowa, prowadze obserwacje od 2012 roku ale bylam w ciazy i to moj drugi cykl po ciaży. Nie potrafie oznaczyc szczytu sluzu, bo raz mam lepki sluz a nastepnego dnia znow sluz rozciągliwy metno-żółty. Byłąbym wdzieczna o zerkniecie na moj wykres:)
hej! jestem tu nowa, i siedze na necie juz tydzien i ciagle ucze sie jak dobrze odczytac swoj cykl:).. mam do was prosbę dziewczyny abyscie zerkneły na mój cykl , czy wszystko dobrze zaznaczyłam,czy nie popełniłam jakis błedów? kazda wskazówka bedzie dla mnie cenna? zastanawiam sie jesli moja temperatura przed skokiem była 36,6 skok 36,8 ale najwyzsza przed skokiem to 36,7 czyli linia najnizszych temperatur przebiega przez najwyzsza przed skokiem (36,7) a wiec nie jest to róznica 0,2 stopnia.. pozniej dwie temp wyzsze to 36,8 36,8 a trzecia 36,7 czyta ostatnia tez sie zalicza do 3 wyzszych ? skoro mi spadła? i czy jest mozliwosc ciązy ? Prosze o POMOC ! :)
Treść doklejona: 05.07.14 10:14 moze jeszcze poczekam pare dni i zobacze jak bedzie jutro i pojutrze bo ogladam wlasnie inne wykresy to bardzo duuzo takma - wiec chyba jest ok? i pozniej nastepuje znowu skok temp.. co mówicie?
Dziewczynki, też mam prośbę od około 3 tygodni przyjmuję Euthyrox25 (w dawkach zwiększanych) w tym cyklu nie pojawił mi się śluź płodny BJ ani nawet R. Czy przyjmowany hormon mógł mieć na to wpływ?? Skok niby jest - ale jakiś słaby, szyjke obserwuję - jej szczyt był 14dc ale mimo wszystko nie otwarła się ona tak jak zawsze w poprzednich cyklach Spróbowałam zinterpretować cykl metodą angielską (do tej pory stosowałam Roztera) ale jakoś to wszystko mi się dziwne wydaje. Proszę o pomoc i tutaj moje pytanie: czy przyjmowanie hormonu tarczycy mogło zmienić cykl? Czy ten cykl jest bezowulacyjny? Jak wygląda sprawa współżycia bez zabezpieczenia? Czy pospieszyłam się z interpretacją i powinnam czekać? Dodam, że od 14dc (po szczycie szyjki) piersi mnie bolą i są znacznie powiększone. Oprócz Euthyroxu przyjmowałam doraźnie Propranolol na kołatające serducho :-) I to mój pierwszy taki dziwny cykl bez znaczego dużego skoku tempki temperatury w II fazie utrzymują się na poziomie 36,30-36,55 a w III fazie 36,55-36,80
A spojrzałybyscie na moj wykres 1 po porodzie? Właśnie nie mierzyłam temp ostatnio i teraz nie wiem.... czy to skok podczas tego krwawienia był, czy to już okres, a teraz taka stała temp... spojrzycie? Zaznaczam że karmie piersią ale LAM nie spełniam bo mala przesypiała od kilku tygodni całe noce
hej dziewczyny i ja prosze o podpowiedz w interpretacji. kieruje sie metodą rotzera ale już nie sprawdzam za bardzo wydzieliny bo w czasie około owulacyjnym podczas serduszek itak jest zakłócony i zaznaczam tylko kiedy sie zaczyna ładny. mierze zwykłym termometrem elektronicznym.
Dziewczyny wiecie może, czy na podstawie temperatury można coś powiedzieć? Tzn chodzi mi tu np o hormony, że wszystko w organizmie wraca do normy, itp? Jak spojrzycie na mój ostatni wykres to widać, jak temperatura stopniowo leciała mi w dół i z 37.7 w maju spadła do 36.3.
Wiem, ciekawe ile jeszcze potrwa ;) Zrezygnowałam z obserwacji śluzu, bo cały czas jest taki sam. Jakby cos sie zmieniło to zauważę, ale raczej nie prędko zaobserwuję bj. Nie kojarze żebym miała takie plamienia przed, wiec chyba nie. Ale przed anty i przed ciążą tez miałam problem z miesiączką przez 3 letnie branie sterydów. 17 wizyta u ginekologa, zobaczymy co powie.
Jestem na to przygotowana.. czytałam, że może trwać i do 18 miesięcy po anty. W sumie wiele dni do obserwowania śluzu teraz nie mam, bo co rusz są krwawienia i plamienia, więc wrócę do tej obserwacji. Myślę, że wezmę.
Hej dziewczyny! Mimo, że na 28dni.pl wprowadzam już ósmy wykres, to cały czas czuję się tu nowa. Szczerze mówiąc zaglądałam tu dość nieregularnie. Teraz zwracam się do Was z prośbą o zmobilizowanie mnie do codziennych odwiedzin ;-) Często mam różne wątpliwości co do interpretacji cyklu - tak też jest i teraz. Proszę, żebyście zajrzały do mnie i poradziły coś. Nie wiem czy owulka już była czy nie.....
Witam, jestem tutaj całkiem nowa. Mam zamiar mierzyć temperaturkę ale dopiero w następnym cyklu, narazie się rozglądam i patrze co gdzie jest tutaj. W tym cyklu skorzystałam z obserwacji śluzu i testów owulacyjnych i mam głupie pytanko. Czy ja się w dobre dni kocham czy nie? Jeśli dobrze rozumiem to jak test owulacyjny pokazuje plusika to i tak od razu w ten dzień komórka jajowa się nie połączy z plemnikiem, więc kiedy powinnam się kochać? dzień po pozytywnym teście? dwa dni po? Całkiem się pogubiłam.Pomocy
Testy nie sa najlepszym rozwiązaniem, bo potrafia przekłamywać. zacznij mierzyć tempke juz teraz to sie po porostu przyzwyczaisz, nie ma co odkładać. Najlepiej jest prowadzić obserwację według jednej z metod, bedzie latwiej. A co do serduch to teoretycznie jak test pokaże pozytywny wynik to owu może nastąpić od 24-48 godzin. No i wtedy jak dacie rade to i po 2 rzy dziennie można:)
A temperatura wskaże ten jeden dzień? Mój partner ma baardzo słabiuteńkie nasienie i chciałabym jak najbardziej trafić (oligozoo... i asthenozoo..) Raczej z tymi wynikami nasienia nie ma co serduchować 2 razy dziennie tylko raz i porządnie. Dziękuje za odpowiedz.
Im więcej głównych objawów płodności weźmiesz pod uwagę, tym precyzyjniej rozpoznasz płodność i niepłodność. Objawy interpretuje się za pomocą metod objawowo-termicznych.
najpewniej to tylko na USG, a i to to tylko za za niedługo bedzie albo ze już po. Trafić się nie da niestety co do godziny nawet. Luhru, a w takim wypadku może warto o insiminacji pomyśleć, a na razie zacznij pozadne obserwacje:) Sluz, szyjka, tempka. Im szybciej tym lepiej. I zobaczysz jak szybko bedziesz wiedzieć kiedy celować:)
Oleńka ja to już najchętniej nawet do invitro bym podeszła, żeby w końcu się udało. Tylko że mój połówek nie za bardzo chętny jest. Cały czas powtarza, że młoda jestem, mam czas i w końcu nam się uda naturalnie. Niby to prawda,ze młodzi jesteśmy i powinniśmy dalej się starać, ale ja mam już tego serdecznie dosyć, bo już ponad 2 lata się staramy. Nawet nie wiem czy można w tym wieku robić inseminacje i invitro. Ja mam 21 a on 26.
dziewczyny, mam pytanie: czy wahania temperatur w 1.fazie są normalne? może głupie pytanie, ale nie umiem sobie wyznaczyć 6 temperatur niższych, bo temp skacze i jest w zasadzie bardzo różna od 36,4 do 36,7. Zapraszam pod mój wykres. Dzięki:)
Amazonko tak właściwie to nie ja zaczęłam się nad tym zastanawiać tylko mój partner jak z nim rozmawiałam i powiedział mi ze za młodzi na in vitro pewnie jesteśmy. Szukałam w internecie i nic takiego nie ma w sumie. Może mu chodziło w sensie, że co ludzie powiedzą? tacy młodzi a już in vitro? Ja jestem zdania, że nie ma co się chwalić, że dziecko jest z in vitro, to jest nasza tylko sprawa czy dziecko poczęło się w łóżku, czy w klinice. Nie ma co się przejmować. Zawsze znajdą się osoby które nie zrozumieją "tego problemu z zajściem" i będą się dziwić, skrytykują, albo wcisną swoje genialne rady dobrej cioci. Szkoda tylko, że wszystko jest na mojej głowie, a on z niczym się nie zgadza i czeka na cud z nieba.
luhru, wiek nie gra roli. Ale zanim nawet ivf czy inseminacja warto jest sie poobserwowac I zglosic do dobrego lekarza. Czasami moze sie okazac ze zdrowy 26 letni mezczyzna moze miec problem z nasieniem I wtedy trzeba o niego zadbac. Wina nie zawsze lerzy po stronie partnerki. Moj M. ma dwoje dzieci a my przez 3 lata nie moglismy zajsc. Okazalo sie ze ja mam problem z hormonami a on z nasieniem. Czas robi swoje!
Olenko no właśnie jest ten problem z nasieniem u nas, leczył się, a potem przestał, bo i tak nic nie działało. Wydaje mi sie, że on się poddał i już nie walczy o dziecko. Wiem, że trzeba iść znowu do lekarza, bo przecież nie będziemy wiecznie starać się "w ciemno", tylko jak z nim rozmawiać, jeśli on jest z tych milczących? Kobieta zwykle się wypłacze, otworzy przed przyjaciółkami i zrobi wszystko żeby zajść, a mój nie chce wyjść z tej skorupy. dobra nie zaśmiecam już tutaj. zapraszam pod mój wykres.
Witam! Czy mogłabym prosić o spojrzenie i pomoc w interpretacki mojego wykresu. Chodzi mi glownie o wyznaczenie wyzszych temperatur i o wahania temeratury w fazie poowulacyjnej.Czytalam, ze moga byc spowodowane slabym cialkiem zoltym.... Czy wplyw na to moze miec niedoczynnosc tarczycy? Sluzu niestety nie zapisuje, bo go praktycznie nie moge zaobserwowac, dlatego tez od nastepnego cyklu wspomoge sie olejem z wiesiolka. Z gory dziekuje za pomoc
Witam! Bardzo proszę o pomoc, wróciłam do obserwacji po dwóch porodach i baaardzo długiej przerwie, niestety nie radzę sobie..czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji? nie wiem czy nadal czekać na skok czy nie? niby śluz niepłodny, szczyt można by wyznaczyć (31dc), a tempki jakieś takie dziwne..dodatkowo 31dc nie wiem jak potraktować ta temp, jako zakłócona czy nie ( skurcz w łydce godzinę przed pomiarem na moment wstałam żeby rozmasować, a potem spanko dalej), jeśli zakłócona to jakby bez skoku wciąż, a jak nie to może można by się pokusić o zaznaczenie skoku 32dc..już sama nie wiem..podręcznika nie mam, a lata przerwy zrobiły swoje... dodam że kp moją 20 miesięczną córkę (również w nocy, kilka razy ale nie wstaję do niej, mała przychodzi do mnie do łózka i potem śpimy razem do rana), więc cykle raczej długie i trochę może zaburzone prolaktyną...pomóżcie proszę, nie chcemy chwilowo ryzykować 3 potomka. Pozdrawiam!
Hej, gdybyście były uprzejme powiedzieć mi, co to (jeśli coś) znaczy, gdy nagle faza lutealna z dni 11 robi się 15dniowa? To był bardzo długi cykl - 84dni (PCOS, więc nic zaskakującego), właśnie dziś się zakończył i jak napisałam, wychodzi mi na to, że faza lutealna trwała 15 dni - wyraźny skok na wykresie i to w momencie, gdy bolały mnie jajniki. Czy tak się stało ze względu na długość całego cyklu? Czy po prostu odstępstwo od normy, ale przecież fazę lutealną ma się stałej długości. Nie rozumiem. Zwłaszcza,że dwa dni temu pojawił się też śluz z tych płodnych.
Hi ja również proszę o interpretację wykresu - coś mi się szczyt szyjki z szczytem śluzu - rozjechał i nie wiem co dalej :( czy 13dc to pierwsza niższa??
Dziewczyny, możecie mi pomóc z interpretacją? Nie wiem, jak zaznaczyć niższe i wyższe temp, oraz czy skok ma być jak jest, czy dzień wcześniej? Dzięki!:)
Dziewczyny mogłabym prosić o pomoc w interpretacji,a konkretnie czy dobrze oznaczylam skok i kiedy o ile juz zaczela sie trzecia faza, bo ciągle nie mam 3temperatur na co najmniej wyższej lini.
Szanowne Koleżanki, bardzo proszę o pomoc w interpretacji aktualnego wykresu (cyklu). Poprzednie wykresy, były dla mnie w 90% jasne, wiedziałam w większości, kiedy "dopadała" mnie dana faza. W najświeższym wykresie, wszystko mi się rozjechało i kompletnie się zagubiłam...:( Jeżeli któraś z Was mogłaby mnie wspomóc radą byłabym wdzięczna. Pozdrawiam
Czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji wykresu? Chodzi mi głównie o to czy był już skok czy będzie to zależeć od 4 wyższej temperatury? Mam wątpliwości dlatego, że nie zaobserwowałam w tym cyklu typowego śluzu bj, czułam ból owulacyjny, wyższa temperatura jest od 3 dni, ale nieznacznie. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę Duphastonu, ale po południu pojawił się mocno rozciągliwy śluz zabarwiony na żółto i teraz nie wiem o co chodzi. Czy nie za szybko wzięłam Duphaston i czy nie zablokuje mi owulacji, która być może dopiero nadchodzi?
Dziewczyny, czy mogę prosić o pomoc? Prowadzę tylko obserwację temperatury, ale nie potrafię wyznaczyć linii pokrywającej i interpretować tego co mam. Wydaje mi się, że te wyniki są w miarę powtarzalne, a to chyba dobrze.
Jeśli nie obserwujesz 2 objawów, to możesz stosować tylko metodę termiczną ścisłą lub rrozszerzoną. Metody objawowo-termiczne są dla obserwujących przynajmniej 2 objawy płodności. Jeśli obserwujesz samą temperaturę, to nie ma sensu wyznaczanie linii pokrywającej.