wyderka- mój mąz co prawda mnie nie zachęcał, ale tez nie narzeka, że porzuciłam tabsy, za to pod wszystkim pozostałym, co napisałaś, podpisuję się dwiema rękami.
ja już nic z tego nie rozumiem- mój organizm płata mi figle,z testu owulacyjnego wyszło że owulację miałam kilka dni temu a dziś mam płodny śluz- jak kurze białko, już nie wiem kiedy mam się seksować z mężusiem aby było na pozytyw :-((
byłam u ciebie i widziałam wykres. Też jestem początkująca, ale wydaje mi się, że śluz wyglądający jak białko mógł się pojawić bo jest coś takiego jak - rozszczepienie objawu śluzu. Druga możliwość to: może pojawić się taki w wyniku podniecenia, a widziałam u ciebie 2 serduszka. Jeśli się mylę, może ktoś bardziej doświadczony mnie poprawi. Starałam się pomóc, na tyle ile potrafię
Śluz z podniecenia pojawia się, gdy nie ma serduszek, a jest podniecenie. Inaczej jest PN. Rozciągliwy pojawia się też tuż przed @, 1-2 dni. To najmilszy czas III fazy.
Info dla nastolatków, którzy zaczęli współżycie z Poradnika Domowego.
Pytanie: Czy młodzi ludzie (17-18 lat), którzy dopiero rozpoczęli współżycie, mogą polegać na kalendarzyku małżeńskim jako skutecznej metodzie zapobiegania ciąży?
Odpowiada ekspert Ewa Żeromska 2005-05-06
Nie! Kalendarzyk stosowany jako jedyna metoda antykoncepcyjna nie daje gwarancji skuteczności, ponieważ u wielu kobiet cykl miesiączkowy jest nieregularny. Wszyscy, którzy chcą stosować naturalne metody regulacji poczęć, powinni łączyć kalendarzyk z metodą objawowo-termiczną. Bardzo często jednak stosowanie kalendarzyka małżeńskiego nie jest świadomym wyborem, lecz świadczy o braku solidnej wiedzy na temat antykoncepcji, o niefrasobliwości lub po prostu o lenistwie - nie trzeba bowiem regularnie odwiedzać lekarza, jak w przypadku, gdy stosuje się hormonalne pigułki (choćby w celu otrzymania recepty) ani specjalnie przygotowywać się do odbycia stosunku, tak jak w przypadku używania prezerwatyw.
przeczytalam...eee myslalam ze cos wiecej. ze tabletki szkodzą to wiem. ale czasem to mniejsze zlo,chociaz ja osobiscie juz nie wroce, ale zeby gumki szkodzily???a tym bardziej WPLYWALY NA NIEPLODNOSC!!! tzn. poza przypadkami alergii jaka ja np. mam i kilka osob na forum.. rozumiem ze mala ilosc urodzen,ale nie mozna jej regulowac na sile.trzeba stworzyc godne warunki zycia, a nie zakazac antykoncepcji, to jest chore. ja sie powoli zastanawiam czy tez nie wyjechac z tego kraju..jak jeszcze sobie PIS i LPR porządzi, to naprawde uciekne. tu sie wies zasciankowa pelna uprzedzen i zaklamania robi, przykre:(
Bez przesady. Nic złego nie wyniknie z tego, że będzie się zamieszczać informacje o wpływie antykoncepcji na płodność. To żaden zaścianek. Info o szkodliwości tabletek na opakowaniu - super pomysł. :-) W końcu płodność jest objawem zdrowia.
Amazonko, takie info na tabletkach jest ok. i slusznie. ale calkowity zakaz to byloby chore. tak samo z gumkami, nie rozumiem, czytaj nie ma zadnych badan, dowodow, przynajmniej jawnych ze wplywaja na nieplodnosc. to ze nie z kazdym swiadopoglądem sa zgodne to juz inna bajka. powinna byc jednak wolnosc wyboru, nie kazdy jest katolikiem. i Amazonko mi chodzilo o to, ze w Polsce od czasu rzadow Pisu, LPR i Samoobrony wciaz sie robi zamachy na wolnosc slowa,wolnosc wyboru, najlepiej wprowadzic jedyną sluszą religie, jedyny sluszny sposob planowania rodziny npr, jedyna sluszna partie, jedyny sluszny -czytaj wg zalecen zakompleksionego Kaczynskiego, maniaka Giertycha, czy niedouczonego Leppera(o ktorym - o dziwo!- ostatnio cicho). Nadmienię iz sama uzywam npr wiec wiem ze jest ok. wychowana bylam w rodzinie katolickiej, wiec wiem ze tez wszystko tu moze byc ok.CHODZI MI O ZDROWE PODEJSCIE DO TEGO WSZYSTKIEGO, a nie popadanie w skrajnosci..:-/
spodobal mi sie komentarz na gazeta.pl pod artkulem dot. zakazu lub ogr. uzycia prezerwatyw - "Prezerwatywy są potrzebne - nie będą się rodzili ludzie którzy wymyślają takie, głupoty - choćby po to..." dosadny, ironiczny, ale cos w nim jest. jak spojrze na Gierycha czy Kaczynskiego..to czasem szkoda ze ich rodzice jednak sie nie wstrzymali...albo gumką,albo nie poczekali do 3fazy ;-) to tak na marginesie dyskusji;)
a i jeszcze jedno... mała manipulacja prasy przy przyciągnąć czytelników.. W treści artykułu nie ma NIC o zakazie używania prezerwatyw. Jest tylko o akcji zniechęcania poprzez ostrzeżenia przed ich rzekomo zgubnymi skutkami. ciekawe jak to będzie naprawdę....
Podobne zamachy na wolność słowa były już wcześniej, lecz o 180st. inne i ciche, bez takiego hałasu jak teraz. Wszyscy protestują jedynie przeciwko rządowemu zespołowi ds. NPR, ale nikt nie zaprotestuje przeciwko inicjatywom wspierającym np. tabletki.
ciekawe zdanie: W okresie dojrzałości biologicznej (to znaczy pomiędzy 20. a 30. rokiem życia) potencjalna płodność kobiety jest najwyższa. Do 80 proc. wzrasta prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, jeśli kobieta nie korzysta z żadnych metod antykoncepcyjnych. źródło: Jaki środek antykoncepcji wybrać?
Amazonko bo za tabletkami plynie kasa koncernow farmaceutycznych, ogromna kasa.. ktora zasznurowywuje odpowiednie usta. najgorsze jest to ze jesli juz tabsy sa przepisywane to rzadko ostrzega sie o wszystkich mozliwych skutkach ubocznych, a tym bardziej rzadko sie robi odp.badania hormonalne by wybrac ich odpowiedni typ.mialam przepisywane 2rodzaje- tabletki i plastry.od reki. bez badan. pozostawie bez dalszego komentarza.
Otóż to. Niektórzy "eksperci" uważają, że brak konieczności wykonania badań lekarskich i brak potrzeby przygotowania przed stosunkiem to wada NPR, hihi.
Lily..no jasne nie wiedzialas?;) ciekawi mnie czy rzeczywiscie jest wieksza mozliwosc zaciązenia w tym wieku..tylko jak uwierzyc w artykul ktory podaje fakty po lebkach o npr nie pisze waznych rzeczy, o tabsach zreszta tez nie. wszystko trzeba doczytywac gdzie indziej.wiecie ze dopiero jak kupilam ksiazke o antykoncepcji - John'a Guillebaud'a (ta starsza wersje jeszcze sprzed 10lat!!!) to dopiero tam kawa na lawe byly podane rzetelnie PRZEZ OBIEKTYWNEGO LEKARZA za i przeciw KAZDEJ Z METOD.chyba sobie kupie najnowsza ksiazke 2. Antykoncepcja - pytania i odpowiedzi ,John Guillebaud cena ok.57zł przynajmniej w ksiegarni w ktorej pracuje, i poczytam co pisza o npr, poza tym lubie wiedziec dokladnie naukowo co i jak o wszystkim, bo dla mnie npr nie jest jedyna sluszna drogą. todroga ktora wybralam wlasciwie z przymusu.aczkolwiek ostatecznie cieszy mnie ten wybor..tylko ten dlugoi celibat jest straszny dla mnie:(
Może lepiej szukać zalet tej drogi niż skupiać się na wadach? Każdy kij ma dwa końce. Inne sposoby dały Ci się w kość. W tej książce są poprawne informacje o NPR?
apropo tabsow: Autor: Memphis (2006-01-11 13:18:06) ----- Małe reviev dla początkiuących :) Przed rozpoczęciem stosowania pigułekzrób podstawowe badania krwi (morfologia, OB, czas krzepnięcia, stężenie cholesterolu -całkowietgo, LDL i HDL- oraz trójglicerydów), stężenie glukozy na czczo i po doustnym obciążeniu glukozą (test OGTT), próby wątrobowe (bilirubina, AlAT; albuminy, AspAT, czy GGTP nie są niezbędne, ale możesz zrobić je hurtem). Nie ma potrzeby robić żadnych badań hormonalnych, o ile miesiączkujesz regularnie, nie masz trądziku czy nadmiernego owłosienia. Jeżeli są jakieś problemy, lekarz może zlecić badanie stężenia testosteronu, ale badanie to jest technicznie trudne do wykonania (mnóstwo błędnych wyników), dlatego często się z niego rezygnuje, opierając się na objawach klinicznych. Test ciążowy, jeżeli dotąd nie stosowałaś antykoncepcji, a masz nieregularne, skąpe miesiączki. Badanie ginekologiczne i cytologię. Musisz wyjaśnić też sprawę wszystkich nienormalnych krwawien z dróg rodnych, guzków w piersiach- zrobisz to podczas wizyty.
Co do przerw w stosowaniu pigułek- rozmawiałm z profesorem endokrynologii i powiedział, że nie ma takiej potrzeby podczas stosowanie nowoczesnych preparatów. Coroczne badania mają pokazać gospodarkę organizmu PODCZAS stosowania pigułek, dlatego też nie należy ich odstawiać do badań. Źródło:http://kafeteria.pl/drukuj.php?id_obiekt=213&typ=2
Nigdy zaznaczonych badan robionych nie miałam..moze szkoda.ale to juz za mną.i raczej nie wroce do tego.
Amazonko, czytlam rok temu.wtedy az tak sie nie znalam czszukalam wtedy alternatywy dla tabsow i gumek.przeczytram jeszcze raz i dam Ci znac, pozycze tez z ksiegarni ta nową ksiazke, i jak bedzie dobra to kupie, i tez dam znac:)
Tak, ciekawe, czy ktokolwiek, kto odstawił tabletki, oprócz Pauli, robił takowe badania? Widać, że hormonalna antykoncepcja to nie zabawka, skoro tyle badań potrzeba.
dokladnie Amazonko kazdy kij ma dwa konce.ja tylko mowie ze nie mam wyboru, ale szczerze? jakbym mogla uzywac gumek, to w 2fazie bym ich uzywala. i tyle. ale nie moge.
najciekawsze jest toze lekarze czesto wiedza, aptekarki tez..robilam sklep dla apteki i wlasciciele przypadkiem dali mi notes bo nie mialam gdzie pisac, byla tam nazwa leku, tak zapytali, a zna pani ten lek? a ja ze nie. a wlasciciel a stosuje pani tabletki anty? ja ze nie. a on, jakby pani stosowala to w krotkim czasie by sie Pani dowiedziala. chodzilo o zakrzepice i zylaki.ze towcale nie tak rzadko spotykane. a moja mama ma zylaki. wiec mam rodzinne predyspozycje, i musze uwazac..
nie wiem gdzie zadać to pytanie więc zadam tu - czy to że wyrastją mi włoski na około brodawek jest normalne ? czy to jakieś zaburzenia hormonalne? Też przepisano mi Diane na trądzik bez żadnych badań...naszczęście brałam tylko 3 miechy i do tego dwano temu...
Tak, tak, sprawdź tę książkę. Może też sobie sprawię, jeśli będzie dobra. Poza Rotzerem i Kippleyami nie ma nic nowego. Fijałkowski był baaardzo dobry na swój czas, ale niestety już nic więcej nie napisze.
Lily, czytałam art. o zaburzeniach hormonalnych tego typu. To nie jest problem medyczny, raczej kosmetyczny. Depilacja wystarczy, jeśli włosków jest mało.
Lily, ja mam to samo i ciągle walczę. To naprawdę nie jest poważne zaburzenie. Może znajdę ten podręcznik do endokrynologii i wkleję tekst na ten temat. Vicky, nie ma co, całe szczęście, że rzuciłaś to świństwo. Jeszcze byś skończyła z silnymi żylakami i po co Ci to? Co gorsze: powikłania zakrzepowe i inne czy trochę celibatu w zdrowiu? :-)
Lily ja mam pojedyncze wokol brodawek, tez sie kiedys zastanawialam,. ale to normalne, po prostu tak bywa. ja je sobie wyrywam pencetą /jak to sie pisze??/
lily nie jest to tanie 100 zł 20 minutowy zabieg, który trzeba powtarzać co 3-4 tygodnie, ja miałam 7 zabiegów, teraz wprawdzie wyrata kilka włosków, ale raz na 2 tygodnie usuwam je depilatorem elektrycznym, i po problemie, wszystko zależy jakiego rodzaju są włoski, u niektórych wystarczy parę zabiegów, podobno skutecznejsze jest usuwanie laserem ,ale niestety 2X droższe