Krytykę edukacji seksualnej w powyższym stylu zawiera trudno dostępna książka "Nowy imperializm, czyli o tzw. edukacji seksualnej" Marka Czachorowskiego. Napisana z punktu widzenia filozofa i etyka z KUL-u nie jest tak łatwa w odbiorze jak pozycje np. Josha McDowella.
MadziQ pyta w wątku "Juz nie wiem co myslec.." Bo ja Mam takie pytanko.. mam 17 lat i chciala bym zaczac wspolzyc z moim chlopakiem.Nie jestem juz dziewica.. ale nei stosowalam jeszcze tabletek antykoncepcyjnych a chciala bym. dzis bylam u pewnej pani ginekolog i byla bardzo wredna i stwierdzila ze 'latwo mi zajsc w ciaze' czy ginekolog moze cos takiego stwierdzic po badaniu ? i czy wogole dostane recepte na tabletki w tym wieku??
Ministerstwo Edukacji Narodowej odpowiedziało na apel Federy o rozdawanie awaryjnych na koloniach. Federa narzeka, że MEN odniósł się tylko do tego wątku, pozostawiając inne bez odpowiedzi.
Treść odpowiedzi (m.in. o przedwczesnym zapoznawaniu dzieci z anty) można odnieść również do działalności młodzieżówki Federy.
Federa objaśnia konieczność dziejową wprowadzenia awaryjnych w swoim biuletynie: Należy bowiem pamiętać, że młodzi ludzie podejmują pewne zachowania seksualne i nie mówienie o nich oraz nie zapobieganie ich konsekwencjom nie likwiduje problemu. Trzeba przyjąć do wiadomości, że wiek inicjacji seksualnej obniża się i jeśli młody człowiek jest na tyle dojrzały, by zdecydować się na nią, jest też na tyle dojrzały, by podejmować decyzje o konsekwencji swych zachowań.
Forum młodzieżówki doskonale ilustruje dojrzałość napalonych nastolatków.
Federa kontynuuje: Warto przypomnieć dla wyjaśnienia wszelkich wątpliwości, że lek ten, dostępny w Polsce pod nazwą Postinor Duo oraz Escapelle, jest formą antykoncepcji zalecanej przez Światową Organizację Zdrowia. Jego działanie, co potwierdzają lekarze specjaliści, nie ma charakteru wczesnoporonnego. Zawarty w tabletkach awaryjnych hormon lewonorgestrel działa na kilka sposobów: jeśli nie było jeszcze owulacji, hamuje ją, a jeśli owulacja miała miejsce i doszło do połączenia plemnika z komórką jajową, hormon powoduje zmiany w błonie śluzowej macicy, niedopuszczając do zagnieżdżenia się w niej połączonych komórek, a tym samym do powstania ciąży.
"Połączone komórki" to przecież nie to samo, co zarodek, he he.
Nietypowe pytanie Monishki: bardzo mnie ciekawi czy za kazdym razem gdy nasienie dostanie sie do pochwy trzeba zajsc w ciaze? czesto sie mowi ze niektore pary bardzo sie dlugo staraja sie o dziecko... czy to zalezy od jakis czynnikow? czy jesli nasienie sie dostanie do pochwy i sie nie zajdzie w ciaze to trzeba byc nieplodnym?
W czasie powyższej konferencji prasowej wysłano apel do premiera o utworzenie międzyresortowego zespołu, którego zadaniem byłoby opracowanie programu profilaktyki, poradnictwa i interwencji kryzysowej z zakresu zdrowia seksualnego. To taka niby reakcja na zespół ds. NPR. W apelu przewodnicząca Federy wyjasnia: Wielu zagrożeń z zakresu seksualności można łatwo uniknąć, jeśli instytucje publiczne właściwie wywiązują się ze swoich zadań. Rząd ponosi odpowiedzialność za zdrowie młodzieży.
Nie warto wspominać o zagrożeniach ze strony mediów i odpowiedzialności rodziców za dzieci, rząd jest wszystkiemu winien.
"Różowa Księga" z "Najwyższego Czasu" - pisma UPR (zawiera donosy czytelników o przejawach współczesnego socjalizmu):
Łukasz Kmiecik doniósł na artykuł pt. "Oswoić seks nastolatków", który znalazł na portalu Onet, a przedrukowany został z "Przekroju". Jego autorką jest Katarzyna Jaroszyńska. Nie przeczytałem go całego, bo nie był interesujący, ale wstępem się przeraziłem. Oto on: "Pigułek hamujących popęd seksualny jeszcze nie wymyślono, a zakazany owoc smakuje najlepiej... na koloniach. Popędu u nastolatków nie zauważa ministerstwo edukacji. Muszą więc z nim jakoś sobie radzić rodzice, wychowaawcy kolonijni i pracownicy telefonów zaufania". Pierwsze zdanie. Autorka ubolewa nad tym, że nie ma pigułek hamujących popęd seksualny. Oczywiście nie jest ważne wychowanie w odpowiedzialności, praca i panowanie nad sobą. Weź pigułkę i poczujesz się dobrze. (W filmie pt. "Equilibrium" wszyscy zażywają lek, który sprawia, że nie mają uczuć. Są szczęśliwi. A w każdym razie nie są nieszczęśliwi.) Oto czysta utopia socjalistyczna. Pierwsze zdanie można od biedy uznać jako żart, ale reszta jest już całkiem serio. Autorka oburza się, że ministerstwo edukacji nie widzi jakiegoś problemu z dziećmi i "biedni" rodzice sami muszą się martwić. Zgodnie z socjalistyczną ideologią, rodzice nie są odpowiedzialni za wychowanie dzieci, tylko ministerstwo edukacji i właśnie to w tej wypowiedzi jest podkreślane. Widać, że pomimo tak dużej ingerencji państwa w wychowanie, niektórym wciąż jest za mało i agitują.
Włączenie rozpoznawania płodności do programu edukacji seksualnej nastolatków (ang) Propozycja atrakcyjnego programu nauczania, który zawierał m.in. demonstrację zbicia jaja kurzego i wyglądu i rozciągliwości białka oraz zachętę do bezustannego korzystania z prezerwatyw ze względu na choroby weneryczne. Amerykańscy uczniowie ocenili kurs b. dobrze i wyrazili duże zainteresowanie rozpoznawaniem płodności i zmianą swoich zachowań płciowych/antykoncepcyjnych.
A jednak można.
Edukacja seksualna nastolatków w Szwajcarii w dobie AIDS Jeden z jej owoców: większa liczba b. młodych dziewcząt po inicjacji dzięki większej dostępności prezerwatyw. W streszczeniu nie wspomniano o liczbie ciąż, aborcji i chorób wenerycznych.
Artykuły dobre.... Z tym dziewictwem to smutna sprawa-dziewice są rzeczywiście postrzegane jak dinozaury:( Nasz Dziennik też dobrze napisał, aczkolwiek to wybitnie stronnicza gazetka(z katolickich to polecam "Gościa niedzielnego"- nowa szata graficzna i design na miare "Polityki":Pfajnie;PPP)
Ostatnio w Rzepie bodajże czytałam, że GN jest jednym z chyba trzech najlepiej sprzedających się tygodników w Polsce? I to nie trzech katolickich, ale trzech w ogóle!
-- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
Ano takie to ma znaczenie , Amazonko, że dla jednego dobrego artykułu nikt nie kupi całego kramu. Ba, jesli cała gazeta jest taka sobie i odstrasza, to nawet jak bedzie tam dobry artykul, to nikt nie zauwazy! Nikt nie wyłapie. Bo aby coś znaleźć , trzeba szukać:)
Seks i wychowanie Materiały z konferencji o edukacji seksualnej Towarzystwa Rozwoju Rodziny (współpracownika IPPF) z 1973 r., czyli jak to się u nas zaczęło...
Ale faktem jest, że jak się czasem poogląda na BBC czy innym TVN Style programy z udziałem tamtejszych kobiet, czy to ledwo "dorosłych", czy (w większości samotnych) matek, to aż się wierzyć nie chce jaki tam jest poziom społeczeństwa. Niektórym dopiero pani z telewizji musi pokazać jak dom posprzątać, czy 4-letnie dziecko ustawić, żeby nie wrzeszczało, a co dopiero jak muszą sobie poradzić z taką odpowiedzialną kwestią... Dramat
Ogłoszenie ze strony głównej Pntonu: Witam. Nazywam się Jacek Zakrzewski i jestem redaktorem magazynu "Nasze dzieci" w Polsacie. 19 września będziemy nagrywali odcinek o seksie nastolatków. Szukam bohaterów do tego programu. Młodych osób, dla których seks nie jest tabu, oraz tych, dla których czystość np. do ślubu jest najważniejsza. Porozmawiajmy o tym, co jest ważne, dla każdego z nas. Jeśli ktoś jest zainteresowany - zapraszam do kontaktu. Napiszcie do mnie na adres rankin@poczta.onet.pl. Pozdrawiam JZ.
Szkolny test ciążowy Dziewczęta uczące się w brytyjskich szkołach będą mogły wykonać test ciążowy u szkolnej pielęgniarki. „Usługa” oferowana jest w ramach trzyletniego, pilotażowego programu Tackling Teenage Pregnancy. Program ma na celu doprowadzenie do obniżenia liczby ciąż wśród nastolatek. Prowadzony jest w hrabstwie Lincolnshire, położonym w środkowej Anglii. Programem mają być stopniowo objęte wszystkie szkoły ponadpodstawowe. Wśród „najciekawszych” propozycji skierowanych do nastolatków jest m.in. prowadzenie na terenie szkoły ośrodków poradnictwa w zakresie zdrowia seksualnego oraz rozdawnictwo prezerwatyw.
Edukacja seksualne prowadzi do braku wiedzy o rozrodczości.
Kursy przed poczęciem Lekarze specjalizujący się w ginekologii i położnictwie ze szpitala John Radcliffe Hospital w Oxfordzie (Wielka Brytania) rozpoczęli prowadzenie pięciotygodniowych kursów dla par planujących poczęcie dziecka. Okazało się, że coraz więcej młodych ludzi potrzebuje podstawowej wiedzy na temat naturalnej płodności i rozrodczości. Lekarze przyznają, że coraz mniej kobiet ma przynajmniej elementarną wiedzę na temat przebiegu cyklu miesiączkowego i biologicznych mechanizmów prowadzących do poczęcia dziecka. W przypadku nawet banalnych problemów z poczęciem, potencjalni rodzice są zupełnie bezradni. Szpitalne kursy opracowano jako formę „pierwszej pomocy” dla par, które podjęły decyzję o poczęciu dziecka i chciałyby to tego wydarzenia odpowiedzialnie przygotować.
Zdrowie prokreacyjne nastolatków Human Life International – Europa, w ramach Rządowego Programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich (FIO) 2007, serdeczne zaprasza na konferencję pt. „Zdrowie prokreacyjne nastolatków”, która odbędzie się w dniach 15 i 16 listopada 2007 r. w Gdańsku, ul. Hallera 245, w sali konferencyjnej Kolegium Pracowników Służb Społecznych.
Marketing anty-anty w Polsce? Pierwsze słyszę. Informacja podobnie wiarygodna jak ta, jakoby wszyscy ginowie w Polsce wciskali każdemu instruktaż metod naturalnych...
W październikowym Poradniku Domowym porady, jak rozmawiać z dziećmi o seksie. O dziwo, autorka nie zrzuca tego obowiązku na szkołę, lecz krytykuje taką postawę i zachęca rodziców, aby zajęli się dziećmi także w tych trudnych sprawach.
Wielu rodziców wstydzi się z dziećmi rozmawiać na ten temat. - Od tego jest szkoła, lekcje biologii - mówią. Otóż nie - to twoją rolą jest przeprowadzenie dziecka przez trudny etap wchodzenia w dojrzałość.
Co prawda na końcu jest wspomnienie o "ciemnej stronie miłości" rodem z nauk seksedukatorów.
Co innego niekompletność danych co do szczepionki a co innego zakładanie, że szczepienie zachęci dziewczęta do podjęcia współżycia. Decyzje wychowawców to nic innego jak przyznanie się do błędów wychowawczych. Bądź co bądź istnieje cały szereg chorób przenoszonych drogą płciową, jeśli jakiś wychowawca uważa, że dziewczyna nie powinna się na JEDNĄ z nich zaszczepić, bo to implikuje rozpoczęcie współżycia, to moje poczucie rozsądku i logiki głośno krzyczy: ZMIEŃ ZAWÓD!
To fakt, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego, ale faktem jest też, że wciąż za mało wiemy o wpływie tej szczepionki na zdrowie i takie organizowanie masowych szczepień bez pełnej informacji jest, według mnie stanowczym nadużyciem. Ale zgadzam sie, że obrazuje to pewną bezradność wychowawczą. a przecież mamy bardzo dobre programy wychowawcze tylko wciąż za mało osób, które chciałyby się za to brać i robić to dobrze.