Jeszcze z serii "Co robią...."

Polecam dyskont książkowy AROS (http://aros.pl/) - bardzo tanie książki.

Dzięki dziewczyny, chodzi mi o sprawdzone pozycje bo w generalnie w necie duży wybór Ja nie wiem ale moja Koza to tylko książeczki inne zabawki są na chwilę a książki na pół dnia

A czy "Opowiem Ci mamo co robią mrówki" będzie dobre dla prawie czteroletniej dziewczynki? (córka kuzynki męża, z którą na co dzień nie mamy kontaktu więc nie wiem za bardzo co lubi)

dziewczyny jesli ktoras z was by poszukiwala serii Maly Chlopiec to mam do sprzedania w bdb stanie

A ja dziś dostałam info, że w Matrasie jest do 7.04 30% zniżki na książki dla dzieci.

Ja właśnie wczoraj dostałam swoje zamówienie z Aros :)
Kupiłam min Gajce serie "Obrazki dla maluchów", kilka książek dla Miśka, dla dzieci i po części dla siebie wydanie Tuwima z ilustracjami z mojego dzieciństwa (moja mama kupiła Miśkowi na gwiazdkę jakieś kartonowe wydania Tuwima i Brzechwy ale mają tak okropne ilustracje, że aż mi osobiście ciężko je czytać ), no i sobie "Jak mówić, żeby dzieci..." i "Rodzeństwo bez rywalizacji" ...w każdym bądź razie za 14 książek (w tym chyba z 6 kartonowych, obrazkowych dla Gajki) i jakieś tam puzzle z Ponny na prezent zapłaciłam z przesyłką niecałe 200 zł więc ceny mają rewelacyjne (a przesyłka przy opcji kuriera z dnia na dzień)

marion: Trzeba doliczyć przesyłkę - Poczta Polska lub paczkomat In Post max 7 zł. Czyli w Matrasie wychodzi 15 zł drożej na tych trzech książkach.

A bo ja patrzę z odbiorem w księgarni, wtedy nie masz kosztów przesyłki..

marion: No zerknęłam - np. seria wspomniana powyżej "Opowiem ci mamo co robią..." kosztuje w Matrasie 32,67 zł za sztukę, a w internetowym dyskoncie książkowym AROS, który tu polecałam, książki te kosztują 25,94 zł za sztukę. Trzeba doliczyć przesyłkę - Poczta Polska lub paczkomat In Post max 7 zł. Czyli w Matrasie wychodzi 15 zł drożej na tych trzech książkach.

Zgadza się, ksiązka kosztowała 26 zł , przesyłka na poczcie 4 zł do kiosku ruchu 3 zł :) ogólnie bardzo mam pozytywne wrażenia jeśli chodzi o ten aros, nie znałam go wcześniej, zwykle książki zamawiałam do księgarni swojej (taniej niż z przesyłką w necie) ale pocztę mam dużo, dużo bliżej zaraz pod domem i te książki są naprawdę dużo tańsze.
No ale wiadomo zależy też od pozycji i szczęścia, wczoraj np. mapy w merlinie były za niecałe 30 zł i inne książki 50% taniej dla dzieci, miałam dać cynk ale zapomniałam

Kicia Kocia to mój faworyt. Mamy już wszystkie i po kolei dajemy dziewczynom. Ulubione moich dziewczyn to Kicia Kocia gotuje i Jest chora. No i mówi NIE też, czytają z podziałem na role :)

Napaliłam się strasznie na najnowsze dzieło Mizielińskich Ktoś już widział?



Tutaj można podejrzeć, co jest w środku.

Też jestem na nią napalona :) Bananowiec, ja chcę ją kupić mojej trzylatce.

Dzięki dziewczyny to mój siostrzeniec już "za stary" kupię dla Oli w takim razie będzie na zaś

Ogłaszam, że "Pod wodą. Pod ziemią." to aktualnie hit numer 1 w naszym domu. Ta książka przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Sama się dowiedziałam z niej wielu rzeczy. Uwielbiam i czekam na więcej.

A teraz przed wyjazdem na wakacje zamówiłam dziewczynom "Przekroje: warzywa i owoce" i "Anatomię farmy". Ciekawe, jak im się spodobają.

Dziewczyny chciałam Wam polecić dwie książki, które u nas są hitami. Pierwsza to "Binta tańczy" - ilustracje mocno awangardowe, tekstu niewiele, ale moja M uwielbia, że jest rytmiczny i lubi powtarzać za mną.



a druga to "Nie trzeba słów". Ilustracje są tak ładne, że codziennie się nimi zachwycam. Już dawno nie widziałam takich ładnych:) Marcelinka zawsze z uwagą słucha i na koniec mnie przytula. Tekstu też nie ma wiele, ale tutaj chyba ważniejsze jest przesłanie, że nie trzeba umieć mówić, żeby powiedzieć kocham. Dla 2-latka te książki są akurat moim zdaniem.





Czytamy też teraz o Kici Koci, i z mężem się zastanawiamy czemu Julianek jest ciągle na haju, a po basenie szczególnie;) Moja też lubi, ale np. w części "Nie może zasnąć" muszę pomijać fragment o potworach.

Za to nie polecam książki "Ależ Bolusiu" - kupiłam, bo ktoś mi gdzieś polecił,a tam niezbyt ładne obrazki, tekst taki sobie i do tego straszny pan, który goni Bolusia. M się go starsznie boi, więc książka poszła w odstawkę.

No to my polecamy kolejny hit u nas.
Dominik słuchał opowiadań o tym słoniu na ABC i ostatnio wypożyczyłam mu z biblioteki :)
Tak mu się podoba, że chyba mu kupię :) jest kilka tych książek, nie wiem dokładnie ile.

Czy spotkał się ktoś może z serią książeczek o uczuciach wydawnictwa Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne? Ostatnio w Matrasie wpadły mi w ręce takie książeczki:
SMUTEK I ZAKLĘTE MIASTO i WSTYD I LATAJĄCY ŚPIWÓR (z jakichs powodow technicznych nie mogę ostatnio podlinkować, ale gdyby to kogoś interesowało to sobie wygugluje)
W serii są jeszcze ksiażeczki i radosci, strachu, zlosci i zazdrosci. Kazda z tych ksiazeczek sklada się z trzech czesci: basni, czy bajki opowiadającej w przystępny dla dziecka sposób o tym, jak potrzebne są poszczegolne uczucia, jak nie nalezy się ich bac, wstydzić, czy unikać, instrukcji obslugi uczucia oraz ćwiczeń (w formie: dokoncz zdanie, odpowiedz na pytanie, wyobraz sobie itd.) . Taka lektura terapeutyczna, adresowana do dzieci w wieku 5-9 lat, z wieloma barwnymi ilustracjami.
Ciekawa jestem jak starsze dzieci odbierają tę serię, bo Leonek jest za mały na nią, wysluchalby baśni, ale jeszcze plątałyby mu się wątki. Już raz czytałam mu Czarnoksiężnika z Oz i gubił się trochę w opowieści. Trudno mi dobrać teraz książki dla niego, bo albo wydają mi się za proste, dziecinne, albo zbyt zagmatwane.

My ostatnio intensywnie korzystamy z biblioteki i aktualnym hitem są książki Astrid Lindgren - "Dzieci z ulicy Awanturników" oraz "Lotta z ulicy Awanturników". Polecam :)

U nas Marcelinka dostała już 5 części Kici Koci (reszta czeka w szafie;) i był czas, że musiałam czytać wszystkie po kolei;)

Dziewczyny, potrzebuję porady od zagorzałych wielbicielek wydawnictwa Zakamarki :-)

W tym tygodniu idziemy na 5 urodziny dwóch Adasia koleżanek z przedszkola. Myślałam, żeby kupić im książki.

No i teraz mam pewien problem. Myślałam o „Piaskowym wilku”, tylko nie wiem czy nie jest ta książka zbyt „dziecinna” dla 5 latka. Może mam spaczone spojrzenie bo czytamy ją Adasiowi, i on ją uwielbia, słucha z zapartym tchem i w ogóle, ale zanim ją zaczęliśmy czytać, wydawało mi się, że Adaś jest za mały, że to raczej dla starszych dzieci. Okazało się, że się myliłam w stosunku do mojego dziecka i nie umiem teraz jakoś ocenić racjonalnie czy to dobra książka dla pięciolatki czy nie…

Jeśli któraś z Was ja ma i czyta, to proszę o opinię.

Hydro, a co byś poleciła dla pięcioletnich dziewczynek? Potrzebuję coś spoza "disnejowskiej" literatury, najchętniej z Zakamarków właśnie.

Może Pan Kuleczka?

Czy ktoś ma w domu książeczkę "Dobro i zło, co to takiego?". Czy to się nadaje dla 3,5 latka?

O Caro, dobrze ze mówisz. Nie widziałam tych dwóch jeszcze! A z serii Poczytaj mi mamo dorwalam właśnie Kota Filemona, cala książkę :)))

Dziewczyny ja dla maluchów i starszych polecam serię książek: Lotnisko bez tajemnic, Świat bez tajemnic, Samochody bez tajemnic itd. Książeczki są kartonowe i maja na stronach pełno otwieranych okienek a w nich czasem kolejne okienka jest też trochę tekstu i ciekawych informacji ale bardziej dla starszaków maluchy zadowolą się otwieraniem i zamykaniem okienek albo wprawianiem w ruch startującego samolotu.

Teraz przymierzam się do kupna książki Rok w lesie, książka obrazkowa, może ktoś z was ma i poleca?

O Madzinka, z nieba mi spadłaś! Ja takich legend polskich szukałam!
.
No i Caro, dzięki Tobie mamy jeden prezent z głowy :D