Koteczek - ja też leczyłam zęby, zakładałam aparat ortodontyczny w ciąży i stomatolog powiedział mi (a ufam mu), że nie ma żadnych przeciwskazań do leczenia/wyrywania/znieczulenia w ciaży - najlepszy II trymestr - ale to właściwie dlatego, że my jesteśmy wtedy w najlepszej formie (po mdłościach itp.) :) oczywiście RTG nie można robić :)
Moja kuzynka jest doktorem stomatologii i jak jej pytałam o dentystę ze znieczuleniem to powiedziała, że jest to dużo mniej szkodliwe dla dziecka niż stres jaki kobieta obczuwa z bólem zęba i że jak najbardziej można :) coś w tym musi być :) Ja póki co 0 kg na plusie, ale pewnie będzie jak w 1 ciąży, najpierw nic nic, a potem jak od połówki przywaliłam 14 kg to moje :P
Ja mam zaplanowane usunięcie zęba na 16 kwietnia Co do konieczności wyrwania nie mam wątpliwości bo taki ząb jest źródłem osłabienia organizmu i infekcji. A z resztą ból kilka miesięcy chyba jest gorszy niż to wyrwanie. Ja robiłam zdj rtg tego zęba 2 tyg temu,
Też nie widzę wszystkich suwaczków, nawet swojego. Może nie widać suwaczków z danej strony na której się je tworzy? I nie pokazuje mi nowych postów w niektórych wątkach.
Coś TY?? I lekarz się zgodził? Tak dopytuje, bo zawsze słyszę KATEGORYCZNE NIE od lekarzy jeżeli chodzi o rtg i myślałam, ze jest to absolutnie zabronione
Ja jak na razie +2kg. Ciekawe ile będzie na końcówce ;) Z Majką w pierwszej połowie schudłam 10kg, a w drugiej nadrobiłam i wyszłam na 0. Mam nadzieje, że w tej przytyje jeszcze max 10kg
Nie, decyzja należała do mnie. Jeżeli chodzi o zdj zęba, jest miejscowe z malutką dawką promnieniowania, a codziennie jesteśmy narażone na większe dawki promieniowania. I to, że jestem w III trymestrze czyli dziecko jest już rozwinięte. Na studiach uczą, że można robić zdj rodzinie, bo im się da wytłumaczyć, a wg zaleceń innym odradzać. A w razie nagłego bólu i onieczności interwencji pewnie i tak było by wykonane. A stomatolożka też w ciąży była.
a ja miałam robione rtg zęba dwa razy w ciąży. Teraz sprzęt jest punktowy- wiązka skierowana jest bezpośrednio na twarz a nie na brzuch, brzuch musi być zabezpieczony fartuchem ołowianym więc jest to bariera bezpieczeństwa.
ja mam na plusie 5-6 kg. Nadal się mieszczę w niektórych sklepach w rozmiar 34, a tak to S zamiast XS kupuję, bo brzuszek i UU duże. Jutro wkleję zdjęcia porównawcze ;) wg kalkulatorów wagi mój przyrost jest ok, więc się nie zamartwiam
Jutro zaczynam 27 tydzień...Tez zaczęłam tyć w połowie ciąży dopiero. Na połówkowym miałam 2 kg na plusie, a po 4 tygodniach, na kolejnej wizycie +6 kg...Czyli wyszło, że w 4 tyg przywaliłam 4 kg. Dla mnie wizja takiego tycia jest przerażająca, bo w pierwszej ciąży ogólnie przytyłam 10 kg, a tu już 6...No ale kilka tygodni spałam przy lodówce, to co się dziwić...Teraz od tygodnia się pilnuję i przytyłam 20 dag. Tym bardziej, że startowałam już z nadmiarem kg :(
To przyrost masz jak ja, ogólnie miałam plan nie przytyć więcej niż w pierwszej ciąży ( 14 kg) a już mam 17 na plusie Powiem Ci ze raz się powstrzymał i nie jadłam przez 4 tyg w nocy i na plusie niecałe 2 kg było więc to chyba najgorsze... I na końcówce wcale nie przystopował przyrost:/
Dziewczyny, miód na moje serce lejecie. Ja teraz w 6 tym miesiącu 4 kg przywaliłam ale zwalam to na przesilenie wiosenne :) od początku mam już 11, wiec dużo. Musze rzucić słodkie bo to główna przyczyna.
Ja tez zaczęłam tyć jakoś po 20tc. Mam już 14 kg na plusie, a ostatnio przytyłam 0.5kg w ciagu dwóch tygodni. Troche to pocieszające, ze nie tak dużo, ale pewnie w następne 2 tyg przywalę podwójnie lub potrójnie :) A co tam, przecież to dla Synka. A z drugiej strony tak sobie myślałam dziś, że dawno się tu Klocek powyżej 4kg nie urodził i dzis mi ginka powiedziała, że mój się na takiego zapowiada Dziś (31t6d) ważył już 2kg. Jak ja go urodzę. Emilka ważyła na tym etapie 1550g i urodziła się 3360g, więc jej braciszek na pewno będzie większy. Poza tym, wszystko w normie, rośnie zdrowy chop :)
Treść doklejona: 30.03.15 17:35 Natalia, będzie dobrze. Musi być, jak my tu wszystkie na raz kciuki zaciśniemy.
No to ładnie się trzymacie-ją od początku przybieram...z córką w całej ciąży przytylam 20 kg Ale niedowage miałam, a teraz z synkiem startowalam z normalnej wagi i mam już w 24 skończonym tyg 9 na plusie -słodycze ostatnio tykam-a nie jadłam ich od początku,najgorsze jest to ze mam duzo leżeć przez te stawianie się macicy i ból pachwin i podwozia,mało ruchu to przyczyna -a wcale tak dużo nie jem tylko mój dziec wyprzedza termin średnio o dwa tygodnie na każdym usg-a wiem dokładnie Kiedy zaszlam,więc zanosi się na klocka,co mnie średnio cieszy
Ja w pierwszej ciąży skonczyłam na wadze 67kg, czyli miałam 14 na plusie. Teraz 19tc i mam już 6 na plusie... przybieram szybciej niż z Mają. Ciekawe z jaką wagą skończę. ..
Ja bym chciała przytyć tyle co w pierwszej ciąży czyli 13kg. Na razie mam 1kg na plusie, ale w ciąży z Marcelinką najpierw 3kg schudłam a teraz nic. Dziwna sprawa z tymi suwaczkami, ja też nie widzę wszystkich.
A ja jeszcze nic nie przytyłam a brzuch jak z Natalka w 7/8 mscu. Ciężko mi ze wszystkim. Właśnie czekam na wizytę u gina. Trzymajcie kciuki bo się boję.
ja nie jem dużo, ja pożeram mega gigantyczne porcje :D staram się tylko za dużo słodyczy nie jeść, na lody sobie pozwalam i 2 kostki czekolady dziennie (czasem wyjdzie więcej), ale obiady i inne posiłki... zupy na jedno posiedzenie zjadam ok 1 litra (hehe na serio!!) i to z kopą makaronu jak dla wielkiego chłopa w ogóle makaron mniamuśny jest. Ja tyję bardzo powoli, od początku ciąży tak 0,5 kg tygodniowo od 10 tyg. Wcześniej miałam mega mdłości to nic nie przytyłam, ale i nie schudłam, bo leżałam plackiem. Z 50 przed ciążą zrobiło się 56.
iris to zazdroszczę Ja mam jakieś 13 kg na plusie. Ja z tych nie mających mdłości, wymiotów, a zgagę miałam ze 3 razy (chyba z przejedzenia) I wszystko mi smakuje w ciąży więc pochłaniam duuużo
Ja tam wcinam to na co mam ochote i ile zmieszcze :D Nie przejmuje sie, że to drugi batonik danego dnia i nie myśle o kg. Tylko sobie marze, żeby przy takim jedzeniu nie przywalić wiecej niż 10kg A waga bede sie martwić po połogu
A propos jedzenia, to chciałam ponowić pytanie dotyczące suplementów. Zażywacie jakieś? Moje wyniki jeszcze w normie, ale wyraźnie spadły od ostatniego badania krwi i tak się zastanawiam nad witaminami dla ciężarnych.
Jeśli chodzi o wagę, to przytyłam na razie 1.5 kg.
Dziewczyny, nie ma co przejmować sie waga, wszystkie dodatkowe kg spalimy po urodzeniu maluszków. Ja w czwartek byłam na usg i moja córeczka ważyła juz 2350g (jutro zaczynam 34tc), wiec sporo. Lekarz od razu mi powiedział ze dwa tyg.przed planowanym terminem porodu mam zrobic usg i określić wagę małej bo raczej na pewno bedzie ważyła ponad 4 kg. Mały klopsik ;) Ja poki co mam 11 kg na plusie, ale wszystko praktycznie poszło w brzuch, reszta bez zmian
Żurawinka, ja biore sporo leków i suplementów żelaza, bo od początku ciazy mam anemię i nic sie nie zmienia..widocznie tak ma byc Wszystko biore pod kontrola lekarza, sama bym sie na nic nie zdecydowała.
No właśnie sama nie chciałabym na własną rękę nic brać. Kwas foliowy to sprawa oczywista, ale poza tym, to boję się łykać czegoś bez konsultacji z lekarzem. Szczęśliwie w czwartek mam wizytę.
Jestem po wizycie i ku mojemu zaskoczeniu jest 3cm rozwarcia. Gin coś tam pogmerał (oddzielał) i sugeruje rychły poród. Maleństwo waży 3890g. Od ostatniej wizyty schudłam 1,5kg czyli mam 6kg na plusie
p.s. chyba coś zaczyna pobolewać podbrzusze co 10min.
I ja już po. Szyjka jak określił lekarz najmocniejszy punkt wieczoru :-) ponad 4 cm:-) Parka potwierdzona na 100% :-) No i w końcu 2 kg na plusie a zaczynamy 22 tc. Następna wizyta 20.04:-)
co do suplementow ja biore wit D i femibion natal 2 (z uwagi na metylowa forme kwasu, inaczej nie wchlaniam) przepisane przez genetyka. Do tego magnez (3x1). Czasem zurawit ale nieregularnie. Jesli macie niska hemoglobine warto powspierac się zelazem aby później dzidź nie miał niedokrwistosci.