Ja niby mam jeszcze kupe czasu ale porodu sie boje od czasu jak jeszcze nie bylam w ciazy he he.
Pytanie "tuz po". Kiedys duzo sie slyszalo, ze nasze mamy owijaly brzuch itp by szybciej wyszczuplec.. Stosowal ktos cos takiego?

Eja Jak się nie wyciszy to powodzenia! Czekamy na wieści
Dla pocieszenia, ja też mam stracha... Drugie CC. Pierwsze poszło super ale wiadomo każdy poród inny. Do tego obkurczanie się macicy za każdym razem jest bardziej przerąbane.... Eh.
-
Tego pasa co się niby w połogu zakłada wszyscy lekarze odradzają, tak samo położne. Ja nie używałam nic i szybciutko wróciłam do swojej normalnej wagi, brzuch był płaski:)

Ulala Koteczek :D
Przy Tadku czop odszedł mi w niedzielę przed południem, a w poniedziałek urodziłam

Oj, to współczuję.... Tak właśnie miała moja przyjaciółka, skurcze miała przez blisko dwa tygodnie. O to takie bolesne. Jak przyszło jej faktycznie rodzić to już nie miała siły
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej!!!

Mnie juz te bolace skurcze mecza ponad 2 tyg :-( Dzisiaj jak wrocilam ze szpitala to z tego zmeczenia I bolu poryczalam sie mezowi :-( nigdy tak zmeczona nie bylam a przeciez mam za soba juz dwa porody I wychowuje dwojke dzieci, to jednak nic mnie tak nie wykonczylo jak koncuwka tej ciazy. Serio boje sie porodu...ze nie dam rady :-(

Witam dziewczyny. Zagladam tutaj czesto ale sie nie udzielam. Mam do was pytanie. Nie wiem co robic. Termin porodu wedlug OM mam na 3 grudnia. Jestem w szpitalu od srody poniewaz w nocy mialam skurcze najpierw kilka co 15 min potem co 12 a zanim pojechalam do szpitala (20 km od domu) skurcze przeplataly mi sie po 12 i 4 minuty. Codziennie rano i wieczorem jestem podpinana pod ktg. Zapisy sa rozne np wieczorem skurcze, rano spokoj. Rozwarcie 3cm. Mogla bym tu lezec tyle ile kaza ALE niepokoje sie tym ze jutro chca mi wywolywac porod. juz w czwartek to ordynator zaplanowal. Z dzieckiem podobno jest wszystko ok a oni chca pod kroplowke mnie podlaczyc. Czy miala ktoras z was wywolywany porod 1,5 tyg przed terminem jak nic sie nie dzialo oprocz uciekajacych skurczy? Aha we wtorek wieczorem odszedl mi czop, hemoglobine mam 10,6 i mam zylaki sromu i pozatym jest ok

Misia - a nie podaja powodu czemu tak wczesnie??
Moja kolezanka wczoraj (22) byla w szpitalu ze skurczami, ale przeszly i odeslali do domu (ma termin na 28) i nikt nic nie gadal o wywolaniu...

misia1111187: Mogla bym tu lezec tyle ile kaza ALE niepokoje sie tym ze jutro chca mi wywolywac porod. juz w czwartek to ordynator zaplanowal. Z dzieckiem podobno jest wszystko ok a oni chca pod kroplowke mnie podlaczyc.

Ja bym się nie zgodziła, jeśli nie ma powodu. Widocznie dziecko nie gotowe. Wywołany poród to nic fajnego, gorzej przebiega, bardziej bolesny i do tego częściej kończy się zabiegowo, cc...

Eja, sił Ci życzę i trzymam kciuki!

No i melduję się w donoszonej ciąży :-)

Lekarz mi powiedzial ze byc moze sie rozkreci. Mala jest juz nisko i podobno potrzebuje impulsu. Pierwszy porod mialam tez z oksytocyna bo odeszly mi wody i po 8 godz zupelnie nic sie nie dzialo. Mam straszny metlik w glowie. Bo z jednej strony chce miec juz to za soba ale z drugiej strony to nie o moje chcenie chodzi tylko o malenstwo.

A ja znowu porod z oxy mialam lagodniejszy w bolach niz teraz jak ruszylo wszystko samo eehhh
Ale tez bym sie nie zgodzila na wywolanie jesli nie ma do tego jakis medycznych przeslanek

szkoda, że do 21 tygodnia ciąży

GBS ujemny, mogę być w szpitalu w dniu cięcia, a nie dzień wcześniej
-
Jak tam Dziewczęta z podium? Eja dalej się męczysz biedaczko?

dobrze że już dzisiaj wtorek bo w czwartek mam prenatalne :)

buhaha Koteczek, widze ze nie ja jedna "roje" sobie problemy;-P
co to ma zanaczenie czy listopad czy grudzien. sama jestem z listopada i jakos nigdy nie mialo to dla mnie znaczenia. moj maly jest z pazdziernika i jakos mi sie nigdy z niczym nie kojarzylo. ja chyba teraz bede rodzic w lutym, i jakos mi sie z lodem nie kojarzy;-P

No ja z czerwca jestem to jak mnie pytają zimą kiedy się urodziłam i mówie ze w czerwcu to wszystkim się z latem kojarzy i końcem roku szkolnego :P wiadomo jak się urodzi w listopadzie to nie ze jest zle tylko po prostu chodzi o skojarzenia :P Np do mnie teraz wszyscy piszą ze dobrze ze nie urodziłam jak był skorpion ( zwłaszcza moja babcia bo wierzy w horoskopy i zodiaki ) bo niby skorpiony to później większe problemy z dziećmi :P

Szurnięte jesteście

Ja też z listopada i też skorpion. Mój Mąż z 2 stycznia - koziorożec. Jeszcze się nie pozabijaliśmy
Mamy termin na 17 stycznia, więc liczę na spokojne święta i Córkę jak mówi M. z nowego rocznika :P
On chyba na prezent urodzinowy liczy

Ja też w horoskopy nie wierzę ale moja babcia to jest maniaczka z moją mamą ciągle do wróżek dzwonią o.O :P ale grudzień mi się dobrze kojarzy mam nadzieje ze te kilka dni jeszcze potrzymam maleńką u mnie :P Ja wam powiem ze mi już odbija zaczynam się dziwnie czuć z tym ze nie długo już nie będę w ciąży :P

Mnie od dwóch dni naparza spojenie łonowe - chodzę jak kaczka. Boję się, że się rozejdzie
Dziś z pierwszą wizytą nawiedzi mnie położna - podpytam o te bóle.

Dziewczyny moj maly z listopada i jakos mi sie nie kojarzy z niczym ale drugie na 10 marca i te mysli w glowie... bedzie jeszcze snieg?? Kupowac kombinezonik?? Czy juz bedzie slonce i wiosna powoli??
P.S.
Moja mama z 31 grudnia.. jak dla mnie beznadzieja, zawsze sie czlowiek czuje rok do tylu za reszta he he. Nawet glupia emerytura jakby nie patrzec to pierwsza od stycznia czyli "rok" w plecy :)

No naszczescie mam po Masie jakis :) Ale na taki wywod mi przyszlo ;)

Wiesz kochana, ja z Maksem wychodzilam codziennie chociaz na chwile, bo coz bylo robic ;)

Madzik ja urodziłam 8 marca i jak wychodziłam ze szpitala to 20 stopni było. Kombinezon się nie przydał, mialysmy piękna wiosnę :)

Tadek urodzony z końcem września i też codziennie spacerowaliśmy minimum 2 godziny... Jak mnie nogi bolały, a Tadek smacznie spał w wózku, to jeszcze go wystawiałam w wózku na balkon

eja86, trzymam kciuki, żeby poszło szybciej niż w te 3 dni
Już żeś się wystarczająco naskurczała