Trzymam kciuki!! A tak swoją drogą jak długo czeka się na wyniki przeciwciał, bo normalnie chyba zwariuje. Usłyszałam właśnie w przychodni, że na ten wynik mam czekać tydzień.
no jutro dla mnie tez sądny dzień bo się wyjasni czy jak ostatnio zapakują mnie do szpitala czy jednak pozwola być w domu z czestymi wizytami po prostu...
Powodzenia jutro Klementynaaa! Trzymam mocno kciuki za Ciebie i za maluszka! Ale przeplywy sie pogorszyly czy cos jeszcze sprawdzaja?
Sewila tak dlugo sie najczesciej czeka dlatego ze przychodnia pewnie wysyla krew do krwiodawstwa albo do szpitala i to wszystko tak trwa. Niewiele laboratoriow wykonuje to badanie.
Na całokształt wpływają wyniki z przeciwciał, ktg i przepływy. Ale przepływy są najważniejsze, bo one jako pierwsze świadczą o anemizacji malucha. Potem już jest tylko gorzej. Dochodzi do obrzęku w rejonie mózgu i wątroby, później w pozostałych narządach a na końcu w skórze. W konsekwencji dziecko umiera. Dlatego jak tylko przepływy spadają poniżej pewnej normy lekarze działają.
Chwała Bogu za postęp techniki i mądrych lekarzy. Najważniejsze żeby uchronić maluszka przed najgorszym. Biuro już będziesz go miała przy sobie. A 33tyg to całkiem wysoka ciąża. Na pewno wszystko będzie dobrze.
mysę, ze Klementyna się nie obrazi jak powiem, ze Cezary jestjuz na swiecie - potrzebuje dużo kciuków i modlitw ale będzie dobrze nie ma innej opcji . reszt napisze nam na pewno świeżo upieczona mama :)
Klementynaa gratulacje!!! Trzymam mocno kciuki za zdrowie maluszka i wierze ze wszystko bedzie dobrze i juz niedlugo bedziecie sie tulic ile tylko zapragniecie!
A ja troche odetchnelam dzisiaj bo odebralam wyniki miana alloprzeciwcial i spadly mi z 4 do 2. Takze uff...
My też po wizycie. Synek urósł. Waży ok 800 g. Wszystkie parametry odpowiadają tyg ciąży oprócz kości udowej, jest krótsza niż wiek ciąży. Jest rozbieżność ponad dwóch tygodni. Na poprzednim usg nie było tej rozbieżności. Moja gin mówi że tak może być. Ktoś wie coś na ten temat?
Treść doklejona: 03.06.16 14:55 Aha no i jeszcze się nie odwrócił główką w dół, siedzi na tyleczku.
moya212, jesteśmy praktycznie w tym samym tc...ja miałam wizytę w poniedziałek i dziecko ważyło ok 920gr...obecnie wszystkie pomiary prawie identyczne były, ale miesiąc wczesniej, właśnie kość udowa była dużo mniejsza niż pozostałe parametry, więc pewnie Twoja ginka ma rację... jak masz wydruk z usg, to tam, przy każdym pomiarze powinny być widełki, w których powinno się zmieścić.
moya takie rozbieżności są , poza tym może być takie ułożenie malucha, błąd pomiaru. Mi we wtorek wyszlo, ze dzidzia ma za mały o ponad 3 tygodnie brzuszek i jest hypotroficzna. Dziś miałam 3prenatalne na super sprzęcie i wszystko jest ok. Tzn brzuszek jest ciut mniejsy, ale o 1.5 tygodnia a nie o prawie 4 i waga jest normie ( we wtorek 1,4 dziś 1,7kg wiec róznica zdecydowana) wiec nie m co się martwić na zapas :)
Dziękuję dziewczyny. W poprzedniej ciąży w pewnym momencie główka synka wyprzedzala aż o 4tyg. Później wszystko się zrownalo. Teraz ta kość udowa dużo mniejsza. Mam nadzieje ze do kolejnegi usg pogoni.
moya, ja wiem na ten temat, nawet tu chyba pisalam. u moejj marty sie wsjo rozjezdzalo. glowa wielka bylana usg, na 90 centylu, a kosc udowa zawsze jakos przy 10 centylu. nie dawalo mi to spokoju, raz spytalam o to gina, on powiedzial, ze to normalne, ze glowa musi byc duzo wieksza niz reszta zeby przeszla przez kanal rodny. laski tu pisaly ze u nich wszystko bylo w normie a i brzuszek byl czesto wiekszy niz glowa. olej to i sie nie martw. patrz na moja piekna marte. usg to tylko pomiary przez powloki brzuszne obarczone bledem
Ja byłam w 6 tygodniu na usg nie podejrzewając ciąży zwykła wizyta ginekologiczna. Przy okazji robiłam cytologie. Ginekolog tez nie oglądał nawet czy jest ciąża czy nie cały poprzedni rok przechodziłam procedury InVitro bez skutku.
Tydzień później inaczej się czułam niż zwykle. Na wszelki wypadek wybrałam się do innego ginekologa. On się spytał to co robimy betę czy się badamy. W czwartek pobrałam krew lekarz powiedział ze jak wynik wyjdzie pozytywny to żeby w piątek przyjść. Z krwi wyszedł 7 tydzień. W sobotę na usg było słychać już serduszko.
O widzę że lideruje :) miałam w środę usg. Moja kluska waży 3700. Najpóźniej 13 wywolaja mi poród. Ciągle liczę ze sie rozkręci samo. Na razie dalej biegam przy starszej i wykorzystuje męża. Skurcze są ciągle, ale nieregularne :/
Mam cukrzycę i nie chcą ryzykować. Takie zasady szpitala. Za to mój gin chciałby już mnie położyć na balonik, bo podejrzewa że błąd pomiaru jest u mnie w drugą stronę i kluska waży już ze 4 kg:/ Ja bardzo bym chciała urodzić naturalnie. Za to w szpitalu robią cc od 4,5 kg. Mój gin mówi ze wg jakiś nowych zasad przy cukrzycy sugeruje cc jak usg wyjdzie 4ķģ. Dodam, ze jest on jak najbardziej za sn gdy nie ma ryzyka. Dlatego martwi mnie, ze wspomina o cesarce. 11 idę jeszcze do niego na pomiary i wtedy zdecydujemy co robić.
Dziekuje, milo slyszec, postaram sie wytrwac i sie nie zamartwiac. Chociaz w poprzedniej ciazy na podobnym etapie (byla kilka dni starsza) bylo widac tylko majaki cialka zoltego, a tutaj jest bardzo wyrazne... Wtedy jakos sie nie stresowalam, bo nawet nie wiedzialam, ze jest takie cos jak puste jajo płodowe... Wiadomo i tak sie stresuje :(
Puste jajo płodowe zdarza się, ale raczej nie ma sytuacji że u jednej kobiety więcej niż raz. Też to przeszłam. Kolejna ciąża bez zarzutu. I następna też ;)