Neverminder czekałam równe 9 dni i ani dnia krócej hahaha Biurokraci w 100% :) Nie martw się, choć wiem, że trudno Ci przez to przejść. Przechodziłam dokładnie to samo, ja przez tydzień ryczałam, szukałam w internecie jakiś pozytywów, podobnych historii. Trafiłam jednak na super lekarza, który mi uzmysłowił, że stoję w rzędzie 300 kobiet i tylko jedna z nich będzie miała dziecko z zd. Tylko jedna, a ta jedynka w statystyce nie ma wyciągniętego palca konkretnie w moją stronę :) I ja tobie mówię TA JEDYNKA NIE WSKAZUJE PALCEM NA CIEBIE!!! :) A pod moim wykresem znajdziesz aktualne zdjęcie tego felernego wyniku testu PAPPA :)
Ja się wzięłam za pakowanie torby do szpitala i składanie łóżeczka,żeby się czymś zająć i nie siedzieć i nie odświeżać ciągle forum heh. Także dzięki Elfice w końcu jestem prawie spakowana, muszę tylko parę rzeczy dołożyć. A tak to nie wiem kiedy bym się za to wzięła. Teraz pewnie z wami będę odświeżać stronkę.
Elfiko! Wielkie gratulacje, aż mi łzy lecą! Śliczna córeczka, dzielna i dziena mama i jaka waga i 10 punktów! GRATULUJE! Dużo zdrowia dla Was i teraz niech najlepsi lekarze robią to, co potrafią najlepiej :*
Gratuluję Elfiko! Dużo zdrowia dla Klary! Sił dla Ciebie! Niech stres, którego doświadczyłaś/doświadczysz jak najszybciej idzie w zapomnienie i nigdy nie wrócił.
Waga idealna, punkty też - są juz pierwsze bardzo dobre wieści i niech ich przybywa!
Klara już dawno w CZD, o 16.00 będzie mieć rezonans magnetyczny. jest wydolna oddechowo i krążeniowo, podstawowe badania super, tylko skóra na worku jest bardzo cienka i na chwilę obecną tylko to martwi. jest mega spokojna. . ja zaś troszkę odespałam. zaczyna boleć… miałam podpajęczynówkowe, w trakcie, jak już Klarkę wyjęli, zaczęłam odczuwać ból, dostałam dodatkowe leki… ja myślę, że to ma związek z moim bardzo czułym układem chyba nerwowym… Klarkę czułam wcześnie, każdy okruszek mnie drażnił więc pewnie to to… O dziwo jestem spokojna, nie rozklejam się przy innych noworodkach..
Treść doklejona: 09.01.17 16:14 aha, oczywiście zaczął się temat szczepień… w Orłowskim temat zamknełam wczoraj, dziś wrócił w CZD… o ile tematu gruźlicy nie ma o tyle WZW b i Wit K owszem… czekam na rozmowę telefoniczną z lekarzem…
Treść doklejona: 09.01.17 16:15 Ps dziękuję Wam serdecznie za wsparcie. Tak sobie myślę, że przeniesiemy się na wątek maluchy po przejściach.
Gratuluję! Nie daj sie ze szczepieniami i K, to dla niej bardzo wazne zeby jej dodatkowo nie obciążać. .. Z resztą to wiesz. Tylko trudno jest czasem trwac przy swoim jak do rozechwianej jak to po porodzie matki przychodza i mecza, przechodziłam to z Antonina. Ale nie dalysmy sie.
.Zdrowia!
-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
Klara mi wygląda na wojownika... Czuję, że sobie poradzi dziewczyna ;). Co di bólu, to ja mam tez coś nie tak, bo ja mimo narkozy czułam ból w trakcie laparoskopii :P. Ciekawe jak bym przeżyła CC :P.