U mnie też zaczęły się najpierw takie nieregularne. Chyba jakoś o 12 czy 13. O 21 dopiero jechałam do szpitala bo były co 5 minut :)

Jakby się rozkręciło dziś lub jutro to zostajemy w domu, więc na szczęście nie będę musiała tapicerki kosztować. ;]
Chyba, że położna zdecyduje, że jednak szpital potrzebny z jakiegoś powodu.

No to zwalniam liste. O 16:15 urodziłam Kacperka. 2610 10pkt I 51cm

Rano zaczęły się pisać skurcze na KTG i ordynator podjął decyzję o nie zatrzymywaniu akcji. Od razu porodowka i oxytocyna 2 godziny skurczy 3parte i był z nami. Trochę peklam bo za szybko parlam. Mam 4szwy zalozone

Pięknie Wam poszło :) jeszcze raz i tu gratulacje.

asieksz - Gratulacje! Szybkiego transferu do zacisza domowego życzę. =)

1. helva - 13.03.2017 (dziewczynka)
2. Pandora1 - 20.04.2017 (chłopczyk)
3. ikaan - 21.04.2017
4. Karolyn - 26.04.2017 (chłopczyk)
5. Asiunia892 - 03.05.2017

6. Lina88 - 14.05.2017
7. staraczka1986 - 04.06.2017 (dziewczynka)
8. Stokotka - 06.06.2017 (dziewczynka)
9. Anixx - 02.07.2017 (chłopiec)
10. Neverminder - 10.07.2017
11. vitani_82 - 10.07.2017 (chłopiec)
12. Obe - 15.07.2017 (chłopiec)
13. montever - 4.08.2017 (dziewczynka i chłopiec)
14. bananowiec - 8.08.2017 (chłopiec)
15. _Isia_ - 13.08.2017 (dziewczynka)
16. perła2010 - 14.08.2017
17. Haniutka - 24.08.2017 (chłopiec)
18. kredowatablica - 05.09.2017 (dziewczynka i chłopiec)
19. Mysiorek80- 10.09.2017
20. Aguśka90 - 20.09.2017
21. Dorotki - 30.09.2017
22. jagodalg84 -05.10.2017
23. maxiulka - 14.10.2017
24. bonim - 21.10.2017
25. Agnieszka79r - 26.10.2017
26. Domisia0407 - 27.10.2017
27. WalkaTrwa - 29.10.2017

- - -
Ja nadal z sercem pod sercem.
Skurczy nie udało mi się wyciszyć na noc prysznicem, więc zaliczyłam nockę drzemiąc po 8min. :D Nawet miałam nadzieję, że może to już te. Ale wzięłam prysznic rano na rozbudzenie, zgarnęłam herbatę i śniadanie.. i cisza. :D
W sumie dobrze, że noc „spokojna”, bo była wichura. Nie życzyłabym nikomu dojazdów w tą pogodę…

Pójdę trochę później na spacer, bo dziś pogoda dopisuje.

A ja tu weszłam myśląc, że na pewno już jesteś po, no ale przynajmniej się coś dzieje :)
A u nas dziś piękne słoneczko od rana także niedługo wybieram się na plac zabaw z małą żeby w domu nie gnić

Asieksz, gratulacje. Twój "wcześniak" 190 g cięzszy od mojego "niewcześniaka"
Życzymy szybkiego wypisu do domu.

Helva, kciuki, żeby się w domu udało.

Karolyn: liczę na maly zastój, co by kwietniowe maluszki poczekały chociaż do 38 tc :)

Mi się nie spieszy, więc będzie zastój :) U mnie wszystko się wyciszyło i szyjka wydłużyła.

hej dziewczyny :) do porodu zostalo mi 49 dni (teoretycznie :P) na poczatku maluch ulozony byl posladkowo pozniej sie odwrocil. 2 tyg temu na wizycie byl ulozony nadal glowka w dol, ale sama nie wiem jakos wydaje sie mi ze fiknal koziolka i znow jest posladkowo choc pewna nie jestem bo ruchy czuje i delikatne na dole brzucha i bardziej wyrazne u gory, ale czuje tez po bokach wiec nie umiem jednoznacznie zlokalizowac, to moja pierwsza ciaza. Czy jesli jednak sie odwrocilo dziecko znow do pozycji posladkowej to czy jest szansa , ze jeszcze raz sie odwroci do prawidlowej pozycji? Ogolnie dzidzia plata figle nadal nie wiemy czy to chlopczyk czy dziewczynka, ale ciaza na szczescie przebiega prawidlowo :)

Treść doklejona: 22.03.17 14:46
a moze wiecie czy da sie rozpoznac ulozenie dzidziusia?
ewentualnie jak to zrobic ?:P

Sisi, najpierw sprawdź ułożenie, potem kombinuj.
Dziecko może się obrócić nawet na kilka dni i przed porodem.
.
Helva, gratulacje!!!
Już nie wspomnę, że zazdroszczę PD ;)
Ps. Na jakim imieniu stanęło?

Dołączam jeśli można i witam się... termin na 28.10, pierwsze, bardzo wyczekane (kilka lat zmagań z niepłodnością idiopatyczną - czyli brak powodów, udało się przy ostatniej zaplanowanej inseminacji przed przejściem do IV), urodzę w wieku 36 lat więc tym większe nerwy czy wszystko będzie ok... trzymajcie kciuki.

Dziewczyny doradzcie. Czy biorac juz zelazo z witamina B6 moge do tego dorzucic magnez z witamina B6 (akurat taki mam w domu)? Czy nie bedzie za duzo tej witaminy B6? Mysle o magnezie bo nie wyrabiam juz po nocach. Biodra bola, nie moge spac, skurcze w lydkach od jakiegos czasu niemalze co noc, nie to zebym narzekala ale moze ten magnez by pomogl ;)
Witam na swiecie nowe bobaski i gratulacje dla dzielnych mam!
Nowe mamusie rowniez witam :)

Jeśli nieznaczne przekroczenie a ty nie czujesz że cos się dzieje, to najwyżej zwiększylabym podaż wit. C- żurawina czy herbatka żurawinowa, dożo płynów i tyle.
Helva- gratulacje!

Brawo helva w końcu :D niech maluszek zdrowo się chowa:*
japonka witaj :) wszystko będzie dobrze, trzeba w to wierzyć

Dzięki dziewczyny, czuję się podniesiona na duchu :) Na razie trafiłam na nieplanowane leczenie zęba, niestety kanałowe, ale ze znieczuleniem bezpiecznym dla Krewetki (to na razie nasz kryptonim dla małego obywatela w brzuchu, no i trochę zaklinamy na córkę) i męczą mnie lekkie plamienia, ale ginekolog mówi, że wszystko wygląda w porządku, więc odpoczywam i wysyłam pozytywne myśli do brzucha :)

A to Krewetka:

Stokrotko napiszesz coś więcej ? Magnez hamował Ci przyswajanie żelaza ?

elfika: Ps. Na jakim imieniu stanęło?

W karcie ciąży jest info, że Isabella.

Wszystkim spakowanym i rozpakowanym gratuluje :))

Dziękuje bardzo za wszystkie gratulacje. =)
Jak również za spędzone razem w oczekiwaniu miesiące!
Dam wam znać jeszcze jak uda mi się opis sklecić razem (wkleję go pod kartą).

Co do imienia to tak - stanęło na Isabella (duńska pisownia, bo w Danii mieszkam dla niewtajemniczonych :D), ale po porodzie mąż ma wrażenie, że jest "za długie", więc jeszcze zobaczymy. Mamy 6 miesięcy na rejestrację. :D Ale domyślam się, że jednak Iza zostanie. =)

Tak na szybko wspomnę, że Malutka aż tak malutka nie jest - 3775g, 53cm, 35cm obw.gł.
Przystawiła się bez problemu i jak starsza siostra na razie przesypia noce. Więc no... ;]
Ogólnie zachowaniowo i porodowo podobieństwa z siostrą niesamowite. Ale wygląda całkiem inaczej. :D

Treść doklejona: 24.03.17 16:49
Wstawiłam opis w komentarzu pod kartą. =)
UWAGA - Ściana tekstu. Ale napisałam też krótki godzinowy dla tych co chcą fakty, a mniej opowieści.

Ja miałam taki ochraniacz, co prawda nie z Ikei. I szczerze mówiąc nie przydał się ani razu. Teraz leży gdzieś schowany i czeka chyba na noce bez pieluchy :)

Obe, początkowo te ochraniacze się nie przydają. Dziecko ma pieluszke którą się często zmienia. Tez kupiłam sobie dwa przy pierwszej ciąży i podobnie jak u ikaan , obecnie czeka na odpieluchowanie.
Moim zdaniem zbędny zakup, przynajmniej na razie.

U mnie taki ochraniacz na materac przydal sie kiedy corka 2x miala biegunke. Wtedy pielucha nie zatrzyma i wszystko brudne wiec przynajmniej materac zostaje czyty a jego sie tak latwo nie wypierze. Takze czasem dobrze miec w domu. A tak to niepraktyczne bo nie przepuszcza powietrza i dziecko sie poci.

Ja miałam i mam do tej pory (teraz córka ma 3 lata). Na pocenie nie wpływa, a chroni materac przed wszelkimi wydzielinami (ulewanie, siku, biegunka, wymioty). Przy dziecku różne sytuacje się zdarzają. My przerobiliśmy wszystkie możliwe.

Pandora1: To po co kupujecie przewiewne materace umożliwiające cyrkulację powietrza jak kładziecie na nie gumę? Dla mnie bez sensu.

Właśnie o to mi chodzi, że ten ochraniacz jest podgumowany. W sumie, równie dobrze można podłożyć pod prześcieradło reklamówkę ;) Mata chyba da radę, zwłaszcza, że ma 3 cm grubości. A jak się ubrudzi to można wyprać. Zresztą, materac ma zdejmowany pokrowiec, który też się przecież da wyprać :)