możliwe, że możesz nie czuć ruchów.

A na jakim jest etapie i kiedy się dowiedziała? dostała juz leki?
Mam koleżankę, zachorowała ale nie wiedziała, ze choruje, wtedy badania na toxo były "wymysłem". Więc dowiedziała się po porodzie i syn jest głęboko niepełnosprawny.
Moja kuzynka, przyjaźniła się z ta dziewczyną i jak się dowiedziała co im się przytrafiło, to wymogła na lekarzu badanie na toxo, wyszło dodatnie (nie wiem który trymestr, dawno temu to było), dostała leki i syn urodził się zdrowy.
Generalnie najbardziej niebezpieczna jest infekcja w I trymestrze, bo wtedy faktycznie uszkadza dużo. W II ryzyko głębokich i trwałych szkód jest znacznie mniejsze.
ale myślę, ze usg wszystkiego nie pokaże i niestety na ostateczną diagnozę trzeba bedzie poczekać do porodu.
Ale oczywiście to moje subiektywne zdanie, nie znam się kompletnie.
Przykro ze to spotkało twoja koleżankę. Trzeba mieć nadzieję na pomyślne rozwiązanie sprawy.

Elyanna: czy któraś z Was nieszczęśliwie zachorowała na toxoplazmozę w ciąży albo zna takie przypadki?

moja przyjaciółka przechodziła toxo w pierwszej ciąży. nie wiem czy coś brała tym bardziej, że to było 9 lat temu. wiem, że miała amnio. do końca pod znakiem zapytania wzrok i słuch jak piszesz. Michalina urodziła się zdrowa.

No właśnie, co tu taka cisza.
Ja wczoraj miałam polowkowe i melduje, że wszystko OK. Ma być synek, więc proszę o dopisanie przy dacie porodu.

Fakt, pogoda ladna to my z corka ciagle w terenie.
Melduje, ze tez po polowkowych, wszystko ok.
Bylam juz na jednym spotkaniu w szkole rodzenia.
Choc to 2 ciaza i raczej cesarka bedzie ale troche wiedze czlowiek odswiezy no i fajne gadzety dla dzieciaka daja wiec warto, polecam.

Tak, u nas w miescie jest tylko jedna, darmowa, funkcjonuje ona przy szpitalu.
Spotkania sa raz w tygodniu.
Jeden cykl trwa 8 tygodni ale tutaj sie chodzi kiedy ma sie czas, zawsze cos nowego czlowiek sie dowie.
Przy pierwszej ciazy dostalam, butelki, smoczki z Aventa, probki sudokremu, ze az na rok starczylo no i wiele innych kosmetykow do przetestowania, pampersow, podkladow, czasopisma dla mamy i dziecka.
Naprawde sporo tego bylo, nawet sliniaczek i skarpetki sie trafily.
Potem przy wyjsciu ze szpitala 2 pudelka na dobry poczatek ale to chyba w kazdym s,pitalu daja.
Polecam, popytajcie swojego gina albo w szpitalu spytajcie

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 24.05.17 12:02</span>
..a no i dla chetnych cwiczenia dla ciezarnych, techniki oddychania przy porodzie itd.

Lina88 ma na imie Asia? Bo jesli tak to na poprzedniej stronie jest info, ze urodzila juz coreczke Hanie 13.04 ale mowie, nie wiem czy to o ta sama osobe chodzi :)
My wciaz czekamy i czekamy i nic sie nie dzieje

Staraczko chyba za dobrze dzidzi w brzuszku, że nie chce wyjść :)

A kochana to spokojnie pierwsze maleństwa lubią urodzić się po terminie :)

Staraczka widzę, że do terminu masz jeszcze trochę czasu, więc spokojnie:) A dziadków do sprzątania jakby co:)

Anixx wiem wiem :) ja to do tych niecierpliwych naleze ;)

witaj Aniu :D

w trzypaku

oj montever... ja cały czas cię podziwiam i kciuki trzymam, żeby te bliźniaczki okazały się łatwe w obsłudze, mało płaczące, bez kolek, alergii i innych utrudnień fizycznych i psychicznych, bo taka dwójeczka niemowląt w domu z trzylatkiem w pakiecie to na początku będzie szkoła przetrwania... ale za to jak wesoło będzie jak się zorganizujecie już ;)

monte! Trzymam za was kciuki!
Znajoma była w podobnej sytuacji, końcowe m-ce przeleżała. Dotrzymała, nie chcę skłamać czy do 34 czy do 36 tc. Ale w szoku byłam, bo oba szkraby przekroczyły 2 kg. Nie wiem czy któreś w okolicach 2500 nie było, gdzie moja Krysia terminowa miała 2400. Także walczcie, ale wierzę że będzie dobrze.

montever poleżysz i się uspokoi!!!

Aga dżizes 24 tydzień świetnie :) ale kiedy ???:)
.
Ania 1982 dopisałam Was :)
.
Aguś już nie jesteś 13-sta:)
.
Dlaczego ciągle piszę na pogrubionym choć nie pogrubiam???
.
Lina88 co z Wami już rozpakowane?

Treść doklejona: 26.05.17 08:47
1. Lina88 - 14.05.2017 (dziewczynka)
2. staraczka1986 - 04.06.2017 (dziewczynka)
3. Anixx-02.07.2017 (chłopiec)
4. Neverminder - 10.07.2017 i vitani_82 - 10.07.2017 (chłopiec)
5. Obe - 15.07.2017 (chłopiec)


6. montever - 4.08.2017 (dziewczynka i chłopiec)
7. bananowiec - 8.08.2017 (chłopiec)
8. _Isia_ - 13.08.2017 (dziewczynka)
9. perła2010 - 14.08.2017 (dziewczynka)
10. Ania_1982 - 15.08.2017 (dziewczynka)
11. Haniutka - 24.08.2017 (chłopiec)
12. kredowatablica - 05.09.2017 (dziewczynka i chłopiec)
13. Mysiorek80- 10.09.2017 ( dziewczynka)
14. Aguśka90 - 20.09.2017 ( chłopiec)
15. Dorotki - 30.09.2017
16. jagodalg84 -05.10.2017( chłopiec )
17. maxiulka - 14.10.2017
18. bonim - 21.10.2017
19. ashtar855 - 26.10.2017 ( chłopiec )
20. Agnieszka79r - 27.10.2017
21. WalkaTrwa - 29.10.2017 (chłopiec)
22. szonik1 - 3.11.2017
23. Czarnulka_91 - 15.12.2017

Montever, wszystko będzie ok! Lez dużo, przyjmuj leki i unikaj stresów. Nawet z najgorszej sytuacji da się jakoś wykaraskac. Ja w pierwszej ciąży miałam 0.5 cm szyjki i prawie rodziłam dwa miesiące przed czasem a jednak lekarze jakoś mnie z tego wygrzebali i dociagnelam do terminu z usg.
Teraz też leżę i lacze się z Tobą w bólu ale wierzę że damy rade wytrzymać jak najdłużej. Trzymaj się!
Ile masz teraz tej szyjki? Lekarze mają jakiś plan na pessar czy szew?

Treść doklejona: 26.05.17 11:27
Myślę że dwa tygodnie po terminie będzie można ściągnąć linę z listy jeśli się sama nie odezwie.

Trzymamy kciuki mocno za mamusie i synka!
Swoją droga strasznie nieposluszne te maluchy albo te szyjki z czołówki listy. Problemy ma Anixx, obe miala, perła, montever i ja. Trzymajmy się kobitki w dwupaku albo trzypaku jak najdłużej :)

Jadzia, ja to wszystko wiem ;) Ale myślę że montever ponosi jeszcze swoje maluchy co najmniej miesiąc. Tego się trzymajmy :)
Ja juz jestem dwa i pół tygodnia do przodu. Jeszcze "tylko" dwa miesiące. Szkoda mi bardzo, że ie mogę wyjść na dwór. Taka fajna pogoda... ale mam już leżak na balkonie i tam się będę wylegiwać ;) Choć powoli zaczynają mnie boleć plecy od tego leżenia :/

Co z tymi szyjkami? Lekarz mówi że jak dalej będzie mi sie skracać to zakładamy krążek

Obe zdjęta :) Gratulacje:)

1. Lina88 - 14.05.2017 (dziewczynka)
2. staraczka1986 - 04.06.2017 (dziewczynka)
3. Anixx-02.07.2017 (chłopiec)
4. Neverminder - 10.07.2017 i vitani_82 - 10.07.2017 (chłopiec)
5. montever - 04.08.2017(dziewczynka i chłopiec)


6. bananowiec - 8.08.2017 (chłopiec)
7. _Isia_ - 13.08.2017 (dziewczynka)
8. perła2010 - 14.08.2017 (dziewczynka)
9. Ania_1982 - 15.08.2017 (dziewczynka)
10. Haniutka - 24.08.2017 (chłopiec)
11. kredowatablica - 05.09.2017 (dziewczynka i chłopiec)
12. Mysiorek80- 10.09.2017 ( dziewczynka)
13. Aguśka90 - 20.09.2017 ( chłopiec)
14. Dorotki - 30.09.2017
15. jagodalg84 -05.10.2017( chłopiec )
16. maxiulka - 14.10.2017
17. bonim - 21.10.2017
18. ashtar855 - 26.10.2017 ( chłopiec )
19. Agnieszka79r - 27.10.2017
20. WalkaTrwa - 29.10.2017 (chłopiec)
21. szonik1 - 3.11.2017
22. Czarnulka_91 - 15.12.2017

I co mówią w szpitalu na te szyjki? Luteina leżenie?
Obe gratuluję

Treść doklejona: 26.05.17 15:13
Mysiorek przy jakiej szyjce zakładają pessar?

Ja wszystkie porody po terminie. Od jakiegoś czasu czuje rozpieranie w szyjce. Klucia i uciski. No i faktycznie szyjka krótsza. Ale gin nie mówił ile ma.

Tak jak pisze isia każdy przypadek jest inny. U mnie w poprzednich ciążach zero problemów z szyjką. W tej na początku 27tc odszedł czop, po przyjedzie do szpitala szyjka 27mm, miękka, rozwarcie zewnętrzne na luźny palec, wewnętrzne na 3cm, skurczy brak. Jedynym ratunkiem było założenie szwu, chociaż w tak późnej ciąży już się tego nie robi. Zalecenia to leżenie plackiem w domu, luteina dopochwowo 200 na noc, no-spa. We wtorek byłam na kontroli u ginekologa (29tc), szew trzyma mocno, szyjka się wydłużyła, jest twarda i zamknięta. Mogę już dreptać po domu i wykonywać lekkie domowe czynność o ile oczywiście będę się dobrze czuła. Nadal mam zakaz dźwigania czegokolwiek i wychodzenia z domu. W razie częstych twardnień mam zwiększyć luteine do 300. W szpitalu nastraszyli mnie, że szew w moim przypadku wytrzyma jakieś 3-4 tygodnie. Dzięki leżeniu plackiem szyjka zareagowała bardzo dobrze. Więc mam nadzieję, że tych tygodni będzie więcej.

Bonim, a Ty czemu widzisz potrzebę brania luteiny?