Perła, jesteś na diecie wiec mała nie będzie jakoś szaleńczo przybierac na wadze. Mój Adaś tez był na tym etapie straszny klusek a Basia zupełnie przeciętna. I ja zdecydowanie wolę mniejsze dziecko bo przecież czeka mnie poród sn. Przynajmniej w założeniach ;) Powiem Wam, że nie mogę się nadziwić jak to się dzieje, że tej płci nie widać. U mnie i jedno i drugie od początku tyłkiem świeci jak trzeba i wszystko widać ;) Za to zawsze na usg zasłaniają buzie rączkami, kładą rączki na głowie i zdjęcia buzi wychodzą takie sobie. Coś za coś ;) Do donoszenia zostało 6 tygodni. Brzmi to znacznie lepiej niż początkowe 12 tygodniu. Połowa juz za mną.
Ja jakoś od wczoraj zwątpiłam, że dziewczynka będzie ... A tu wszystko różowe ... Moja dzidźka od 20tc jest położona główką do dołu. Dupcia u góry a stopy przy głowie ... z racji mojej wady nie ma za dużo miejsca w macicy i raczej pozycji jakoś drastycznie nie zmienia ... dlatego ciągle pośladki widać a do tego jeszcze wczoraj skrzyżowała nogi ...
Moja gin nie chce mnie prowadzić na metforminie. Mam zejść z 2000 mg xr na 850 mg zwykłej metforminy i potem w ciągu tygodnia odstawić. Nie wiem jak to zrobić. :(
Agnieszka lekarz na połówkowym powiedział, że dziewczynka, bo penisa nie widzi. Ale 100% nie daje. No a mój gin na żadnym usg nie potwierdził, bo nie widział płci ...
Jeżynko nie wiem co ci poradzić bo ja co prawda nie brałam metforminy ale jak rozważałyśmy z lekarzem jej wprowadzenie to mówiła mi że w razie ciąży miałabym ja normalnie dalej brać i podobno jest to standardowa procedura....jak bardzo ufasz swojemu lekarzowi??może skonsultuj się z kimś innym?
Jeszcze nie wiem na kiedy termin. Musze się zabezpieczyć u pracodawcy i mieć jak najszybciej zaświadczenie. Wymyśliłam, że pójdę do lekarza, który podpisał klauzulę sumienia -wg. tego co mówią, to powinni mi wystawić zaświadczenie. :P
Jezynko, to co opisujesz to wygląda raczej na wzdęcia niż ciążowy brzuszek ;) Nie ma przecież fizycznie możliwości aby brzuch juz Ci urósł bo nie ma jeszcze co go tak rozpychac ;) To co masz w brzuszku to jest takie mini mini ze na usg nikt nic nie zobaczy. Natomiast samo klucie jajnika to raczej nic dziwnego - pracuje.
No właśnie z tym brzuchem to mi się śmiać chce -nie miałam wcześniej takich wzdęć, że w przychodni mi miejsca ustępują :p. To super, że te kłucie, i lekkie pobolewanie to jest normalne, bo już nie pamiętam. :)
Co do zaświadczenia o ciąży to za każdym razem kartę ciąży miałam zakładana po serduszku. O zaświadczenie nigdy nie prosiłam lekarza, wystarczało poinformowanie pracodawcy ustnie. Ale nigdy nie robiłam tego wcześniej niż wlasnie po założeniu karty przez lekarza. Ile się dało to zwlekałam.
Ja wcześniej też nie dążyłam do tego. Teraz mi bardziej zależy na zabezpieczeniu się w pracy. Od poniedziałku będę sama prawdopodobnie w czteroosobowei grupie dzieci niepełnosprawnych i się obawiam tego, ponieważ często występują tam zachowania agresywne. Wiem nawet, że lekarze nie chcą nic dawać wcześniej zanim zobaczą serduszko. Dlatego też wymyśliłam lekarza który podpisał klauzulę sumienia -wg. nich życie zaczyna się...
Jezynko, a może pogadaj ze swoim lekarzem? W końcu to nietypowa sytuacja. Z drugiej strony nie masz jeszcze brzuszka, nie ma łożyska wiec ciąża nie jest aż tak delikatna i wrażliwa. Matka natura tak wszystko przygotowała aby organizm radził sobie w tym czasie sam, często przecież kobieta nie wie ze jest w ciąży. Mnie na takim początku ciąży mój syn strasznie skopał po brzuchu. Był wtedy chory i niestety bronił się przed lekami i zabiegami pielęgnacyjnymi. I kopał. Takich serii kopniaków dostałam sporo. Nie wiedziałam jeszcze ze jestem w ciąży. Nic się złego nie wydarzyło.
Dziewczyny, mam pytanie. Na wieczór puchną mi stopy. Mrowia. Generalnie cala czuje się wtedy spuchnieta i ciężka (mąż potwierdza tylko opuchnięte stopy, o.reszcie mówi ze wymyslam). Rano po opuchliznie nie ma śladu. Jest to jakiś powód do niepokoju? W pierwszej ciąży taki problem miałam na samym finiszu ciąży, przez jakieś dwa tygodnie.
Jeśli to tylko puchnięcie to nie masz się co martwić tylko położyć nogi wysoko. Jeśli do tego dochodzi nadciśnienie czyli od 140/90 i nie daj boże białkomocz o czym od razu możesz nie wiedzieć to od razu szpital. Kontroluj ciśnienio i już Mi w ciąży z Olą nic nie puchło ale ciąża była zimowa a teraz ciąża latem to inaczej też już parę razy mi dłonie spuchły 3 dziecko mąż ma celować na zimę już nie wspomnę o tym jak mi teraz nocami jest gorąco z dodatkowym kaloryferem
Isiu jak rano nie ma śladu po opuchliznie, to raczej nie ma powodów do niepokoju. To normalne u ciężarnych. Chyba gorzej gdyby opuchliznie nie ustepowala po nocnym spoczynku...
Katka no nie wiem, czasem się wstaje opuchniętym po nocy z powodu wymuszonej pozycji (np twardy sen) jeśli wszystkie płyny nie krążą jak trzeba. Rozmawiałam z ginesem i kazał zwrócić uwagę na ciśnienie gdy pojawia się opuchlizna....
No moja ginekolog zawsze się dziwila ze ja stopy mam nieopuchniete. Chyba jedyna ciężarna u niej byłam, która nie miała stop spuchnietych a był środek lata a ja w 8 miesiącu. Oczywiście ciśnienie trzeba kontrolować ale tak jak napisałam, dla mnie to normalne tym bardziej jak rano nie ma śladu po opuchnieciu a pojawia się z biegiem dnia.
Dzięki dziewczyny. Dodam jeszcze ze jestem na mocno oszczędnościowym trybie życia ze względu na szyjkę i pessar wiec głównie leżę albo siedzę. O spacerach i dluzszym staniu nie ma mowy. Do tego teraz są cieplejsze dni. Poprzednio rodziłam na przedwiosniu wiec tez sytuacja pogodowa inna ale w ostatnim miesiącu tez spuchlam i przybrałam ponad dwa kilo w dwa tygodnie. Wtedy dostałam nakaz mierzenia ciśnienia i było ok. Rano stopy wyglądają normalnie. Ciśnienie w gabinecie tez ok, przybieram na wadze normalnie. Dla pewności pomierze ciśnienie przez parę dni.
Przy opuchliźnie warto też częściej mocz oddać do laby. Pilnować czy białko się nie pojawi (ale nie tam "śladowa ilość", bo to w ciąży normalne, lecz duzo).
Jezynko, zaszeptalam do Ciebie. Else, dzieki. Zrobię tak ze pomierze te ciśnienie i jak będzie nie za dobrze to szybko zrobię mocz (w szpitalu w którym pracuje w dwie godziny zrobią mi wynik) i skontaktuje się z lekarka. Na razie postaram się nie panikować bo z nerwów jeszcze mi cukier podskoczy. A ja jestem mistrzyni nakrecania ;)
Proszę o dopisanie do listy dziewczynki:)))) potwierdzone na 100 %. Szyjka ok, ma 34 mm, wszystko pozamykane, jest dobrze, a mała waży 340 gramów:) To teraz pakowanie i na urlop!!!
Potwierdzone przez 2 lekarzy na 2 różnych sprzętach usg, wszystko widać było, bo rozszerzone nóżki:) Taki więc raczej niespodzianek się nie spodziewam w tym aspekcie:)
miałam się dopisać do listy po pierwszym usg ( miałam już trzy :P ) Agnieszka79r jakbyś mogła edytować listę i mnie wpisać z terminem na 30.11 byłabym wdzięczna, bo nie chce kolejny raz na stronie jej kopiować :)
Flavia a miałaś prenatalne? U mnie w 12tc po 2 prenatalnych 2 różnych lekarzy po wyrostku płciowym poznali ze dziewczynka. Ale czekałam do drugiego żeby mieć pewność. Ale faktycznie potwierdziło się. No ciekawe co Wam się trafi. Moja córka tylko na siostrę się godziła hihi
Mandoline bo ... Kiedyś na imprezie ciotka mówi, że w szkole uczyła sie gdy gry na mandolinie Na co jej mąż "chyba na swojej" haha i teraz nazywamy ta część ciała mandoliną
Dziewczyny czy któraś była chora w pierwszych tygodniach ciąży.? Co brałyście? Od paru dni mam katar i kaszel. Niby nic, ale widzę, że kaszel jest coraz gorszy -głównie meczy pod wieczór i przed zaśnięciem. Robiłam juz syrop z cebuli, ale nie było prawie soku, więc kupiłam w aptece syrop dla kobiet w ciąży i karmiących. Nie wiem co robić. Też nie wiem, czy iść do pracy, gdzie pracuje z dziećmi. :(
Jeżynko idź do lekarza i na zwolnienie dopóki nie będzie lepiej. Ja niestety też miałam kaszel i nic nie pomagało a zostają tylko domowe sposoby jeśli to faktycznie tylko przeziębienie. Możesz robić sobie inhalacje i pozbywać się wydzieliny...dużo pić i nawilżac gardło np tabletkami isla...
Jezynko, nie panikuj. O ciąży wiesz od dwóch dni a przeziębienie zwykle trwa siedem i nie mija po jednej dawce syropu z cebuli ;) Ja byłam chora na tym samym etapie i do pracy chodziłam. Można wziąć prenalen, na gardło propolki. Dozwolony jest uniben lub tantum verde. I cala masa naturalnych lemow: czosnek, miód, sok z malin, cytryna. W tej ciąży przeszłam zapalenie zatok, zapalenie oskrzeli i ze dwie lekkie infekcje. Trzeba się leczyć, wiadomo, i nie doprowadzić do sytuacji kiedy infekcja się mocno rozwinie. Ale też nie panikować; )
Iśka ale Jeżynka pracuje z dziećmi więc przy obniżonej odporności to może być różnie.. lepiej dmuchać na zimne tym bardziej jeśli to sam początek no i skoro jest się już świadomym faktu ciąży...
Banan, a ja w szpitalu pediatrycznym a choroby lapalam od dorosłych członków rodziny a nie w pracy. Naprawdę uważasz, że przeziębienie w czwartym tygodniu ciąży poważnie jej zagraża? :) Bez przesady.
Ja w pierwszej i drugiej ciąży miałam poważne infekcje i bezpośrednim zagrożeniem dla utrzymania ciąży okazała się być tylko jedna, w 33 tc zapalenie płuc. Ciąża była już wtedy poważnym obciążeniem dla organizmu bo juz była duża a infekcja bardzo poważna. W tej ciąży miałam zapalenie oskrzeli, zapalenie zatok i żadna z tych infekcji nie zaszkodziła utrzymaniu ciąży. Ba, zachodziłam w te ciążę będąc przeziębiona.
Treść doklejona: 17.06.17 17:54 Jezynko, naprawdę nie panikuj bo Ty się do końca ciąży psychicznie wykonczysz.
Nie patrzyłam na kiedy termin porodu, ponieważ teraz to tylko czekam aż serduszko będzie biło. Nie patrzę, aż tak daleko w przyszłość. Jakoś się boje. :(
Ja tez pracowalam z dziecmi w ciazy i kiedy one mialy katar, mnie rozkladalo totalnie. Juz w trzecim trymestrze dostalam takiej grypy, ze zatrzymano mnie w szpitalu. Ale bez paniki Jezynko ;) poczekaj spokojnie do wizyty serduszkowej a potem ewentualnie podejmiesz decyzje czy bedziesz dalej pracowala czy pojdziesz juz sobie spokojnie na zwolnienie.
Łaski,ale patrzcie jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.na innych wątkach zawsze piszczycie że jak to chore dzieci do przedszkola prowadząc,ale żadna nie zajaknela się teraz ze jak to chora jezynka do dzieci.ze nic jej nie będzie albo będzie,ale ze polaryzacyjne może dzieci to już nikt.co za hipokryzja
Iśka no błagam cię oczywiście, że przeziębienie we wczesnej ciąży może być groźne jeszcze nie daj boże z gorączką...to że ty chodziłaś do pracy to nie znaczy, że komuś innemu to nie zaszkodzi...wiesz dobrze, że ja w tej ciąży od stycznia do początku maja praktycznie non stop byłam przeziębiona a młodemu wyszła torbiel w główce, zdaniem lekarza i mówiąc w skrócie przez te moje wirusówki....jesteś w ciąży, jesteś przeziębiona zostań w domu i się kuruj. Nie mówiąc o tym, że jest to nieodpowiedzialne iść do pracy z dziećmi kichając i kaszląc.. Jeżynko sory, że tak cię tu rozkładamy na części to twoje przeziębienie
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.06.17 19:24</span> O Ewa ja właśnie napisałam o tym teraz ale pisałam tak długo, że Twój wpis się pojawił