Kupiłam sobie balsam i oliwkę z palmersa w rossmmannie. Powiem Wam że od razu się posmarowałam balsamem i wg mnie śmierdzi. No zapach okropny, ale jakby podziałał to w doopie z zapachem ;)
Ale jestem zła. Poszłam po córke do przedszkola i niechcący jedne dziecko w leciało na mnie z impetem chcąc mnie przyyulić i waląc w brzuch. Teraz nie daje mi to spokoju. Czy mogło coś sie stać? Brzuch mam już wystający. :(
Jeżynka, ten brzuch aż tak delikatny nie jest. Nie zapomnę jak moja koleżanka była w ciąży i jej syn jej na ten brzuch z impetem wskoczył i nic się nie stało. Wiadomo, że to różnie, że trzeba uważać, ale natura nas przygotowała na różne ewentualności.
Salinos no tak jak pisałam zapach ma okropny, taki słodki aż smierdzacy. No u mnie rozstępów nie było ale nie sądzę że to zasługa kremu, przytyłam 8kg więc to pewnie swoje zrobiło. Po tej ciąży będę oceniać hippa
Witam Was Dziewczyny po stosunkowo niewielkiej przerwie. Chciałam zasilić listę w "obleganym" miesiącu lipcu z terminem na 11tego. Jestem tu już nie po raz pierwszy, ale nigdy nie startowałam z tak wysokiej pozycji. Lista jest dość krótka, ale liczę na to, że dyskusja nie jest odzwierciedleniem listy i jest codziennie co poczytać Pozwalam sobie dopisać siebie i swój zarysowany już brzuch.
AgaMama my też mamy gdzieś z tyłu głowy czy zdecydujemy się zrobić jeszcze jedną próbę o wymarzonego syna :))) Ja już na plusie 10 kg, więc mimo smarowania pewnie jakieś tam rozstępy się pojawią, ale może mniejsze niż w poprzedniej ciąży. Muriah gratulacje!!!
Dzięki Dziewczyny, zobaczycie u mnie co dają w czwartym rozdaniu A tak serio to u mnie pewnie wybór jest między syn a syn chyba, że sprawdzi się teoria, że ze starych plemniorów to dziewczyna.
hehe u mnie w 4,5,6 rozdaniu tez pewnie wybór byłby między córka a córka sama mam 2 siostry :)
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 28.11.17 20:44</span> No ale przyznacie dziewczyny, że to sztuka tak spłodzić 3 córki lub 3 synów po rząd?
Brata też mam, ale jednak 3 dziewczyny były :))) Więc przewaga płci pięknej ;p I w mojej mamy rodzinie same dziewczynki :)) Muriah jak Ty będziesz miała teraz córkę to nie ma zmiłuj, strzelamy czwarte hehehe a to kobieta decyduje o płci czy mężczyzna? Bo równie słyszałam?? Kto jest tym decydującym?
Facet decyduje :) Jeśli wierzyć w teorie o sile plemników i związku daty zapłodnienia z datą owulacji to u nas powinien być chłopak. W sumie z Mirą to by pasowało. No ale możemy gdybać... ;)
Karoolka, wg tej teorii u nas tez powinien byc chlopak...ale poki co na usg dziewczynka ( i lepiej niech nie wyskakuje zaden siusiak hehe). Ja mam tylko brata, a moj D dwie siostry i brata, wiec pol na pol. Zobaczymy jak bedzie dalej, bo ja chce isc za ciosem. Za dlugo czekalismy na pierwsze
Co do balsamu palmersa...zapach bylby ok, gdyby nie wepchali do niego perfum. Pachnialby tylko kakao. A tak to dwa zapachy sie gryza. Ale jest bardzo tresciwy (zatyka mi pory na brzuchu ). Lubie tez olejek ze slodkich migdalow, bo sie ladnie wchlania. A rozstepow mam mnostwo na biodrach, pupie i udach z czasow dorastania, wiec nie chcialabym ich jeszcze na brzuchu i cycuchach
Ponoć to plemnik decyduje o płci dziecka U mojego męża same dziewczyny w rodzinie (on jeden rodzynek) , a 3 syna zmajstrował I niby stosowalismy "zalecenia" żeby była dziewczynka
Mój gin-rowniez ojciec 3 synow-twierdzi,ze to po prostu sprawa genów :)
-- Hubert 24.07.2009, Bruno 13.05.2013 i Igor w drodze :D
Nie tylko plemniki decydują. Czasami kobiecy śluz jest wrogi dla plemników danego rodzaju, czasami organizm matki odrzuca zarodki danej płci, kiedyś też czytałam że poziom kortyzolu u kobiety ma znaczenie.
Znajomej organizm odrzuca wszystkie zarodki płci męskiej i albo dochodzi do poronienia albo dziecko jest bardzo chore. Niedawno zaszła w ciąże i będzie dziewczynka, zdrowa na szczęście
Tak, to skomplikowana sprawa, chociaż zasadniczo decyduje facet. Ale myślę, że każdy facet może mieć różne proporcje plemników męskich/żeńskich. Czytałam, że mężczyźni, którzy prowadzą zdrowy tryb życia, częściej płodzą synów. Każde negatywne czynniki w pierwszej kolejności wykańczają plemniki męskie, bo są mniej odporne. Z kolei układ rozrodczy kobiety to bardzo złożony mechanizm. Myślę, że też ma coś do gadania :D Chociażby właśnie środowisko jakie wytwarza, jeśli jest mało korzystne, przetrwa więcej materiału dziewczyńskiego i mają większe szanse. Ale trzymajmy się wersji, że mężczyzna decyduje, w razie czego wiemy gdzie składać roszczenia ;) Ja przykładowo czasem żartuję z męża, że za bardzo dba o jaja.
Hugo też powinien być dziewczynka wg tej teorii moja mama nadal twierdzi że się Lukrecja urodzi 😂
Ja ja bym miała wybierać to chyba bym wolała 4 córki nic 4 synów... Jednak dziewczynki są spokojniejsze. Już się boję że Młodszy będzie jak Kosma. Jakbym miała mieć jeszcze trzech to bym się zajechała
Wiadomo, że się temperamentne dziewczyny zdarzają, np 3 letnia chrześnica mojego M.. niezłe ziółko :D tak samo jak są spokojni, grzeczni i posłuszni chłopcy ale ogólnie z obserwacji wyciągnęłam taki wniosek
jutro mam TP wg USG i pierwsze KTG... w drugiej ciąży nie miałam ani jednego, już nie pamiętam jak to było
Wiesz ze nie wiem 🤔 miałam usg równo w 36tc i wychodziło niecałe 3kg... Pewnie do 4 dojdzie ale aż 1,5 nie dowali 😁 także nie mam ciśnienia by Go 'ważyć' Przy Kosmie powiedziałam że jeśli nie będzie więcej niż 4,5 to dam radę...
Flavia, a jak, gdzie i z kim rodzisz? Z mężem czy sama? Bo Ty chyba tak jak ja po pierwszym porodzie zastanawialas się czy jest sens mieć przy sobie męża na partych. Ja miałam zdecydować w trakcie porodu i znowu wszystko się tak szybko rozegralo, że jakoś ten mąż został. Nawet nie zdążyłam się zastanowić ;)
dzwoniłam do położnej i stwierdziła, że mogę jutro iść na KTG chyba nawet wolę bo wtedy jest szansa że następne dopiero w poniedziałek a tak to bym musiała robić w weekend
rodzić planuję na Żelaznej, mam położną już nie Jeannette ... M. Droździel bardzo fajna się wydaje:) dobrze pamiętasz Isia ustaliliśmy przy drugim, że na parte P wychodzi... dla niego nie problem byłoby zostać ale stwierdził, że psychicznie męczący jest ten okres bo nie jest w stanie pomóc. Jak w pierwszej fazie dotrzymuje towarzystwa tak tu akcja szybka i ja nie z tych co mnie po głowie mąż ma głaskać nawet bałam się przeć jak był na sali bo położna nie chciała mi zrobić lewatywy ( podobno nie mają nawet) i bałam się wpadki tym razem planuje wziąć swój zestaw i z Moniką już się umówiłam że zrobimy w szpitalu, ale jak pisałam zawołam go jak już będzie po wszystkim, nie będziemy się kłócić kto ma pępowinę przeciąć przyjdzie jak już to ogarnę
kuleczka_69 Wiem, że to badanie jest bardzo ważne i wiele mówi o stanie dziecka. I to pukajace serducho :) Nie lubię go że względu na przymus leżenia. W poprzedniej ciąży kilka razy podczas ktg robiło mi się słabo od leżenia na wznak. Potem było już ktg na boku.
-- Hubert 24.07.2009, Bruno 13.05.2013 i Igor w drodze :D
Gdybym miała mieć tak długie parte jak przy pierwszym porodzie to tez na pewno wyprosilabym męża. No teraz to nawet nie było czasu o tym pomyśleć ;) Mój mąż powiedział, że jemu obojętne. A ja właśnie czułam, że na pierwszej fazie być musi a na drugiej to żadnego z niego pożytku a człowiek jednak trochę się krępuje. .. mimo wszystko. Pomimo tego, że to najbliższa mi osoba i mój mąż.
A co do ktg to kiedy ja chodziłam w obu ciazach to nigdy nie pozwalali na leżąco. Ja właśnie tak chciałam ale zawsze na boku albo na siedząco jak się słabo robiło.
Oooo to w tej ciąży się upomne o ktg na siedząco :)
Mój mąż był przy obu porodach, od początku do końca. On chciał,a mi jego obecność nie przeszkadzala-nawet chyba czułam się bezpieczniej. Pepowine przeciął również 2 razy. Teraz również będzie obecny i obowiązkowo kazał zaklepać też "nasza" położna.
-- Hubert 24.07.2009, Bruno 13.05.2013 i Igor w drodze :D
Mi bardzo pomagal mąż na partych. Trzymal mnie jak bylam w kuckach, przytrzymywal w pozycji lezacej. Chwalil do ucha, no cud miód :) I widziec lzy szczesliwego taty jak dzidzia wyskoczyla - to bezcenne dla mnie. Mam nagrany porod i wcale nie ma tam scen ktorych nie powinien ogladac maz :)
Ale kazdy czlowiek inny. Moja jedna siostra urodzila dwójkę z polozna, bo tak chciala. Drugiej siostry maz nie byl na silach byc przy porodzie i byla z nia mama.
dziewczyny pytanie takie czy ktoras miala problem nadmiernego pocenia sie w nocy? Bo tej nocy nie dosc,ze bolal mnie zoladek i glowa to musialam przebierac pizame (bawelniana, rekaw 3/4) na nowa ktora tak samo 'przemokla'. W sypialni mamy dosc chlodno,zeby nie powiedziec,ze zimno, wiec spanie pod czyms cienszym nie wchodzi w gre, bo mi zimno. Zastanawia mnie czy to normalne tak jak przy menopauzie czy znowu cos u mnie szwankuje?
mangaa: Twoje dzieci też punktualne albo spóźnialskie jak moje.
Lu 40t5d Kosma 39t5d
na KTG cisza, co położna przychodziła to szok że takie spokojne dziecko kazały brzuchem potrząsać, zjeść coś słodkiego ale Hugo miał to gdzieś remont IP na Żelaznej i KTG robią na korytarzu po 15 min miałam towarzyszkę ze skurczami, przepraszała mnie za jęki... ale mi to w ogóle nie przeszkadzało :) mówiłam, że mi nie przeszkadza, że zazdroszczę i może na mnie przejdzie.. dziewczyna pierwszy poród przyjechała z 7 cm szacunek, ja wiedziałam jakie ma rozwarcie jej powiedzieć nie chcieli ( ??) zbierałam szczękę z podłogi bo była mega dzielna! coś mówiła o znieczuleniu ale już w sumie było za późno..jak pół godziny później wychodziłam z IP i pytałam jak tam na górze to podobno już po była SZACUN! a u mnie cisza jeśli chodzi o skurcze ale szyjka już na 4 cm rozwarta... no ale bez czynności skurczowej nie urodzę
z każdym dzieckiem termin na czwartek miałam/ mam Łucja urodzona w środę, Kosma we wtorek więc się teraz na poniedziałek nastawiam
Flavia to kciuki za poniedziałek w takim razie :) A skoro już 4cm masz to jednak organizm się przygotowuje do akcji może z zaskoczenia Cię wezmie Jejciu zazdroszcze Ci że to juz
-- Hubert 24.07.2009, Bruno 13.05.2013 i Igor w drodze :D
Mamy go! Hugo 3800g najlżejszy że składu 59cm najdłuższy 😅 Urodzony o 14.30 a skurcze się zaczęły o 10 Poród na znieczuleniu nawet parte się załapalam w miarę bezbolesnie
Niezła jesteś Flavia hehe...w ciągu niecałych 23h oznajmić, że w poniedziałek się urodzi, rozpakować się i wrócic na forum Gratuluję mamusiu, witaj ekspresowy Hugo