Mi lekarz opowiadal, ze najwieksze (w jego karierze) dziecko ktore urodzilo sie SN wazylo 5100, a najmniejsze ktore za nic w swiecie do kanalu rodnego zejsc nie chcialo mialo zaledwie 2400...
Sama osobiscie znam dwie kobiety ktore urodzily SN dzieci blisko 5kg - jedna tak jakby wyplula sliwke, druga porozrywana po pachy...
Gdyby u mnie chodzilo tylko o wage, to jeszcze bym sie zastanawiala - ale grozba pekniecia macicy zablokowala mnie bardzo - w sumie jeszcze 5 lat temu gdyby mi ktos powiedzial ze bede miala dwoje dzieci to bym mu sie w twarz zasmiala - doczekalam sie dwoch CODOW i dalabym sie pokroic nie raz nie dwa ale sto razy by tylko one byly bezpieczne... Czy to takie wazne czy porod jest SN czy CC? Wazne, ze zycie moje i mojego meza nabralo sensu...

Malinowa92, moja córka na tym etapie też była ułożona poporzecznie. Zmieniła pozycje chyba jakoś w 32 tyg.

Malinowa ale maluch pozycję to jeszcze w 36tc może zmienić baaa i przed samym porodem nawet więc tym to na razie nie ma co się przejmować. Grunt, że rośnie jak trzeba

milkycia: mnie ciecie bolalo jakies 2 dni, w 4 dniu (dzien wypisu) moglam kucac schylac sie :-)

jezuuuu zazdroszczę
córkę rodziłam sn, syna cc, kilka godz po SN siedziałam na łóżku po turecku, miałam tylko kilka szwów wewn bo się młoda z rączką przy buzi rodziła i ogólnie czułam sięsuper. Po cc mimo że doszłam do siebie szybko bo musiałam (K był od razu po porodzie na operację do CzD przewieziony i jak rodziłam we wtorek to od piątku na leżaku ogrodowym koczowałam przy nim) ale rana bardzo długo dawała mi popalić. Przez naście miesięcy czułam ją przy każdej zmianie pogody a fragment ciała miałam jakby obcy, obumarły. Paskudne to było i mam nadzieję, że teraz młody nie zrobi numeru i dam radę urodzić naturalnie



wrzucę z małym update'em

1. Milkycia - 17.10.2018 (dziewczynka)
2. Nightingale_84 - 03.11.2018 (chłopiec)
3. _Asiula - 10.12.2018 (chłopiec)
4. Malinowa92 - 14.12.2018 (dziewczynka)
5. Imagnolia - 29.12.2018

6. Lina88 - 29.12.2018
7. Daluna - 01.01.2019 (dziewczynka)
8. MrsHyde - 25.02.2019 (chłopiec)
9. Pictbridge6 - 17.04.2019

Jak ja powiedzialam swojemu ginkowi, ze mnie spojenie boli to mi powiedzial ze nie ma co sie przejmowac rzeczami na ktore nie ma sie wplywu - a bolalo bardzo, chodzilam jak kaczka w tempie slimaka - o dziwo od tygodnia moge poruszac sie znacznie sprawniej, troche tylko ciagnie mnie w lewej pachwinie..

Dziewczyny:( co na gigant zgagę?
Mleko nie przynosi ulgi, imbiru nie mam w domu akurat.. a jesteśmy u teściów i do sklepu daleko..
Migdały tez nie pomagają :(
Masakra jakaś.. z Adasiem nigdy mnie nie spotkała...

Mnie pomagała herbata miętowa. Ewentualnie żucie miętowej gumy.
Na zgagę możesz ssać Gaviscon.

Ja obie ciąże na rennie jechałam.
A paradoksalnie ulgę przynosił mi kwas- gazowana mineralka

można, ja brałam też z zalecenia ginekologa

Phi! Wez olej takie teksty... ludzie to sie nie potrafią ugryźć w język - serio..
Ja do 20 tc miałam mały brzuch - raczej tylko jak ktoś wiedział to pomyślał ze to ciążowy.
Potem jak wyskoczył, to zaraz ze mam WIELKI brzuch..
teraz znowu zastopował to a piać ze czy to dziecko rośnie bo brzuch mi stoi w miejscu..
no nie dogodzisz... ja tam widzę ze on rośnie, ale wkurzają mnie takie komentarze...
tak samo jak wieczne pytanie jak się czuje.. normalnie się czuje jak każdy człowiek.. takie to dziwne.. czasami mnie coś boli tez jak normalnego człowieka ;p jakoś chodzę nabuzowana ostatnio i co rusz mi coś albo ktoś ciśnienie podnosi ;D
A z ciąża urojona - to już hit! Normalnie gratuluje polotu autorowi :D

Masakra jakaś...
Żarty, żartami.. ale jakaś granica smaku chyba istnieje ;p
Albo ja jakaś taka wyczulona ;D

Wczoraj mój osobisty chłop mnie zapienił pytaniem kiedy będzie juz coś widac bo go pytają czy już mam brzuszek ciążowy. No to powiedziałam nu żeby odpowiadał że ciąża spożywcza na razie górą. Tłumaczyłam mu że jak się jest chudziną to znać szybko ale jak ma sie rozm 44/46 to trochę to trwa ale że ja zawsze nadrabiam na końcówce wiec brzucha będziemy mieli obydwoje jeszcze dość ;p

Hej dziewczyny

chciałam się nieśmiało przywitać w wątku, termin z OM mam na 13.05.2019
Proszę o dopisanie

Dziękuję :) swoją drogą strasznie krótka lista jak byłam w pierwszej ciąży to było nas koło 25-30, do pierwszej 10 to weszłam w 3 trymestrze.

Smutna ta lista, ale fajnie, że już nie jestem na końcu!!!! Bardzo odległe terminy między jedną, a drugą. Aż strach, że wkrótce żadnej listy nie będzie :-(

To akurat racja.. żeby 3 miesiące przed porodem być na 3 miejscu na liście
Zaraz Milkycia urodzi i będę 2 :p

portal kuleje, pozostawiony sam sobie, więc nie zdziwiłabym się, gdyby któregoś dnia znienacka zniknął... a szkoda byłaby wielka, bo to istna kopalnia wiedzy praktycznej matczynej, opartej na doświadczeniach, więc najcenniejszej, nierzadko miejsce narodzin wielu przyjaźni w realu, wsparcia w trudnych chwilach, w końcu nie jedna tutaj rodziła, postując :P

Faktycznie dużo dziewczyn pouciekało, nawet znajome poznane w pierwszej ciąży dość szybko uciekły. Chociaż wcale się nie dziwię, bo i ja mniej czasu mam, po porodzie z obserwacjami mocno na bakier byłam. A tak jak mówicie sama "obsługa" robi swoje.
A czy są może jakieś alternatywne miejsca do tego? Orientujecie się? Mimo że pewnie znowu z rok po porodzie zajmie mi na zebranie się żeby do obserwacji wrócić to fajnie by było mieć alternatywę gdy tu wszystko zniknie...
A co do naszej listy to mimo że krótka to cieszę się że jest, zawsze to raźniej no i w grudniu widzę będzie się działo!

Dzięki Marion!
Ja miałam taki moment, że nawet nie pamiętałam daty @ bo codziennie się logowałam, dodawałam info i na datę nie zwracałam uwagi, jakby zniknęło wszystko to bym się zdziwiła mocno
Może jest jakaś szansa na odbudowę tu wszystkiego? Jesteście zdecydowanie dłużej ode mnie zalogowane i bardzo aktywne, może można jakoś z Damazym się skontaktować i coś poradzić? A może po prostu musimy założyć nasze własne nowe forum

A to widzisz nie wiedziałam, nie interesowałam się tym nigdy, nie miałam też żadnej sprawy i nie pisałam wiadomości myślałam że może gdyby ktoś się zgłosił do pomocy to by zostało rozpatrzone. A skoro tak wygląda sytuacja to co innego, przejrzałam wątek techniczny i już wiem o co chodzi

Ja sie tak do 28dniowych wykresów przyzwyczaiłam (forma przejrzystość oznaczenia) ze nic mi innego nie podchodzi 😣

Też by mi się gratis przydał, żeby niektóre rzeczy pozmieniać, pousuwać. bez aktywnego konta się nie da
Ale jakoś tak mi głupio prosić, jak wiem, ze nie oddam...

to nie figiel. Tata zrobił miejsce :) u mnie było tak przy obu dziewczynach.

Magda, w takim razie po cichu gratuluję, spokojnych 9-ciu miesięcy ;)

Magda, trzymam kciuki za spokojną ciążę
do gina to nie ma co się spieszyć, ja żałuję że tak wcześnie poszłam bo w 6t4d i było widać tylko pęcherzyk, dopiero na usg 8t1d pojawiło się serduszko
z drugiej strony po ostatnich kilku ciążach pozamacicznych wśród znajomych i rodziny przynajmniej wiedziałam, że umiejscowiona tam gdzie trzeba

Zwalniam liste :-)
Zuzia przyszla na swiat 5.10 przez CC - wazyla 3600g i ma 54cm (38tc+2d) czyli wcale nie taki wielkolud jak przewidywal pan doktor :-)