Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Co do siusiaczkow, to jeżeli maluch bez problemu robi siusiu, nie robi sie banieczka, to nie należy odciągać skorki, bo jeżeli robi sie to nieumiejętnie i za mocno, można spowodować mikrourazy. Najlepiej do dwóch lat nie ruszać i pozwolić dziecku samemu bawić sie siusiakiem. U nas pięknie zadziałało, a teraz w kąpieli tez nie ruszamy, tylko młody sam ćwiczy siusia i odciąga skórkę. Pediatra nasz twierdzi, ze to najlepsza metoda, bo dziecko samo wie, ile moze odciągnąć.
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Teorka,

    super, że płeć męska wspaniale się rozwija:wink::bigsmile:


    Monaliza,
    szczęściara jesteś:) Ja już tupie, kiedy wreszcie poczuję ten "pierwszy raz" :) Berenika szturchnęła mnie w 17 tygodniu, tak jak u Ciebie:)

    A co do napletka, cóż, my właśnie czekamy jeszcze ostatnie kilka mscy, w których liczymy, że napletek Bruna wreszcie sam zejdzie, ale niestety mamy już skierowanie na nadcięcie:(
    Są różne szkoły na ten temat ( tak jak i ze szczepieniami), no ale my będziemy się poddawać temu zabiegowi. I z opinii lekarzy, z którymi mieliśmy/mamy kontakt, to jednak należy to robić.
    Ale najpierw pod koniec wrezśnia, będziemy ciąć migdały, również Bruna (nie Brunona:wink:)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    U nas też lekarz i położna powiedziała, że należy lekko otwierać, a nie ściągać napletek, znam więcej przypadków chłopców z problemami, czyli zabiegi, mam które niczego nie ruszały niż tych które przy myciu lekko otwierały, żadnych uszkodzeń mikro nie było. Trzeba to robić podczas kąpieli, w ciepłej wodzie najlepiej i tylko lekko otwierać by np domyć resztki moczu czy kału a nie ściągać w dół. Na rozpakowanych pisała dziewczyna że lekarz tak niedelikatnie ściągnął napletek że jej synek miał problemy
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Ja dziś zaczęłam 19 tydzień, ale jeszcze nie czuję ruchów, ale mam łożysko na przedniej ściance i jest to moje pierwsze dziecko, więc cierpliwie czekam.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Hmm ja widze, ze ile mam tyle teorii i zapewne dowiedzialy sie o wszystkim od lekarzy czy pielegniarek... wiec kazda jest swiecie prekonana ze jej etoda jest najlepsza takze teges... ale dobrze, ze przedstawilyscie swoje pnkty odniesienia w tej sprawie. Ja mam kuzynke, ktora powiedziala na poczatku, ze nie bedzie malemu tam grzebac i nie robila tego i z malym wszystko ok.
    Tak samo bywa u dziewczynek kiedy maja cycuszki zaczerwienione i niektorzy kaza wyciwkac z nich cos a niektorzy kategorycznie zabraniaja. Ja chocby mi kazali wyciskac to bym tego nie zrobila...
    --
  1.  permalink
    Też od kilku tygodni zastanawiam się co mam robić z siusiakiem Marcelka ja już wyjdzie z brzucha i szczerze mówiąc nie wiem... popytam pielęgniarek i lekarz. Czarna magia to dla mnie jakaś:/ na pewno wiem, że jeżeli konieczne będzie naciąganie, roztwieranie czy jak to się nazywa, to będzie to należało do mojego P. Ja się takich małych siusiaków nie tykam;) bo jeszcze uszkodzę
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    ja synkowi siusiaka naciagalam zawsze i codzienie od urodzenia a i tak ma stulejke:/
    nadal musze cwiczyc aby lekarza nie angazowac w odrywanie drastyczne.
    -

    w ogole od wczoraj moja skora na brzuchu boli jak cholera,mam uczucie ze mi peka,piecze.Smaruje dwa razy dziennie bio oilem,mustela oil i mustela krem i nic :( a zaczelam sie smarowac wieki temu plus robilam peelingi 2 razy w tyg :(
  2.  permalink
    ladybird27: ja synkowi siusiaka naciagalam zawsze i codzienie od urodzenia a i tak ma stulejke:/
    nadal musze cwiczyc aby lekarza nie angazowac w odrywanie drastyczne


    Nam polozna i lekarka zabronily "ingerowac" od urodzenia w siusiaka.
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Nam lekarz nie kazal nic robic-dopiero na bilansie 2 latka kazali i dali zaraz skierowanie do chirurga-pomogla nam masc i obylo sie bez zabiegu
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    ladybird27: ja synkowi siusiaka naciagalam zawsze i codzienie od urodzenia a i tak ma stulejke:/

    Może nie "i tak" a "i dlatego"....Miałam do czynienia z dorosłym podmiotem takich kombinacji i nie było to fajne...oczywiście jego mama nie miała świadomości jakie są konsekwencje, zresztą, pewnie "lekarz kazał". Jeśli będę miała syna to z całą pewnością nie pozwolę nikomu go tam "poprawiać".
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    kiarus: Nam lekarz nie kazal nic robic-dopiero na bilansie 2 latka kazali i dali zaraz skierowanie do chirurga-pomogla nam masc i obylo sie bez zabiegu

    Nam też ta masc pomogła, w takim sensie, że siusiaka wreszcie porządnie udalo się odciągnąć, a teraz znowu się nie daje, maly placze, nie pozwala sobie nic tam robic. Chyba uruchomię tę masc znowu...
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 12th 2014 zmieniony
     permalink
    _azja_:teraz znowu się nie daje, maly placze

    Ja maściowałam prawie aż maść się skończyła-pomimo,że lekarka kazała tylko miesiąc.Wklepujemy mu,że trzeba ściągać i myć sobie-więc co jakiś czas sam sobie pięknie czyści.Bo jakiś czas po tym maściowaniu jakby uraz miał i nie chciał sobie dawać robić-wymyśliliśmy by sam sobie robił i małymi kroczkami teraz bez problemu sam sobie myje i o dziwo pamięta prawie co kąpiel o tym.Takie najlepsze rozwiązanie bo sam wiedział gdy go boli i systematyczność doprowadziła,że teraz to już pikuś.U chirurga byliśmy ostatni raz jak młody miał 3 latka..........od tego czasu sam sobie ściąga i myje tam
    _____________________________________________________
    A jak nasze dwie liderki? trzymają się jeszcze?:wink:
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Dziewczyny teraz to mnie zdrowo nastraszyłyście tymi siusiakami, stulejkami itd :shocked: Zostawiam tę kwestię mężowi :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    I prawidlowo, bo lepiej zostawic niz spowodowac mikrourazy i blizny.
    Pociesze Was ze u mojej szwagierki dwoch synkow i obaj mieli problem zodciaganiem ktory przeszedl po masci... Teraz nie tam czy to sie lidokaina czy hydrokortyzonem smaruje, ale powoduje to odklejanie napletka. Taka ostatnia deska ratunku przed zabiegiem.
    U mojego malca jest wasko. Nie widze zeby cokolwiek dalo sie odciagac, ale jestem zwolenniczka czekania.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    azniee: Może nie "i tak" a "i dlatego"....Miałam do czynienia z dorosłym podmiotem takich kombinacji i nie było to fajne...oczywiście jego mama nie miała świadomości jakie są konsekwencje, zresztą, pewnie "lekarz kazał". Jeśli będę miała syna to z całą pewnością nie pozwolę nikomu go tam "poprawiać".


    Popieram, ja Dominikowi z 3,4 razy sprawdzałam leciutko tylko czy troszkę się odsuwa przy myciu, nie ruszałam nigdy więcej. Na bilansie dwulatka, pediatra sprawdziła już "na poważnie" i na szczęście wszystko jest ok :)

    Treść doklejona: 12.09.14 21:46
    aa i obsługa chłopca wydawała mi się zawsze prostsza jak dziewczynki, gdzie wszystko praktycznie jest na zewnątrz, łatwiej o podrażnienia, infekcje.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    marylove: Dziewczyny teraz to mnie zdrowo nastraszyłyście tymi siusiakami, stulejkami itd :shocked:


    No ja też myślałam, że z siusiakami łatwiej a tu jednak niekoniecznie :wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    U nas z siusiakiem to wygladalo tak ze ja raczej nic nie ruszalam ale przy kazdej wizycie u pediatry to ona sprawdzala czy wszystko ok.Nistety czesto tam bywalismy bo mały duzo chorowal.
    Teraz tez bedzie siusiak wiec sie nie boje.Wczoraj bylismy na połówkowym.Wszystko w jak najlepszym porządku.Dzidzius waży 380 g i jest prze słodki.Siedzi pupa w dół i to po turecku.Starszy brat zaraz pytał Pana doktora kto go tego nauczył...
    Co do ruchów to moje dziecko to totalny leń i chyba wolalabym zeby byl bardziej aktywny bo mnie to stresuje gdy sie nie rusza.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    TEORKA: o ja też myślałam, że z siusiakami łatwiej a tu jednak niekoniecznie :wink::wink::wink::wink:

    moja kuzynka ma dwuch synków z mniejszym jeszcze nie ma problemów bo ma niecałe 3 miesiące i od początku ma jajeczka na miejscu za to starszy już nie raz przez urologa miał odciąganego napletka na siłę i też smaruje mu go co jakiś czas żeby zmiękł jajka mu bardzo rzadko schodzą w listopadzie kończy 3 latka także jego sprzęt jest często sprawdzany i problematyczny
    ale i u dziewczynek są problemy moja koleżanka już dwa razy była na rozrywaniu warg a nie smarowała sudocremem zawsze jej się to działo przy zapaleniu pisi
    -
    marta50000: Siedzi pupa w dół i to po turecku.Starszy brat zaraz pytał Pana doktora kto go tego nauczył...

    moja mała też tak siedziała jakieś półtora tyg temu się przeprowadziła główką w dół i nie powiem jest mi z tego powodu lżej bo kopniaki stały się dużo bardziej przyjemne;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Marta podobna waga naszych synków :wink:

    Hugo też po turecku siedział. Przez pierwsze 18 sekund badania :crazy:
    Potem stawał na głowie, "biegał" z prawej strony brzucha na lewą i jakby mógł wyskoczył by mi okiem :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    A ja tak trochę odbiegając od tematu.... wczoraj byłam na wizycie - mała waży juz prawie 2 kg :D Na szczęście bo lekarka twierdzi ze ciężko mi będzie dotrwać do terminu z tymi skurczami.
    Ale chciałam was zapytać o jedną rzecz... Po ostatnich dwóch wizytach zauważyłam że nie okropnie boli brzuch... czy to możliwe ze dzieje się tak po badaniu?
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Pieknie wazy juz.
    Co do boli nie pomoge-ale szczerze mowiac ma prawo po badaniu bolec brzuch
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Yvoonne: Ale chciałam was zapytać o jedną rzecz... Po ostatnich dwóch wizytach zauważyłam że nie okropnie boli brzuch... czy to możliwe ze dzieje się tak po badaniu?

    ja miałam takie bóle teraz po wizytach też czuje bardziej ale pamiętam że im wyżej z ciążą tym bardziej mnie bolała jak na @
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Mnie nigdy wcześniej nie bolał, a teraz wieczorem zaczął boleć właśnie trochę jak na @ i ciągle twardnial. Podejrzewam, że dlatego bo coś tam jednak zostało pobudzone... Dziś jest dużo lepiej, ale jeszcze trochę mam taki obolaly i wzdęty.
    A co do wagi małej to rośnie jak na drożdżach. 3 tyg temu 1.1 kg teraz prawie 2 :) Cieszę się bardzo bo gdybym urodziła wcześniej to nie będzie juz malutka :)
    Chociaż założyłam sobie wytrzymać co najmniej do 37 tyg.
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    A nie myslalas ze to skurcze braxtona?
    Lub moze wina wzdec
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Skurcze swoją drogą występują, ale one nie bolą. A teraz czuję ciągły ból nawet kiedy brzuchu jesty miękki.
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Znam ten bol tyle,ze ja po cc i innych zabiegach i niby od tego boli ciagle podbrzusze
    A taki oboaly brzus mam po skurczach-tyle ze mocniejszych niz braxtona
    A brzus ciagle twardnieje gdy za duzo chodze-wtedy wieczorami jak kamien mam
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Yvoonne: Skurcze swoją drogą występują, ale one nie bolą. A teraz czuję ciągły ból nawet kiedy brzuchu jesty miękki.


    No właśnie, nie bolą. Ja miewam od jakiegoś czasu @ ciągnięcia nawet jak leżę plackiem :/ Do tego jeszcze zaczęłam czuć szew, czego wcześniej nie było i normalnie mnie w środku w piczce tak kłuje, że czasami nie mogę na nogę prawą stanąć :/ Julek z anginą leży, masakra jest, nie reaguje na antybiotyk, dokładnie tak jak przewidziałam (zgłosiłam pediatrzycy, że nie zareaguje na ten antybiotyk, bo już kiedyś go brał na ZO i nie zadziałał, ale się uparła), więc mam w domu dziecko z niezbijalną niczym gorączką, siebie z rwącym kroczem i tatusia z katarkiem, więc równo dają mi w kość. Jak się skończy skierowaniem do szpitala to ja nie wiem co zrobię:sad: Chyba młodego ze sobą na porodówkę zabiorę:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeSep 13th 2014 zmieniony
     permalink
    kiarus: A brzus ciagle twardnieje gdy za duzo chodze-wtedy wieczorami jak kamien mam

    To ja mam tak teraz a patrz ile tygodni za Tobą jestem :cry:
    annie współczuję bardzo. Ja jeszcze mogę się położyć i leżeć. Jedyne co to jeszcze nie mam nic przygotowane. Głupia ja zostawiłam sobie wszystko na koniec a teraz ledwo się ruszam :/
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Yvoonne: Ale chciałam was zapytać o jedną rzecz... Po ostatnich dwóch wizytach zauważyłam że nie okropnie boli brzuch... czy to możliwe ze dzieje się tak po badaniu?

    Ja tak miałam od początku w sumie i przechodziło po 2,3 dniach od badania.
    Może powiedz o tym na następnej wizycie przed badaniem.
    I jeszcze, z moich obserwacji, zaczęłam zwracać uwagę by bardzo delikatnie schodzić z fotela, bo wcześniej to rach-ciach i już i podejrzewam, że też trochę sobie coś ponaciągałam a później bolało.

    Annie jak długo Jul choruje już? Na pewno jest to angina bakteryjna a nie wirusowa? Wczoraj czytałam taki jakiś dokument medyczny, że wbrew temu co się powszechnie uważa angina najczęściej ma postać wirusową, zwłaszcza ta u młodszych dzieci do lat 5, w tedy antybiotyk może nie dać rady, a często rozróżnienie sprawia lekarzom problemy. Testy na paciorkowce nie są powszechne. http://pediatria.mp.pl/choroby/laryngologia/show.html?id=78438
    No ale wysoka gorączka bardziej przemawia za bakteryjnym podłożem chyba. Szkoda kurde że się tak męczycie :((((( Mam nadzieję, że nowy antybiotyk zadziała szybko.
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Ja tak miałam od początku w sumie i przechodziło po 2,3 dniach od badania.
    Może powiedz o tym na następnej wizycie przed badaniem.


    Tak zrobię. Wczoraj szłam na wizytę lekka jak piórko, wszystko ok a od wieczora tragedia :/
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    mangaa: Annie jak długo Jul choruje już? Na pewno jest to angina bakteryjna a nie wirusowa? Wczoraj czytałam taki jakiś dokument medyczny, że wbrew temu co się powszechnie uważa angina najczęściej ma postać wirusową, zwłaszcza ta u młodszych dzieci do lat 5, w tedy antybiotyk może nie dać rady, a często rozróżnienie sprawia lekarzom problemy. Testy na paciorkowce nie są powszechne.


    Pierwszy antybiotyk w poniedziałek dostał. Od początku było mu po nim, kurka, gorzej. Po podaniu momentalnie robił się jak ogień cały. Gardło zawalone, migdały obłożone, więc raczej angina... Wczoraj lekarka mu zmieniała lek, ale z oporami (trzeba było się trochę powykłócać, bo paracetamol, ibuprofen na gorączkę pomagały na max.2h i co potem z dzieckiem gorączkującym po 40st?). Lekarzem nie jestem, ale mam żal trochę, że mnie zignorowano, kiedy mówiłam, że niezareaguje na ten antybiotyk przepisany jako pierwszy. Nawet w ichnim zeszyciku miał zapisane, że nie reaguje na Ospamox:angry:
    Nawet jak to wirusowe to i tak chyba antybiotyk podają "osłonowo" w razie nadkażenia czy coś. Od wczoraj bierze inny i widzę poprawę- reaguje na paracetamol, rzadziej gorączkuje, lepiej śpi i przede wszystkim zaczął JEŚĆ, co mnie ogromnie cieszy, bo z tym było bardzo ciężko.

    Damy radę, w poniedziałek wraca nasza dr i w końcu ktoś mnie będzie słuchał, a nie wciskał "przepisane" leki przez przedstawicieli handlowych.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Ano czasami i przy wirusowej antybiotyki osłonowo się podaje jak są właśnie obłożone migdały.
    Dobrze, że już jest poprawa, też mnie irytują tacy niesłuchający lekarze, wrrr....
    Zdrówka dla Jula.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Yvonne czy ty przypadkiem nie zaczynasz panikowac?czy skurcze powoduja skrocenie szyjki?bo hellol to normzlne ze z kazdym tygodniem bedzie coraz ciezej, normalne ze brzuch sie stawia, ze po wizycue moze pojawic sie plamienie, w koncu jakos ten nasz organizm musi reagowac.

    A to ze zostawilas wszystko na sam koniec?kurde jest jeszcze kupa czasu wiec glowa do gory. Pewnie ze nie wiadomo jak bedzie ale dla mnie jak lekarz mowi ze nie dotrwa pani do terminu to w glowie zapala sie lampka ze oho bedzie wczesniak i teraz bedziemy sie modlic o kazdy tydzien. Pamietajmy ze dalej sa to sytuacje wyjatkowe...


    No i nie wiem gdzie ty miescisz ta dwukilowa corke w tym malym brzuszku;)



    Ja dzis sie najadlam strachu bo zamykalismy dzis sezon basenowy, chlopcy chodzili po parapetach i lowiki sobie lisce, w pewnym momencie fel wpadl do wody i pozostal tam kilka sekund, mimo ze na szczescie stalam obok to mialam problem by go wyciagnac bo brzegi wysokie a brzuch nie ulatwial sprawy. W koncu doslownie polozylam sie na guciu i wylowilam fela co to mial oczy szeroko otwarte niczym topielec na filmie.

    Chyba ja bylm brdziej przerazona niz on, bo on tylko powiedzial:patrz mamo zanurkowalem, dobrze ze nic sie nie stalo ani z jednym ani z tym zgniecionym w brzuchu..

    Fran tez przezyl dzis chwile grozy bo ogladal dzis z bliska pazia krolowej ze zlozonymi skrzydlami, ktore nagle zaczely sie ruszac a ten biegal z kryzkiem po calym domu co najmniej jakbym mu chciala katar odciagnac..
    --
  3.  permalink
    A u mnie znowu wymioty... od kilku dni z rana robiło mi się niedobrze i dzisiaj poszedł pawik:/ jak znowu mam wymiotować przez 12 tygodni, to nie wiem czy dam radę! :( miała któraś z Was taki nawrót wymiotów w 3 trym?
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Może i trochę panikuję, ale to moja pierwsza ciąża (poza jedną poronioną) i nie mam pojęcia czego się spodziewać. To ze brzuch boli i twardnieje przy każdym moim ruchu tez chyba całkowicie normalne nie jest. Bo jak twardnial kilka razy dziennie to nawet już nie zwracalam uwagi.
    Szyjka skrócila się od ostatniej wizyty trochę, ale jest zamknięta. Nie chciałabym tylko za szybko urodzić. O to się jedynie martwię.

    Treść doklejona: 13.09.14 16:16
    I sama nie wiem gdzie ona się mieści.... Trzyma się mocno w środku, dlatego brzuch mały. Za to ciśnie mnie na wszelkie możliwe narządy. ..
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    mkd: W koncu doslownie polozylam sie na guciu i wylowilam fela co to mial oczy szeroko otwarte niczym topielec na filmie.

    Oh God!!!! Umarłabym na zawał. Grunt, że się nie zachłysnął! Strasznie się boję wtórnych utonieć, ostatnio jak mi Leon spadł z dmuchanego materaca i na sekundę się zanurzył, to miałam stracha przez parę godzin.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    patrz mamo zanurkowalem,


    Aż mi się ryło uśmiechnęło ;). To człowiek ze strachu umiera, a dziecko tak kwituje sprawę ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    No i co z Mamą Filipa? Ktoś ma jakies wiesci?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    No i co z Mamą Filipa? Ktoś ma jakies wiesci?


    Kurczę! Też czekam....
    --
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    dziewczyny z warszawy,ma ktoras jakiegos sprawdzonego ciazowego masazyste??
    ten promieniujacy mi na noge bol plecow jest dzis tak okropny ze ledwo chodze,i przy kazdym kroku zeby z bolu zaciskam...jak sie nie ruszam jest ok ,ale ciezko sie nie ruszac przy dwulatku:/
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeSep 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Tamaja, wyslalam ci namiar, ale z tego co mi ten masazysta mowil na kilka tygodni przed terminem nie robi się masażu.
    W każdym razie gosc ma specjalne krzeslo do masażu, kiedy juz brzuch przeszkadza.
    --
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    dzieki azja!
    moja ciaza juz prawie donosza,to moze masaz nie zaszkodzi..
    kazdy krok to jakby mi ktos szpile wbijal:/
    --
  4.  permalink
    Gośka, ale masz "wesoło" z chłopakami! Masakra...
    Wracając do mojego wcześniejszego pytania-ktos coś wie na temat nawracajacych wymiotów w 3 trym? Boshe mam nadzieje, że to nie taka moja natura, bo mam zamiar mieć dużą rodzinę; )
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Sama się zastanawiam co u naszej czołówki ??

    Treść doklejona: 13.09.14 18:54
    Marzenka nie pomogę :sad:
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Ja tez co do wymiotów nie pomogę. Ja przez całą ciążę wymiotowalam chyba tylko 3x
    Warto porozmawiać z lekarzem lub położną bo jednak jakoś dziecko musi dostać te substancje odżywcze...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    tamaja: dziewczyny z warszawy,ma ktoras jakiegos sprawdzonego ciazowego masazyste??


    Tamaja, ja przez obie ciąże chodziłam do Centrum Kinezjo na Ursynowie, mogę polecić Łukasza, jest naprawdę świetnym fizjo - dzięki niemu przeszła mi rwa kulszowa aż do porodu (no, a potem nie wróciła ;)).

    Treść doklejona: 13.09.14 19:17
    marzenka1303: ktos coś wie na temat nawracajacych wymiotów w 3 trym


    Heh, nie wiem, czy to nawracające, ale z Gugim wymiotowałam całą ciążę, w II trym trochę mniej, w III niestety tyle co w I :(((
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    marzenka1303: Wracając do mojego wcześniejszego pytania-ktos coś wie na temat nawracajacych wymiotów w 3 trym?


    Marzenko zbadaj sobie próby wątrobowe. Jesli bedą ok to znaczy ze taka twoja uroda.
    --
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    dzieki fragile,ursynow dla mnie troche daleko ale chyba sprobuje!
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Yvoonne: Ja przez całą ciążę wymiotowalam chyba tylko 3x


    Też bym tak chciała! Ja pawiałam jak kot i ze starszakiem i z młodszakiem.

    marzenka1303: Wracając do mojego wcześniejszego pytania-ktos coś wie na temat nawracajacych wymiotów w 3 trym?


    Marzenko, a nie masz ty przypadkiem refluksu? Mi się przypałętał po porodzie i teraz mam istną masakrę. Czasem zdarza się, że rzygnę, a muli mnie bardzo często :/
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Roksana87: Sama się zastanawiam co u naszej czołówki ??


    u mnie wieje nudą ;) póki co zaliczony mąż i mycie dwóch łazienek a Gaja jak siedziała tak siedzi :devil:

    Katek się za to coś długo nie odzywa...może już po ? :bigsmile:

    No i też niecierpliwie czekam na jakieś wieści od MamyFilipa
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.