Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 23rd 2019
     permalink
    ja w tej ciąży też bez tych witamin ciążowych i mówią szczerze najmniej się męczyłam z wymiotami i myślę, że to też miało swój wpływ; oprócz tego sprawdziłam w karcie ciąży sprzed 12lat, że wtedy biorąc jakieś niby najlepsze na rynku (nazwy nie pamiętam ale och ach były i w cholerę drogie) wyniki miałam słabsze niż teraz mam bez wspomagaczy
    ogólnie jak się poszpera w necie to wychodzi, że my Polacy jesteśmy niezłymi lekomanami a rynek wszelakich supli w Polsce jest w pierwszej 3 rozwiniętych na świecie co wcale dobre nie jest :/
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 23rd 2019
     permalink
    No ja z tymi witaminami to mam tak, że endokrynolog z uwagi na moją tarczyce kazała mi brać witsminy z odpowiednią dawką jodu i witaminy d3, zaś ginekolog powiedział tylko żebym nie przesadzała. Więc biorę prenstal duo dha co drugi dzień, a co drugi dzień sam kwas foliowy. Witaminy jednak sprawiają że dzieci rodzą się większe.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 23rd 2019
     permalink
    Anecia ja też mam problemy z tarczycą,vit.d3 również biorę i miałam sprawdzany jej poziom w ciąży na dawce jaką brałam żeby nie przesadzić bo w ciąży nie wolno jej zbyt dużo brać ...
    W 1 ciąży brałam prenatal classic i nie miałam żadnych bóli,może to te kwasy DHA tak na mnie działają?sama nie wiem ...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 23rd 2019
     permalink
    tak obserwuję organizm i dochodzę do wniosku, że nie odczuwam skurczy jako skurczy, w sensie takich jak skurcze przy okresie chociażby tylko ból mnie łapie coś jakby obręcz na brzuch, trochę krzyż dochodzi, chwilę potrzyma i puszcza. Nie mogłam leżeć ani siedzieć ale idealnie mi się stało. Dzisiaj w ciągu dnia miałam taki ucisk na krocze, że aż się zdziwiłam :wink: pomogło bujanie biodrami i pochylanie do przodu
    Za to rano do sklepu poleciałam do sklepu jak na skrzydłach, sąsiadka mówi, że mnie nie zdążyła dogonić tak zasuwałam jak gdyby nigdy nic. Ogólnie poza takimi 'incydentami' małymi to dzisiaj czuję się świetnie, jak nie w ciąży :tooth:
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeFeb 23rd 2019
     permalink
    Anecia ja też mam problemy z tarczycą,vit.d3 również biorę i miałam sprawdzany jej poziom w ciąży na dawce jaką brałam żeby nie przesadzić bo w ciąży nie wolno jej zbyt dużo brać ...

    Możesz rozwinąć dlaczego tak uważasz? Moim zdaniem w ciąży jest jeszcze większe zapotrzebowanie na d3.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 23rd 2019 zmieniony
     permalink
    Przed ciążą brałam 8000j że względu na duży niedobór, w ciąży gin zgodził się na 6000j i więcej kazał nie brać pomimo tego ,że wynik wyszedł na dolnej granicy normy . Tłumaczył to tym że zbyt duża dawka może powodować różne zaburzenia u płodu,ważne że jestem w normie i wiem jaki mam poziom bo niektórzy biorą w ciemno .
    Wrzucę wam tutaj z ulotki :
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 23rd 2019 zmieniony
     permalink
    ja brałam przed ciążą 20tys jednostek (jakiś czas temu zaczynałam na poziomie 3, później było 9, przed ciążą 18), położna kazała w ciąży zmniejszyć do max 4tys jednostek; przyznam się że po wakacjach nie sprawdzałam już poziomu a jakiś czas temu już moją porcję skończyłam i nie dokupiłam w ogóle. Teraz zacznę dopiero brać przy karmieniu ale też myślę, że nie wejdę już na takie długie
    Wg mojej położnej i gina ogólnie trzeba ze wszelkimi suplami w ciąży uważać i jeśli nic się nie dzieje poważnego z wynikami to sam kwas foliowy wystarcza. Ja mimo HGB na poziomie 10.0 miałam zgodę żeby nie przyjmować żelaza (poziom wcześniej 73 teraz 60). A np poziom magnezu, potasu i sodu na początku ciąży na dobrym poziomie to też nie brałam w tabletkach tylko z jedzenia to co organizmowi dostarczam i sprawdzałam ostatnio i też ładnie się trzyma
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeFeb 23rd 2019
     permalink
    Przedawkowanie ja rozumiem, że jak poziom z krwi wyjdzie ponad 100, a nie uzupełnienie niedoborów wysokimi dawkami. Czy ja źle rozumuję? Poprawcie mnie jeśli się mylę.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 23rd 2019
     permalink
    Tylko musiałabyś robić często badania, żeby wychwycić ten moment. Generalnie wcale nie tak łatwo przedawkować d3, ale pewnie jak w wielu innych kwestiach, w ciąży lepiej dmuchać na zimne...
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 23rd 2019
     permalink
    Tu chodzi również o nasze nerki , przy takich dużych dawkach szybko można je "zaśmiecić" .
    --
  1.  permalink
    Ja od jakiegoś czasu nie mam spinek brzucha tylko klucia w pochwie ale wczoraj byłam na zakupach w galerii, musiałam pozałatwiać sprawy i w kolejkach stałam bo mimo kas pierwszeństwa i wielkiego brzucha to nikt nie przepuścić a zauważalna byłam wraz z moimi gadulami. Jedynie w smyku obie panie przy kasie zwróciły uwagę i zaprosił mnie poza kolejnością. Jak wróciłam do domu to czułam się bardzo słabo i brzuch mocno bolał. Zaraz musiałam kłaść się spać
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Anecia84: Witaminy jednak sprawiają że dzieci rodzą się większe.

    a ja tam tego nie zauważyłam, z Laurą brałam witaminy całą ciążę i urodziła się z wagą 3150g a w między czasie miała podejrzenie hipotrofii i musiałam jeszcze na jakiś czas włączyć takie saszetki coś jak odżywki białkowe żeby przybierała na wadze i wzroście, bo stanęła w miejscu.
    Zresztą wszystkie moje ciężarne znajome czy z rodziny biorą/brały witaminy ciążowe i poza sytuacją gdy w ciąży pojawiła się cukrzyca ciążowa u żadnej z nich waga dziecka nie przekroczyła 4kg.
    Mam wrażenie że to zupełnie inne czynniki wpływają na wagę i wzrost malucha :wink: przede wszystkim stawiałabym na geny, dietę i prawidłową wagę i nawyki żywieniowe rodziców z czasów sprzed ciąży.
    Swoją drogą są jakieś badania na ten temat że dzieci niby po witaminach są większe niż gdy się ich nie bierze?

    A co do tego że Polacy to lekomani to smutna prawda niestety, ostatnio mąż poszedł do apteki po moje leki na nadciśnienie ciążowe i przed nim w kolejce facet wydał 650 zł na suplementy diety! Mąż mówił, że gość kupił chyba wszystko co było możliwe... to na stawy, to na pamięć, to na spanie i milion innych których mąż nawet nie był w stanie zapamiętać na co są... a gość około 40tki
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Ja nie wiem jak to z tą wagą bo u mnie ja i mąż po nieco ponad 3 kg się urodziliśmy,Moja mama wcześniak,teściowie nie wiedzą jacy się urodzili ,a ja młodą 3750 w 37tc , męża siostra miała 2 CC i chłopaki po 4200-4400 w terminie mieli ...
    Ani ja ani ona cukrzycy nie miałyśmy a jednak dzieci duże , ciekawa jestem jak to teraz będzie bo jak oglądam zdjęcia brzuszka jaki miałam to :whorship:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Ja witaminy brałam i wpierwszej i drugiej ciąży i chłopaki 3100 i 2830, wiec u mnie się nie sprawdziło. Teraz biorę falvit mama.
    Ale pochwaliła dzień przed zachodem słońca z tymi mdlosciamj. Tak mnie sieklo, że od środy ledwo nogami powłocze. Nic jeść nie moge, rano wymioty, mega zmęczenie. Wszystko mi śmierdzi i mam cofke. Wczoraj sprzątam jak flegmatyk, bo co 10 min przerwę musiałam zrobić na polezenie. Do tego głową boli, eh.... i nie widać szans na poprawę...
    -- ,
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 24th 2019 zmieniony
     permalink
    dżasti współczuje,trzeba to jakoś przeżyć ..spróbuj imbir i migdały ,dziewczyny polecają. Pij rano napar z imbiru może akurat choć trochę pomoże :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    U mnie witaminy w 3 ciazach. Syn 3200 .52 cm
    Corka 3450. 60cm kolejne 4120 . 59 cm.
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Ludwik 3450 g 55 cm bez witaminek 41 tydzien ciąży
    Ania 3710 g 55 cm z witaminkami 41 tydzien ciąży
    Frydek 3780 g 56 cm z witaminkami 37,5 tydzien ciaży.
    Zaznaczyć musze że w pierwszej ciąży miałam stwierdzona cukrzycę a w dwóch kolejnych nie.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Na mnie jakoś imbir całkiem odwrotnie działa. Czy to w ciąży czy bez niej. Trzeba jakoś przetrzymać. Choć dziś juz myśli miałam "na co mi to bylo". No ale ta myśl na szczęście szybko przeszła.
    -- ,
  2.  permalink
    Dzasti, mnie na mdłości też niewiele pomaga... A na pewno żadne "standardowe" metody. Przez przypadek odkryłam, że łagodzą je lody śmietankowe. Nie mijają całkiem, ale są "lżejsze", więc w krytycznych sytuacjach się wspomagam.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Na mnie też migdały działały tylko przez kilka dni, imbir to wręcz potęgował mdłości a chwilową ulgę przynosiło ... jabłko. Kroiłam je na ósemki i po prostu sięgałam po kawałek co jakiś czas
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    No mi też chwilowo jabłko pomaga, ale później jest tak samo. Nic nie jem to mi słabo i mnie z głodu mdli, jem to mnie mdli zbiera na wymioty. Juz zapomniałam ze w ciąży to takie atrakcje:devil: A powinno być cały czas super i milo!!!!!
    -- ,
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Ooo na mnie tez działaly jabłuszka i mandarynki. Ale były tygodnie, że zylam tylko na bułce pszennej bo reszta nie chciała zostać w żołądku
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Dzasti gratki
    Na mnie troche dzialaly żelki. Ogolnie to rzygalam z 20 tyg:devil:
    • CommentAuthornataliaaa_
    • CommentTimeFeb 24th 2019
     permalink
    Jak ja wam współczuję tych mdłości, jaw tej ciąży miałam od rana do wieczora s
    Istna katorga.
    --
  3.  permalink
    Też miałam mdłości (bez wymiotów na szczęście), to ginekolog polecał lody, albo zimne napoje.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    A u mnie przedporodowe combo - młody cała noc rzygal a młoda odebrałam zryczana ze szkoły tak ja nery bolą :/
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Bardzo współczuję. U mnie też tak przed 3 porodem było. Starszaki mi się wtedy rozłożyły i 3 dni później już byłam po porodzie. Akurat jak wychodziłam ze szpitala to już zdążyli się wykurować.
    -- ;;;;
  4.  permalink
    Ja w poprzedniej ciąży miałam inną atrakcje. Pojechaliśmy z mężem i córką do na taką jakby farmę i stadninę po powrocie do domu wzięłam się za smażenie naleśników, a mąż kąpał małą przed spaniem. Po jakimś czasie słyszę jego krzyk i jej przerażający płacz pobiegłam, a tam okazało się, że mąż na sekundę odwrócił po ręcznik a ona zadowolona jakieś wygibasy zaczęła robić w wannie i się pośliznęła! Tam mocno przednią częścią czaszki stuknęła!!! Strasznie mocno krwawiła, a ja sama w ryk i wyglądało na to jakby wszystkie zęby górne przednie wybiła. Zadzwoniliśmy po karetkę bo nie wiedzieliśmy co dokładnie się stało a zanim by nas przyjęli to mogliśmy godzinami w poczekalni czekać. Karetka zabrała mnie i córkę mąż dojechał. Ja w ciuchach w jakich w domu byłam poplamionych krwią (bo córka nie chciała zejść ze mnie i nie mogłam się przebrać) i w kapciach czekałam na lekarzy i badania. Na koniec okazało się, że jeden przedni ząb wybity a trzy dosłownie wbite do środka. Po prześwietleniach z główką wszystko dobrze najgorzej to ząbki się miały. Do 23 w szpitalu siedzieliśmy aż nas do domku wypuścili. Noc nie przespana kompletnie, a na drugi dzień Kornelka się urodziła.

    Treść doklejona: 25.02.19 10:26
    Dodam, że tamte co się wbiły ząbki (po konsultacji z dentystką dziecięcą i po zrobieniu zdjęć ) zostały oszczędzone, bo korzenie ładnie trzymały a po jakimś czasie same wyszły. Niestety były już słabsze więc rok później przy zabawie jeden z nich wypadł a po jakimś czasie drugi :-( ale mamy już to za sobą. Stałe wychodzą!!
    Tym razem wolę jednak na spokojnie bez żadnych takich sytuacji!
    -- `` ``
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    No mój Ludwik też sobie wybił zęby ale jak Frydek miał 2 miesiące. Przyszli znajomi więc mój mąż sobie wypił z kolegą, no i ludwik się poslizgną i uderzył głową o podnóżek fotela, w dodatku niedziela była i jechaliśmy do chorzowa do kliniki. Ja karmiąca piersią musiałam małego zostawić z znajomą na szczęście dotrzymala mi towarzystwa i nie piła wtedy, a ja wzięłam moja mamę i do dentysty jechaliśmy. dwa zęby trzeba było usunąć niestety. Jak wspominam to to w dalszym ciągu widzę zakrwawioną buzie Ludwika takze wcale się nie dziwię, że urodziłaś następnego dnia.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    U mnie mąż miał zakaz picia od mojego 7 miesiąca ciąży,choć praktycznie nie pije to nadażały się okazje ... Jak widać los lubi płatać figle no i dzieci mamy pomysłowe jakby nie patrzeć :wink::wink:
    Moja młoda 2 lata temu poszła za dom na ogród bujać misia na hustawce z metalowym spawanym siedziskiem i nie odeszła jak huśtawka wracała... dziura w głowie była,a zrobiła to w 2 minuty A wszyscy na podwórku byliśmy... taki stres przeżyłam że okres dostałam w szpitalu
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Dziewczyny współczuję Wam tych "atrakcji" przedporodowych!! Koszmar. Na mdłości są tabletki w aptece ja już nie pamięam jak się nazywały ale powiecie, że chcecie na mdłości to Wam dadzą. premovit czy jakoś tak. Poza tym któreś suplementy witaminowe dla ciężarnych mają w składzie imbir, chyba prenatal uno. Warto spróbować, po co się męczyć. Ściskam:wink:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Kurcze dziewczyny ja nie wiem jak dotrwam do czerwca z moim kręgosłupem, boli nawet od chodzenia. Masakra jakaś.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 25th 2019 zmieniony
     permalink
    prevomit to dla mnie mega szajs :P dostałam od sąsiadki i powiem tak, po nim dalej rzygałam niż widziałam
    dla mnie same mdłosci to jeszcze pikuś dopiero obejmowanie porcelany mnie kompletnie wymęczyło, nic nie działało - trzeba było pzretrzymać. Skończyłam pawiowanie jakoś 25tc ale mdłości niestety dalej miewam. Zdarzają się dni kiedy oprócz wody, herbaty i suchej bułki nic nie daję rady zjeść.


    Anecia84: nie wiem jak dotrwam do czerwca z moim kręgosłupem, boli nawet od chodzenia

    próbowałaś siadać na piłce rehabilitacyjnej? ja mam problemy z kręgosłupem i przynosi mi to ulgę
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Ooo! Dobry pomysł z tą piłką,muszę kupić . Ja mam krótszą nogę i nosze wkładki i z tego tytułu mam problemy z biodrem i bóle kręgosłupa... Może takie ćwiczenia na piłce by pomogły...

    Hyde jak tam się czujesz ? Kiedy jakaś wizyta?ktg?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Ja dzisiaj od rana w biegu, polezalam wszystkiego godzinę, zregenerowałam sie i ciacho chłopu upiekłam i pranie ogarnelam. Dzieci ze dwa ni posiedzą w domu woec sie nudziła nie będę. Jedyny z ciążowych objawów to takie napierania na krocze większe jak za szybko idę a tak to Dalej cisza, jak nic czekamy na marzec ;)
    Ktg jutro o 13ej
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    No musze kupić sobie tą piłkę. Pamiętam z cwiczeń w szkole rodzenia jak położna jeszcze masowała nam plecy dodatkowo piłkami tenisowymi. To było uczucie ulgi :bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Nawet są takie fotele do biurek w korpo, na bazie piłki :)
    Dla mnie to była turbo ulga przy końcówkach ciąż i gdy zaczęła się cała akcja.
    Kazdy skurcz na niej przebujałam.
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Orzesz pict ale miałaś przygodę, aż mnie zmrozilo...
    Ja z innej beczki- kiedy mowilyscie o ciąży rodzinie? Ja chciałam powiedzieć po pierwszym prenatalne, ale moja siostra wymyśliła jakiś wypad za granicę z przelotem samolotem i musze do środy odpowiedziec. A nie polecę na pewno i nie mogę jakiejś dretwej wymówki mieć. Ale kurcze, jakoś boje się ze to za wcześnie. Ze jakby tfu tfu tfu coś to będzie mega ciężko odkręcić.
    -- ,
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Ja mówiłam zaraz po pozytywnym teście. Zwłaszcza bliskiej rodzinie bo znajomym to wiadomo, można z tym poczekać. Ja mówię bo wychodzę z założenia, że jest wiecej osób do odmawiania modlitw za mmaleństwo, a w modlitwie siła. Ale każdy robi jak uważa.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    No ja przy chłopakach tez szybko mówiłam, ale tutaj chce teraz żeby chłopcy się za szybko nie dowiedzieli, a tak to może zawsze ktoś coś chlapnac. No musze przemyslec...
    -- ,
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    U mnie tylko babcia i córka wiedziały przed wizytą (po potwierdzeniu betą) reszta dowiedziała się po pierwszej wizycie i usg .
    A sory jeszcze teścią powiedzielismy przed wizytą ,jak u nich byliśmy. Mąż szedł do szpitala i kolejny raz byśmy widzieli się z nimi po jakimś miesiącu, a jednak takie informacje przez telefon przekazywać niefajnie wg mnie . Wszyscy najbliżsi dowiadywali się osobiście.
    Dalsza rodzina dowiedziała się również niebawem ale to tylko ze względu na smutne okoliczności(śmierć), każdy zrozumiał dlaczego nie wspieram ich w tak trudnej chwili z racji mojego stanu .
    --
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    Za pierwszym razem chwaliliśmy się dość szybko, bo w jakimś 7-8tyg. Zaraz jak serduszko się pojawiło, za moment był dzień babci i dziadka więc skorzystaliśmy z okazji. Tym razem mieliśmy czekać dłużej ale i tak jakoś koło 10tyg powiedzieliśmy. Chociaż zawsze myślałam że będziemy czekać do tego 12-13 tyg, język jednak świerzbił wcześniej :wink:
    A co do mdłości to w pierwszej ciąży tylko zgaga męczyła, na którą nic nie działało. Teraz mdłości było sporo i dosłownie nic nie działało, no może mięta trochę, za to od jakiś 2 tyg mam paskudną zgagę po wszystkim na którą pomaga mleko, także pije je hektolitrami, co nie zjem to zapijam ciepłym mlekiem żeby ulgi trochę było.
    Pict to musiało być straszne, stres okropny i jaki to musiał być ból dla małej żeby tak zęby wbić. Szwagier wbił sobie jedynki jak tylko nauczył się chodzić, teściowa opowiadała że krwi prawie kałuża, później wyszły od nowa, ale stres był ogromny w czasie kiedy stałe wychodzą bo nie było wiadomo do końca czy nie uszkodził wtedy zawiązków zębów stałych i czy stałe jedynki wyrosną. Ale na szczęście wyrosły :wink: dzieciaki to jednak są twarde.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
  5.  permalink
    Oj dziewczyny stres był okropny nawet mąż płakał! Krwi było mnóstwo i taka zakrwawiona pojechałam do szpitala haha. Później też być strach, bo ona już pięknie mówiła, a po wypadku zaczęła seplenic i nic nie można było jej zrozumieć no i bałam się jak to z jedzeniem jej będzie. U niej co prawda jeszcze te jedynki nie wyszły, ale stałe dopiero co zaczęły wychodzić i za każdym razem jak chodzę z nią do dentysty to mówi że ma jeszcze czas, a wtedy na zdjęciach wszystko wyglądało dobrze więc mam nadzieję, że nie będę się z tego powodu stresować.

    Hyde daj znać jak po ktg bo Ty tak latasz, że skurczyl możesz nie czuć a po ktg na porodowke Cię wyślą :-)
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    U nas najbliżsi dowiedzieli się po prenatalnych czyli w 12 tc, bliscy znajomi koło 22 tc a niektórzy po porodzie ;) Byliśmy mistrzami wykręcania się z niewygodnych imprez ;)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    na ktg zapis serducha wzorowy, skurcz zapisał się jeden konkretniejszy (ale nie że aż tak bolesny w sumie) więc mam już pewność, że u mnie to jest ból brzucha i krzyża jednocześnie, żadne wrażenie że jak przed okresem czy coś w tym stylu
    jeśli nie urodzę do piątku to mam się zgłosić na oddział 1 marca między 8 a 9 na obserwację ale żadnego wywołania nie ma w planach (po cc u nas oxy na szczęście nie podają, jeśli się nie ruszy przez kilka dni to wtedy ewentualnie balonik i masaż szyjki). Moja położna się śmieje że ma dyżur nocny z 28.02 na 01.03 i gorąco mnie zaprasza. Mam więc w czwartek molestować cycki i chłopa plus mogę na piłce poskakać. Kolejny jej dyżur to niedziela 03.03 (też ładna data na poród, co?). A najśmieszniejsze jest, że ja zupełnie spokojna i czekam bez jakiejś szczególnej niecierpliwości ale widzę, że ojcu się do syna spieszy :wink:

    Treść doklejona: 26.02.19 16:13
    a jeśli idzie o mówienie innym to ja chciałam potrzymać trochę tajemnicę ale D nie wytrzymał i od razu po teście wypaplał dzieciakom, że będą mieli młodsze rodzeństwo. Ależ byłam na niego zła! po pierwsze sądziłam, że trzeba jakoś moje dzieci przygotować i że to ja powinnam powiedzieć no ale widać w sumie to się myliłam. Trójca najbliższych przyjaciół dowiedziała się po drugim potwierdzającym teście (też nie ja wypaplałam) ale rodzina dopiero po prenatalnym mimo że dyrektorce w szkole i szefowi w urzędzie powiedziałam w 10tc żeby mieli czas znaleźć zastępstwo plus przechodziłam na L4 bo nie dałabym rady z urlopu wrócić w te upały zwłaszcza że wymiotowałam już meeega.
  6.  permalink
    Jeden konkretniejszy skurcz to już coś :-) w końcu od czegoś trzeba zacząć. Może Twój marzec wypali :-)

    Ja chciałam końcówkę ciąży bez atrakcji, a dzisiaj mało się ze strachu nie posikałam!!! Jechałam na trasie gdzie jest dużo tirów i jakiś baran na przeciwnym pasie wyprzedzał Tira busem i to na zakręcie. JA przerażona po hamulcach cisnęłam a ten kretyn dosłownie parę centymetrów przede mną zjechał na swój pas. Ale byłam przeprażona!!!!!! Ja ogólnie z tych co lubi szybko jeździć, ale zawsze jeżdżę z głową. Nigdy na zakręcie czy pod górkę nie wyprzedzam, ale niestety kretynów nie brakuje :cry:
    -- `` ``
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    Pictbridge ty to masz ostatnio przeżycia, współczuję.

    MrHyde a badała cię na fotelu ?? Czy tylko ktg miałaś bo jwstem ciekawa jak tam twoja szyjka :)
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    Dzisiaj bez badania, tylko ktg, stwierdziła ze nie ma co juz ruszać skoro i tak terminy szpitalne poustalane a ja ten marzec tak chce hehehe


    Pict Ty tam uważaj na siebie; w ciąży noga z gazu bo hamowanie ostro robi sie cholernie niebezpieczne zwłaszcza jak kierowca jestes
  7.  permalink
    Ja staram się bezpiecznie jeździć i nie jadę za przeproszeniem na czyjejś dupie tylko zachowuje odległość, ale zazwyczaj jeżdżę z dziećmi więc nie szaleje :-)
    Hyde do marca już tak mało zostało ;-):bigsmile:
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 27th 2019
     permalink
    Pakujecie w torbę do szpitala jakieś „słodkości”? Ja w sumie pierwsze słysze ale połozna wczoraj przypomniała zeby spakować batonik i jakaś czekoladę a jak z domu będziemy jechac to najlepiej zabrać ze sobą kanapkę a nawet termos z herbata. Jak pogadaDalam z ostatnio rodzącymi dziewczynami to po naturalnym porodzie ich mężowie faktycznie latali do domu po kanapki i słodka herbatę.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.