Nieśmiało dopisuję się do wątku
Dzisiaj zobaczyliśmy bijące serduszko, trzy ostatnie ciąże nie mieliśmy tej szansy...

Termin 14.01.20

Gratuluję serdecznie rozpakowanym i nowym pojawiającym się mamusiom. My już ledwo, ledwo. skurcze męczą od dawna. W nocy jest ok ale w dzień dosyc mocno dokuczają. Wczoraj byłam na szybkiej wizycie gin. Szyjka zgładzona, dzieć waży 3100 gram, łożysko 2/3 st. Wody w normie. W każdej chwili mogę urodzić, lekarz daje nam max tydzień :)

Super się czyta te wszystkie dobre wiadomości

gosik88j: Jestem ciekawa jak wygląda teraz lista.

Pilnujcie listy - znalazłam ją 5 stron wstecz.

1. Dorotta_a - 09.06. (chłopiec)
2. Salinos – 21.06. (chłopiec)
3. Anecia84 – 30.06. (chłopiec)

4. Żabka221 – 27.07. (dziewczynka)
5. Tamara6 - 18.08. (chłopiec)
6. Klementynaaa – 05.09. (chłopiec)
7. Sisi1992 - 09.09.
8. Caffe_latte - 27.09. (chłopiec)
9. Dżasti - 09.10. (dziewczynka)
10. akirka - 15.10.
11. gosik88j - 16.10. (dziewczynka)
12. sucharek83 - 05.12.
13. MrsCreme - 14.01.2020
14. Środa - 01.2020

Środa: Beta 6232, USG potwierdzające ciążę, jeden pęcherzyki z jednym zarodkiem, bicia serca jeszcze nie uwidoczniono- obraz USG całkowicie prawidłowy.

Masz już termin?

No i niestety nie unikniemy wizyty w szpitalu
Rozwarcie na 1,5cm jutro idę na oddział..

Żabka współczuję i przytulam.

Sali ja czuje się super ,jedynie od kilku dni jakby kość łonowa czasem mnie zapiekła a tak to nic . Ja mam bardzo wysoki próg bólu przez endometrioze i może być tak że mam jakieś skurcze ale zwyczajnie nie zwracam na nie uwagi ..
Dzisiaj 32+5 mała waży 2300

Żabko moze tylko Cie przebadają i do domu puszcza. Z tego co slyszalam rozwarcie na 1palec (czyli ok2cm) na przełomie 33/34tc nie jest niczym dziwnym zwłaszcza u wieloródki i jeśli nie ma innych objawów a rozwarcie nie postępuje to nawet nic sie z tym nie robi a jedynie duzo odpoczynku i leżenia zaleca.
Kciuki zeby mała jeszcze sie nie pchała ma swiat

Hej dziewczyny.
Dawno nie zaglądałam, bo po prostu mało mam czasu na to.
Gratuluję wszystkim rozpakowanym!!!
Żabko zdjęcia przepiękne. No i powodzenia!
My wczoraj byłyśmy na wizycie z Julcia to waży już 4600! Ale ma przepukline do obserwacji i słabe napięcie mięśniowe. Za tydzień kontrola jak nie będzie poprawy to fizjoterapeuta

Cześć dziewczyny. Zgłaszam się na przyszłych. Termin na 24 stycznia
Do listy dopiszę się po prenatalnych

Ciśnij, Żabko o te sterydy. Im wcześniej tym lepiej. Mój synek był wydolny oddechowo a cc miałam 12 godzin po podani drugiej dawki :)

No żabko w szpitalu to noe będziesz miała córki do opieki, nic nie będzie kusić żeby coś robić a to już naprawdę dużo. Ja leżę już 24 dzień i się już naogladałam dużo sytuacji. Kobiety nie zdają sobie sprawy jak ważne jest leżenie przy skracajacej się szyjce. Nie siedzenie leżenie. Także ja bym nie pisała że w szpitalu G zrobią bo to nieprawda. Czasami mam wrażenie że lekarzom bardziej zależy niż niektórym ciężarnym.

Dzisiaj miałam usg mały waży 3165 g +- 400 g. Przepływy w porządku i łożysko bez zmian. Tyle że wyszedł mi zastój w prawej nerce. Na ktg piszą się porodowe skurcze ale nic regularnego. Dalej czekamy do poniedziałku

Anecia to synek ładnie waży!

Po 12 godzinach druga dawka? A nie po 24?

Dziewczyny, możecie mnie dopisać do listy.

Po wczorajszym USG wszystko jest tak, jak być powinno.

Serducho bije jak dzwon , młode wiekiem z USG idealnie odpowiada wiekowi z OM, tj. 7 tc + 2 dni

Termin porodu wyznaczony na 23.01.2020r.

Styczeń, styczeń - już poprawiam

Środa gratki
Aneta jak u was ? Coś się dzieje ?
Sali dalej w dwupaku?

Może akurat coś samo ruszy w weekend
Jak dostalyscie sterydy na płucka to byłyście bardziej pobudzone? Nie mogłyście zasnąć? Mała zaś dzisiaj cały dzień śpi rano trochę potanczyla a tak to bardzoo spokojna.

Chciałaś lewatywę czy taka procedura w szpitalu i musisz?
Ja miałam raz w życiu - przed cc i wspominam to koszmarnie :/

Pytali się czy wyrażam zgodę na lewatywe. Przy Fryderyku pomimo czopka niestety poszło co nie trzeba więc teraz wolę lewatywe sobie zrobić niż później mieć niespodziankę. Tutaj przed cc jest czopek glicerynowy, żeby lewatywa nie wywołała dodatkowych skurcze bo też się tak może zdarzyć.

Nie mówili co dostałam a ja jakoś nie spytałam. Dzisiaj już czuje się lepiej ale malutka jest dużo spokojniejsza niż w domu i cały czas śpi .
Dostaje teraz litr płynów A po tym kolejne ktg bo rano jakiś skurcz koło 70 się zapisał A dla mnie to nie odczuwalne, w domu gorszych bóli miałam więcej ale byłam pewna że to mała się wypina i wbija . Ponoc za mało pije (2l wody) powinno być min.3l i niby przez to też macica może się stawiać.

Dzisiaj w końcu ruchy małej poczułam bo tak to tylko smyrnięcia także chyba wszystko wraca do normy. Wczoraj rozmawiałam z lekarzem i położonymi na ten temat i powiedzieli że sterydy to dziadostwo i ja mogę je jeszcze kilka dni odczuwać . Wczoraj to byłam tak czerwona na twarzy jak indor! Poleciałam żeby mi ciśnienie zmierzyły A tak tylko 100/60 , na brzuchu też skóra zaczerwieniona i jak się myje to jak gdzieś się potre to od razu skóra się zabarwia. Wczoraj po próbie zaśnięcia jak zaczęło się to dziwne uczucie to jak wstałam to jakbym leżała kilka godzin w pełnym słońcu. Szok. Szkoda że nie informują o możliwych skutkach ubocznych tylko trzeba do tego samemu dojść a po drodze się martwić o co kaman..
Nie mówię już o tym jaka jestem zmęczona bo sypiam po 4h na dobe,wrócę ze szpitala to będę ledwo żywa w domu ..

Dla dziecka jesteśmy w stanie wszystko wytrzymać. Zobaczymy co jutro powiedzą,co dalej ...

Dobrze,że z sesjami nie czekałam na końcówkę ciąży bo bym znów nie miała pamiątki .
Tym razem plener i pierwsze 2 fotki jakie dostałam

No ja zwarta i gotowa czekam już na lewatywe, chociaż nie wiem czy potrzebna sama się wyprozniłam. Myślę że koło 8 podstawą mnie na porodówkę. Trzymajcie kciuki będę pisać na bieżąco jak będę w stanie ;).

Żabko boskie masz te fotki super :)