Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Ej, ja mam -3,25 i tez sobie nie wyobrażam robienia czekokolwiek bez soczewek :devil: mogłabym męża pomylić bez i naprzyklad rzucić sie na obcego :tooth: w sumie niezła wymówka baj de łej :crazy:
    Ale rodziłam w soczewkach i było to dla mnie naturalne :) jak nic nie widzę, albo jak mam okulary to po pierwsze gorzej słyszę (!!!!????:tooth:) a po za tym wszystko mnie tak denerwuje, ze szok ;)))
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeSep 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Maxiulka ja też w podobnym czasie będę rodzic z tym że ja się wybieram do Wyspiańskiego. A do jakiego lekarza chodzisz jeśli można wiedzieć?
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Ul_cia: mogłabym męża pomylić bez i naprzyklad rzucić sie na obcego

    jakbyś się rzuciła na czyjegokolwiek męża w trakcie porodu,to bym Cię mocno podziwiała :devil: chyba, że z pazurami :tongue:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Dziewczyny, mamy sezon grzybowy w pełni. Wczoraj przerobiłam cały karton na suszone, marynowane, część przesmażyłam.
    I koleżanka mnie właśnie zaczęła przestrzegać, żebym teraz grzybów nie jadła.
    A ja dziś grzybową robię, bo mi wywar po obgotowaniu grzybów został.
    Słyszałyście coś o szkodliwości grzybów w ciąż??
    Ja tu planowałam się najeść na zapas, bo we wigilię to chyba tylko powącham...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    karolciat: Słyszałyście coś o szkodliwości grzybów w ciąż??

    Szkodliwosc taka sama jak podawanie ich dzieciom poniżej 10rż. Walorów odżywczych brak, a ryzyko pomylenia sie i zjedzenia trującego zawsze istnieje.
    Jesli jestes pewna, ze same maślaczki i nic niebezpiecznego, to mozesz zjesc.
    Ja na wszelki wypadek nie jem, bo sama nie zbieram, a innym nie ufam :wink:
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Magdalena: Walorów odżywczych brak, a ryzyko pomylenia sie i zjedzenia trującego zawsze istnieje.

    Brak walorów odżywczych grzybów to dawno obalony MIT.
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Ja jadłam grzyby jakieś 2 tygodnie temu.Żyję...hihi...ale sama zbierałam
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    A ja dzis mam studniowke :cheer:
    Az nie moge uwierzyc, jak ten czas szybko leci , dopiero co test robilam przeciez :shocked:
    No i dostalam prezent, o ktorym tak marzylam juz od kilku tygodni.....deszcz ! Dzis pada od rana, a ja normalnie odzylam, bo juz mialam dosc tych uciazliwych upalow.
    i jest tak pieknie, deszczowo, szaro, chlodno...tak wlasnie jak lubie :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorpetunia509
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Szkodliwe są tylko te trujące:tongue: i to nie tylko w ciąży:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthordynamitka
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Dziewczyny dzisiaj zgaga, bol głowy, bioder mnie zabije.....
    A o 16 mam powtorkowe USG młodej w sprawie kory mózgowej ;(((( boje sie
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Jak juz tu ppruszylyscie temat grzybow....a podczas kp mozna? Takiego mam smaka na sowy i pelno ich pod domem npale karmie mlodszego jeszcze i sobie odmawiam. Slusznie?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Hanny, normalnie możesz jesc grzyby. Ja jadlam ( z reguly w bigosie, na zapiekance pieczarki itp.).
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    zabiłabym teraz za ZAPIEKANKĘ!!
    tylko zapewne bym po niej umierała, bo mój organizm znowu przestał tolerować pieczywo... br
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Grzyby są ciężej strawne i w pierwszych m-cach karmienia się wstrzymywałam, trochę dla "świętego" spokoju, co by jakiejś sensacji u małej nie wywołać. Ale jak zaczęłam jej rozszerzać dietę, to sama też już jadłam wiele rzeczy (poza mlekiem).
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 17th 2014 zmieniony
     permalink
    mangaa: Brak walorów odżywczych grzybów to dawno obalony MIT.

    Mało przekonujące jak dla mnie - ot, blogerka napisała tekst analizujący skład grzybów.
    Miałam w rodzinie zatrucie grzybem jadalnym, lecz nieświeżym czy półsurowym - cos tam babcia źle przyrządziła - i prawie sie z dziadkiem "przewrócil". Więc ja tam w ciaż i dziecku dostarczam sole mineralne i aminokwasy oraz jakże cenne tłuszcze w inny sposób :wink:
    Korzyści (niechże się zgodze, że jakieś tam są) vs ryzyko - ja dziękuję. No ale ja nie jestem grzybiarzem. jakbym sobie uzbierała i by mi tak pięknie pachniały, to bym sie na pewno skusiła.
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Ech...połaziłabym w lesie za grzybkami tyle,że potem kręgosłup boli i w sobote zakończyłam już tegoroczny sezon:sad:
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Oj tam fajnie i prosto napisany tekst na temat. Ale nie ma sprawy tu art z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu: http://wsse-poznan.pl/wp-content/uploads/2011/01/12.pdf :tongue:
    Raczej nie chodzi mi o przekonanie Ciebie tylko o zwrócenie uwagi by nie powielać mitów.:wink: Masz swoje powody i OK.
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Mangaa, link nie dziala.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Poprawiłam, trzeba sobie skopiować adres do przeglądarki bo to pdf do ściągnięcia.
    Albo ściągnąć tu z tego miejsca: WSSE-Poznań (tam jest link do Wartości odżywczej grzybów)

    Treść doklejona: 17.09.14 15:45
    Ech, no i narobiłam sobie smaka na sos z podgrzybków.

    BTW jak ktoś ma opory i się boi to najlepiej po prostu wybierać grzyby gąbczaste (nie harmonijkowe) - ryzyko zatrucia jest prawie zerowe. Bo w zasadzie jedynym trującym (tylko w stanie surowym) grzybem z tej rodziny w Polsce jest borowik szatański.
    Który z kolei jest bardzo łatwy do odróżnienia od szlacheckiego: ma zaróżowioną gąbkę i po dotknięciu gąbki koniuszkiem języka czuć gorycz.
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Ja tez jadlam grzybowa tydzien temu i zyje takze teges jak sie potrafi zrobic a wczesniej zerwac jadalne grzybki to nie dajmy sie zwariowac... ja tam osobiscie nienawidze chodzic na grzyby ani nic nad nimi robic co jest zupelna odwrotnoscia co do jedzenia bo jesc uwielbiam hehe. A najbardziej podsmazone z jajkiem mmmmmmm...
    Aktualnie na topie u nas sa teraz dzemy jablkowe normalnie nie moge sie najesc-masakra
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Dla mnie grzyby sa ciezkostrawne wiec w ciazy tym bardziej sobie daruję.:)
    Jutro idę na Pappa :)
    azjo Ty juz po nifty?
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Hanny: Jak juz tu ppruszylyscie temat grzybow....a podczas kp mozna? Takiego mam smaka na sowy i pelno ich pod domem npale karmie mlodszego jeszcze i sobie odmawiam. Slusznie?

    Hanny, moim zdaniem lepiej nie. Ja zjadłam trochę zupy grzybowej jak karmiłam Antka i miał później taki ból brzuszka, że nie mogłam sobie wybaczyć, że taka głupia byłam.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    montenia: Ja miałam 2 krotnie problem z zanikiem pola widzenia,przestalam widzieć po bokach i lataly mi plamki.

    Montenia, miałam identiko objawy po porodzie. Badali mi dno oka, pole widzenia (również w kierunki jaskry), robili tk głowy, pachymetrię, angiografię i nic nie znaleźli... Jak napisałaś o guzie, to aż mnie ciary przeszły...Ciekawa jestem, co Ci wyjdzie... Objawy miałam tylko jak byłam mega przemęczona.
    flavia: koszmarnie nieprzyjemne badanie, bolało mnie mimo znieczulenia oczu...
    Jakie to było badanie? Pytam, bo dzisiaj badałam oczy pod kątem porodu. Okulistka badała mi ciśnienie w oku, dno oka i zastanawiam się, czy te badania wystarczą (żadne z nich nie bolało)?
    Tak z ciekawostek, to lekarka powiedziała, że jesli chodzi o siatkówkę, to częściej się odwarstwia przy -2 niż przy - 5 dioptriach :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Miałam dziś dokładne USG - Młode nadal tydzień młodsze niż OM, ma dłuuuuugie nogi (one jako jedyne zgadzają się prawie co do dnia z OM), jest szczuplutkie (30 centyl) i siedzi, tak jak siedział starszy brat na tym etapie - na tyłeczku :wink: Jak to będzie dziewczynka to się baaaaardzo zdziwię :tooth:
    Mam anemię oczywiście, ale za to ciśnienie nadal niskie i bez zmian, mocz jak zawsze ok, ph podwozia jak trzeba, szyjka również.

    Trzymam kciuki za czołówkę listy (i nie tylko) & życzę samych pomyślnych wieści z wizyt :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Ola, naprawdę? Jeny,dajesz mi nadzieje! :bigsmile:. Ja jestem przerazona. U mnie pierwszy raz był jakies 5-6 tygodni po porodzie,jak wypilam dużo plynow to przeszlo. Drugim razem to było 3 m-ce i tez po dużej ilości plynow przeszlo. Wizyte u neuro mam dopiero 16 października, a za 2 tygodnie mam to dodatkowe badanie na jaskre.
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Kurcze dziewczyny ja też miałam ze 3 razy takie napady niewidzenia. Ale nic nie robiłam z tym. Z reguły szłam spać i po nocy to mijało.
    --
  1.  permalink
    Mangaa - zapraszam do gliwic, jakbys cos zapomniala daj znac, mam tam z 5 minut ;) (do szpitala)
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    akirka: ja też miałam ze 3 razy takie napady niewidzenia
    montenia: Ja jestem przerazona

    Ja też byłam i do tej pory trochę jestem. Miałam podejrzenie jaskry, ale ostatecznie została wykluczona. Najbardziej się bałam guza mózgu, ale chyba tk głowy by go wykazała? Aha, lekarka zleciła mi jeszcze badania tarczycy, RTG kręgosłupa, glukozę, lipidogram, no i morfologię ofc. Montenia, trzymam kciuki, bo to jakbym za siebie trzymała :wink:
    Co do objawów, to miałam tak, jakbym się na flesza napatrzyła, miałam białe mroczki przed oczami i nie widziałam własnej ręki, jak ją sobie przybliżałam i oddalałam od twarzy. Za każdym razem działo mi się to, jak siedziałam przy komputerze. U Was było podobnie?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Livia a wiesz ile twoje dziecie wazy?wg pomiarow oczywiscie

    Ja od dzis moge dolaczyc do teo, soojenie mnie nasuwa i to jak na zlosc jutro zaczynam 3dniowa konferencje o wczesniakach, czyli siedzenie na tylku przez 8godzin, nie wiem jak wysiedze
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeSep 17th 2014 zmieniony
     permalink
    mkd: ile twoje dziecie wazy?


    Około 1100 g - no chuchrak, tak jak starszy brat :wink: Miki w styczniu 5 lat kończy, a od dawna waży 15 kg :neutral:

    Współczuję długiego siedzenia i to jeszcze z bolącym spojeniem...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    madziik1983: Mangaa - zapraszam do gliwic, jakbys cos zapomniala daj znac, mam tam z 5 minut ;) (do szpitala)

    Madzik dziękuję, będę pamiętać! :wink:
    Szkoda, że tak fajnych szpitali nie ma w każdym powiecie...

    Też dołączyłam do klubu spojeniowego wczoraj.:/
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Ola, a miałas tk z kontrastem? Chyba najbardziej miarodajne jest mri.
    Ja miałam 2 razy cos takiego,jakbym na slonce się napatrzyla ,jakby mi cos ciagle w oczy swiecilo i nagle nie widziałam po bokach,trwalo to po kilka/kilkanascie minut i po wypiciu wody przeszlo.
    A prolaktynę badalas?
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    montenia: a miałas tk z kontrastem?
    Tak. Prolaktyny nie badałam. W sumie mogłam ją mieć wysoką, bo działo mi się tak podczas karmienia piersią albo tuż po jego zakończeniu. Od 9 m-cy mam, tfu tfu, spokój.
    --
  2.  permalink
    Dziewczyny, a który dokładnie szpital w Gliwicach? Swego czasu tam mieszkałam (na studiach). Aktualnie jestem w rozterce jeśli chodzi o wybór szpitala... teoretycznie powinnam mieć już wybrany, a ja wciąż się waham...:devil:
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeSep 17th 2014
     permalink
    Montenia, Ola ja malam tez takie zaniki widzenia i bole glowy wlasnie przy wysokiej prolaktynie. Tydzień temu byłam u endo i oczywiście z badania krwi prolaktyna wysoka, no ale to normalne, teraz. I wlaśnie pytal o widoczność, machcał paluchami przed oczami, czy jednym zamkniętym. I mówił, żeby na to zwrocic uwage, bo to jeden z pierwszych obiawow za wysokiej prolaktyny, a że ja byłam dość długo na dostinexie, to kazal się mu pokazać za 3 miesiące raz jeszcze. Mimo, że badania krwi nie zrobi bo sensu nie ma.
    -- []
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja piszę o wielospecjalistycznym.
    To szpital z nastawieniem na naturalne porody z jak najmniejsza ingerencją medyczną, przynajmniej tak było jak tam Milkę rodziłam.
    Niektóre mamy chwaliły, inne wręcz przeciwnie. Ja byłam zachwycona.
    Ale pamiętam jedną dziewczynę z mojej sali na patologii (byłam tam bo przyjechałam za wcześnie do porodu;)), była blisko ukończenia jakoś 41t5d t.c. i klęła na ordynatora aż uszy więdły, bo nie chcieli dać oksytocyny w kroplówce gdyż nie było wskazań, a zastrzyki jakieś wywołujące akcję nic na nią nie działały.
    I ostatecznie przyjechał po nią jej bojfriend z mamą, wypisali zapłaciwszy w innym szpitalu za cesarkę...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    Witam się w terminie porodu...oczywiście "jaki tu spokój nananana, nic się nie dzieje nananana" (poza tym, że boli mnie gardło i zaczynam smarczeć :devil:)
    Dzisiaj o 12 ktg i pewnie rozmowa na temat ew dalszych działań ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    manga szczerze powiedziawszy to ja doskonale rozumiem rozzalenie twojej wspollokatorki ze szpitala. Ja tez bym.sie pewnie wypisala gdzies indziej gdyby im tak opornie szlo z wywolywaniem. Chyba wielki pakiet owzczednosciowy mieli dla ciezarnych. 41t 5d to juz jest baaaardzo daleko. Nie mowiw zeby jechac gdzies indziej cc robic specjalnie ale zeby do tego stopnia olewac ciezarna. U nas jest tak ze jak jedno nie poskutkuje to wtedy cos innego na drugi dzien jak nastepne nie to znow cos innego jak w dluzszym czasie nic nie poskutkuje to dopiero ostatecznie cc.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    Olenka, tak wysoka prolaktyna jest normalna w czasie ciąży i karmienia piersią. Ale... może tez swiadczyc o guzie przysadki (zależnym od hormonow bądź nie). Ja jeszcze prolaktyny nie adalam,ae mimo zakończenia kp mam jeszcze mleko przy wycisnieciu. Norma jest to do 2 la po zakończeniu kp. Zobaczymy co wyjdzie z badan.
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    biri: Nie mowiw zeby jechac gdzies indziej cc robic specjalnie ale zeby do tego stopnia olewac ciezarna.

    Z tego co napisała mangaa napisała nie wnioskuje, że olewali tamtą ciężarną. Była w szpitalu, podawali satrzyki na wywołanie porodu. Nie wiemy czy łożysko wykazywało oznaki starzenia.
    Może ciąża była młodsza.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    Monteniu dzieki za info:) gamon jestem do potegi bo bigos jadlam, zapiekanke tez a tu z ukochanymi sowami sie szczypie. Wczoraj tak sie ich objadlam, ze szok:shamed: mlody spal.niezle:wink:
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    Witam was widzialam ze dwie strony temu byla mowa o soczewkach podczas porodu... otoz ja rodzilam w soczewkach.. przed porodem pytalam lekarke co o tym mysli i powiedziala ze jesli mam rodzic na slepo to lepiej miec soczewki bo bedzie mnie bolec glowa a pozatym ssm dyskomfort ze nie widze twarzy lekarzy bylby dla mnie nie przyjemny pozatym przeciez chcialam widziec moje dziecko... a w okularach nie wygodnie a z reszta i tak sa polamane (Maja)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    sardynka85:Witam się w terminie porodu

    Ty tutaj i po terminie chyba będziesz się meldować:devil::bigsmile:
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    biri: zeby do tego stopnia olewac ciezarna


    Serio to ma być olewanie ciężarnej, że się ją trzyma w szpitalu i na bieżąco monitoruje stan jej i dziecka? I próbuje dać mu szansę na naturalne przyjście na świat? Sorry, ale dla mnie takie podejście, jak tej babki, wynika z niczego więcej, jak tylko z niewiedzy. Jeśli dziecko ma się dobrze, łożysko dobrze pracuje, z mamą ok, to naprawdę największym bezsensem jest poganianie porodu lub (co gorsza) robienie cc. Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    Takie jest moje zdanie, dla mnie wlasnie to tak wyglada.
    Jak miala sie tak dobrze to po co taka dziewczyne w szpitalu trzymac.
    Jak tak chcieli zeby sama doczekala sie kiedys akcji porodowej to mogla w domu na to czekac.
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    biri: Jak miala sie tak dobrze to po co taka dziewczyne w szpitalu trzymac.


    właśnie po to, biri:

    hydrozagadka: na bieżąco monitoruje stan jej i dziecka? I próbuje dać mu szansę na naturalne przyjście na świat?


    Tym bardziej, jeśli nie ma gotowości porodowej dziecka, bo mama w 41+5 to zrozumiałe, że po prostu chce już urodzić.
    --
    •  
      CommentAuthordynamitka
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    sardynka85: Witam się w terminie porodu...oczywiście "jaki tu spokój nananana, nic się nie dzieje nananana" (poza tym, że boli mnie gardło i zaczynam smarczeć )
    Dzisiaj o 12 ktg i pewnie rozmowa na temat ew dalszych działań ;) ]


    Właśnie sie zastanawiałam co u ciebie ;) na bolące gardło proponuje tantum verde. Mam pytani czy ty mieszkasz w okolicach liściastej ?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    Biri, tu chodzi o monitorowanie dziecka. Jasne mogli ja wypisac do domu i nie brac odpowiedzialności za zycie małego lokatora w brzuchu. Ja wolalam być w szpitalu,gdzie moje dziecko było pod kontrola i w razie w mogli reagować. Nie ma znaczenia czy ciaza jest 38tc czy 41tc,jesli nie ma przeslanek do wywolania(pogorszenie przeplywow,zaniki tętna)to wywolanie jest dla mnie glupota. Moja znajoma teraz jest już po terminie 6 dni. lekarz nakazal jej przyjść w sobote do szpitala ,bo jeśli przyjdzie w niedziele czy poniedzilalek dopiero na wywolanie to on nie bierze odpowiedzialności i może tak przyjść na własne ryzyko :shocked:. Dziecko przychodzi na swiat ,kiedy jest gotowe (przy ciąży donoszonej,nie pisze tu o wcześniakach,bo tam inne sa przyczyny,bo o gotowości dziecka nie ma mowy). To dziecko daje sygnal hormonalny do matki,ze chce się urodzić. Szkoda,ze w tym zabieganym swiecie tak traktuje się kobiety i ich dzieci,nie pozwalając im/zmuszając do wywolania porodu. Dlz dziecka najlepszy jest porod naturalny czyli nie indukowany! Porod,ktory zacznie się samoistnie, a nie pod obstrzalem lekow.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    biri: Jak tak chcieli zeby sama doczekala sie kiedys akcji porodowej to mogla w domu na to czekac.


    A dla mnie to właśnie świadczy o mądrym podejściu. Bo owszem, do domu wysłać można, tylko kto potem weźmie odpowiedzialność za ewentualne problemy? A w szpitalu na tym etapie ciąży, przy codziennym monitoringu można zareagować natychmiast. Nie, żebym była fanką kładzenia się do szpitala na wszelki wypadek, jak tylko termin minie, ale w tym wypadku uważam, że to mogło być uzasadnione. Serio, naprawdę dziwi mnie załatwianie sobie cc w takiej sytuacji, bo dla mnie to nie świadczy wcale o dbałości o własne dziecko, wręcz przeciwnie. Cc jest dla mnie jednym z cudów medycyny, bez którego wiele mam i dzieci by zwyczajnie umierało, ale nie przeginajmy w drugą stronę.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 18th 2014
     permalink
    Ja po wizycie.
    Niewiele się dowiedziałam, bo usg nie było. Znaczy było, ale dopochwowe w celu zbadania szyjki. Poza tym fotel.
    Chciałam uzyskać zgodę na szkołę rodzenia i wstępnie mam, szyjka długa, zamknięta, młody jeszcze wysoko.
    Ale lekarza niepokoją te moje żylaki.
    Więc temat mam omówić z położną prowadzącą i po pierwszych zajęciach przyjść na kontrolę w celu oceny sytuacji przy wysiłku.
    Ale myślę, że w szkole rodzenia nie będę miała większego wysiłku niz teraz w domu i w pracy :)
    I od kolejnej wizyty mam przychodzić pół godziny wcześniej, bo w mojej przychodni zapis ktg zaczynają od 30 tygodnia. To się wyleżę do porodu za wszystkie czasy :)
    W pierwszej ciąży miałam tylko raz, już na porodówce.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.