Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Azja, gratuluję zdrowego Synusia :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeOct 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Witam Dziewczyny :) Bardzo się cieszę, że mogę oświadczyć wszem i wobec, iż czekamy na drugie dzieciątko :) Udało się za pierwszym razem. Dziś Maleństwo ma 6tyg 6dni. Właśnie widziałam i słyszałam SEDUSZKO :)) Nie będę się szarogęsić jako "nowa" po jakimś czasie, więc bardzo proszę o dopisanie mnie do listy. Termin porodu mam na 26 maja.
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Piękny termin, w dzien matki :))) gratulacje calypso77
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeOct 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Azja gratuluję synka :wink:
    Calypso77 witam ponownie na forum :grouphug: ( dawna Venus87 )

    OIa: Kilka razy mi się zdarzyło. Pamiętam, że byłam zaskoczona, że to już...

    Ja też w drugiej ciąży dość szybko zaczęłam czuć twardnienia brzuszka :neutral: chyba w 17 tc.
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 6th 2014 zmieniony
     permalink
    1. motylek_ola - 19. 10.2014 (dziewczynka)
    2. yoanna_21 - 25.10.2014 (dziewczynka)
    3. petunia509 - 27.10.2014 (dziewczynka)
    4. ramatha - 2.11.2014 (chłopiec)
    5. marylove - 4.11.2014 (chłopiec)

    6. biri - 08.11.2014 (chłopiec)
    7. Pandora1 - 10.11.2014 (dziewczynka)
    8. asia04108 - 13.11.2014 (dziewczynka)
    9. Yvoonne - 20.11.2014 (dziewczynka), 9. dynamitka - 20.11.2014 (dziewczynka)
    10. milka1984 - 21.11.2014 (chłopiec), 10. marycary – 21.11.2014 (chłopiec)
    11. ewulka1993 - 25.11.2014 (dziewczynka)
    12. endzi91 - 26.11.2014
    13. Ola - 01.12.2014 (chłopiec), 13. Roksana87 - 01.12.2014 (chłopiec)
    14. Livia - 03.12.2014 (niespodzianka)
    15. Haniutka - 07.12.2014 (dziewczynka)
    16. mkd - 08.12.2014 (chłopiec)
    17. marzenka1303 - 13.12.2014 (chłopiec)
    18. karolciat - 15.12.2014 ( chłopiec )
    19. ladybird27 - 18.12.2014
    20. kasiakuzniki - 22.12.2014 (dziewczynka)
    21. lija - 27.12.2014 (dziewczynka)
    22. nikoll - 05.01.2015 (dziewczynka)
    23. MamaFilipa - 09.01.2015 (chłopiec)
    24. Blanka81 - 14.01 2015
    25. _mag_ - 17.01.2015 (dziewczynka)
    26. TEORKA - 18.01.2015 (chłopiec), 26. marta50000 - 18.01.2015 (chłopiec)
    27. maxiulka - 20.01.2015 (chłopiec)
    28. zoja13 - 22.01.2015 (dziewczynka)
    29. mangaa - 24.01.2015 (dziewczynka)
    30. gingerka_ - 29.01.2015 (chłopiec)
    31. pauliśka- 31.01.2015
    32. Mónikha - 04.02.2015 (chłopiec)
    33. jagodalg84 – 09.02.2015 (dziewczynka), 33. Luba - 09.02.2015 (chłopiec)
    34. Stefka_84 - 15.02.2015 (dziewczynka)
    35. cerisecerise - 16.02.2015 (chłopiec)
    36. monaliza666 – 21.02.2015 (dziewczynka)
    37. migotynka - 28.02.2015
    38. kama27 - 01.03.2015
    39. Magdalena - 07.03.2015
    40. Ewelajna87 - 11.03.2015 (chłopiec)
    41. Moya212 - 17.03.2015 ( chłopiec)
    42. Olenka01 - 18.03.2015
    43. lecia_28 - 19.03.2015
    44. niunia32 - 23.03.2015
    45. _azja_- 26.03.2015 (chłopiec), 45. Dorit - 26.03.2015 (chłopiec), 45. _Isia_ - 26.03.2015 (dziewczynka)
    46. Malgoska15 - 02.04.2015, 46. justyna883 - 02.04.2015
    47. bladykot - 04.04.2015
    48. Flavia - 17.04.2015
    49. doti86 - 02.05.2015
    50. blackberry - 06.05.2015
    51. agi_s - 09.05.2015
    52. sheam - 12.05.2015
    53. Calypso77 - 26.05.2015
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Ooo, Caly serdeczne gratulacje! :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Hej, przyszłe :)

    Od paru godzin jesteśmy już w domku, Maniuń opróżnił oba cycki i poszedł spać, starszak padł przytulony do taty i braciszka, więc mam chwilę, żeby do was skrobnąć.
    Poród ekspresowy, zbiorę myśli i opiszę na odpowiednim wątku, bo chcę być obiektywna. Za to po porodzie wpadliśmy w proceduralną gehennę :/
    Wojtuś jest wcześniakiem i pewnie będziemy musieli paru sprawom stawić czoła, chociaż póki co nie ma wyraźnych cech wcześniaczych- obserwowano lekką sinicę, słabszą saturację, ale wyniki krwi wyszły ok. Trochę gorzej wyszło usg przezciemiączkowe- pobrano mu krew w kierunku cytomegalii, usg do powtórki za tydzień.
    Zjechał z wagi do 2690g w 2 dobie i zalecono nam dokarmianie mm, na które się nie zgodziłam i konsekwentnie przystawiałam, chociaż było ciężko, bo zaczynaliśmy praktycznie od kropelki siary. W 3 dobie przyszedł nawał w końcu i cyckowaliśmy się jeszcze częściej, dziś w dniu wypisu ważył 2760. Nic mnie tak nie podbudowało jak informacja w wypisie, że:

    "noworodek karmiony wyłącznie piersią, po fizjologicznym spadku wagi zaczął przybierać"

    tym bardziej, że wielokrotnie sugerowano podanie mieszanki, bo "spada z wagi", a ja konsekwentnie odmawiałam.

    Czas się rozstać z tym wątkiem, na dziś myślę, że na zawsze. Nie jest mi łatwo teraz ze świadomością, że mam wcześniaka i raczej nie zaryzykuję już kolejnej ciąży.
    Trzymam za was i wasze dzieci kciuki! Pierwsza piątko- szczęśliwych rozwiązań! Reszta niech się w kolejkę nie wpycha!:wink:
    Idę wam Maniunia przedstawić na odpowiedni wątek.

    PS. Kiarus, osz Ty! Gratulacje!
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Annie super, że jesteście w domku. No i jak dobrze, że uparłas się na wyłączne cycowanie!
    No to pieśćcie się tam, tulajcie i cycujcie. :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Annie, z całego serca życzę Wam, żeby za niedługo o wcześniactwie przypominał Wam tylko wypis ze szpitala :hugging:
    --
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Annie wzruszył mnie Twój wpis... życzę Wam dużo spokoju i samych radości!!
    A ja już pogrubiona:shocked: znaczy się, pomyśleć o pakowaniu torby?...:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    marylove: pomyśleć o pakowaniu torby?...

    Nooooo raczej :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Dzieki kochane, nie czuje sie sama z tym twardnieniem cholernym, pojde tylko szyjke da pomacac gince czy ładnie trzyma
    ( poprzednio sie srednio sprawowala)
    dzis polezakowałam i od razu lepiej :))))
    annie- gratulacje raz jeszcze! super ze karmisz wylacznie sn, dzielna babka z ciebie, a co do drugiego to spokojnie, niejedna z dziewczyn mowiła tak :)

    Callypso- gratulacje!pamietam, jak sekundowałam Ci, bylam na samym poczatki ciazy a ty rodziłas- fajna roznica wieku bedzie! taka akuratna
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Dziękuję za oooo i gratulacje. Olu, dzięki za dopisanie do listy. Mangaa, Dorit, Roksana - miło być znowu z Wami n atym wątku ;))
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Calypsoo witaj :) gratulacje :)

    U mnie dziewczyny armagedon nie dość ze glukoza po obciążeniu spadła do 72 (po 1h) to wyszły nieprawidłowości w badaniu
    Kwasu foliowego (ponad 100 % normy)
    Wit d3 - niedobór
    Niska homocysteina 4,5 (norma od 5)

    Mam mutacje MTHFR stad te badania.
    Mangaa dziewczyny ze śląskiego znacie jakiegoś dobrego inmunologa lub kompetentnego lekarza ktory wie coś na temat MTHFR ?

    Nie mam pojęcia co mam robic :((
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    annie128: Trochę gorzej wyszło usg przezciemiączkowe

    po pierwsze jeszcze raz gratulacje!!
    a po drugie ja bym się tym USG tak nie martwiła wszystkie moje koleżanki które rodziły na Brochowie dzieci donoszone przenoszone wcześniaki każde jedno miało wylewy i powiększone komory oni chyba uwielbiają straszyć rodziców!!
    nawet jak byłam z Milką u neurolog to na wstępie się mnie zapytała czy nie rodziłam na Brochowie i nie przychodzę z problemem wylewów.. powiedziałam że nie bo M miała kręcz szyjny i sprawdzałam wszystko a ona się śmiała że wszystkie dzieci z Brochowa do niej trafiają z taką sama diagnozą... także mam nadzieję że i u was wszystko wróci ładnie do normy tzn wylew w ciągu tyg się nie zmniejszy zniknie w ciągu paru miesięcy ale byle by się nie pogłębiał!
    -
    no i super że udało Ci się wywalczyć cycka:)
    a Wojtusia widziałam cudny kudłacz i taki maleńki!!
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Gratulacje dla nowych na liście :-)

    Dziewczyny,czy Was też tak męczy uczucie zapchanego nosa? Jak sobie z tym radzicie? Czytałam,że to normalne,ale może znacie jakieś sposoby,żeby to zmniejszyć?
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 7th 2014 zmieniony
     permalink
    ANNIE, ochłoniesz i spojrzysz na to inaczej. Wiem, ze teraz Ci sie kołatają rózne mysli w glowie.
    Ale skoro nic nie wykryto, to tym bardziej powiem Ci, ze taki wczesniak to nie wczesniak! Jesli moja Mery (btw, dokladnie 3 lata temu sie urodzila;) dzisiaj nue na ŻADNYCH obciążen po wczesniactwie, to tym bardziej Wojtuś sie wyzbiera, jestem pewna!
    Wiadomi, ze to moze sie odezwać pozniej, nawet w doroslym życiu (np. wxzesniejsze przekwitanie), ale to dotyczy dzieci z niską wagą urodzeniową, ponizej 2,5kg, a nie takich byczków jak Wojtuś.
    Uszy do góry, spisaliscie sie dzielnie. Tylko pamietaj, ny mu teraz wiek korygowany doliczac do tych wszystkich skokow rozwojowych i etapow (my np na pierwszy usmiech czekalismy dokladnie 2mce+6tyg), zebys sie nie stresowala bez powodu.
    Kciukasy i go girl!!!
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    A ja tylko chciałam powiedzieć, że wirus nosowo-gardłowy roznosi się przez internet. Dopiero co się "wymądrzałam" na temat ciążowych metod radzenia sobie z gardłem, a teraz sama tego doświadczam :(
    Wczoraj podjechałam na chwilę do pracy pomóc koleżance, rozbolałam mnie głowa, ale myślałam, że od komputera.
    Po powrocie było mi jakoś tak "ciężko" i jak odebrałam Krysię z przedszkola i wrócił mąż, to położyłam się i spałam godzinkę.
    A po uśpieniu Krysi zaczęło się na dobre - zatokowy ból głowy, łamanie w kościach, opuchnięte gardło i najgorsze - ból z tyłu szyi, u podstawy czaszki.
    W ruch poszedł imbir, domowe malinki i hascosept. Ale i tak po 2 w nocy obudziłam się i musiałam wziąć paracetamol, bo nie wyrabiałam.
    Do nosa mam od laryngologa buderin, to steryd co prawda, ale pozwoliła stosować, właśnie ze względu na problem z zatokami.
    Dziś odrobinę lepiej, ale pewnie chwilowo. Nie gorączkuję, wiec jeszcze z dzień posiedzę w domu i poczekam na rozwój wypadków.
    Jutro mam wizytę u gina, może coś podpowie.
    A jak nie to do swojej rodzinnej lekarki się wybiorę.
    Zaczynam się stresować, bo w poprzedniej ciąży od takiej gardłowo-zatokowej infekcji się zaczęło i skończyło się przedwczesnym porodem dziecka z zapaleniem płuc.
    Ale wtedy byłam w jakimś 33=34 tygodniu, a teraz to jest m-c wcześniej....
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeOct 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, czy słusznie zaczynam się denerwować bo nie czuję ruchów już 5 dni.

    Annie, gratuluję :) Życzę Wam dużo zdrowia :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Annie przyznam szczerze, że Twoją ciążę śledziłam bardzo i nie raz trzymałam za Was mocno kciuki. Łezka mi się w oku kręci, że Wam się udalo wytrwać i jesteście już wszyscy razem. Bliski mi temat, bo i problem może mnie dotyczyć w nastepnej ciąży...ale może nie..oby nie! a nawet jeśli to damy radę jak Wy. Powodzenia w nowej roli...podwójnej mamy :)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    niunia32, myślę, że na tym etapie jeszcze nie musisz się denerwować.
    U mnie w pierwszej ciąży córka regularnie się wierciła od ok. 16 tygodnia, w co lekarz nie chciał uwierzyć, a teraz synek coś tam smyrnął, potem długo, długo nic. Nawet pytałam lekarza, ktory stwierdził że jestem "nieczułą" mamusią, bo na usg widać jak fika a ja tego nie czuję. Dopiero koło 19 się rozkręcił i daje popalić do dziś :)
    Ale jeśli masz wątpliwości, zawsze warto podjechać i sprawdzić. Dal uspokojenia siebie.
    Mój od 2 dni też spokojniejszy niż zwykle, ale raz po raz piętę wystawi. Jutro mam usg, to sobaczymy, co tam wyprawia.
    --
    •  
      CommentAuthorMa_Rita
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Annie wielkie gratulacje raz jeszcze, podziwiam szczerze i życzę dużo sił :smile: Masz milion powodów do dumy :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Kurcze Maxiulko nie znam żadnego takiego specjalisty.:( (ale jak chcesz to zapytam naszego anestezjologa co przychodzi do taty i zapytam czy nie zna kogoś tu na śląsku?)

    Poczytałam teraz trochę o tej mutacji bo wcześniej nie miałam pojęcia o co chodzi i z tego co piszą to podaje się odpowiednie witaminy - metyle, nie? Hmmm, może przedzwoń do swojego Gina by Cię skierował do odpowiedniej osoby, która by spojrzała na to i przepisała Ci odpowiednie dawki?
    A u Ciebie homocysteina za niska i kwas foliowy za wysoko czyli co? Za dużo niektórych witamin masz?
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    niunia32: Dziewczyny, czy słusznie zaczynam się denerwować bo nie czuję ruchów już 5 dni.

    Spoko loko na tym etapie, Niunia.
    Ja tu sie chwalilam w 16w4d, ze ruchy poczulam i od tamtej pory cisza. Tez troche sie zmartwilam, ale na usg podczas wizyty bylo widac, jak mlode kopie, a ja NIC nie czulam. Tak wiec dalej czekajmy cierpliwie. :smile:
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Magdalena, wszystkiego naj dla Mery! Szybko ten czas leci....

    Nasz przedszkolak ostatnio ma fazę na dzidziusia: wozi misia w wózku, zmienia mu pieluchę i chusteczkami wyciera pupę, a potemw te chusteczki zawija klocki, mówi, ze to kupa i wrzuca do kupowego wiaderka. Miś wszędzie z nim jest, gada do niego, przytula i nie zostawia samego, żeby sie nie bal...
    Wyglada na to, ze rewelacyjnie wszystko pamięta z dzieciństwa, bo w naszym otoczeniu takich maluchów nie ma na stałe. No i jest tysiąc pytań o dziecko w brzuchu - czy lubi miodek, czy robi w brzuchu kupkę, czy mnie kopie, itp. Przeurocze to....

    Fajnie, ze pojawiają się nowe mamusie na wątku!
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Dziękuję za uspokojenie. Chociaż mogłaby sie juz poruszyć. Siedzę na wątku o poronieniach wiec się boje. ..
    -- ,
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Magdalena - urodzinowe buziaki dla dzielnej Mery :))
    Annie - gratuluje synka, będzie wszystko dobrze. :smile:

    Treść doklejona: 07.10.14 13:25
    niunia32: Siedzę na wątku o poronieniach wiec się boje. ..

    Niunia, sio z tamtego wątku! Przynajmniej na razie! :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 7th 2014 zmieniony
     permalink
    lija: czy Was też tak męczy uczucie zapchanego nosa?
    Na pocieszenie- też się męczę, gorzej że nic mi nie pomaga (ani nawilżanie, ani maść majerankowa pod nos). Chyba, że ktoś ma jeszcze jakiś sposób?
    Magdalena, Sto Lat dla Mery!
    .
    A ja dzisiaj byłam na ponadplanowej wizycie u ginki. Wyszły mi jakieś dwie bakterie :confused: Lekarka miała nosa, że zrobiła mi wymaz po tym, jak złapałam dwie infekcje... Wyszły mi Enterobacter aerogenes i Staphylococcus haemolyticus. Sprawdzałam, że chyba obie bakterie typowo szpitalne :shocked: Lekarka mówi, że mogłyby spowodować przedwczesne odejście wód... Miała któraś z Was takie bakcyle? Od dzisiaj mam antybiotyk, mam nadzieję, że pomoże :sad:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Calypso gratulacje! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    OIa: Na pocieszenie- też się męczę, gorzej że nic mi nie pomaga (ani nawilżanie, ani maść majerankowa pod nos). Chyba, że ktoś ma jeszcze jakiś sposób?

    Rhin-Bac ten sztyft do nosa, daje ulgę...
    Ja też nadal się bujam z zapchanym nosem.
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 7th 2014 zmieniony
     permalink
    mangaa: Rhin-Bac ten sztyft do nosa, daje ulgę...
    Dzięki, wypróbuję :smile: Mąż mówi, że przez mój zapchany nos on już nie sypia, bo chrapię jak stary traktor. No cóż- sam mi "to" zrobił :peace:
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Niunia! No co Ty! Na tym etapie to ruchy są tak delikatne, że często nawet ich nie zauważasz, bo rozpraszają Cię inne rzeczy. Wtedy, kiedy akurat siedzisz z ręką na brzuchu i czekasz na ruchy to maluch jak na zlosc nie chce się poruszyć :)
    Ja w ogóle nie wyłapuję ruchów, czasaaami coś tak przypadkiem poczuję i to od paru dni zaledwie. I nawet nie jestem pewna czy to dziecko czy kanapka, którą przed chwilą zjadłam :) ja jestem wlasnie z tych "nieczułych", Leon mało wyraźnie mnie kopał.

    A mnie męczą bóle głowy co kilka dni... Czy paracetamol co kilka dni (po 1 tabletce) jest bezpieczny? Mam tak od 2 trymestru, skończyly się mdlosci, zaczęły się bóle głowy, nie umiem funkcjonować z takim bólem.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    azja, ja także mam te przeklęte bóle głowy i już nie mam do nich siły. Lekarz mówił, że właśnie paracetamol, jedna, maksymalnie dwie tabletki na dzień (oczywiście nie codziennie) jest bezpieczny. Na mnie to średnio działa, staram się je łykać w ostateczności. No ale ja mogę zalegać na łóżku jak mnie boli a Ty masz malucha pod opieką, więc to co innego. Dla pewności często też mierzę w domu ciśnienie, no i wychodzi na to, że mi spadło w ciąży.
    Ja to nie wiem, jak Wy czujecie te ruchy, ja nic nie czuję a jestem na podobnym etapie :( Ja też chcę :tongue:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Mnie tak bolała głowa do 16/17 tygodnia i nic nie pomagało :sad:
    Apapy, nacieranie Amolem, no nic.
    Na szczęście minęło.

    A obecny wiruch poniewiera mną tak okrutnie, że gorzej chyba być nie może.
    Wczoraj wieczorem późnym nie wytrzymałam i w akcie desperacji [żeby się nie udusić i przespać chociaż godzinę, dwie] psiknęłam raz do jednej dziurki Xylorinem, mimo że na ulotce zabraniają.
    Od jednej/dwóch kropli mam nadzieję, że nic się nie stanie.
    No nie dałam rady, musiałam :tongue:
    Aczkolwiek po tych kilku dniach [trzyma mnie już od czwartku] dochodzę do wniosku, że ciąża + choroba to najmniej fortunne połączenie.


    CALYPSO gratulacje :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Właśnie odebrałam moje wyniki badań krwi i moczu i jedna rzecz mnie zaniepokoiła- pH moczu, podobnie jak miesiąc temu, pomimo brania witaminy C i jedzenia cytrusów- zasadowe (8). W moczu obecne są liczne fosforany, nieliczne bakterie, leukocyty i nabłonki. We krwi podwyższony poziom leukocytów. czy to może świadczyć o jakiejś infekcji układu moczowego? Fakt, że w poniedziałek, kiedy robiłam badanie, częściej biegałam do toalety ale wcześniej nie zauważyłam odchyłów od normy. Już się skonsultowałam w wujkiem google i jestem pełna czarnych myśli :sad: Dobrze, że jutro wizyta bo chyba bym świra dostała.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    OIa: Wyszły mi Enterobacter aerogenes i Staphylococcus haemolyticus.

    nie mam zielonego pojęcia....
    ważne że wykryte teraz oby antybiotyk sobie z nimi poradził....
    ta moja przyjaciółka co rodziła w 34 tyg miała wcześniej przed ciążą Escherichia coli przez to miała raz puste jajo płodowe... brała leki wymaz wyszedł czysty ale teraz okazuje się że mała ma tą bakterie w uchu i pewnie to samo spowodowało odejście wód i zapalenie płuc u małej...
    a mała już dużo lepiej dziś miała prześwietlenie płuc jest już czysta wszystkie inne wyniki też ok także w czwartek wychodzą do domku:)
    -
    ja już żyję wizytą czwartkową! dobrze że mam na 9 rano także o 7-45 wychodzę odwieść Milcie do przedszkola i w drogę:) pierwszy raz wytrzymałam miesiąc:D:D z Milką szybciej wymiękałam i łaziłam pomiędzy:tongue:
    -
    sto lad dla Mery ja nie wierzę że to już 3 lata masakra pamiętam wszystko ja by było z tydzień temu....
    :flowers::flowers::flowers::flowers::heartsabove::kiss:
    -
    Teo współczuję tej choroby!! mam nadzieję że już Ci odpuści.... ja jak byłam chora jakoś wcześniej to pozwoliła mi gin psikać nos neonesine w sumie też dla maluchów jest a to przecież do noska a nie pije się litrami
    --
  1.  permalink
    _Isia_: Właśnie odebrałam moje wyniki badań krwi i moczu i jedna rzecz mnie zaniepokoiła- pH moczu, podobnie jak miesiąc temu, pomimo brania witaminy C i jedzenia cytrusów- zasadowe (8). W moczu obecne są liczne fosforany, nieliczne bakterie, leukocyty i nabłonki. We krwi podwyższony poziom leukocytów. czy to może świadczyć o jakiejś infekcji układu moczowego? Fakt, że w poniedziałek, kiedy robiłam badanie, częściej biegałam do toalety ale wcześniej nie zauważyłam odchyłów od normy. Już się skonsultowałam w wujkiem google i jestem pełna czarnych myśli :sad:

    Isia podwyższone leukocyty w krwi to często norma w ciąży. Tak samo jak bakterię i ph zasadowe - w takim się lepiej bakterię rozwijają. W moczu świadczą o zapaleniu pęcherza. Ciąża sprzyja takim rzeczom, bo wszystko jest rozpulchnione, nacisk na pęcherz, więc nie wszystkiego się pozbywamy z toalecie. Trzeba dużo pić, żeby nie zalegał mocz w pęcherzu, możesz się zaopatrzyć w Urosept lub żuravit, pić kwaśne soki porzeczka, cytryna, aronia, żurawina. W tej chwili na zapalenie pęcherza możesz dostać antybiotyk.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorpetunia509
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    A my dziś po wizycie :bigsmile: szyjka zamknięta ale mała jest już niziutko stąd ten ucisk na miednice i bolące pachwiny. Na skurcze mam brać nospe i się oszczedzać by dotrzymac do 38tygodnia , potem moge szaleć. Wymiarowo dziecię nadal wyprzedza o kilka dni .Myślałam ze od 37tygodnia dziecko uznane jes za donoszone ale lekarz powiedział że urodzone przed 38tygodniem jest uznawane za wczesniaka.
    Wymaz GBS pobrany, wynki za tydzien, a jutro jade na moje pierwsze w zyciu KTG i się stresuję potwornie..a raczej ekscytuję:bigsmile:

    Odnośnie zapchanego nosa mi bardzo pomogły inhalacje z soli fizjologicznej:wink:
    --
    •  
      CommentAuthortożsama
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Donoszone są od ukończonego 37. tygodnia. W artykułach często pomijają słówko "ukończonego" i stąd to zamieszanie :)

    Ja miałam przed ukończeniem 37. tygodnia dużo skurczy, oszczędzałam się, a teraz strasznie chciałabym już urodzić. I okazuje się, że, mimo utrzymujących się skurczy, nic nie pomaga - ani długie spacery (nawet w górach!), ani szorowanie podłóg, ani seks ;)
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeOct 7th 2014 zmieniony
     permalink
    "Maxiulka :znacie jakiegoś dobrego inmunologa lub kompetentnego lekarza ktory wie coś na temat MTHFR ?"
    Ja też mam uszkodzony gen MTHFR. Gin zlecił mi to badanie i dlatego się dowiedziałam. Nie musiałam tego konsultować z żadnym innym lekarzem ale na wszelki wypadek poszłam do dr. hematologa który popatrzył na wyniki i wzruszył tylko ramionami.
    Z tego co zdążyłam się dowiedzieć do spory odsetek kobiet ma ten gen uszkodzony ale w minimalnym stopniu. Problem zaczyna się wtedy kiedy zaczynają brać, tak jak ja brałam, tabletki antykoncepcyjne które rozwalają ten gen do końca. Tak znaczne uszkodzenie powoduje problemy z przyswajaniem kwasu foliowego i dlatego powinnaś znaleźć taki zestaw witamin lub pojedynczy lek który ma metafolinę. Jest to produkt końcowy przemiany kwasu foliowego który jest dużo lepiej wchłaniany. U mnie dodatkowo dochodzi nadkrzepliwość. Uszkodzonego genu nie da się naprawić ale metafolina świetnie zastąpi kwas foliowy.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Metafolina jest Femibionie z tego co pamiętam.
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Na początku brałam femibion 1 aby przygotować się do ciąży i do 12 tc. Teraz femibion 2. Oba mają metafolinę. Z tego co wiem to na polskim rynku tylko te dwa leki mają ten składniki ale w innych krajach ponoć metafolinę można kupić tak jak u nas kwas foliowy.
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    kasiakuzniki: ta moja przyjaciółka co rodziła w 34 tyg miała wcześniej przed ciążą Escherichia coli
    No właśnie podobno jedna z tych moich bakterii jest z tej samej rodziny, co Escherichia coli. Coś czuję, że mi się fuksnęło :shocked: Lekarka powiedziała tylko, że pewnie żyłam sobie z tymi bakteriami jeszcze przed ciążą...
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Mi w wymazie pochwy już w ciąży wyszła Escherichia coli. Teraz biorę powtórnie wymaz.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    TEORKA: psiknęłam raz do jednej dziurki Xylorinem, mimo że na ulotce zabraniają.

    W poprzedniej ciąży gin pozwolił mi tym psikać 3-4 dni, ulga była momentalna.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Teo, ja psikałam w ciąży otrivinem. Nie przez cały czas rzecz jasna, ale przecież jakoś trzeba oddychać, żeby się nie udusić.
    Na porodówkę idąc też miałam krople przy sobie, bo się bałam, że nie będę mogła oddychać.
    Ale nie użyłam - adrenalina załatwiła sprawę :)
    Jutro idę na usg i na pierwsze w tej ciąży ktg.
    Gardło póki co mniej męczy, ale głowa i szyja bolą, katar też gęsty gdzieś spływa do gardła.
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeOct 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Haniutka ja właśnie biorę femibion2 i metylowana b12. Dodatkowo b6 i teraz d3
    Acard i clexane.

    Melduje sie po wizycie z maluchem wszystko ok :) i to najważniejsze. Wazy 700g. Wiec w normie ok 50 centyla.
    Za to ja schudłam 0,5 kg :o.... Dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej w szpitalu ale wyniki sa tak nietypowe ze w zasadzie mogą mnie nie przyjąć bo oni zajmują sie cukrzyca ciazowa wiec mam tez namiar na ordynatora. Co do kwasu to mam odstawić ten 5mg ...
    Mangaa teraz widzę ze napisałaś ... Ajjj ta moja mutacje czyli heterozygote ma ok 40% społeczeństwa i ona upośledzają gen MTHFR o ok 30 % dlatego tez przy odpowiedniej suplementacji wszystko powinno wrócić do normy.
    Ostatnio nawet w claudi był artykuł na ten temat :)

    Dziekuje za wsparcie ;*
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Kurde ogladam porody i jestem w szoku jak wygladaja porodowki, na maksa doceniam moj szpital
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    bladykot: W poprzedniej ciąży gin pozwolił mi tym psikać 3-4 dni, ulga była momentalna.


    O rany czemu ja wczoraj nie spytałam ??!!
    Bo dzisiaj już lepiej, dam radę ale wczoraj cały dzień się mordowałam a tu wychodzi na to, że mogłam psiknąć wcześniej :angry::angry::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 7th 2014
     permalink
    Tak
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.