Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    ja mam tylko zaświadczenie, na którym jest rozpoznanie autyzm dziecięcy F84.0, wskazania, w jakim celu i pieczątka psychiatry.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Mam coś takiego (bez kodu ICD-10).

    https://28dni.pl/pictures/2745168.jpg
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    wg mnie musisz miec jednostke z kodem.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Kuźwa, ja to mam zawsze pecha... :cry:
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Też mi się wydaje, że biurokracja nie popuści :cry:
    Napisz do nich, niech ci przyślą poprawioną opinię.
    Myślę, że nie powinno być problemu.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Już dzwoniłam - dopiszą i podeślą poprawione zaświadczenie.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019 zmieniony
     permalink
    Powoli szperam po necie - wnioski z PPP, MOPSu itp.

    Pytania:
    - autyzm to jaki stopień niepełnosprawności? Lekki czy umiarkowany (bo znaczny, to zapewne nie)
    - czy przy wnioskowaniu o orzeczenie o niepełnosprawności trzeba składać wniosek o wydanie legitymacji osoby niepełnosprawnej?
    - czym się różni zasiłek opiekuńczy od dodatku opiekuńczego? który nas dotyczy?

    Co mam zaznaczyć we wniosku o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności?

    Zwracam się z uprzejmą prośbą o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności dla celów:
    - o odpowiedniego zatrudnienia uwzględniającego psychofizyczne możliwości,
    - o szkolenia, w tym specjalistycznego,
    - o zatrudnienia w zakładzie aktywności zawodowej,
    - o uczestnictwa w warsztatach terapii zajęciowej,
    - o konieczności zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze oraz pomoce techniczne, ułatwiające funkcjonowanie,
    - o korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji, przez co rozumie się korzystanie z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych świadczonych przez sieć instytucji pomocy społecznej, organizacje pozarządowe oraz inne placówki,
    - o ubiegania się o zasiłek stały,
    - o ubiegania się o zasiłek pielęgnacyjny,
    - o spełnienia przesłanek określonych w art. 8 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym – karta parkingowa,
    - o spełnienia przez osobę przesłanek określonych w ustawie z dnia 21 czerwca 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych – niepełnosprawność wymaga zamieszkiwania w oddzielnym pokoju
    - o inne.................................................................................................................................................


    dagus84: rób jak dziewczyny piszą, wwr i ks. Pamiętaj o nauczycielu wspomagającym.

    WWR mamy.
    Wniosek o KS i nauczyciel wspomagający to w PPP?
    A co z orzeczeniem z PPP? Bo na razie na Opinii jedziemy. Orzeczenie jest od 3 roku życia? I też muszę się o to starać? Czy może z automatu opinia przechodzi w orzeczenie po ukończeniu przez dziecko 3 lat?
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Na legitymację osoby niepełnosprawnej chyba składa się oddzielny wniosek.
    Co do zasiłków nie pomogę.
    A stopień niepełnosprawności to chyba komisja dopiero orzeka?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019 zmieniony
     permalink
    karolciat: Na legitymację osoby niepełnosprawnej chyba składa się oddzielny wniosek.

    Tak, wiem.
    Uprawnia do zniżek na przejazdy komunikacja miejską i PKP, więc chyba warto.
    karolciat: A stopień niepełnosprawności to chyba komisja dopiero orzeka?

    Aha...
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Do wniosku o orzeczenie niepełnosprawności trzeba mieć zaświadczenie lekarskie - w przypadku autyzmu od psychiatry. Znów trzeba będzie zabulić 150 zł za wizytę prywatną, bo czekać 3 mies. na termin w ramach NFZ nie zamierzam...
    .
    .
    Mąż mi od rana truje, że psa kupuje. Że jeśli ma to pomóc Fryckowi, choćby w 1%-cie, to on kupuje. Tylko ja od razu widzę wiele minusów organizacyjno-spacerowo-wyjazdowych.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    marion: - autyzm to jaki stopień niepełnosprawności? Lekki czy umiarkowany (bo znaczny, to zapewne nie)

    dzieci do 16 rż nie mają żadnego


    marion: - czy przy wnioskowaniu o orzeczenie o niepełnosprawności trzeba składać wniosek o wydanie legitymacji osoby niepełnosprawnej?

    nie, o to wnioskujesz dopiero po uzyskaniu orzeczenia

    marion: - czym się różni zasiłek opiekuńczy od dodatku opiekuńczego? który nas dotyczy?

    pierwsze słyszę o zasiłku opiekuńczym. jest świadczenie pielęgnacyjne jeśli są przyznane pkt 7 i 8 w orzeczeniu a Ty rezygnujesz z pracy oraz zasiłek pielęgnacyjny, który jest przyznawany niezależnie od przyznanych pkt. są jeszcze dodatki do rodzinnego w postaci rehabilitacyjnego.
    z tego co wygooglowałam to jest jakiś specjalny zasiłek opiekuńczy ale jest przyznawany na podstawie kryterium dochodowego.

    na pewno w momencie uzyskania orzeczenia zmienia Wam się dochód na rodzinę do 500+. jeśli nie będziecie przekraczać 1200 na osobę to na pierwsze dziecko wtedy też otrzymujecie.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    elfika: nie, o to wnioskujesz dopiero po uzyskaniu orzeczenia

    Tak wiem - ale pytałam w sensie czy trzeba/powinnam?
    elfika: pierwsze słyszę o zasiłku opiekuńczym

    Ajjj, PIELĘGNACYJNY miało być...
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    żadnego psa!
    badania nie potwierdzają skuteczności dogoterapii u autystów!
    a poza tym kto się nim zajmie?!

    marion: Do wniosku o orzeczenie niepełnosprawności trzeba mieć zaświadczenie lekarskie - w przypadku autyzmu od psychiatry. Znów trzeba będzie zabulić 150 zł za wizytę prywatną, bo czekać 3 mies. na termin w ramach NFZ nie zamierzam...

    niech Ci dołączą do tego tego poprawionego zaświadczenia.

    Treść doklejona: 21.02.19 11:21
    marion: Tak wiem - ale pytałam w sensie czy trzeba/powinnam?

    nie, nie musisz. ja dopiero przy drugim orzeczeniu wyrobiłam bo mi się kilka razy zapomniało zabrać orzeczenie. a to mam w portfelu zawsze.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019 zmieniony
     permalink
    elfika: świadczenie pielęgnacyjne jeśli są przyznane pkt 7 i 8 w orzeczeniu a Ty rezygnujesz z pracy oraz zasiłek pielęgnacyjny, który jest przyznawany niezależnie od przyznanych pkt.

    Z pracy na razie nie rezygnuję, więc zasiłek wchodzi w grę.
    elfika: na pewno w momencie uzyskania orzeczenia zmienia Wam się dochód na rodzinę do 500+. jeśli nie będziecie przekraczać 1200 na osobę to na pierwsze dziecko wtedy też otrzymujecie.

    Przekraczamy.

    Treść doklejona: 21.02.19 11:23
    elfika: żadnego kurwa psa!badania nie potwierdzają skuteczności dogoterapii u autystów!

    A potwierdzają pogorszenie stanu?
    A Ty masz psa :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019 zmieniony
     permalink
    Co mam zaznaczyć we wniosku o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności?

    Zwracam się z uprzejmą prośbą o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności dla celów:
    - o odpowiedniego zatrudnienia uwzględniającego psychofizyczne możliwości,
    - o szkolenia, w tym specjalistycznego,
    - o zatrudnienia w zakładzie aktywności zawodowej,
    - o uczestnictwa w warsztatach terapii zajęciowej,
    - o konieczności zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze oraz pomoce techniczne, ułatwiające funkcjonowanie,
    - o korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji, przez co rozumie się korzystanie z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych świadczonych przez sieć instytucji pomocy społecznej, organizacje pozarządowe oraz inne placówki,
    - o ubiegania się o zasiłek stały,
    - o ubiegania się o zasiłek pielęgnacyjny,
    - o spełnienia przesłanek określonych w art. 8 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym – karta parkingowa,
    - o spełnienia przez osobę przesłanek określonych w ustawie z dnia 21 czerwca 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych – niepełnosprawność wymaga zamieszkiwania w oddzielnym pokoju
    - o inne.................................................................................................................................................
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    marion: A Ty masz

    tak, bo byłam dogoterpaeutą nim zostałam matką dziecka niepełnosprawnego. poza tym mój pies zdążył być odchowany i wyszkolony. kto się u Was tym zajmie? J, którego nie ma po 12h przez połowę miesiąca? uświadom go, że pies to taka sama odpowiedzialność jak przy małym dziecku. tyle, że dzieciakowi wymienisz pieluchę a ze szczeniorem popierdalasz nawet 10 razy w ciągu dnia i przynajmniej 2 w nocy na siku. do tego dodaj szkolenie minimum 12 tygodni. dodaj 3000+ za szczeniora z legalnego źródła, chyba, ze chce wspierać pseudohodowlę, z której nie wiadomo z jaką psyche wyjdzie pies i czy będzie znosił napięcie w domu, które JEST OBECNE przy niepełnosprawnym/chorym dziecku? a pies, który jest narażony na ciągły stres to pies niebezpieczny.
    mi logan się robi 3 razy mniejszy kiedy Klara ma atak autoagrsji. tylko ja umiem mu to zbalansować. na podstawowym szkoleniu nie posiądzie tej wiedzy, którą ja mam.

    Treść doklejona: 21.02.19 11:32
    marion: A potwierdzają pogorszenie stanu?

    na chłopski rozum - kiedy np są nadwrażliwości niewypracowane to mogą pogorszyć.


    marion: Co mam zaznaczyć we wniosku o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności?

    zasiłek pielęgnacyjny, system wsparcia, nie wiem jak z terapią zajęciową i specjalistycznymi szkoleniami.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Termin u mnie w mieście u psychiatry - NFZ generalnie maj (ale jest jeden wolny termin na początek kwietnia), prywatnie koniec marca. Zadzwoniłam więc do Stowarzyszenia gdzie była diagnoza - mam przesłać formularz i psychiatra mi wypełni.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    no i lux.
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeFeb 21st 2019 zmieniony
     permalink
    Ulga na przejazdy jest wtedy kiedy masz potwierdzone że jedziesz na zajęcia czy turnus.
    Zaś od psychiatry jest ważne 30 dni. Tyle masz czasu aby zanieść papiery do orzeczenia.
    Jeśli się nie mylę to w przedszkolach integracyjnych i terapeutycznych nw jest na 5 dzieci. Jakoś tak.
    Ja mam psa od zawsze, ale zwykły kundel. Dopiero po 4 urodzinach syn go zauważył.
    A zasiłek opiekuńczy to jest dla opiekuna osoby powyżej 16 roku życia.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    dagus84: Ja mam psa od zawsze, ale zwykły kundel. Dopiero po 4 urodzinach syn go zauważył.

    ale przyznasz, że czym innym jest kiedy pies już jest od dawna, a czym innym kupowanie bo autyzm?
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    dagus84: Ulga na przejazdy jest wtedy kiedy masz potwierdzone że jedziesz na zajęcia czy turnus.

    Też.
    Ale każde miasto ustala własne ulgi na komunikację lokalną. Z tego co widzę, u nas Fryc z legitymacją będzie miał darmowe MKSy - jeździmy malutko, ale zawsze coś.
    dagus84: od psychiatry jest ważne 30 dni. Tyle masz czasu aby zanieść papiery do orzeczenia.

    Wiem.
    dagus84: Jeśli się nie mylę to w przedszkolach integracyjnych i terapeutycznych nw jest na 5 dzieci. Jakoś tak.

    Co to jest nw ?
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Marysiu, czeka Was (Ciebie) dużo pracy z dzieckiem więc naprawdę daj sobie spokój z psem:confused:
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Nw nauczyciel wspomagający
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    elfika: ale przyznasz, że czym innym jest kiedy pies już jest od dawna, a czym innym kupowanie bo autyzm?--

    Za nami już latami chodzi myśl o kocie/psie.
    Ale decyzji ostatecznej jeszcze nie ma (i zapewne ja ją podejmę, jako głowa i szyja rodziny, hje hje), więc nie widzę podstaw, byś się Daria musiała martwić :tongue:

    Treść doklejona: 21.02.19 12:08
    dagus84: Nw nauczyciel wspomagający

    A gdzie się składa dokumenty (i jakie) o przyznanie tego nauczyciela?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    już samo podejście autyzm=kupujemy psa jest podstawą do martwienia...
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Maryś, Daria ma rację w sprawie psa - kupować go "na siłę" bo "diagnoza" to strzał w kolano. Teraz macie wystarczająco dużo do ogarnięcia, bez psa na pokładzie.
    ale zakładam że to wiesz i pochopnych decyzji nie będzie.
    Za to jeśli od długiego czasu myślicie o zwierzu, jako o domowniku, przyjacielu rodziny to kota polecam.
    Zdecydowanie mniej problematyczny aniżeli pies, bo odpada konieczność spacerów i łatwiej mu zorganizować opiekę na czas wyjazdów.
    Ja dodatkowo cenię koty za ich indywidualność.
    Ale i tu odradzam pospiech, bo one również dzielą z ludźmi stres i niepokój i potrafią to ciężko odchorować, co jest problemem i dla zwierzęcia i dla człowieka (u nas stres kota to idiopatyczne zapalenie pęcherza i choroby skóry).
    Ja wierzę w terapeutyczne działanie zwierzaka na domowników. Ale wszystko w swoim czasie.
    Na razie życzę wam siły do walki z formalnościami.
    I oby po woli wszystko zaczęło się układac po waszej myśli.

    Treść doklejona: 21.02.19 12:20
    Elfika, weź pod uwagę, ze pomysł wyszedł od ojca. A faceci, wbrew temu co sami o sobie myślą, mają tendencje do całkiem nieprzemyślanych decyzji.
    I są większymi raptusami niż kobiety.
    Myślę, że temat na spokojnie zostanie ogarnięty.
    A w tym przypadku, myślę (bo przecież nie znam Marysi męża) że zadziałał impuls. z tego co pamiętam marion pisała, ze chyba nie do końca dopuszczał do siebie pewne informacje. A tu wczoraj mu lekarz wyłożył i może dotarło?
    W końcu to ojciec i też chce jak najlepiej dla dziecka.
    Co nie zawsze wiąże się z logicznym splotem wydarzeń i działań.
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    W ks musi być zapis o nw.
    A sama Marion mówiłaś że przyjeżdżacie do domu bardzo późno. To źle dla psa tyle czasu w zamknięciu.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Dziewczyny - luzik!
    Ja widzę więcej minusów niż plusów posiadania psa. Oczywiście w kontakcie naszej całościowej sytuacji.

    1. Mieszkamy w bloku - trzeba wychodzić z psem, bo nie wypuszczę przed klatkę, tak jak w domu prywatnym na ogrodzoną posesję.
    2. Ze względu na pracę męża, przez pół miesiąca co miesiąc, pies (kot też) będzie siedział od 7:00 do 16:30 sam. Kicha... Mieliśmy kota przez 3 miesiące, gdy byłam w ciąży z Fryckiem - codziennie po pracy od razu brałam się za sprzątanie, bo był demolka (pozrywane firany, żwirek na blacie w kuchni, kupy poza kuwetą itp.).
    3. Raz na jakiś czas wyjeżdżamy na weekend do teściów (plus wyjazdy wakacyjne) - nie będzie wtedy gdzie i komu zwierzaka zostawić. A nawet jeśli miałby jechać z nami, to też nie ma gdzie, bo z tyłu dwa foteliki.
    4. Kwestia spacerów - wystarczy, że mi Fryc ucieka... Poza tym nie widzę siebie wychodzącej z psem z rana o 6:00 lub wieczorem przed nocą, gdy męża niema i zostawiam dzieciaki same.

    A Frycek zwierzęta 'widzi'. Reaguje wprawdzie bez szalu na nie, ale pogłaszcze koty osiedlowe i psa u teściów.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019 zmieniony
     permalink
    karolciat: faceci, wbrew temu co sami o sobie myślą, mają tendencje do całkiem nieprzemyślanych decyzji.

    Zgadzam się.
    karolciat: z tego co pamiętam marion pisała, ze chyba nie do końca dopuszczał do siebie pewne informacje. A tu wczoraj mu lekarz wyłożył i może dotarło?

    To właśnie mąż bardzo szybko, już kilka miesięcy temu, zaakceptował zaburzenia Frycka - natomiast ja wciąż nie mogę się pogodzić ze stanem rzeczy...
    Niby działam, wszystko załatwiam (badania, lekarze, papiery), ale łapię się na tym, że nie mogę uwierzyć w to, dlaczego i jakimi sprawami się zajmuję. Zasypiam codziennie z myślami "dlaczego on, dlaczego my" i budzę się z takim samym pytaniem. Ten ostatni rok dał mi popalić - czuję się tak,jakbym mi nagle przybyło kilka lat więcej.
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Ja zupełnie inaczej podchodzę do autyzmu.
    "To jest tylko autyzm". Moja dewiza.
    To nie jest kara ani nic.
    I wiecie co, jestem mega szczęśliwa mimo że jestem po rozwodzie i mam zaburzone dziecko. Bo mam gdzie mieszkać, stać mnie na upominki dla dzieci, mam co wsadzić do garnka. Tyle mi wystarczy :D
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    dagus84: Ja zupełnie inaczej podchodzę do autyzmu.

    Każdy z nas jest inny...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Marion, pytanie "dlaczego" świetnie jest przepracować z psychoterapeutą. Ja z traumy ciążowej z K wyszłam dopiero przy okazji terapii okołorozwodowej i myślę, że m.in w dużym stopniu dzięki temu zdecydowałam się na kolejne dziecko
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Marysia, dopóki nie zaakceptujesz Fryderyka to będziesz się tak męczyć.

    Treść doklejona: 21.02.19 14:08
    właśnie dzwoniłam do poradni zgłosić gotowość do wizyty u dr Bachańskiego..... zapytałam się też o koszt.... 600zł za pierwszą wizytę, która trwa 2h....:shocked::shocked::shocked:
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 21st 2019 zmieniony
     permalink
    elfika: Marysia, dopóki nie zaakceptujesz Fryderyka to będziesz się tak męczyć.

    Ale ja doskonale o tym wiem.
    Jednak tak jak pisałam powyżej - każdy jest inny. Jeden szybko akceptuje sytuację, a drugi lasuje sobie mózg od natłoku myśli i pytań bez odpowiedzi.

    Daję sobie jeszcze trochę czasu, bo to wszystko bardzo świeże jest jeszcze. Mam prawo do takiego a nie innego przeżywania sytuacji. Sama pisałaś o 'żałobie'.
    Jeśli poprawy nie będzie, to udam się do psychoterapeuty.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    marion: Diagnoza autyzmu - żałoba, którą da się przeżyć!

    dla kogo to wklejasz?

    marion: Daję sobie jeszcze trochę czasu, bo to wszystko bardzo świeże jest jeszcze. Mam prawo do takiego a nie innego przeżywania sytuacji. Sama pisałaś o 'żałobie'.

    ja żałoby nie przeszłam a mimo to akceptuję i w ogóle się nie katuję takimi pytaniami. owszem było u mnie coś na kształt szukania odpowiedzi, ale to tylko dlatego, że ja mam ogromną potrzebę kontroli i posiadania wiedzy jak/dlaczego/itp. jednakże wynika to z moich zaburzeń.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 21st 2019
     permalink
    Marion, sorki wczoraj jechałam już do teściów ponad 200km i tylko wrzuciłam jedno zdanie.
    Byłam wczoraj w ProFuturo umówiona z Łucją na 11.00, siedziałysmy chwilę przy stole, i tak mi coś zaczęło świtać w głowie, że może to wy... weszłyśmy na spotkanie z neurologopedą, wy z synkiem za chwilę do sali przez ścianę słyszałam jak plakał.
    Było widać, że jesteś bardzo zdenerwowana i jakoś tak głupio mi było. No wiadomo po kim to moje dziecko takie nieskore do kontaktów.
    Łucja wyszła z diagnozą zaburzeń lękowych społecznych. Zasugerowano psychoterapię, ale cholera nie jestem przekonana. Zwłaszcza do kolejnego jeżdżenia z nią 50km w jedną stronę, wystarczy mi już SI... niech mnie ktoś przekona, że warto.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 22nd 2019 zmieniony
     permalink
    serratia: Byłam wczoraj w ProFuturo umówiona z Łucją na 11.00, siedziałysmy chwilę przy stole, i tak mi coś zaczęło świtać w głowie, że może to wy... weszłyśmy na spotkanie z neurologopedą, wy z synkiem za chwilę do sali przez ścianę słyszałam jak plakał.

    Wiesz, jak mi napisałaś, że tam byłyście, to myślałam z początku, że Wy to matka z dzieckiem, których widzieliśmy na odchodne. Ale dopiero wieczorem leżąc w łóżku zebrałam myśli i mnie olśniło, że ta matka była z chłopcem ok. 3-4 letnim. I wtedy przypomniałam sobie o matce z córką przy stole, heh. Gdy terapeutka poprosiła, to zapytała Twoją córkę o imię - i usłyszałam że Łucja. I pomyślałam wtedy w poczekalni - nie znam żadnej Łucji w realu, jedynie któraś z dziewczyn na portalu ma córkę o tym imieniu...
    No i pamiętam, że gdy weszłyście i siadłyście przy stole, to rzuciło mi się w oczy niesamowite podobieństwo - pomyślałam, "rany, jaka córka podobna do matki!". :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 25th 2019 zmieniony
     permalink
    Odnośnie klasyfikacji ICD-10.
    W grudniu WHO opublikowało nową: ICD-11. Zacznie obowiązywać chyba od maja 2019. Autyzm będzie pod kodem 6A02 i z tego co widzę nie ma tam np. Zespołu Aspergera (będzie podlegał ogólnie pod autyzm).
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 25th 2019
     permalink
    ICD-11 w Pl oficjalnie będzie obowiązywać od stycznia 2022.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 25th 2019 zmieniony
     permalink
    Aha...
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    Test ATEC - Fryc uzyskał 85 pkt.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    nam wyszło 93. cokolwiek to znaczy :P
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 26th 2019 zmieniony
     permalink
    No im więcej punktów, tym głębszy autyzm. Przy czym, jeszcze dobre pół roku temu, mielibyśmy bankowo ponad 100 pkt.
    .
    .
    Wkurza mnie jedna kwestia.

    W wolnych chwilach szperam po necie coraz głębiej, czytam rożne artykuły i opinie, coraz więcej "medyczno-naukowych" (w tym świadectwa samych rodziców). I nie ma konkretów oraz jasnych wniosków. Np. w kwestii diety - jedni trąbią, żeby koniecznie odstawić gluten i kazeinę (białko w mleka), inni że diety eliminujące nie mają żadnej skuteczności. Jedni nakazują ostro walczyć z Candidą, inni twierdzą, że to naturalna flora bakteryjna i elimanacja jej wręcz spowoduje szkody. Jedni polecają terapię Holding, inni odradzają. Dla jednych Metoda Krakowska jest genialna, dla drugich barbarzyńska. Mikroelementy i suplementacja jest niezbędna vs. stanowisko "szkoda na to kasy wywalać".

    Jak się w tym wszystkim odnaleźć... :confused:
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    Metodą prób i błędów, tak jak ze wszystkim.
    Nie chcę się wymądrzać.
    Ale wydaje mi się, ze tego nie da się włożyć w sztywne ramy i każdemu będzie służyć albo szkodzić coś innego.

    Ja wiem, ze to inny kaliber, ale taki AZS - niby jedno schorzenie a objawów setki. I preparaty, które służyły Krysi powodowały zaostrzenie u Wojtka. Preparaty które polecała mi koleżanka bo super działały u jej syna, u Krysi wywoływały podrażnienie i pieczenie...

    A myślę, ze w waszym przypadku łatwiej nie będzie i nie znajdziesz jednej recepty...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    Najwazniejsze to zeby dziecka nie naprawiac.ono nigdy nie dogoni rowiesnikiw,cokolwiek to znaczy bo jego model rozwojowy jest inny.ja umowilam marte teraz na oseewacje pod katem autyzmu.wcale sie nie pogniewam jak bedzie ze spektrum.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    karolciat: Metodą prób i błędów, tak jak ze wszystkim.

    No domyślam się... Tylko ile to czasu i nerwów (oraz kasy) będzie kosztowało, to nawet nie chcę myśleć...
    Ewasmerf: ja umowilam marte teraz na oseewacje pod katem autyzmu

    Serio?! Z Twoich opisów wnioskowałam, że Marta 100% neurotypowa.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    Dziewczyny. Myśmy atec z Dawidkiem zaczynali też z wysokiej półki. Koło 100. Obecnie mamy poniżej 10. Prawda jest taka że nasze dzieci rosną, zdobywają umiejętności, uczą się zasad i z czasem naprawdę robi się fajnie. A też im młodszy autysta tym z także rozwojowych przyczyn tych punktów jest więcej.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    jak nie ma dwóch takich samych autystów, tak nie ma jednej konkretnej ścieżki.
    przyznam, że był okres, że byłam zafascynowana biomedem. na szczęście dla nas był to okres kiedy nawet przez myśl mi autyzm nie przeszedł. jednak im dłużej siedzę w temacie będąc mimo wszystko z boku tym więcej widzę. osobiście jestem za badaniami, suplami i dietą. ALE. nie aż takimi akcjami jak 'pacjenci dr C. bardziej skłaniam się w kierunku dietetyki klinicznej bo nie oszukujmy się ale dieta, wróć, sposób odżywiania się, suple itd mają cholerne znaczenie i wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu w tym mózgu. przerobiłam to na sobie bardzo mocno jak np niedobory mają ogromny wpływ na funkcje poznawcze mózgu czy emocje. dlatego ja wciąż szukam, choć wstępnie znalazłam dietetyczkę kliniczną, która mi poprowadzi Klarę.
    co do terapii jest podobnie. na każdego działa co innego. nam np terapia behawioralna czy met krakowska odpada bo one są przemocowe. a już nie wspomnę o tym, że w dużej mierze są one prowadzone niewłaściwie. albo np wśród terapeutów pokutuje błędne założenie że MUSI być kontakt wzrokowy do prowadzenia terapii. więc jak ja widzę tak elementarne braki u TERAPEUTÓW to mi słabo.... o wyciąganiu kasy to już nawet nie wspomnę... dlatego ja podążam za Klarą, rozważam też wprowadzenie son rise.
    podstawową kwestią, którą musisz sobie uświadomić jest to, że autyzm to nie choroba więc tego nie wyleczysz. to zaburzenie, w którym przy odpowiednim wsparciu można wiele wypracować.
    i owszem, dieta może mieć znaczenie, ale nie musi. jednakże biorąc pod uwagę syf w jakim żyjemy, i to, że on wpływa na ludzi zdrowych, to trzeba mieć świadomość, że może też dotyczyć autystów.
    jeśli dobrze pamiętam to dietetyczka, u której byliście na początku była całkiem sensowna pod tym względem.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 26th 2019 zmieniony
     permalink
    elfika: podstawową kwestią, którą musisz sobie uświadomić jest to, że autyzm to nie choroba więc tego nie wyleczysz. to zaburzenie, w którym przy odpowiednim wsparciu można wiele wypracować.

    Ja nigdy i nigdzie nie pisałam, że chce go LECZYĆ i WYLECZYĆ. Jestem świadoma, że nie da się.
    Natomiast chcę stworzyć mu warunki (poprzez terapię, jeśli trzeba, to dietę też), żeby się rozwijał - będzie to proces powolny, ale jak będą efekty, to będą mnie cieszyć. Widzę, że jego postępy mają ogromny wpływ też na nas. Coś tam już delikatnie drgnęło z postępem, ale nie oczekuję absolutnie, żeby dorównał rówieśnikom, bo to nierealne.

    Co do diety - na razie nic nie zmieniam ani nie eliminuję, a czekam na badania w szpitalu na oddziale metabolicznym. Potem, w zależności od tego, jakie badania tam zrobią, wrócę do dietetyczki klinicznej - bo ona mi rozpisała, co możemy po kolei badać (od podstawowych badań, bo dokładniejsze, z wysyłką próbek za granicę).
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 26th 2019
     permalink
    marion: Natomiast chcę stworzyć mu warunki

    no i super. tylko nie wszystko na raz. bo ja mam rażenie, że wzięłaś wszystko na hura. żebyś niechcący czegoś nie zauważyła w tym zadaniowym transie. [ja przez pół roku nie wyszukałam tylu informacji co Ty w tydzień :P]
    On i tak pięknie Wam poszedł do przodu. a reszta? reszta to poligon doświadczalny i metoda prób i błędów ;)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.