Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Pytanie / odpowiedź, otwarta kategoria: OGÓLNOPOLSKI STRAJK KOBIET! na wzór Islandii - 3.10.2016
Dodaj odpowiedź do tej dyskusjiW dół-
Agnieszka, przepraszam. To ja poruszyłam temat twojego miejsca zamieszkania. Wiedziałam, że chcesz wracać, dlatego zadalam pytanie.
ale nie sadziłam, że zrobi się aż tak niemiło
Też uważam, że dyskusja zaszła trochę za daleko.
Obawiam się, że z różnymi absurdami przyjdzie nam się mierzyć. I nieraz będziemy się różnić, ale takie obrażanie innych nie jest fair.--
-
Mnie właśnie najgorzej przeraża fakt, że musiałabym rodzić dziecko wiedząc np. że nie przeżyję porodu, a mając w domu dziecko, które na mnie czeka. I w tym momencie chciałabym mieć wybór, a zależałby on od wielu czynników...--
-
Else, tak jak piszesz- przy pierwszym dziecku to jest pikuś (powiedzmy). Ale przy każdym następnym decyzja wiąże się ze zmianami w życiu nie tylko matki, ale i całej rodziny. I ciężar odpowiedzialności za nią spada na więcej osób.--
-
Tak jest. Jak jest jedno dziecko niepełnosprawne, to pomijając koszta jest ten komfort, że poświęcasz temu dziecku calutki swój czas. Uczęszczamy na wszystkie potrzebne terapie. Jeśli trafiłoby sie drugie niepełnosprawne dziecko, które wymagałoby zupełnie innych terapii, to niby co... Sklonować się?
Najczęściej jest tak, że jedno z rodziców zostaje samo z dzieckiem, bo drugie wyjeżdża za granicę zarobić lepsze pieniądze, aby było stać na potrzeby takich dzieci.
Niestety często tez bywa tak, że jedno z rodziców nie wytrzymuje ciśnienia i odchodzi...
Sporo rodziców chorych dzieci samotnie zmaga się z wychowaniem i terapią...
Także naprawdę to nie jest lekki, łatwy i przyjemny temat...
Naprawdę byłam osoba przeciwna aborcji, ale życie zweryfikowało moje podejście. Ten wybór jest ważny. Nie wiadomo jaką się podejmie decyzję, ale być zmuszanym, pod presją... Nie jest dobrze dla psychiki w takich okolicznościach. To jest uczucie zamknięcia w klatce. Gdy masz wybór o wiele trzeźwiej się myśli. Jest czas na rozważanie... Przymus możne spowodować, że się od początku człowiek zrazi do tego dziecka, bo presją można wywołać odwrotny skutek... Musiec urodzić??? Tu trzeba chcieć urodzić...-- -
-
CommentAuthorstaraczka1986
- CommentTimeSep 30th 2016
Chcialam zwrocic uwage na jedna rzecz, ktora troche razi mnie na tym watku. Aborcja - to celowe przerwanie niechcianej ciazy. Terminacja to przerwanie ciazy ze wzgledow medycznych, kiedy u dziecka wykryto wady letalne, czyli smiertelne, zagrazajace rowniez zdrowiu jak i zyciu matki. Rozrozniajmy prosze te dwa terminy bo roznica jest ogromna. -
-
Myslę, że wiele z nas rozróżnia te terminy... Nasz rząd nie i wrzucił do wora terminacje z aborcją i powstaje ustawa antyaborcyjna... Tam nie ma podziału na aborcje i terminację ;(.--
-
Jednym z rozpatrywanych przypadków jest ciąża z gwałtu więc niechciana, pewnie dlatego "łatwiej" i skuteczniej było wrzucić wszystko do jednego wora o nośnym haśle.
_
Ja biorę udział w ogólnopolskim strajku Kobiet już od soboty (nawet minionej ;)) i mam nadzieję, że jest nas naprawdę dużo. Nikomu źle nie życzę , ale mam nadzieję, że jeśli cokolwiek wskóramy, a którejś z Pań będących za zaostrzeniem ustawy (hipotetycznej Pani nie stąd) przytrafi się dajmy na to ciąża pozamaciczna i po szybkim zabiegu wróci do domu do dzieci i męża to pomyśli ciepło o tych, które poszły i protestowały.
Treść doklejona: 30.09.16 20:10
Ps. Wszystkim, którzy są pro - life polecam wyrażanie siebie również w diecie bezmięsnej i bezmlecznej. -
-
CommentAuthorzupazgryzoni
- CommentTimeSep 30th 2016 zmieniony
Wiecie co? Abstrahując od aborcji, terminacji, ciąży. Na chwilę odłóżmy ten temat.
Wg Biblii Bóg dał ludziom wolna wolę. Dlaczego ludzie wierzący w tego boga chcą innym wolną wolę odebrać?
Skoro wierzą, że dał, skoro sam nie odebrał, to znaczy, że powinna zostać.
Skąd więc ta chęć odebrania ludziom wolnej woli do samostanowienia? Bóg tak chciał, więc dlaczego wierni mu się sprzeciwiają?
Przecież popełniają w ten sposób ciężki grzech chyba? Dlaczego tego nie zauważają? Dlaczego czują się rozgrzeszeni? Bo działają w imię "wyższej sprawy", "dobra", "Boga"? Bóg nie stwierdził, że mają rządzić innymi w jego imieniu. Mają tylko nauczać. Czy stawianie swoich działań i przekonań na równi z Bogiem jest zgodne z Biblią?
Czy ktoś może mi to wyjasnić? -
-
-
CommentAuthorstaraczka1986
- CommentTimeSep 30th 2016
Nie chcialam aby to brzmialo jak chamskie zwracanie Wam uwagi ale jesli wszystkie wiemy to prosze zwracajmy na to uwage. Dla mnie osobiscie to bardzo wazne :) -
-
Zupazgryzoni chciałam już w wypowiedzi gdzieś indziej podnieść argument "wolnej woli", ale spłynęło na mnie olśnienie, że będzie on jedynie pożywką dla dyskusji o mordercach, gwałcicielach, zbrodniarzach, , zwyrodnialcach itpitd, bo każdy z nich ma wolną wolę i Ty też, tyle, że jeśli nie zdecydujesz się donosić ciąży w jajowodzie to jest ryzyko , że pójdziesz siedzieć jak jeden z w/w. Oczywiście przesadzam. TAK. Nie będziesz mogła zdecydować, jeśli operacja w momencie kiedy BEZPOŚREDNIO już zagrozi Twojemu życiu będzie zbyt późna i się nie uda - to poniesiesz karę śmierci. Krótkowzroczność i dowolność interpretacji tak sformułowanych przepisów mnie przeraża.
-
-
CommentAuthorzupazgryzoni
- CommentTimeSep 30th 2016 zmieniony
Skoro ludzie dostali wolna wole, znaczy Bóg wiedział, że będa kradli, mordowali, zabijali, gwałcili itp.
A jednak zostawił im prawo do samodzielnego podejmowania decyzji. Prawo do wyboru, czy bedą "grzeszyć" czy nie.
Każdy ma swoja wole i kazdy decyduje sam, co wybrać.
Prawo nie może mówić "masz postępowac tak, jak MÓJ bóg nakazał"
Mój bóg nakazuje inaczej - a mimo wszystko ja nikomu nie każę postępować tak, jak MÓJ bóg nakazuje.
A może jednak dostosujemy prawo do MOJEGO boga i jego nakazów, bo ja i "moi" ludzie tego chcemy?
Nie? Nie pasuje? NO WŁAŚNIE!! -
-
Zgoda, ale bez względu na ustawę Ty i ja też ją będziemy mieć. Tyle, ze przez ustawę my i nasze dzieci poniesiemy odpowiedzialność karną jak mordercy w momencie nielegealnego przerwania ciąży, która np będzie zagrażała naszemu życiu tzn będzie zagrażała niebezpośrednio, po prostu powoli dprowadzi nas do śmierci. W momencie terminowania ciąży, jednak jeszcze będziemy żywe.
__
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ci wszyscy , którzy są za zaostrzeniem ustawy składają w ofierze swoje już będące na świecie dzieci. Przede wszystkim córki. Czy Bóg chce takich ofiar? Czy teraz kiedy dziecko choruje, człowiek nie oczekuje, że zostanie wyleczone jak najszybciej? Czy operacja serca nie powinna być przeprowadzona niezwłocznie? A guz usunięty natychmiast po zdiagnozowaniu nowotworu? Byłby ktoś skłonny czekać NA BEZPOŚREDNIE zagrożenie życia własnego dziecka? Może kobiety ze sztandarami pro-life to bohaterki... nie wnikam, ale szafować życiem własnych, już stąpających po ziemi córek? W imię płodów, które będą zobowiązane nosić w sobie póki nie zaczną umierać? -
-
CommentAuthorzupazgryzoni
- CommentTimeSep 30th 2016 zmieniony
Najważniejsze jest dla nich dziecko? Ciekawe, czy jakby ich bóg zażądał ofiary całopalenia, tak jak w przypadku Abrahama i jego syna - kto z nich pierwszy by stos ułożył dla własnego dziecka w imie tzw. wiary??
Ten facet był gotowy dziecko zabić, bo usłyszał głosy i uwierzył w to, co mówią! Serio? Najważniejsze dziecko? Dajcie pokaz swojej wiary!
Kobieta trzymająca baner ze zdjęciem Hitlera przed kościołem w Sopocie zrobi to? Czy Terlikowski to zrobi? Któryś z posłów? Przeciez żaden by nie uwierzył, że Bóg do niego przemawia...a Abraham uwierzył.
Tyle, że teraz takich się zamyka, bo to zwykle psychopaci albo wariaci. Tylko niektórzy jeszcze niezdiagnozowani i po kościołach się rozprzestrzenili. -
-
Ja wychodzę z założenia, że nie ma różnicy między całopaleniem a pozwoleniem na śmierć, bo lepiej "mieć czyściutkie sumienie i bilet pewny do nieba bram..." (parafrazując Nosowską), ale czy zawsze tak jak w przypadku Abrahama i jego syna Bóg zdąży nas powiadomić, że to tylko test wiary? Taki "żart"?
-
A ja nie sądziłam, że Terlikowski powie coś mądrego, z czym się zgodzę:
"Po pierwsze dlatego, że to mężczyźni są z jakichś zadziwiających powodów wykluczani z tej debaty. A przecież to nam powierzona jest opieka nie tylko nad dzieckiem, ale i nad jego matką. To my mamy otoczyć miłością i pokojem nasze żony i rozwijające się w nich dzieci. My mamy brać odpowiedzialność za czyny i słowa. My mamy dać poczucie pokoju, gdy dzieje się coś złego. Zbyt często zapominamy o tej odpowiedzialności, zbyt często od niej uciekamy.
Po drugie dlatego, że aborcja jest często grzechem mężczyzny. To my odwracamy się od kobiety, my zrzucamy z siebie odpowiedzialność, my zostawiamy ją samą z chorym dzieckiem czy problemami. Zbyt wielu mężczyzn ucieka, zbyt wielu tchórzy. (...)" cały tekst tu-- -
kurcze, karolciat, tak to z kontekstu wyjelas ze az uwierzylam, ze cos madrego tam jest, dopoki nie zajrzalam do tekstu.--
;
-
Bo i w pierwszym odruchu tylko ten fragment widziałam, nomen omen przez kolegę PiSowca zacytowany. I nawet sensownie brzmiał.
Ale ja zwykle szukam źródeł, co by nie paść ofiarą manipulacji.
Ale bądź co bądź, niegłupio mu to wyszło. A że sedna nie pojmuje, a raczej pojmuje na swój sposób, to już inna sprawa. Chcą się modlić niech się modlą- bronić im nie będę.
Skoro uważają, że to coś zmieni...-- -
Agnieszka1990 parę dni temu pisałaś mi, że nie powinnam mieć głosu w sprawie emocji po poronieniu, skoro nigdy tego nie doświadczyłam. Tak pięknie pisałaś wtedy o SWOICH odczuciach, o SWOJEJ decyzji i takich innych (pisząc ogólnie oczywiście, nie cytując)
Dlaczego więc uważasz, że powinno się rodzić chore dzieci, bądź dzieci z gwałtu, skoro nie wiesz, jak takie życie wygląda? Ja tu czegoś nie rozumiem chyba. Chwiejna jesteś, niczym chorągiewka.--
-
Pisałam o moich odczuciach po poronieniu (których Ty nie mogłaś pojąć).
Ty także nie wiesz jak wygląda życie z dzieckiem z gwałtu (jak i chyba wy wszystkie), więc nie zabierajcie także głosu. -
Ty także nie wiesz jak wygląda życie z dzieckiem z gwałtu (jak i chyba wy wszystkie)
A może się mylisz? Dziecka z gwałtu nie posiadam, ale padłam kiedyś ofiarą molestowania. Omal mnie nie zgwałcił, a docelowo pan chciał mnie zabić... Ale gdybym przeżyła i zaszła w ciążę, to uwierz mi, że chyba nie dałabym rady. Pomijając fakt traumy gwałtu, to nie był to Fabio (przepraszam, że wejdę w tak "płytkie" szczegóły, ale chcę, abyście poznały pełnię "doznań"). Pan był obleśny. Miał mega garba, miał różne wady fizyczne... Jego zapach czuję do dziś. Dotyk też, a minęło sporo lat. Nie wiem czy to dziecko nie odziedziczyłoby wad po ojcu, nie wiem czy nie przypominałoby mi jak bardzo sie brzydziłam i bałam... Nie wiem czy nie pachniałoby jak tata... Nie wiem czy dałabym radę urodzić...-- -
Ty także nie wiesz jak wygląda życie z dzieckiem z gwałtu (jak i chyba wy wszystkie), więc nie zabierajcie także głosu.
a Ty taka doświadczona, że możesz się wypowiadać?
weź przestań, wstydu sobie oszczędź. -
Ja zakończyłam temat, bo to żaden poziom do dyskusji, więc nakręcajcie się nadal między sobą i plujcie jadem, a mi dajcie spokój.
-
Ja nie pluje jadem. Wymieniam swoją argumenty. Trochę w życiu przeszłam i osobiście dla mnie brak możliwości wyboru to koszmar. Tak jak mowilam nie wiem co bym zrobiła. Ale wolałabym być z czymś pogodzona, wolałabym mieć poczucie własnej decydyjnosci niż postawiona pod murem i zmuszana. Pozytywnie na wiez z takim dzieckiem na pewno by nie wplynelo.
Pomijając inne absurdy jak choćby śledztwo czy doszło do poronienia czy może jednak do aborcji.... Po prostu jestem przeciwna tej ustawie i tyle.-- -
a ja nie jestem, ale was z tej okazji nie obrażałam tak jak wy mnie.
-
A ja byłam dzisiaj na czarnym proteście w Łodzi. Ogromne emocje. Mnóstwo ludzi. Kobiety, mężczyźni, dziadkowie, babcie, małe dzieci, wszyscy razem. Ramię w ramię. Wszystkim którzy byli, gorąco dziękuję. Jestem. Myślę. Decyduję.
-
Ty także nie wiesz jak wygląda życie z dzieckiem z gwałtu (jak i chyba wy wszystkie), więc nie zabierajcie także głosu.
Nie, nie wiem ale będąc na praktykach na studiach, widziałam i miałam okazję opiekować się dzieckiem z gwałtu kazirodczego. Dziecko wyglądało tak, że studentki o słabszej psychice wybuchały płaczem i były wyprowadzane z domu dziecka - i takie życie - POTWORNE - miał ten chłopiec. Do dziś mam łzy w oczach na wspomnienie tego... Nie dosyć, ze nie słyszał, nie widział, to jeszcze język miał taki ogromny, ze nie mieścił mu sie w buzi, przez co nie mógł jeść. Nie potrafił chodzić, siedzieć - 8 latek. W domu dziecka. Sam, jak palec. Leżał całymi dniami na materacu, powyginany we wszystkie możliwe strony, charczał przez ten język ogromny, miewał ze 3 ataki padaczki w ciągu dnia. Super życie, prawda Agnieszko?
Treść doklejona: 02.10.16 19:46Pisałam o moich odczuciach po poronieniu (których Ty nie mogłaś pojąć).
Toż o to w tym wszystkich chodzi przecież!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-- -
Ja Ciebie nie obrazalam. Ani nawet większość z nas Ciebie tu nie obrazala....--
-
KotBury, ja jutro jadę pod sejm, jak tylko wyjdę że szpitala po badaniach. Będą że mną mąż i obie córki. Nie wyobrażam sobie nie być.
-
-
CommentAuthorszczypta_chilli
- CommentTimeOct 2nd 2016
Ja wybieram się jutro. Mam nadzieję, że Wy też bierzecie udział, dziewczyny. -
-
-
CommentAuthormadzinka83
- CommentTimeOct 2nd 2016
Ja jutro do pracy na czarno. Wolnego wziąć w szkole nie mogę, ale chociaż tak dam wyraz mojemu poparciu dla akcji.
Jestem za prawem wyboru.-- [url=http://lilypie.com]
[/url -
-
-
CommentAuthorjaca_randa
- CommentTimeOct 2nd 2016
Ja też idę na czarno. Moja obecność w pracy jest tylko dla mnie korzystna.-- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia. -
-
Elfika, jutro trzymam kciuki, żebyś zdążyła chociaż na kawałek demonstracji ;) A tak serio, to z całego serca Ci życzę, żeby okazało się to jakąś pierdółką i żeby Roszkowski mógł to skwitować, że z takimi pierdołami do niego przysyłają, a Wam żeby odeszło zmartwienie.
-
Ja jutro muszę być w pracy, ale będę na czarno. Elfiko, za Ciebie i ja trzymam kciuki, niech będzie dobrze.--
-
-
CommentAuthorszczypta_chilli
- CommentTimeOct 2nd 2016
Ja też muszę być w pracy, ale demonstracja jest do 18 -
-
A ten marsz to jest talko w Warszawie, czy w innych miastach tez?--
, 
-
-
CommentAuthorszczypta_chilli
- CommentTimeOct 2nd 2016
Nie tylko w Warszawie. Akcja jest w bardzo wielu miastach -
-
Ja jutro niestety rano na 8 muszę być na zajęciach w szpitalu (średnioodrabialne niestety), ale obowiązkowo pod fartuchem na czarno, a po zajęciach biegnę protestować (Katowice).
dżasti, marsze są chyba we wszystkich większych, a i w iluś mniejszych miastach plus za granicą również nawet :)--
-
Jest w wielu miastach, w niektórych dość spontanicznie się ją ogłasza np. przez fb.--
-
ja tez ide do pracy na czarno bo nie moge wziac wolnego
kilka kolezanek powiedzialo ze sie obawia tej "manifestacji" pogladow i jutro zdecyduea jak sie ubiora, inne stwierdzily ze szkola powinna byc neutralna swiatopogladowo i nie ma co sie afiszowac wiec jestem bardzo ciekawa jak w miescinie gdzie jest mocne poparcie dla pis'u to bedzie wygladalo -
Przejrzalam "pol internetu " I znalazlam tylko szczatkowe informacje na temat marszu w olsztynie.
Mnie to tam dynda co kto o mnie pomysli. Moje poglady to moje poglady I jak jakiemus mojemu klientowi to sie podobac nie bedzie to nie musi byc moim klientem.
Ale najlepsze jest to, ze na pewno pro pisowcy beda jakas manifestacje poparcia robic (zawsze przeciez tak robia) I na bank w pierwszym rzedzie bedzie tam moja mama z mezem. A jezeli nie mama to sam jej maz. taka oto mamy zgodnosc polityczna w rodzinie....--, -
dżasti, moi oboje rodzice są za zaostrzeniem ustawy. Więc cóż. Ja znam ich zdanie, oni moje. Wiem, że nigdy nie pochwaliliby mojej decyzji o aborcji. Nigdy, czy gwałt, czy dziecko chore. Pewnie gdyby o moje życie chodziło, to już prędzej. Nie mniej jednak nie mogą i nie będą nigdy decydować za mnie.
Treść doklejona: 02.10.16 22:36
Ale. To jest jedyna rzecz, w której są z obecną partią zgodni
Nie głosowali za nimi, a tym, co dzieje się aktualnie w kraju (już abstrachując od samej aborcji) są autentycznie przerażeni. Do tego stopnia, że tata rozpoczął procedurę uzyskania niemieckiego obywatelstwa "w razie czego" (mamy przodków).-- -
To tez I u mnie nigdy nie mogła mama za mnie decydowac. Ale w drodze kompromisu nie rozmawiamy z nimi o polityce w ogole. Bo kiedys nie raz byly awantury. Tzn. maz mamy czasem wrzuty robi, ale my udajemy ze nie slyszymy.
No - u nas to ròznice polityczne na calego. Moi sa w pisie. Jezdza na rozne manifestacje do warszawy itp--, -
3 października 2016r. Kobiety z Olsztyna i okolic strajkują żeby wyrazić sprzeciw dla pomysłu sejmu ubezwłasnowolnienia kobiet.
Co jest dla nas ważne:
1. STRAJK
Wycofanie się z codziennego życia społecznego w dniu 03.10.2016r.
(z pracy zawodowej, prac domowych, życia kulturalnego, strajk włoski jeśli nie możesz wyjść z pracy)- bierzemy urlop na żądanie - bierzemy dzień wolny na opiekę nad dzieckiem - nie idziemy na uczelnię - bierzemy urlop bezpłatny - korzystając z jakiejkolwiek innej legalnej możliwości - nie idziemy do pracy i na uczelnię!
Czytaj więcej: http://www.nto.pl/kobieta/a/3-pazdziernika-czeka-nas-ogolnopolski-strajk-kobiet,10671874/
2. AKCJA - PODARUJ ULOTKĘ SĄSIADCE
- rozwieszanie plakatów i ulotek
(do pobrania w wersji elektronicznej, szukajcie w moich postach w wydarzeniu można też dostać większą ilość kontaktując się z Re Nata). Akcja rusza we czwartek i trwa do niedzieli.
3. AKCJA - CZARNA WSTĄŻKA
Zawieszanie czarnych wstążek na antenach samochodowych, nalepianie informacji o Ogólnopolskim Strajku Kobiet 3/10 na szybach samochodów noszenie czarnych wstążek na ubraniach, rozdawanie czarnych wstążeczek do przyczepiania na ubraniach koleżankom, sąsiadkom, znajomym (tu organizujecie się samodzielnie). Akcja rusza w piątek.
4. AKCJA - MĘSKIE WSPARCIE ZGROMADZENIA KOBIET. Panowie organizują się i włączają do zabezpieczenia porządku i bezpieczeństwa swoich dam :)
5. ZGROMADZENIE SOLIDARNOŚCIOWE- rozpoczęcie zgromadzenia 16.30 pod Urzędem Miasta, przemarsz 11 Listopada, Staromiejską do sceny staromiejskiej, tam sobie troszeczkę porozmawiamy o naszych sprawach :), koniec o 18.00.
6. Propagowanie akcji poprzez informacje w lokalnej prasie i mediach (w tym dawanie prywatnych ogłoszeń w gazetach na wydanie weekendowe.
WSZYSTKIE/WSZYSCY JESTEŚMY DZIEWUCHAMI
Powodzenia.
Treść doklejona: 03.10.16 07:53
stąd--
-
Ale powiem Wam, że z tym punktem 1 nie wszędzie przejdzie. W moim zakładzie pracy jest to niemożliwe, a przynajmniej nie wszystkich. Pracują same babki i niestety ktoś musi być w pracy. No, ale chociaż, żeby część poszła...--
-
Else, na przykład w Olsztynie (jak dżasti pytała), manifestacja jest po 16:30, więc dużo kobiet może zdążyć po pracy. U nas niestety ulewy niesamowite, więc dzieciaków nie wezmę, szczególnie, że jeszcze zdrowi nie jesteśmy
Każda z nas zrobi, co będzie mogła lub chciała, jest też osobista taka, hmmm... wrażliwość na krytykę. Więc jedna pójdzie i będzie skandować hasła i będzie po niej spływać, co pomyślą i powiedzą inni, "przeciwnicy". a druga z kolei będzie mogła się tylko zdobyć na powieszenie wstążki na samochodzie. Każdy gest jest ważny, bo JESTEŚMY solidarne, bo jesteśmy kobietami i wszystkie nas to dotyczy.-- -
U nas o 12 się zaczyna. Też pada. Ale myślę że sporo pójdzie.
Treść doklejona: 03.10.16 08:55
Jestem teraz na badaniach i parę kobiet jest na czarno ☺-- -
Dzieki Cestmoi. Ja nie posiadam konta na fb i jestem widac kulawa z tego powodu:-(
Nie wiedzialam, ze u nas takie akcje przed weekendem mialy byc. Szkoda:( Ale zaraz przyczepie wstazke do samochodu. Na czarno sie juz dzis ubralam. A skoro mam sie wycofac z zycia spolecznego, to z tej okazji siedze na tarasie I pije kawe. Musze tylko poorganizowac dzisiejszy plan dnia, aby na marsz sie udac. Dzieci nie wezme bo Maks ma dzis angielski ( pierwszy a juz byl przekladany) a Aleks z gilami. No a dzis to na dziadkow to nie mam co liczyc...--, -
ja oczy przecieram i nadal nie wierze, że doczekaliśmy się takiej sytuacji, gdzie cały świat ciągle się rozwija i idzie do przodu.. no cóż trzymajmy kciuki, aby to nie przeszło :(
-
-
CommentAuthorkasiawarka
- CommentTimeOct 3rd 2016
chętnie bym postrajkowała, bo to co się dzieje jest niedopuszczalne, ale niestety praca na to nie pozwala -
-
Kasia, ale swoje poglądy i swój protest w tej sprawie na szczęście można wyrazić na różne sposoby i to jest fajne.
Ja tez nie wierzę, że w tych czasach musimy walczyć o tak oczywiste sprawy...
Ja nie mówię, że ta ustawa jest w całości zła, bo jak dla mnie są punkty ważne, ale sporo punktów jest taki, gdzie mnie to przeraża...--
