Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
bo nie ma wyboru, to raz...
byłabym roślinką, to chciałabym eutanazji.
jezu Agatella, o co ci chodzi z tym spojnym systemem.
uwazasz ze wszystko inne jest spojne?
jeśli uległabym jakiemuś wypadkowi i byłabym roślinką, to chciałabym eutanazji. Przysięgam. Nie chciałabym być ciężarem dla moich dzieci. Nie chcę by musiały opiekować się mną, poświęcać życia dla mnie. Chcę by miały dzieci, którym poświęcą swoją siłę i czas.
Tylko to z reguły są sytuacje odbiegające od naszego obecnego kompromisu.
Ale z tego co wiem, to jednak zdecydowana większość tych aborcji to są te z wyboru, sytuacji materialnej, "zwianego" faceta, młodego wieku, itp.
Bardziej mnie zastanawiało, czy są na to jakieś sensowne procedury.
Wydaje mi się, że cała ta procedura jest strasznie niedelikatna i drąży w otwartej ranie, a tu też zależy dużo na jakiego lekarza się trafi - wśród lekarzy też są tacy, co mają opinie jak Kukiz, że nie uważała komu dawała, albo klauzula sumienia nie pozwala im dać recepty na pigułkę "po". Jeśli są, to chociaż tyle "dobrego" dla tych, które zdecydują się zgłosić.
aż dusza śpiewa "mam tę moooc, mam tę moc..." No i odrzucono obywatelski wniosek o calkowitym zakazie aborcji.
Choć wiadomo, że sprawa ma swój drugi medal i ileś opchniętych w tym czasie po cichu innych kwiatków...
To akurat jaśniejsze niż słońce... Misie-PISie są wszak arcymistrzami obracania kota ogonem...
Myślę, że to się za jakiś czas nazwie "wsłuchaniem w potrzeby ludzi wychodzących na ulicę"
Tyle że w obligacjach już nie będzie tak smakowała ta wyborcza kiełbasa. Choć pewnie i tak za 3 lata obiecają 1000+, a naród łyknie...
Choć pewnie i tak za 3 lata obiecają 1000+
Bardziej mnie zastanawiało, czy są na to jakieś sensowne procedury. Jeśli są, to chociaż tyle "dobrego" dla tych, które zdecydują się zgłosić.
Bo jeśli już się zgłosi, to lekarze powinni myśleć o wszystkim.
Ale czegoś nie rozumiem, przecież to był projekt obywatelski, a nie projekt PiSu, więc mogli go odrzucić.
Potrzebowali zamieszania wokół sprawy aborcji, żeby utrzymać wysoki VAT i parę innych.