wrocilismy umeczeni ale szczesliwi Oczka Krzysia maja sie dobrze a wrecz jak to stwierdzil pan dr idealnie. Mielismy szczescie ze udalo nam sie trafic w najlepsze rece. Pani ktora dzisiaj przyjmuje sie rozchorowala i na zastepstwo pofatygowal sie sam ordynator do ktorego planowalam jechac prywatnie w razie niepewnosci wyniku. No ale najwazniejsze ze nie stwierdzil zadnych zmian no i zadna wizyta w poradni okulistycznej nie bedzie nam juz potrzebna :) Poza tym chirurg ktora operowala Krzysia i zajmowala sie nim na oddziale nie mogla uwierzyc ze dziecko z taka wada tak pieknie rosnie :) wymasowala mu brzuszko, poprzewracala jelitkami, osluchala i oznajmila ze wszystko jest jak u zdrowego maluszka kolejna wizyta dopiero 15lutego a wtedy usg kontrolne i jesli bedzie tak jak teraz to tylko raz na rok bedziemy jezdzili!!! ojjj jestem dumna z synia ze ho ho :)
DZIEKUJEMY WSYZSTKIM FORUMKOM ZA TRZYMANIE KCIUKOW!!!
kfiatuszku ale ty masz te badanie z wziernikiem i przekrecaniem galki?? przeciez je sie robi tylko w podejrzeniu retinopatii wczesniaczej takie zwykle na dno oka to i my mielismy i bedziemy miewac co miesiac ze wzgledu na fototerapie co juz w ogole jest dla mnei glupota bo skoro maly mial takie specjalistyczne badanie dzisiaj robione to po co go stresowac kolejnymi :|
Myszorko z tym wprowadzaniem pokarmow to dokladnie jest tak jak pisze Aga chociaz ja z racji powrotu do pracy i tego ze mala nie umiala pic z butli to jeden posilek zastepowalam jej owockami ze sloiczka odkad miala 4,5mieisaca i nic jej nie bylo :) z Krzysiem chce czekac do ukonczenia pelnych 6 miesiecy, jakies rarytasy planuje mu podac w Boze Narodzenie dopiero :)
Aga powiem tak... ufff dobrze ze ja jednak wybieram panstwowe a nei te specyfiki bo jeszcze by sie czlowiek niepotrzebnie teraz stresowal... a swoja droga to co raz wiecej takich szczepionkowych kwiatkow ostatnimi czasy...
Musze wam napisac na jaka rodzinke trafilismy w centrum. kobeita przyszla na badanie specjalistyczne wzroku bo dziecku oczko ropialo przez 3dni! facet ktory to badanie przygotowywal (zakraplal maluchom oczka co 10min) ja odeslal do zwyklego okulisty a tamta pani z pretensjami na caly korytarz ze jej dziecko dyskryminuja i nie chca zrobic badania dobrym sprzetem. szczegol ze dziecko urodzilo sie 6dni po terminie z waga 3900 i 59cm , tej babie nie szlo wytlumaczyc ze to jest badanie dla wczesniakow i z niska masa urodzeniowa!! dziecko normalnie sadzala sobie na kolanach i imimo ze malemu glowa latrala to ona go tzrzymala w pozycji siedzacej caly czas (czyli ponad 2godz)... ale malo by tego bylo babka zaczela opowiadac o swoim synku, mial za pare dni konczyc 3 miesiace, byl giiigantyczny, Pani powiedziala ze wazyl niedawno 7kg! no i zaczela opowiadac czego on to nie je... zdebialam a ludzie na korytarzu to az zamilkli... od 2tyg dziecko je marchewke z ziemniaczkami taka papke lyzeczka. codziennie pol marchwi i pol ziemniaka, poza tym codziennie lyzeczke serka homogenizowanego lub jogurtu. myslalam ze ise przeslyszalam ale patrze mamuska wyjmuje z torby ... biszkopta i sok jablkowy i podaje to dziecku - wlewala w kubeczek sok i maczala w nim biszkopta i dawaj malemu do buzi!!! gdyby nie to ze maz kazal mi sie nie wtracac to bym poleciala po jakiegos lekarza zeby ta babke zreformowal....ehhh glupia baba tylko dziecka mi szkoda
dziewczyna ktorej corka lezala z Krzysiem w centrum dala juz malej probowac danonka i kurczaka... dla mnie to chore bo jej mala jeszcze nie skonczyla 3miesiace... a moze to ja chora jestem bo mlody tylko na cycku i nawet herbatek czy wody z glukoza nie dostaje... no ale coz... jak to mawia o mnie znajoma matka polka ze mnie... sama zrezygnuje z wielu rzeczy podpieram sie nosem ale dzieci sa najwazniejsze
Aniu masz racje ,scorpionka też ......upasą tak dziecko ............o zgrozo jakie te matki nie które są idiotyczne ( przepraszam za słowa) ale działa to na mnie jak płachta na byka ......wrrrr.....i zasiewają dziecku komórki tłuszczowe które potem tylko pęcznieją a podawanie dzieciom kurczaków to już jest totalna abstrakcja .....nasz znajomy sprzedaje odżywki dla zwierząt i sprzedaje fermą odżywke po której kurczak po 3 tydz.od wyklucia już waży ponad 1,5 kilo !!! i te dzieciaki to wcinają i też tak puchną !!! sam mi powiedział że tylko indyka z drobiu nie da się tak sztucznie pędzic bo jest delikatny i zdechnie ....a zresztą.....sprawa każdego indywidualna ....ciesze się że moja mama była rozsądną kobietą i nie wpychała mi nic na siłę
a co do szczepionek to też będe szczepic tradycyjnie a nie jakimis kombajnami , bynajmniej te stare są sprawdzone a te nowe niech testują na kims innym.
ja ostatnio slyszalam jak moja neonatolog powiedziala babeczce ze jesli nie ma dojscia do kurczaczkow czy indykow od znajomego ze wsi ani takiego samego do warzyw i owocow to juz lepiej dac sloiczki niz samemu gotowac. ja bede pewnie czesc gotowala sama przez okres zupek bezmiesnych ale to tez tylko do czasu jak beda dzialkowe zapasy. bite 6 miesiecy Krzynio bedzie na cycu a pozniej marchewka i owocki (tu klaniaja sie gerberowe sloiczki)
Niestety zaczęły się u nas kolki , to prężenie się i problemy z gazami chyba ją przepowiadały. Na razie podajemy małemu infacol i grzejemy brzuszek suszarką.
Jemma kladz Maksia w ciagu dnia jak najwiecej na brzuszku i karm tez w pozycji brzuch do brzucha, nie zauwazylas czy jakies jedzenie nie spowodowalo tych kolek? poza tym mowia ze piwo KARMI rozwiazuje problemy kolkowe, moze warto sprobowac :)
Nie wydaje mi się, żebym zjadła coś złego, chyba że ruskie pierogi. Karmi piję od czasu do czasu, chociaz nie codziennie. Kupiłabym ten proszek ale nie wiem czy można go podawac razem z tym infacolem.
JeMMa mam nadzieje ze Maksiowi Infacol pomoze. sposob mojej kolezanki to polewanie brzuszka ciepla woda pod kranem. Ona podobnie jak Magg wygrala z kolakmi po odstawieniu nabialu... poprobuj jeszcze z masazami i lezakowaniem na brzuszku.
ANIAM M ,czy noworodka moge ubrac w te podkoszuleczki bawelnianw co maja zatrzaski na szyjce z boczku,czy lepiej szukac takich rozpinanych zupelnie z przdu albo z tylu,bo nie widze ich w sklepach...bo moze latwiej je ubrac buuu
Ewaroby najlatwiej ubierac w takie calkowicie rozpinane z przodu. Zrezygnuj ze wszystkich ubranek zapinanych z tylu bo maluszek wiekszosc lezy na plecach i guziki mu beda przeszkadzaly. Na poczatek dobrze by bylo miec troche kaftanikow dopoki pepek nie odpadnie tak wygodniej ale to doslownie 3-4szt starcza. nie wiem czy we wloszech sa produkty firmy gerber - ja mialam ze stanow kadtaniki zapinane z przodu a na dodatek rekawki byly zakonczone specjalna zakladka i w ten sposob nie potrzebowalam rekawiczek niedrapek. moja sis w prawdzie przesadzila i mialam takowych ze 30sztuk ale ogolnie kaftanikow to u mnie cala sterta czesci nawet jeszcze nie rozpakowalam a maly juz wyrosl :)
!!
jesli nie znajdziesz kaftanikow to poszukaj body rozpinane na calej dlugosci np takie:
no a w ostatecznosci te rozpinane przy szyjce ale na poczatku moze byc ci ciezko zwlaszcza jesli nie masz wprawy z takimi maluszkami bo ta glowka to taka chybotliwa troche jest i czlowiek sie po prostu boi
Aniu ja miałam z łapkami niedrapkami pajacyki i powiem Ci że nigdy ich nieużyłam... tzn spróbowałam 2 razy ale kończyło się to złośnikowaniem się Weroniki więc zrezygnowałam. Kaftaniki jak najbardziej zapinane z przodu są wygodne tak samo jak body i pajacyki zapinane na całej długości i ja pomimo tego że Niśka jest kolejnym bobasem wolę takie niż te zakładane przez główkę - mało który bobas lubi jak mu się przeciąga nawet najbardziej wystrzałowego ciuszka przez głowę :)
And a u nas te kaftaniki z lapkami niedrapkami super zdaly egzamin. stosowalam je w szpitalu ale i pozniej w domu. a pajacyki z niedrapkami na noc sluzyly nam do konca 1 miesiaca takze ja polecam. a jesli idzie o ciuszki zakladane przez glowe to dla mnie sa ok pod warunkiem ze maja duze wygodne rozpiecie na ramionku ;)
Zuza u nas w szpitalu i podobnie w centrum nie wolno obcinac maluchom paznokietkow (ale nikt nie mowilk ze nie wolno ich obgryzc bueheheehe) maly raz byl bez lapek i sie podrapal, tyle ze ja go nie zawijalam w kokonik bo tego nie lubil
a w ogole to czesc szpitali ma taki wymog zeby dziecko mialo rekawiczki lub skarpetki na dloniach. ja juz znam 3 takowe (ten u nas, warszawa na czerniakowskiej i centrum zdroiwa dziecka) jesli mama nie ma rekawiczek to zakladaja maluchom skarpetki po prostu ale maluch nie moze miec golych dloni
Zuza w szpitalach nie powinno obcinac sie paznokci ze wzgledu na bakterie. znam przypadki gdy dziecko wlasnie przez to zlapalo gronkowca. no chyba ze srodkiem dezynfekujacym spryskac najpierw nozyczki/cazki a pozniej jeszcze raczki dziecka zdezynfekowac. Poza tym mi sie opcja niedrapkowa zarowno kaftanikow jak i pajacykow i spiworkow nocnych przydala
Jesli idzie o niedrapki to ani razu ich nie uzylam - pazurki często Niusi mojej obcinałam albo obgryzałam :))
Kaftaniki zapinane z przodu - bardzo fajne u Nas można kupić w smyku :)) dla mnie rewelacja na dwa zatrzaski i gatunkowo suuuper. Pajacyki na całej długości i świetnie jak są po obu stronach nogawek a nie tylko po jednej zatrzaski!
Lady takie kaftaniki czy body tonie tylko w smyku ale w kazdym sklepie dzieciecym, nawet w PEPCO :P a co do przeciwwskazan nie zawsze ci nawet o tym powiedza bo po co maja mowic ze mozna gronkowca zlapac, zreszta w kazdym szpitalu mozna cos zalapac dlatego lepiej nie obcinac po prostu... a info zalezy od "serdecznosci" pielegniarek!
u nas nie wolno było obcinać a pazurki były długaśne i strasznie się podrapał, łapki niestety nie zdały egzaminu bo po prostu spadały więc zakładałam mu na rączki skarpetki
dlatego ja polecam pajacyki i kaftaniki z zakladka wtedy nic nie spadnie. a fakt same lapki niedrapki nie sa zbyt wygodne i chyba ze maja mocny sciagacz to wtedy sie nadaja
napiszczie mi ,czy woda do wanienki ma byc przegotowana cala,wiec ja musze wczesniej ostudzic ,czy moge dolewac zimnej z kranu? takie moje glupie pytanka,ale coz to moja pierwsza bobaska...
Evaroby ja NIGDY nie przegotowywalam wody do kapieli, na poczatku przemywalam malemu oczka gazikiem z sola fizjologiczna a pozniej przegotowana woda, teraz normalna kranowa :) w szpitalu przeciez dzieciaczki tez kranowa sa myte, ba pielegniarki to malucha pod kran wsadzaja i pod biezaco woda myja (ja teraz zreszta tez, wanienka rzadziej bo mi sie z szafy czasami jej sciagac nie chce)
Ja tez Ewcka kapalam w zwyklej kranowie.A co do paznokci to mi powiedzieli ze dopiero po 1 msc zycia wolno obcinac a do tego czasu smarowac wazelina zeby byly miekkie i sie maluszek nie zadrapal
hejka, ja obcinam Matusiowi paznokcie, ale mam problem bo mimo że krótkie i tak ma nosek podrapany i już nie wiem co robić. A co najśmiejszniejsze jak miał długie to się nie podrapał. Ja myje kranówką, buzię już też, ale przez pierwsze 2 miesiące przegotowaną.
kranówa od początku tak jak w szpitalu :)) Ja w wanience aby dziecko sobie poleżało w wodzie... Przyzwyczajam przed pójściem za 2 miesiące na pływalnię z Julcią :))
Lady a nie obawiasz sie ze mala cos zalapie? jednak to jeszcze malenstwo a z tego co sie orientuje w polsce nie ma specjalnych basenow TYLKO dla dzieci. ostatnio znajomej maz na basenie gdzie sa zajecia dla maluszkow zalapal lupiez pstry, przez miesiac czasu byl na bardzo silnych lekach i tez nie wiadomo czy sie do konca tego swinstwa juz pozbyl czy tylko zaleczyl. dodam ze basen nie z woda chlorowana tylko ozonowana
ANIA M, znalazlam tutaj lezaczek tej firmy ,identyczny jak twòj,ma wibracje ,ale nie ma melodyjki.SA tez inne,z bajerami ale tylko do 9 kg i teraz ,zastanawiam sie czy jak nie znajde wersji z melodyjka ,kupic go ? bo jest to jedyny co rosnie z bobasem tzn. do 18 kg.Myslalam ,ze dorzuce jakas zabawke z pozytywka ,jak myslisz ,bede jeszcze szukac ...
Ewaroby ten nasz tez nie ma melodyjki :) dla mnie to dobre rozwiazanie bo i karuzelka i mata melodyjke maja a oprocz tego mam kilka zawieszek melodyjkowych i uwierz mi pewnego dnia bedziesz sama sobie wdzieczna za pare niegrajacych sprzetow :) ja jestem zadowolona ze to jest lezaczek rozwojowy bo dzieki temu i Gabrysia cos z tego ma ;)
dziewczyny polecam wrzesniowy numer MAM DZIECKO Cena 2.99 a w srodku bardzo duzo do poczytania. od laktacji przez zabkowanie ale takze NOWY KALENDARZ ZYWIENIA NIEMOWLAT wczoraj kupilam i nim zasnelam calosc pochlonelam. sa w prawdzie 2 artykuly ciazowe ale na tym sie konczy wiec mysle ze kazda 'rozpakowana' mamusia cos idealnego dla siebie znajdzie
to przesla wam do domu PORADNIK ZYWIENIA (dosc sporo czytania, taka ksiazeczka), probki 2 kaszek i nawet jakis deserek jabluszkowy :) kaszki czekaja na Krzysia a deserek wszamala corcia i byla zachwycona :)
Ania m ,zamòwilam sobie ten lezak,bedzie za dwa dni ,oczywiscie w tajemnica przed mezem ,bo on ciagle uwaza ,ze jest czas a ja za tydzien juz 8 miesiac zaczynam,schowam sobie go do szafy i bedzie czekal na bobaska ,ten mi sie tez wydawal najsolidniejszy a nie chce juz myslec ,ze moze mi sie cos przydazyc zlego ,bo juz czekam z niecierpliwoscia na kukunie moja...
Ewaroby dla nas byl niezbedny zarowno w szpitalu jak i po wyjsciu. Krzys bardzo lubil spac zawiniety w kokonik. mozna stosowac do takiego zawijania kocyk ale w rozku wg mnie jest znacznie wygodniej. Ja osobiscie polecam rozki zwlaszcza na poczatek przy karmieniu to wygoda :)
Jemma ja mysle ze 100ml powinnas miec. Krzys majac 6tyg wypil ok 90ml a za chwile po jakims kwadransie jeszcze cycka dociagnal. Ja mam pomrozone woreczki po 100 i po 60ml. tylko szkoda ze tych woreczkow mam tak malo ale moje cycki odporne na laktator sa
a propos mrozenia - zamiast tych opakowan gotowych np z avent czy woreczkow ktore sa po diable drogie ja proponuje zwykle pojemniczki na mocz porzadnie wyparzone przed kazdym uzyciem. tanio i wygodnie :)
Ania gdybym się wszystkiego obawiała to powinnam dziecko zapuszkować i w kosmos wysłać! Obawiam się wszystkiego nawet tego jak jadę samochodem aby ktoś w nas nie uderzył ( już mi się to raz przytrafiło z dzieciakami ) Obok mnie są dwie takie pływalnie i na jedną z nich się wybieram :)) Moja Adriana może nie chodziła na specjalny basen ale też bardzo wcześnie siedziała dupskiem we wodzie :))