Dziewczyny wiem ze o biegunkach przy zabkowaniu bylo tu juz pewnie sporo napisane ale nie moge nic konkretnego znalezc wiec prosze odpiszcie mi co mam robic! Malej mojej kilka dni temu wyrznal sie pierwszy zabek. Tragedii nie bylo, nawet za bardzo nie marudzila. Dopiero pozniej zaczela i widzialam ze ja boli dziaslo. Przedwczoraj nie chciala za bardzo jesc i jeszcze gorzej spala niz zwykle. A wczoraj zaczela sie biegunka. 3 razy rano po jedzeniu a malo co zjadla. W poludnie zjadla zupke z marchewka i troche mleka i do wieczora wszystko bylo ok. A wieczorem znowu 3 kupy rzadkie. W dzien dawalam jej wode z orsalitem zeby sie nie odwodnila ale za duzo nie wypila. W nocy spala jak zabita jak nie ona. O 4 dalam jej mleko a ona znowu chlusla prawie sama woda. Wypila troche wody i znowu usnela. Czy to mozliwe zeby od zebow miala az taka biegunke:( tym bardziej ze zabek juz sie dawno przebil? Choc wydaje mi sie ze drugi moze isc ale nie jestem pewna. No i kiedy w razie czego jechac do szpitala? Ja juz sama nie wiem a w szpitalu boje sie ze cos innego znowu zlapie bo ona nie piersiowa tylko mm. Poradzcie cos prosze!!!:(

No miala wlasnie we wtorek i w srode bylysmy na szczepieniu i to mnie martwi. Zarejestrowalam mala na 10.30 w przychodni zbaczymy co lekarz powie.

O a no co szczepiłaś? Czytałaś ulotkę? Czy objawy są zbieżne z tym co tam jest napisane?

Karolajnas to z grubej rury u was te zęby Olcia ma tylko dwa mój kasownik jeden

Agat,raczej po szczepieniu ta biegunka,a nie zabki.

Montenia tylko 2 pierwsze dawki bez zadnych objawow a 3 by dala? Nie wydaje mi sie. A poza tym to bylo w srode. Od czego by nie bylo to teraz trzeba dbac zeby sie mala nie odwodnila. Ale jest troche lepiej.

skapula u nas podobnie, też katar się ciagnie, mniej więcej tyle samo, lekarz sprawdził że nic się nie dzieje, ja odciągam 1-2 razy dziennie (wystarcza), nawilżam wodą morską i stosują maść majerankową... też się zastanawiam kiedy się to skończy?

Dziewczynki i dodatkowe pytanie o kupę :-)
Wiem, że u niemowlaka częstotliwość jest różna i prawidłowo może być kilka razy dziennie i raz na kilka dni, ale właśnie na ile?
Od 4-5 dni córcia nie robiła kupki. Poza tym nic się nie dzieje, brzuszek nie boli, nie jest spięty, je ładnie, siusia też z normalną częstotliwością.... i puszcza bączki (całkiem zapaszyste nawet). Kiedy i czy powinnam się zacząć martwić? Co robić? Dodam, że karmię tylko piersią - jeśli ma to znaczenie.

Skapula im starsze dziecko, tym bardziej kumate i wrażliwe na bodźce zewnętrzne, których może, nie musi się przestarszyc normalne. Większość dzieci po urodzeniu jest "głucha" na otoczenie, potem się to zmienia, wszystko jest ok :)

Anka80 dziecko karnione piersią może i 1o nie robić kupala i wsio git, jeśli nie ma przy tym bóli jakiś. To znaczy, że coraz lepiej przyswaja Twoje mleko, ciesz się, nie martw póki nie dzieje sie nic niepokojącego. Moja Liwci arobi teraz tak raz na 4- 6 dni, Nadia potrafiła raz na 8. Nigdy się tym nie przejmowała, a potem już przestałam liczyć :)

A ja wpadam też napisać, bo mi się przypomniało, że parę dni temu Liwcia się przewróciła na brzuch, potem zapomniała, a dziś to już jak szalona to robiła i radochy ma przy tym mnóstwo :) nie sądziłam, że będę takie rzeczy przeżywała po raz drugi tak samo mocno

Dziękuję za odpowiedźi. No wrażliwa sarenka mi się zrobiła z synka, muszę uważa, żeby go nie straszyć:)
Kupiłam dzisiaj maść majerankową, zaraz spróbujemy..

Zapytam jeszcze Penny o te obroty Liwci, mój Tadziek tydzień młodszy, ale nic nie wskazuje na to, żeby chciał/miał się niedługo obrócić. Jak technicznie wygląda taki obrót??
Tak się zastanawiam, że może nie daję mu szansy na takie akrobacje, bo dużo go noszę, ciągle przytulam (kurczę no nie mogę się tym dzieckiem nacieszyć),mało czasu spędza na podłodze…a to chyba najlepsze miejsce do takich ćwiczeń...

Treść doklejona: 03.11.14 20:45
Tinamar, mój Tadziek zawsze furczał. Podczas badania nic nie wychodziło. Trochę ulewał i wydawało mi się, że od tego. Na ostatniej wizycie pediatra po zajrzeniu w gardło stwierdziła, że katar spływa po gardle i przepisała leki, ja nie zauważyłam tego kataru wtedy, no rano zawsze nos zatkany, bo chłodno w mieszkaniu, to i mi samej się zatyka. Po tygodniu,na kontroli, już tej spływającej po gardle wydzieliny pediatra nie widziała, a on teraz furczy znacznie bardziej i wydaje mi się, że to co zalega mu w nosie jest bardziej wodniste. Mam nadzieję, że to nie alergia na koty, chyba to rzadkość u takich maluchów?

Skapula zdecydowanie podłoga to dobre miejsce do ćwiczeń i niemowlę powinno tam spędzać jak najwięcej czasu. Ale pamiętaj też, że każde dziecko idzie swoim tempem

Katar to serio może być wszystko, maluchy dopiero się dostosowują ich odporność się buduje, więc może to być mini infekcja, może jakaś alergia, ząbki, suche powietrze...obserwować, nawilżać nosek a jak coś was niepokoi to do lekarza

Penny - opis rewelacja :) Nie wiem czy dałabym radę tak dokładnie :)
Skalpula - takjak pisze Penny nic się nie przejmuj bo kazde dziecko w róznym tempie się uczy różnych rzeczy. Ja Ignasia mało kładłam na brzuszku bo cały czas jadł i bałam się że to nie dobrze tak po jedzeniu na brzuch. Ale gdzieś koło 4 miesięcy trzech lekarzy z rzędu mi zwróciło uwagę że chyba za mało na brzuszku lezy i żeby częściej to robićego nie lubił i płakał ale szybko się oswoił. Zaczęłam gdzieś koło 4 miesięcy robić z nim takie ćwiczenie, że leży napleckach i biorę jego rączkę i nóżkę razem i pomagam obracać się na boczek (na you tube są różne filmiki) i szybciutko zaczął się obracać. A teraz tak fika, że nie mogą się nadziwić wszyscy jaki jest silny :) Tak więc najpier wolno mu to szło i bardzo leniwie i raczej później niż wcześniej się obrócił a teraz to fika jak szalony :) Ale zdecydwanie na macie powinien dzieciaczek leżeć jak najwięcej bo tylko wtedy ma szansę ćwiczyć mięśnie. I dlatego najpeirw takie niechętne dzieci często są bo to cięzkie zadanie te mięśnie wyrobić.

agat spróbuj mąkę ziemniaczana posypać (u nas też działała zasypka alantan). Ewentualnie na silne zmiany też działa sudocrem.

A ja mam pytanko inne. Jaka jest przyczyna "cuchnących" stópek malutkiej? Co chcę ją wycałować w malutkie stópki to jej capią przy paluszkach

Dii ja u córci też zauważyłam ostatnio, że stopki są nieco bardziej śmierdzące :-) Nie wiem z jakiej przyczyny. Nie jest to bardzo nieprzyjemne, ale czuć.

Diii, myj jej dokładnie przestrzenie między paluszkami a następnie dokładnie susz. Ja też się kiedyś jak Milka była malusia zdziwiłam przy całowaniu stópek i spytałam później Męża czy tam w ogóle myje... to zrobił wielkie oczy. A przecież czasami dostaną się tam paprochy które później namakają i robi się nieprzyjemnie.
No i od tego czasu problemu przykrego zapaszku już nie ma.

Ale może też być grzybica np, jeśli tam nie ma żadnych zmian to wg mnie po prostu trzeba tam podczas kąpieli porozszerzać paluszki, przejechać małym palcem pomiędzy oczywiście delikatnie i nie powinno być więcej takich akcji.

Ratujcie dziewczyny. Synek obudził się dzisiaj z czerwonym okiem, popękane naczynka, wczoraj tego nie zauważyłam.
Czy to możliwe, żeby sobie zatarł? Czy to się zdarza takich u takich maluszków? Nie wiem co robić, do tego ten ciągły katar...

Penny, twardówka (czyli ta biała część) jest zaczerwieniona od popękanych naczynek. Naczynka są popękane od zewnętrznej strony oka, taka sieć czerwonych zyłek.
Może sobie włożył paluszka do oka…oko nie łzawi. Poczekam i poobserwuję, czy to zniknie.

Dzieki za wszystkie rady. Na razie maka ziemniaczana pomogla i pupa juz nie jest taka czerwona.

Mam jeszcze jedno pytanie. Moze glupie troche ale Amelce juz tydzien temu wyrzna sie zabek i na razie jest go jakis 1mm i tak sie zastanawiam ile wychodzi taki zabek? Bo mi sie wydaje ze na razie wyszedl do polowy i stanal.

Us,czytalam. moje cory to HNB :/
Z reguly takie dzieci to dzieci po ciężkich porodach bądź cc. moje obie z cc. Do tego z zaburzeniami sensorycznymi. ahh
Agat,to ze przez 2 dwki szczepionki nic nie było,o niczym nie swiadczy. Moja mlodsza corke tez teoretycznie te pierwsze dawki przeszla w porządku,a potem co kolejne szczepienie to problem(zaczelo się od zap.wezlow chłonnych,potem zapalenie skory i drzenia). starsza tez miała problemy po szczepieniach m.in wlasnie biegunka 2 tygodniowa(wykluczone wirusy i bakterie typu adeno czy rota lub salmonella).

ojjj tak uś! słyszeliśmy i mielismy!

Cześć, Dziewczyny. Przyszłam do Was, bo jestem w totalnej rozsypce... Jestem w 39 tyg. ciąży i na dzisiejszym usg wyszło, że kość udowa mojej Małej jest za krótka, poza granicami normy, zaniża aż szacowaną wagę porodową... Niby gin mówił, że najprawdopodobniej znaczy to tylko tyle, że Niunia będzie mała, zwłaszcza, że ta kość od początku była w tyle i nie kazał się nakręcać, ale jakoś wytrąciło mnie to kompletnie z równowagi, spanikowałam okropnie :((( Jeszcze, gdyby była to dolna granica, a nie tak zupełnie poza :( Czy któraś z Was miała podobną sytuację? I wszystko dobrze się skończyło?

Uś, ja miałam takie bliźniaki. Jedno powiem - moja macica jest zabetonowana, No More Kids :)

Dziewczyny, pisząc o HNB używacie czasu przeszłego, co oznacza, że problemy się już skończyły? Jak długo to trwało? Moja bratanica ma 2,5 roku a jej rodzice nadal nie są w stanie wprowadzić jakiegokolwiek planu dnia…ale tak sobie myślę, że może to już nie problem w dziecku...

asia04108: Cześć, Dziewczyny. Przyszłam do Was, bo jestem w totalnej rozsypce... Jestem w 39 tyg. ciąży i na dzisiejszym usg wyszło, że kość udowa mojej Małej jest za krótka, poza granicami normy, zaniża aż szacowaną wagę porodową... Niby gin mówił, że najprawdopodobniej znaczy to tylko tyle, że Niunia będzie mała, zwłaszcza, że ta kość od początku była w tyle i nie kazał się nakręcać, ale jakoś wytrąciło mnie to kompletnie z równowagi, spanikowałam okropnie :((( Jeszcze, gdyby była to dolna granica, a nie tak zupełnie poza :( Czy któraś z Was miała podobną sytuację? I wszystko dobrze się skończyło?

Nie wiem jakie są normy, ale mój Synek miał cały czas krótszą kość udową w porównaniu do reszty ciała. Na USG genetycznym w 33 tc wyszła różnica nawet 4 tygodnie między długością kości udowej (FL), a obwodem główki aczkolwiek i tak wszystkie wymiary wyprzedzały wiek ciąży z OM jednak FL najmniej, bo tylko 1 dzień.
Mój Synek jest zdrowy, tyle, że urodził się duży, z dość dużą głową.Na początku nóżki były krótsze, widziałam to np. po pajacach, że w tułowiu były już ok, a w nóżkach jeszcze za duże. Z czasem te dysproporcje zanikały i teraz na moje oko jest ok

Kinga, dzieki za odpowiedz...

staram sie byc ddobrej mysli... Niunia od poczatku jest malutka, w najnizszej normie, tylko ta kosc duzo ponizej normy... to juz 39 tydz, w 33 na usg tez byla ta kosc krotsza niz reszta, ale w dolnej granicy normy, a teraz zupelnie za krotka... z tego co pamietam, na usg w 22 tyg kosc miala ok. 33, teraz ok. 63... urosla, ale malo, gin byl niemily, powiedzial, ze nie bedzie prorokowac i jesli chce sie nakrecac to ok, ale bez niego.
Chyba cala ciaze nie mialam takiego dola, ja teraz, pod sam koniec

Us bardzo bardzo dobrze Cie rozumiem. Z tel. nie wychodzi mi cytowanie zreszta musialabym zacytowac cala Twoja wypowiedz gdyz sama rownie dobrze moglabym to napisac. Moja cora tez wysysa ze mnie cala energie. Zebym jeszcze mogla choc w nocy zregenerowac sily to byloby super bo takie wstawanie do malej co godzine dwie trudno uznac za regenerujace.