Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeApr 3rd 2017
     permalink
    Elyanna dziecie sie nie wykonczy, z czasem bedzie potrzebowala mniej snu i bedzie mniej marudzic albo po prostu zacznie spac. Z takim maluchem to nigdy nie wiadomo. Ale wiem co czujesz bo z corka mialam tak samo tylko ona cos tam w dzien spala za to w nocy baaardzo kiepsko. Jak pytalam naszej doswiadczonej lekarki to tylko uslyszalam ze niemowleta moga kiepsko spac. Tylko ze ona do tej pory kiepsko spi:((. Mam wrazenie ze ma jakies zaburzenia snu. Teraz mam powtorke z synem. Wieczory to jest koszmar.
    --
  1.  permalink
    Elyanna: Wieczorem zanim zaśnie na poważnie to po 5-10 razy trzeba usypiać, bo ciągle się budzi
    - no ja tak mialam (teraz jest ciut lepiej), ale wieczorne usypianie to byl armagedon, ciagle lezenie na cycu bo ino wstalam to zaraz wrzask, spanie w dzien troche lepiej, bo potrafil spac 1-1,5 h, ale starszak mi tak sypial... gora 15 minut drzemki co ok 3-4h co dawalo chyba 3-4 drzemki w dzien. Jedynie na dworze potrafil spac dluzej...
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 4th 2017
     permalink
    Może to pogoda albo jakieś przesilenie? Bo ja mam teraz takie fazy z dwulatkiem moim, że zasypianie to masakra jakaś. On już płacze że śpiący i zasnąć nie może, wierci się, stęka i nawet cyc nie pomaga... I w nocy też się budzi.
    Ale generalnie z Wojtkiem miałam podobnie. Tzn. jego nemowlęce drzemki były dłuższe niż 5 minut, ale zdecydowanie krócej i czujniej sypiał niż taka Krysia np. I też ciężko go było przyśpić.
    A nie ma córcia za dużo bodźców w ciągu dnia? Nie pamiętam, czy starsza chodzi do przedszkola czy w domu jest? Może za dużo do niej dociera i ma kłopot z nadmiarem wrażeń?
    Ja swoich co prawda w ciszy i ciemności nie trzymałam, ale wiem że są takie dzieci, które potrzebują więcej spokoju niż nam się wydaje...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 4th 2017
     permalink
    Ely, są takie typy niestety, albo i stety.
    kiedyś terapeutka mnie pocieszała historią swojej koleżanki, której dziecko spało 3x dziennie po uwaga... 5 minut....

    wydaje mi się, że niektóre dzieci trzeba nauczyć spać. miałam tak z Bianką, mam tak z Klarą. no i jest jeszcze kwestia dojrzałości układu nerowego.
    Klarka jeszcze miesiąc temu spała tylko w nocy, w dzień raz w wózku a popołudnie z bańki.
    maksymalnie ograniczałam bodźce, co było nie lada wyzwaniem przy Biance, robiłam wszystko by spała. choćby przy piersi.
    u nas duży wpływ na sen ma ulewanie i pozycja spania. oraz to czy ja jestem.
    bo np z rana muszę być z nią w łóżku jeśli chcę by pospała. muszę też wtedy spać... dziś np zasnęła przy piersi w łóżku. mi się udało wymsknąć ale po 15 minutach zobaczyłam, że marudzi mając zamknięte oczy. przełożyłam ją na brzuch... i pospała godzinę.
  2.  permalink
    Ely a to czasem nie skok? moja młodsza tak miała zawsze w skoku plus pierwsza noc wogole nie przespana.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 5th 2017 zmieniony
     permalink
    heh, jesli tak to ten skok to już chyba 3-4 tygodnie trwa :P dziś w wózku ryk taki, że musiałam wracać do domu, choć najedzona, przewinięta i zmęczona... W domu marudzi, biorę na ręce, lulam, zasypia w 3 minuty, lulam jeszcze trochę, przekładam do kołyski, 3 minuty pośpi i się budzi. I tak wiele razy w ciągu dnia...
    A w zeszlym tygodniu w 2 dni mi w wózku po 3h spała. Nie ogarniesz, nie przewidzisz kiedy znów jej się tak zachce... Chociaz tyle, że jak juz wieczorem w koncu porzadnie zasnie np. o 20stej to potem sie budzi tylko na cyca, zjada i zasypia i ok 6-7dmej się budzi rano. Usmiechnieta, zadowolona, no zupelnie inne dziecko niz popoludniami.
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeApr 5th 2017
     permalink
    Elyanna wypisz wymaluj moja Amelka he
    Matko ile ja sie nameczylam aby choc ze 15-30min pospala
    Bardzo dla go uczyłam ja zasypiania w wózku.
    Ale to bylo tak ze przez te 15min non stop trzeba bylo ja bujać do tego hyc cicho jak mysz koscielna i jakos podrzemala.
    Potem jakos czas drzemki sie wydluzal ale co z tego jak nic nie moglam zrobic bo ciagle trzeba było ja bujac ehhh

    Na pocieszenie powiem ci ze masz i tak lepiej jak moja ciotka z moja kuzynka he
    Ta to dopiero spac nie chciała,nie potrzebowala snu doslownie.
    Zarowno w dzien jak i nocy.
    Jedynie co to jeszcze w wozku pospala troche ale to ciotka musiala ja ciagle bujac ,tak mocno na boki
    Takze w nocy tez prawie nie spala bo ciagle bujac ja trzeba bylo
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 6th 2017
     permalink
    Dżizas... co za dzieci :P ja już jakieś zaburzenia neurologiczne podejrzewałam, ale cóż... jak będzie miała 3 latka to już nie będzie potrzebowała tak snu w dzień :P
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 15th 2017
     permalink
    Laski, którą witamina c będzie lepsza w sensie mniej syfiasta? Cebion czy juvit c? Czy może w proszku? Bo mi się Klarka zasmarkała :(
    W środę zaczęła pokasływać, w czwartek maluchowi ok (byliśmy na kontroli w czd) a dziś w nocy zaczęło jej furczeć w nosie :(
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeApr 15th 2017
     permalink
    Elfika, ja najmłodszej podaję JuvitC, chociaż mam i acerolę i ascorbinian sodu, ale jakoś mam opory, żeby takiemu maluchowi to podać. Ale tez od razu inhaluję sola fizjologiczną lub srebrem jonowym.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeApr 15th 2017
     permalink
    JuvitaC chyba najlepsza zaraz po aceroli
    Ty bierz tez większe dawki
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 15th 2017
     permalink
    Okazuje się, że cebion mniej syfiasty. Na szczęście moja kumpela farmaceutka była dziś w pracy to mi sprawdziła.
    Już zapodany, gile ściągane. Ciekawe jak będzie dalej?
    • CommentAuthorkura_domowa
    • CommentTimeApr 15th 2017 zmieniony
     permalink
    CZeść Dziewczyny!
    Co to w końcu była za wysypka na buźce córeczki Dii? PRzesyłam link do zdjęcia! https://forum.28dni.pl/discussion/371/1192/od-noworodka-przez-okres-niemowlecy/ Moja córcia ma identycznie i nie wiem jak postępować. Proszę o pomoc!!!!
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 16th 2017
     permalink
    Klarze osłabienie służy, ładnie śpi w nocy [jedna pobudka] w dzień też daje radę i to bez spaceru [!] :)
    tylko strasznie jej furczy, na szczęście bez temperatury. trzymajcie kciuki coby na oskrzela nie poszło.

    Treść doklejona: 16.04.17 22:59
    Kura, po pierwsze nie krzycz. po drugie idź z dzieckiem do lekarza.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 18th 2017
     permalink
    u nas też chorowicie... Zdarzały się u waszych dzieciaczków karmionych piersią biegunki? Mała na niecałe 3 m-ce i dziś od rana pokasływała, mały katar i od 6-14stej już 7 kupek, początkowe bardzo śluzowe, teraz już była taka zwykła, ziarnista, ale miała kropeczkę krwi (pewnie przez podrażnione jelita...), karmię ją częściej, dałam probiotyk, chyba nic więcej nie można zrobić, co? Do lekarza lecieć? Ma 37 st. więc bez podwyższonej temp., nie płacze, trochę bardziej nerwowa tylko.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 18th 2017
     permalink
    Ely, jak ma katar to bym powiedziała, że wszystko w normie. u nas podobnie więcej kup. to co robisz myślę, że starczy. no bo tak po prawdzie lekarz nic więcej nie zrobi. obserwuj.

    ja ze swoja nie byłam u lekarza. pogodna, bez temp, z furczeniem. śpi dobrze, dostaje wit c, d3. a jutro zaczynamy maraton rehabilitacyjny. będziemy codziennie jeździć do czd.
  3.  permalink
    Moj starszak czesto mial takie kupy, ale on mial skaze bialkowa. U mlodszego glownie jak zeby ida.
    --
    • CommentAuthorJustyna+
    • CommentTimeApr 18th 2017
     permalink
    U nas też od drugiego miesiąca śluzowate, pieniste i zielone kupy w ilościach zastraszających. No i oczywiście katar. Zużyliśmy 2 buteleczki bio-gai, 4 floractiny i 1 dicoflor, ograniczyłam nabiał. 3.04 syn skończył 4m-ce, a 15.04 przebiły mu sie dwie dolne jedynki. Kupy 1-2 na dzień, kolor żółto-brązowy. Trochę śluzu jest, piany odrobina. Za to spał dziś w cisgu dnia raz 30 min. I drugi raz,5 min. W nocy budzi się co chwilę, bo tak mu w nosku furczy (kataru jako takiego nie ma, gdzieś głęboko pozostałości nie do odciągnięcia), a ja nie mogę zasnąć po karmieniu, bo tak glosno chrapie. Ot co 😊
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 18th 2017
     permalink
    Elyanna, mój synek pierwszy epizod z płynnym kupami miał jakoś tydzień po narodzinach. Pediatra zbadala go, ale poza konsystencja kup nic innego sie nie działo. Kazała dawać Dicoflor po 10 kropli dziennie i liczyć te kupy, ile płynnych ile właściwych oraz przyjść za dwa dni. Jako ze się poprawiło no to uznała ze ok. Te polplynne kupy stały się u nas standardem. Myślę ze częściowo wynikało to z niedojrzalosci układu pokarmowego, mały sie przejadal a nadmiar jedzenia przelatywal mu przez jelita w formie mało przetrawionej.
    Więc daj po prostu duża dawkę probiotyku..
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    Ely, jak tam u Was?
    bo my furczymy dalej ;) co kompletnie nie przeszkadza Klarce w przesypianiu nocy. dziś spała ciurkiem 9h. pospałaby pewnie dłużej ale ją obudziłam bo musiałyśmy się zbierać do wyjazdu.
    najbliższy tydzień codziennie dymamy do czd na fizjoterapię, a w poniedziałek i środę mamy dodatkowo terapię wzroku.
    a ja cały czas dumam jak się zabrać do 6-godzinnej deprywacji snu, którą będziemy robić przed EEG...
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    elfika, u nas furczenie również trwa + ten kaszel :/ I też spała w nocy spokojnie, 6h ciurkiem, a rzadko jej się to zdarza. Dopiero ok 6 rano zbudziła się z płaczem i zapchanym noskiem... I już zaliczyła pierwsze podpięcie pod odkurzacz (stary dobry Katarek :P), nie protestowała, bo lubi dźwięk odkurzacza, a samo ssanie delikatne przecież. Kupa dziś tylko jedna, więc luz pod tym względem. Choć wolałabym już kupy niż słuchać tego kaszlu... na piątek rano umówiłam ją do lekarza, niech osłucha, bo i tak muszę mieć pieczątkę od lekarza na podaniu do żłoba.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    Elfika, a to 6 godzin musi byc niespania?
    ja nie wiem jak ty to zrobisz przy tak malym dziecku, zwaszcza ze dojechac trzeba, no chyb ze inaczej to zorganizujessz.
    ja musze z piterem na eeg glowy we snie i przeczesalam internet, ale we wrocku nie widze opcji platnej w domu.
    ja go tam moge przetrzymac, zeby nie spal, ale
    1. czy on mi zasnie na eeg akurat w czasie kiedy tam pojedziemy
    2. nie mozna dopuscic zeby dziecku oko opadlo w aucie czy tramwaju. no pozostanie mi chyba zrobienie 10 km na piechote. pojecia nie mam jak to zrobic.
    A u ciebie to w ogole. Moja marta w wieku 9 miesiecy zasnela mi w ikea antilop na siedzaco. nie wiem jak sie pilnuje takiego malucha, ktoremu oko opada wlasciewie w kazdej pozycji
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    My robiliśmy osmiomiesieczniakowi eeg. Nie spał od 4 rano. W domu walczyliśmy światła, telewizor, zabawki grające. Ciągle go zabawialismy, przeszkadzalismy. Najgorzej było w samochodzie, akurat Adaś zawsze zasypial w foteliku. Do pokonania mielismy jakies 30 kilometrow. Więc wlaczylismy głośno radio, głośno do niego wolalismy, ja halasowalam zabawkami i lekko dmuchalam mu w buzię taka piszczaca zabawka. Zachowywalismy się jak psychiczni :/ Ale co zrobić? Adaś oczywiście płakał strasznie bo chciał spać. Potem na oddziale też ciągle go stymulowalismy. Jak nas wzięli z rana na badanie to zasnął na całe 40 minut ;) Ale sen był głęboki wiec wszystko się udało.
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    Ja miałam tak samo jak Isia, na nogach od 5 rano, potem w samochodzie dramat, bo powieki opadały, a do przejechania ponad 40km, ale daliśmy radę. Jedyne co mogę poradzić, to pojechać do szpitala z samego rana i najwyżej tam się pokręcić, bo nawet jak rano przymknie oko w samochodzie, to potem jeszcze da się zmęczyć :)
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    doti, ale to nie chodzi o to, ze jak dziecko przymknie oko w samochodzie to potem nie zasnie czy co, tylko poprawcie mnie esli ie mye, e po porstu dziecko nie moze przymknac oka nawet na sekunde, bo zafalszuje badanie.
    o tu np. Dziecko nie może zasnąć nawet na moment np. w samochodzie w drodze do pracowni EEG !!! Dziecko przed badaniem w śnie - musi być w czuwaniu, nie może nawet się zdrzemnąć – badanie byłoby zakłócone i musiałoby być powtórzone !!!
    -- ;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    Ewa, w deprywacji chodzi o to by brakiem snu doprowadzić sprowokowania napadu padaczkowego [no i żeby dziecko zasnęło w tym konkretnym momencie bez leków], więc jeśli na sekundę dziecko przymknie oko to się nic nie stanie.
    my mamy 120 km do przejechania i w związku z tym będziemy nocować w hotelu przy czd.
    plan na chwilę obecną jest taki, że o 3 ostatnie karmienie a potem wolna amerykanka. badanie mamy o 9 rano bo Klarce najlepiej wychodzą drzemki poranne, z hotelu przejdziemy pieszo. myślę, że Hubert będzie ją niósł przodem do świata bo na co dzień zasypia mi na ramieniu. potem karmienie z czepkiem na głowie i badanie.
    w tym momencie cieszę się, że Bachański jest skierowany do opisów EEG...
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    To się chyba "prowokacja" nazywa. Koleżanki synek po takiej prowokacji po kilku minutach od zaśnięcia pod aparatura eeg dostał ataku padaczki (pod tym katem też był diagnozowany) i neurolog mówiła, że własnie taka ilość godzin bez snu prowokuje mózg do wyładowania... Wcześniejsze badania eeg były czyste, ale robione były bez prowokacji, na naturalnym rytmie dnia.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    tak Monia, prowokacja. wszak z podejrzenia padaczki robimy badanie. oraz po to by mieć materiał porównawczy w razie gdyby w przyszłości się coś wykluło.
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    o kurcze,u nas nie było takiej prowokacji,a tez bylo podejrzenie padaczki:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    Koleżanki syn miał wcześniej eeg bez prowokacji i czyściutko... Z prowokacją padaczka. Ale u nich był temat mocno drążony, bo dzieciak miał drgawki gorączkowe w wieku 5 lat, ale ciężko nazwać coś gorączką jeśli drgawki pojawiały się już przy 37.2. A potem te drgawki występowały gdy się chłopiec zmęczył, albo zdenerwował.

    Mój syn miał eeg raz, od razu z prowokacją i wyszło czysto ;).
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    no u nas wyszlo niepadaczkowe zaburzenia napadowe,ale u nas sie tak zlozylo ze nie spał od 5,a badanie miał ok 13 i tam usnal z tym czepkiem
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    a w jakim wieku miał badanie?
    bo ja generalnie mogłam wybrać też i taką godzinę byleby Klara była 6h bez snu co jednak u takiego malucha jest trudne.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 19th 2017
     permalink
    Sorry, że się tak wetnę w temat - czy roczniak ze skierowaniem na morfologię musi się stawić na badanie zaraz z rana i być na czczo? Krew będzie pobierana z palca.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    O widzę że i Wy macie skierowanie na badania :) ja idę na około 10, ostatnie jedzenie będzie o 6.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    marion, ja ci powiem, zebys sie nie stresowala. generalnie morfo powinna byc na czczo, bo posilek podnosi parametry. ale stresu sobie nie rob, jak sie nie uda to dramatu nie bedzie.
    -- ;
  4.  permalink
    Marion - ja robilam malemu 2 miesiace temu badanie i nie bylo mowy by byl na czczo jak on co chwile wolal cyca.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    Elfika, lekarza opisującego to raczej na oczy nie zobaczycie. Do badania przygotowuje i przeprowadza je technik, bardzo przyjemna babka. A potem wynik eeg dostajesz od lekarza prowadzącego i z nim obawiasz wynik. My czekaliśmy dobrych parę godzin. Generalnie to pewnie macie tak jak my -video eeg.
    Ja się z małym położyłam na tej lezance, dostał pierś na zasniecie i jak usnal to musiałam zejść. Siedziałam obok na fotelu. Po przebudzeniu trochę się zloscil wiec babka powiedziała żebym go wzięła na ręce i jak się uspokoi to położyć znów i zrobi jeszcze zapis w czasie czuwania.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    Ewa, ja ze starszakiem (miał że 3-4 lata) chodziłam do labu po lekkim śniadaniu - wyniki chyba nie były zaburzone, bo wychodziły przekroczenia parametrów (anemia). Tak więc Fryc pewnie delikatnie też coś dostanie do zjedzenia.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    U nas kataru i kaszlu u niemal 3miesięcznej mojej córki ciąg dalszy... rano jeden raz wymioty (pewnie od spływającej całą noc do brzuszka wydzieliny z nosa) ale bez gorączki, mała pogodna, więc nie panikuję aż tak, mam nadzieję, że do jutrzejszej wizyty u lekarza nic się nie wydarzy... Panicznie boję się ewentualnego szpitala :cry: ale takie 3miesięczne, silne to nawet jakby antybiotyk był potrzebny to już chyba można w domu leczyć, co?

    No i w dzień mała zaczęła ładnie spać, jak na nią to extra, bo ponad 2h ma jedną drzemkę, ale... w foteliku samochodowym. Wiem, że nie powinna, ale śpi w nim tak spokojnie... nie wybudza się, nie krztusi się katarem, bo pozycja półsiedząca, więc chyba nic jej nie będzie jak ten tydzień czy ile będzie trzeba podrzemkuje sobie w nim 2h dziennie.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    _Isia_: Elfika, lekarza opisującego to raczej na oczy nie zobaczycie.

    ale ja się wcale nie muszę z nim widzieć. nawet nie myślałam o tym. wystarczy żeby to on opisywał wynik. u nas niestety z racji wady potrzebna będzie mądra głowa, która będzie w stanie rozróżnić nieprawidłowości w pracy mózgu wynikające z wady od potencjalnej padaczki.

    _Isia_: Generalnie to pewnie macie tak jak my -video eeg.

    a tego to nie wiem, dowiem się zapewne na miejscu.

    Treść doklejona: 20.04.17 16:14
    Elyanna: ale... w foteliku samochodowym.

    proszę Cię. nie zabije jej to :wink: zwłaszcza, że to tylko 2h a nie 10. moja Klarka do końca przyszłego tygodnia będzie spędzać w foteliku 5h na dobę.
    no i wg mnie lepsze to niż trudności w oddychaniu.
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    elfiko-mial 11 miesiecy podczas tego badania,tylko my sie normalnie zglosilismy na oddzial i po badaniu lezelismy jeszcze
    moj maly tez sie napodrozowal w foteliku,`154 km od szpitala do domu a ze to wczesniak to czasem co tydzien
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    no to już kawał dzidzi ;) choć jeszcze pewnie drzemkowy. ale to i tak mieliście sen po 8h aktywności więc luz :)
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    Moja sąsiadka swojemu synowi robi często eeg (ma padaczkę), generalnie rzadko udaje jej się w czasie snu bo u niego ze snem spore problemy :/ w każdym bądź razie nawet jak dziecko nie zaśnie to widać nieprawidłowości.
    Elfika a u Was są jakieś symptomy padaczki? Generalnie z tego co wiem to u tak małych dzieci nawet prawidłowe eeg nie wyklucza niestety padaczki :/ u synka koleżanki do 1 roku życia eeg było czyste a obecnie niestety lekooporna padaczka (4 lata)
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    sardynka85: Elfika a u Was są jakieś symptomy padaczki?

    niestety tak - zawiesza się. poza tym wada predysponuje.

    sardynka85: Generalnie z tego co wiem to u tak małych dzieci nawet prawidłowe eeg nie wyklucza niestety padaczki :/

    niestety to prawda :/
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    Oby jednak to nie było to...właściwie nigdy nie myślałam że padaczka to może być aż takie dziadostwo, które potrafi całkowicie zablokować rozwój :(
    A jak póki co rozwój Klary? Trzyma stabilnie główkę?
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 20th 2017
     permalink
    Póki co nieźle. Rozwój psychiczny rewelacyjnie, gada jak najęta ;)
    Fizycznie mamy lekkie opóźnienie. Do końca przyszłego tygodnia jeździmy na tzw turnus czyli fizjoterapię w czd. Obecnie pracujemy nad rozluźnienieniem barków, dłoni, stóp. Dziś miała założone taśmy na nóżki. Z trzymaniem główki idzie coraz lepiej zarówno w pionie jak i na brzuchu ale jeszcze ściąga ją na lewą stronę i trochę się chwieje. Wszak głowa poza siatkami centylowymi ;)
    W przyszłym tygodniu dochodzi nam terapia wzroku.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 21st 2017
     permalink
    jak wyglada taka terapia wzroku?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 21st 2017
     permalink
    Nie mam bladego pojęcia :) w środę mamy pierwsze ćwiczenia to wtedy wam powiem.
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 24th 2017
     permalink
    Kąpiecie dzieci codziennie? My swoje tak (3,5latka + 3m-ce), ale teraz muszę wszystko przeorganizować i maksymalnie ułatwić sobie życie jak zostanę z nimi sama, a póki drugie to niemowlę, to wieczorne kąpanie i usypianie będzie ciężkie, bo i niemowlę ciężkie (dosłownie i w przenośni z resztą). No i póki nie ma upałów to chyba nic się nie stanie jak będą co drugi dzień kąpane tak planowo. Buźki, ząbki/dziąsełka wiadomo, ale kąpiele... Kłóci się to z moją wizją codziennych rytuałów, ale wrócę do nich jak młode podrośnie i może będzie trochę łatwiejsze w obsłudze...:neutral:
    --
  5.  permalink
    Ja tam moze wyjde na "brudasa" ale zima kapalam co drugi dzien, a jak byl ciezki dzien to nawet co 3... Owszem, wytarlam tu i tam ale poki cieplo nie bylo to dawalam sobie luuz, jak bylam sama w domu......
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.