Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

będzie dobrze!!!
Dobra z Ciebie duszyczka
A Dominik? Hehhe jak byłam małą dziewczynką to tak zawsze nazywałam swoją "lalkę - syna"
Dobra, dziś dla Ciebie ważny dzień i może się po nim troszkę uspokoisz w końcu (choć pewnie dal ciężarnej zawsze znajdzie się powód do obaw
). Lili mocne kcikasy trzymam i po prostu udanego, zajeb*** dnia (a Ty juz wiesz co to znaczy).
Kurcze, taka niby pierdoła napisać "będzie dobrze", a jednak pomaga trochę:) Już sama świadomość, że jesteście tu:) Nie jest źle, generalnie z innymi hormonami chyba gra, tak na pierwszy rzut oka
Tylko z tym TSH
jak zwykle coś...teraz mam 0,885 (norma 0,400 – 4,000) niby w normie, ale chyba za szybko spada
9go marca zaczęłam Euthyrox N75 przy TSH - 5,280 i w ciągu 3 tygodni by tak spadło? Pierwsze co to pomyślałam - do endo natychmiast, ale zerknęłam, że aTPO < 10 (swoją drogą czemu mam napisane "norma 35,00" a nie jakiś przedział?) no i pomyślałam o Was drogie koleżanki
bo już się przekonałam, że na Wasze doświadczenie mogę liczyć
Co mam teraz zrobić? Biec czym prędzej do endo...czy może po prostu na własną rękę zmniejszyć dawkę Euthyroxu? Wiem, wiem nie powinnam nic sama grzebać przy hormonach, ale tak pomyślałam, że co ona mi powie??? Zmniejszyć dawkę o połowę zapewne...choć pewności nie mam, bo do piątku muszę czekać na aTG...Może zacznę brać połówkę (czyli ok 37,5 Euthyroxu) a za dwa tygodnie kolejne pobieranie mnie czeka (bo jeszcze progesteron muszę zbadać) więc sprawdzę TSH przy tej dawce Euthyroxu i wtedy do niej pójdę??? No nie wiem co uważacie na taki pomysł???
cinnamonki wyniki były wczoraj - piękne, dziś moje - też mi się podobają, więc i Twoje będą piękne...zobaczysz
Przede wszystkim gratulację
Świetnie, że Maluszek do Was machał
oj...to takie rozczulające
Widzisz, będzie dobrze, tylko oszczędzaj się i duuuuuuużo leż
możesz się teraz "wylenić" za wsze czasy, bo potem z Maluchem (poza brzuchem
) to już nie będzie takiego "obijania się"
jeszcze raz TSH, ale kiedy to będzie to "kij wie", bo moje cykle zawsze lubiły "pojawiać się i znikać jak im się podoba
A o Hashi to który w końcu świadczy? Bo ja myślałm, że aTPO, a tu widzę, że jeszcze do piątku muszę się stresować
... Kurde chyba pójdę do tej endo po prostu w przyszłym tygodniu z tymi wynikami...
Ty to potrafisz wszytsko fachowo wyjaśnić. Poczekam na wyniki i później decyzja. Z tego co mi wiadomo nikt nie chorował (nawet mamę wysłałam z zeszłym tygodniu na TSH i wszło jej 1,30 piękne, a nigdy żadnego leku nie brała). Nigdy nawet w ciąży nie byłam (choć nie powiem teraz to już nawet bym chciała
). Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI
Lily i pozdrów Maluszka ode mnie i powiedz mu, że taka Pani (czyli ja) twierdzi, że ma bardzo mądrą mamusię
*marzem8219* też czytałam, że cukrzyca przy niedoczynności występuje, ale jest to raczej związane ze zbyt mały wydzielaniem hormonów tarczycy, a nie że dwie choroby
Myślę podobnie jak *Lily26*...masz tylko lekką niedoczynność (jeśli aTPO i aTG wyjdą dobrze to jest to tzw. subkliniczna niedoczynność) więc po podaniu małej dawki hormonów tarczycy (Euthyrox) powinny się poprawić oba wyniki
Tak więc marsz do endo, zanim jeszcze w ciążę zajdziesz musisz przygotować dzidziusiowi "ciepłe gniazdko"


muszę poczytać o diecie dla cukrzyków tak na wszelki wypadek. cinnamonki może podasz jakieś linki? Lubię dietki - choć nigdy mi nie pomagały. Pomimo chodzenia na aerobik i diet, masa ciała ciągle mi rośnie.
A teraz przynajmniej już wiem, że to może być od tarczycy... 
