kini, cecile witajcie :) Nie wolno się poddawać, ja sama jestem żywym dowodem na to, że można z niedoczynnością doczekac się Dzidziolka, a początkowo moje TSH szwędało się gdzieś w granicach 16 -17!
*Agael77* - przeszłam przez kilka endo i każdy/każda zalecała badania bez tabletek. To samo panie z labu - potwierdzały, że na TSH/fTeki bez tabsów...
Aaale - jedna z endo powiedziała, że żeby była różnica w organizmie po innej dawce to potrzeba kilku dni do kilku tygodni, więc nawet odstawienie tabletki rano i zbadanie krwi niewiele może zmienić - ale i tak zalecała ta sama chodzenie na badania bez tabsa...
Pocieszasz, że faktycznie się da :) W rodzinie mam przypadek Hashimotki z dwójką cudnych dzieciaków, więc mam nadzieję, że i nas trafi...
Wniosek taki, ze wszystko jedno, czy się weźmie tabletkę, czy nie :))))) Poza tym - jestem ciekawa, czy ilość ma na to wpływ. I czy np. mój mąż, który ma wyciętą tarczycę całkowicie, poszedłszy na badania bez leków, miałby takie dobre wyniki... podejrzewam, ze baliby się, ze umiera Ale może się mylę .
*Agael* - przetestowane na mnie... Ja kilka lat temu jak szłam po raz pierwszy to wzięłam tabletkę, wyniki miałam jakieś dziwne. Wieczorem endo, pytanie, czy było bez tabletki, mówię, że "z". Kolejne skierowanie, następny dzień badanie już bez i wyniki faktycznie inne...
Witam, U mnie zdiagnozowano Hashimoto po 5! latach od zlekceważonych przez lekarkę rodzinną objawów poporodowego zapalenia tarczycy. Euthyrox biorę 2 rok. Ale dopiero ostatnio trafiłam na sesownego endo (Wrocław). I tu info, które może się przydac staraczkom, a które dla mnie było pewną nowością. Otóż u zdrowego Polaka TSH waha się od 1-2. Poziom powyżej 2 to już niedoczyność subkliniczna. Być może stąd brak ciąży. Dodam, że podobną informację wyczytałam także na amerykańskim portalu dla osób z problemową tarczycą. Stało tam, że mimo tzw norm laboratoryjnych, każdy pacjent jest inny i nawet jeśli wyniki mieszczą się w normie a pacjent odczuwa objawy, to dawkę leku nalezy zwiększać do momentu ich ustąpienia. Natomiast mnie interesuje czy zwiększenie dawki Ethyroxu może mieć związek z nasiloną bolesnością piersi przed @? Drugi cykl z nową dawką i drugi cykl z bolącymi piersiami :( hormony się dostosowują??
To, że każdy reaguje na hormony inaczej to fakt, ja trafiłam do endo z TSH w okolicach 6, Przy 3 miałam jeszcze kołatania serca, a w okolicach 2 czuję się normalnie i staramy się utrzymywać je na takim poziomie. Jeśli o bolesność piersi chodzi, to nie zauważyłam nic podobnego. Mam pytanko - jak często macie wizyty u endo?? Mi kazała zgłaszać się z badaniami raz na pół roku, chyba, żeby udało mi się zajść to natychmiast :)
Witajcie, dziś odebrałam wynik TSH <0,005 przy normie 0,3-4,7. Brzmi fatalnie, choć wiem, że do pełenj diagnozy potrzebne są dodatkowe badania. A wszystko wyszło podczas przygotwywania się do ciąży - ta tarczyca i guz na jajniku.... Zamiast dzieciaczka mam latanie po lekarzach i szpitale :(
Witam Mam niedoczynność tarczycy, leczę się już ponad 3 lata. Przy ostatniej wizycie wyniki były w normie,ale jakoś 1,5 miesiąca temu zaczęłam miec dziwne bóle w okolicy jajników(w sumie prawa strona). Czy to może mieć coś wspólnego z niedoczynnością? Następna wizytę mam dopiero na początek marca.
Hej kobitki :) Ja jestem po dwóch poronieniach z rzędu (odstęp między ciążami to rok czasu i obie skończyły się w tym samym momencie - 7t 5d) W tej chwili jestem po badaniach FSH, LH i Estradiolu -wyniki w normie; Później miałam robione podstawowe przeciwciała, wszystkie negatywne za wyjątkiem antyciał przeciw-jądrowych,których wynik był słabo dodatni; Te badania mam do powtórzenia za trzy miesiące,ale w między czasie mam mieć zrobione wszystkie badania pod kątem niedoczynności tarczycy...mój lekarz stwierdził,że tu może leżeć problem więc na tym na razie mamy się skupić. Zaskoczyło mnie,że tak wiele kobiet cierpi na schorzenia związane z tarczycą...
Witam! Może komuś przydadzą się moje doświadczenia. Tarczycę zbadałam sobie rok temu, planując rozpoczęcie starań .Niestety okazało się, że mam niedoczynność (TSH-4,94, FT4 - 11,5) - dobrze,że przy takich wynikach wogóle poszłam do endokrynologa, bo pocieszałam się wcześniej, ze przecież to chyba nieduże przekroczenie normy, która jest do 4 (na szczęście podpowiedział lekarz rodzinny). Trafiłam do dobrej endokrynolog, dla której ważniejsze było wyjaśnienie co i jak, niż zapisywanie co miesiąc na wizyty z wynikami (płatne oczywiście:). Szczęśliwie też zaproponowana przez nią dawka (Euthyrox 50) okazała się właściwa, a choroba okazała się jedynie niedoczynnością prostą Przekazuję trochę tej wiedzy dla początkujących:) Przede wszystkim Neta wcześniej napisała bardzo słusznie - nieistotne granice normy, ważne że dla młodych kobiet (a za taką z moimi 29 latkami się uważam:) norma idealna TSH jest w okolicy 1! (lekarka podała 0,4-2, ale podkreślała tą jedynkę). Po wtóre: nie ma sensu robić od razu nowych badań, bo przy nieleczonej wcześniej tarczycy działanie tabletek w organizmie kumuluje się po ok.1,5-2 miesiącach i dopiero wtedy można sprawdzać, czy dawka jest dobrze dobrana. Oczywiście wszelkie starania o dziecko najlepiej odłożyć do czasu unormowania tarczycy (duże zagrożenie poronieniem, o ile uda się zajść) Jak najszybsze zbadanie przeciwciał TPO (na szczęście wyszło w normie) i najlepiej USG tarczycy (moje wyszło bez złych zmian, tylko tarczyca bardzo mała, co najprawdopodobniej jest powodem niedoczynności). Kontrolne badania dobrze jest robić dwa razy w roku, gdyż często na zimę organizm potrzebuje nieco większej dawki hormonu (endokrynolog poradziła, ze przy niewielkich pogorszeniach wyników mogę np. dwa razy w tygodniu brać 1,5 tabletki). Na początku badałam się na wszelki wypadek częściej i od razu ostrzegam innych - zdecydujcie się na jakieś jedno laboratorium, bo wyniki mogą się nieznacznie różnić ze względu na miejsce (co obiektywnie nie powinno się zdarzyć, ale lekarka potwierdziła!). Oczywiście na badania - bez tabletki, żeby nie zafałszowała wyniku (dlatego przyjmuje się hormon codziennie, bo organizm go codziennie "zużywa"). Aha, i na zapas się dowiedziałam:), że w ciąży bardziej miarodajne jest badanie ft4 - co 4-6 tyg, i powinno wynosić środek podanej normy i lekko powyżej, a od początku-oczywiście przy niedoczynności bez dodatków- należy brać preparaty jodu (ok.150 mg raz dziennie), co by maluszek po nas nie odziedziczył Przyjmującym różne suplementy radzę też dokładnie przeczytać ulotkę Euthyroxu, bo z niektórymi lekami należy odczekać kilka godzin od tabletki (np. z żelazem). To tyle z grubsza. Endokrynolog pocieszała, że nie jest to najgorsza z chorób-tabletka niedroga i tylko raz dziennie na czczo (30 min.przed jedzeniem odczekuję dosypiając w łóżku, bo ja z tych, co od razu się rzucają na śniadanie), i cóż, że do końca życia? Pozdrawiam, życząc szybkiego naprostowania zdrowia:) I wracam do moich odsuniętych przez tarczycę i zmiany w pracy starań (to już trzeci cykl!)
Moja endo (chodzę prywatnie) teraz, gdy jestem w ciąży, chce mnie widzieć średnio co trzy miesiące, bo twierdzi, że sens robienia powtórnych badań jest dopiero po co najmniej 2 miesiącach. Trochę mnie to niepokoi i chciałabym skonsultować to z inną lekarką, ale w naszej okolicy endo ze świecą w ręku trzeba szukać. Już teraz (31 tc) od miesiąca łykam 175 euthyroxu, poprzednią ciążę kończyłam na 150.
*referentka* ja nic nie wiem też, ale TSH i FT4 chyba dobre masz.. Tylko te anty..
A tak w ogóle to mam pytanie: Przeciwciała anty TG i Przeciwciała anty TPO na czczo robilaś? Wczesniej robiłas podobne badania? Bierzesz jakeś leki?
ja od wczoraj na euthyroxie, mam też zrobić przeciwciała, ale nie wiem, czy na czczo bez tabletki czy po zażyciu na czczo czy po sniadaniu. Nic nie wiem. Byłam tak zakręcona u endo, że nie dopytalam o to.. Ktos wie??
ja robiłam na czczo, al nie wiem czy tak trzeba było. Miałam cały plik badań do zrobienia, przy części z nich było napisane, że trzeba na czczo, więc wszystko zrobiłam za jednym podejściem. Leków żadnych nie biorę, a to były moje pierwsze badania. Trafiłam do nowego gina, który od badań zaczął szukanie przyczyn braku ciązy (staramy się 1,5 roku)
I ja sie dołanczam do tarczyczowych dziewczyn. Dwa lata temu usunieto mi guzka tarczycy który zaczoł rosnąć i od tego czasu ciagle mam wachania hormonów i ciezko mi zrzucic wage ktróra przed operacja było bardzo łatwo mi znizyć. Mam usnięte ponad 80 % tarczycy. Biore Letrox 100, obecnie spomagam sie dawka takze 125 bo Tsh zaczeło mi isc w góre.
Referenkto tsh i ft4 w normie a na przeciwciałach sie nie znam
Dziewczyny właśnie odebrałam wyniki krwi i hormonu tarczycy. I z tego co tu piszą mam dużo za dużo zakres 0,33-4,59 a ja mam 6,31 bardzo sie tego boję, nigdy nie narzekałam na tarczycę. Jestem w 6 t.c. i nie wiem co robić:(
olusia nie denerwuj się, tylko maszeruj do endo - na pewno zaradzi temu, dostaniesz odpowiednia dawkę leku (zwiększoną dodatkowo o porcje dla Dzidziolka), do tego pewnie jod i wszystko będzie w porządku :)
I co mam teraz zrobić? Dzwoniłam do swojej pani ginekolog, która powiedziała żeby się nie przejmować i mam iść do niej dopiero 10.03 czyli początek 8 tygodnia. Natomiast koleżanka, która też jest w ciąży powiedziała żeby nie czekać i iść do endokrynologa jak najszybciej- nie ma co ryzykować. Szczerze to już nie będę czytała chyba informacji w necie bo wystraszyłam się jak cholera :(
Najważniejsze- zachować zdrowy rozsądek. Do endokrynologa warto się wybrać, ale nie z nastawieniem Twojej koleżanki - z całym szacunkiem dla niej, nie pomaga w ten sposób. Czytanie w necie jest jak zaraza. Mnie,niestety, przeszło dopiero w połowie ciąży :) I muszę przyznać, ze od tego czasu jest mi lżej na duchu i przestałam się stresować :)
Dzięki mam nadzieję jakoś przetrwać weekend a potem zacznę walkę z lekarzami. Trochę się dzisiaj spłakałam, a w tym stanie trzeba być spokojną:) Oby było dobrze
Ja też tarczycowa, ale ja nadczynność, 3 lata temu tsh poza poziomem wykrywalności, w październiku 2010 operacja, obecnie tsh niziutkie przy letrox 100 i 75, zapewne tylko kwestia czasu kiedy będzie niedoczynność
Olusia-nie martw się na zapas, bo stres szkodzi! A FT4 robiłaś? Mi endo mówiła, żeby w przypadku ciąży (o którą wciąż się staram) badać ft4, a nie TSH - prawdę mówiąc, nie wiem do końca dlaczego - może TSH za bardzo się waha? Ogólnie w ciąży wzrasta zapotrzebowanie na hormony produkowane przez tarczycę, więc przy wcześniejszych niedoborach, o których mogłaś nie wiedzieć, to chyba standardowo wyniki mogą być gorsze. Jod ma wpłynąć na prawidłową tarczycę u maleństwa, ale na pewno nie zastąpi przyjmowania hormonu (Euthyrox). Nie wiem, jakiego masz ginekologa, ale nie wszyscy mają wiedzę z endokrynologii, więc ja bym na Twoim miejscu jednak spróbowała dostać się do jakiegoś endo, chociażby po to, żeby porównać opinie dwóch lekarzy - nie zaszkodzi, a będziesz spokojniejsza.
Na razie robiłam tylko tsh na zlecenie lekarza rodzinnego, ale w tygodniu udam sie do endo (nie ważne czy będę musiała zapłacić i ile) chcę urodzić zdrowego dzidziusia.
rodzinny daje zazwyczaj tylko na TSH, na ft4 i pozostałe- endokrynolog, ale rzeczywiście, jeśli zależy Ci na szybkiej diagnozie, lepiej iść do endokrynologa już z wynikami i TSH, i fT4
Jak chcesz szybko się dostać, to raczej musisz iść prywatnie (ok.80-100 zł. za wizytę)- nie wiem skąd jesteś, ale u mnie(Trójmiasto) na wizytę państwowo czeka się nawet do kilku miesięcy (może kobiety w ciąży przyjmują szybciej?). I Atomcia ma rację, przed pójściem dorób sobie badania ft3 i ft4,żebyś nie musiała drugi raz chodzić i płacić. Trzymamy za Ciebie kciuki - na pewno wszystko będzie dobrze -grunt, to jak najszybciej zdiagnozować i zacząć leczyć, żeby z dzidziusiem wszystko było jak najlepiej.
W poniedziałek robiłam ponownie TSH -i mimo moich nadziei, że wyjdzie normalne, niestety 6,79 więc jeszcze więcej niż wcześniej. Zapisałam się na wizytę prywatną do endo na jutro za 120 zł, a teściowa dzisiaj załatwiła mi wizytę w poradni endokrynologicznej w Łodzi na piąteczek państwowo. Nie wiem jak ona to zrobiła, ale udało się:) Martwi mnie znowu ból brzuszka:( W piątek też idę do ginekologa i oby się wreszcie coś wyjaśniło, bo ta niepewność nie wpływa na mnie dobrze. Wogóle to mam bardzo duży apetyt, a że jestem przy kości to się obawiam, że po ciąży w drzwi się nie zmieszczę, ale może to TSH miało wpływ wcześniej na moją tuszę, a żaden z lekarzy nie wpadł na to, żeby to sprawdzić.
olusia1985 ja cierpiąc na nadczynność schudłam pomimo wilczego apetytu (potrafiłam zjeść caly chleb na raz) do 55kg i z tego co mi wiadomo to niedoczynność może powodować tycia (jak u mojej siostry) oczywiście nie u każdego tak musi być.
olusia1985 i basia_87 - niedoczynność faktycznie nie zawsze powoduje tycie - u mnie zaczęło się jak wzięłam tabletki anty... i musiałam je odstawić... zamieniając na krążek co też było słabym pomysłem... chodź schudłam 2 kg po zmianie anty... a teraz może schudnę jeszcze:) bo odstawiam wszystko w ogóle i zaczełam NPR:)
Dziewczyny robiłam badanie TSH pół rokut emu i mama wynik 2,43 ginekolog mówiła że moim wieku(25lat) norma jest do 2. powiedzcie czy faktycznie jest to powód do niepokoju??
ja myślę, że w przypadku Kakai i Basia_87 najlepiej iśc do endokrynologa i od niego/niej usłyszeć jakie są normy dla waszego wieku. I będziecie spokojniejsze. W endokrynologii te róznice są bardzo subtelne..
dziewialtka jestem pod stała opieką endo od 3 lat. Pierwszym celem jest wyprowadzenie tsh w poziom normy, a następnie utrzymanie go mniej więcej na jednym poziomie. Ja jestem 5 miesięcy po operacji (okropne przeżycia) i na razie jestem na etapie obserwacji i doboru odpowiedniej dawki leku, a może nawet przez jakiś czas nie będę potrzebować ale to się okaże. 10 idę na wizyte także zapytam o zdanie swoją endo, bo każdy lekarz wyznaje własne poglądy.
Witajcie:) To może i ja o coś zapytam. Kilka dni temu robiłam badania i to moje wyniki: TSH – 2,6597 IU/ml (norma 0,3500 – 4,9400) FT3 – 3,46 pg/ml (norma 1,71 – 3,71) FT4 – 1,23 ng/dl (norma 0,70 – 1,48 ) Niby TSH mieści się w normie, ale w kilku miejscach wyczytałam, że przy staraniach powinno być max 1,5. Sama już nie wiem. Ogólnie jeśli chodzi o tarczycę to nie mam żadnych dolegliwości. Cykle też ok, regularne, z owulacją, hormony płciowe w normie (FSH, LH, progesteron, prolaktyna).
Możecie polecić jakiegoś endokrynologa z Poznania, który bierze pod uwagę wysokość TSH przy staraniach? Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Może warto mimo wszystko się do lekarza przejść?
To mój 7 cykl starań o dziecko.
-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
zabkaa, jeśli do tej pory nie leczyłaś sie na tarczycę (Hashimoto np) to chyba nie ma co panikować. Co prawda mówi się, że dla zaciążenia najlepiej, jakby tsh było między 1 a 2. Ale widzę, że hormony masz w normie. Niektóre leki na tarczycę (np Novotyral) powodują spadek TSH dość sporo poniżej normy, ale przy dobrych wynikach hormoów. Ja w takim przypadku bym sie nie przejmowała nietypowym tsh.
Hanny - TSH na pewno za dużo, ja też przy pierwszych badaniach zastanawiałam się, czy 4,94 to powód do niepokoju, bo przecież normę piszą do 4. Niestety dla dwudziestoparolatek to duże przekroczenie, bo powinno być max do ok. 2, więc wizyta u endo jak najbardziej zalecana. Co do reszty, to nie wiem - jakieś dziwne masz te normy dla FT 4 - u mnie była norma 11,5-22,7 (może inne jednostki??). Przy podwyższonym TSH, obniżonym FT4 i przeciwciałach tarczycowych w normie to diagnozą jest niedoczynność tarczycy.