Kochane Kobitki, dowiedziałam się niedawno, że wszelkie badania, a w szczególności tarczycowe, trezba robic zawsze w tym samym laboratorium! Bo to, że każde z nich może mieć własne normy to jedno, ale każde z nich tez podobo może mieć trochę inne odczynnki i może to zmienic wynik *basia_87* - Ty pracujesz w labie chyba, tak? Potwierdzasz to?
Dziewczyny a ja właśnie usłyszałam wyniki i jestem przeszczęśliwa! Po dwóch tygodniach leczenia: TSH z 0,007 do 0,8 ft4 z 103,46 do 22 Gravesa-Basedowa jeszcze do końca nie zdiagnozowali, dlatego od piątku mnie trzymają w szpitalu, jutro mam mieć USG i jeszcze jakieś przeciwciała. Widać światełko w tunelu, bardzo się cieszę
Tak, Basiu to chyba to :) Ja jestem jeszcze na początku "przygody" z tarczycą i wciąż zaznajamiam się z tymi wszystkimi terminami :) Dzięki Dziewczyny, oby teraz już tylko lepiej. Ale zobaczcie ile człowiek musi przejść, żeby docenić jak ważne jest zdrowie. Tarczyca mi jeszcze nie uprzykrzyła życia niewiadomo jak, ale inne dolegliwości już nie raz i z poprawy wyników cieszę się jakbym dostała drugie życie.... :)
Dziewczyny kilka dni temu pytałam o tarczycę a wczoraj się okazało, że jestem w ciąży :))) Mam nadzieję, że tarczyca nic nie namiesza ale zajść się udało :) Oby dalej było szczęśliwie!:) Pozdrawiam Was!
-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
Zabkaa gratulacje! Życzę szczęśliwej ciązy Może powinnaś skonsultować to z endokrynologiem? - ja, jak tylko zaszłam w ciążę, musiałam zwiększyć dawkę i zacząć brać jod.
Dzięki:) Na pierwszej wizycie zapytam o tę tarczycę, pokażę wyniki, może dostanę zlecenie na powtórkę. A wizyta jakoś w przyszłym tyg. już. Ja tarczycę mam w normie, czuję się ok ale miałam tsh 2,6 a niby przy staraniach powinno być koło 1.
-- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
zabkaa25 WOW! GRATULACJE!! A to Ci niespodzianka, co? Przy staraniach powinno tyle być, jak się starasz, starasz i zajść nie możesz, albo masz problemy z tarczycą :D
Hej dziewczyny. Dołączam do Was. Wczoraj byłam u pani endokrynolog. mój wynik tsh to 4,58. Zbadała mnie, pogadała ze mną (kobieta anioł), wszystko wytłumaczyła. Przepisała mi Letrox 100. Mam brać przez 2 tyg po połowie tabletki a potem juz po całej. Przepisane leki starcza mi do końca czerwca, potem mam sie do niej zgłosic z wynikami badań. Ogólnie zaczeło sie od tego, że staralismy sie z narzeczonym o dziecko. i długo długo nic. Moje miesiączki były bardzo nieregularne, nawet pół roku nie miałam. Ginekolog stwierdził u mnie PCO i przepisał YASMIN. teraz biore drugie opakowanie. Kazał mi sie zgłosić do endokrynologa i wyszło, że mam niedoczynnośc tarczycy. Waże dosyc dużo ale naszczescie wysoka jestem i sie to troche gubi ale i tak nie wyglądam najlepiej. czy komus sie udało schudnąc po tych tabletkach na niedoczynność co ja biore? bardzo sie boję że nie będziemy mogli miec dzieci. pozdrawiam.
agusica ja Letrox brałam kilkanaście lat temu - nie pamiętam , czy schudłam po nich. teraz biore Eltroxin (no wlasnie, odnoszę wrażenie, ze tylko ja i mój mąz bierzemy Eltroxin, wszyscy biorą głownie Euthyrox) Jeśli chodzi o dzieci - wychodziłam od wyniku ok. 17, miałam wszystko to, co Ty wymieniłaś. Plus suche łokcie, wypadające włosy i zaparcia - czyli full serwis A za miesiąc będę zapewne na porodówce, więc nie martw się na zapas
Naprodukowałyście się ;) A propos artykułu to u mnei włąśnie niedoczynność jest połoćżona z PCO. A raczej... wykryto PCO. TSH miałam w normie. Obednie wykryto problemy z tarczycą, po 5 latach, nie iwem czy wcześniej były. Miałam zapalenie tarczycy, leczone, diagnoza - hashimoto. Obecnie TSH 2,333. Dziś wizyta. Nie miałąm roibonego USG... w jakich przypadkach jest konieczne?
*nibrana* u mnie było USG robione za późno, więc na Twoim miejscu nie zwlekałabym z tym. U mnie teraz wykryto guzek, który może byc torbielą. Nie wiadomo, od kiedy jest czy rośnie, czy zsię zmniejsza, bo nie ma z czym porównać..
# agusica # CommentTime Mi endokrynolo powiedziała, że przy niedoczynności tarczycy nie wolno brać piguł anty...ale pewnie co lekarz to opinia...już dawno to stwierdziłyśmy z dziewczynami...ach!
Oo, a ja brałam piguły na przemian z plastrami jakieś 8 lat i bez leczenia TSH spadło mi z 16,3 do 4,3 jakoś Ale nie wiem, czy to miało związek, czy jakieś cudowne (prawie)ozdrowienie
Ale wiesz Agael to, że zaszłaś to nie znaczy, że tak można robić. Wiesz, przykładowo - moja kuzynka zaszła w ciążę mając 15 TSH - absolutnie nie powinna, ale nie wiedziała w ogóle, że ma podwyższone. Dało radę, ale nie powinna ;)))
Ale powiem Ci, że Twój przykład mnie coraz bardziej pociesza W chwilach zwątpienia szczególnie
cinnamonki, ja wcale nie twierdzę, że można tak robić - jeśli jest się świadomym i ryzykuje, to skrajna nieodpowiedzialność. Brałam pigułki, bo myślałam, ze już wszystko w porządku ze mną ( spodziewam się zaraz gromów, że tarczyca to juz na całe życie - cóż, lekarz mi powiedział, ze jest OK, uwierzyłam - mój błąd). Dopiero jak zaplanowałam Dzidzię, znów zaczęłam leczyć, bo wyszło, ze coś nie halo :-) Zresztą - my to takie małżeństwo "tarczycowe" - mąż ma wyciętą całkowicie, ja mam rozwiniętą w połowie. Łykamy sobie wspólnie Eltroxin i do przodu
No to niezły lekarz ;)) Ciebie winić nie można, bo ja tez bym się of kors lekarza posłuchała...
Dziewczyny, a może Ty Agael wiesz - jak to jest z tym ''wycinaniem'' tarczycy? Czy to w ogóle pomaga, czy nadal trzeba brać tabletki? Z ciekawości pytam, bo to już druga osoba z wyciętą...
Jak się wytnie,to na bank tabletki - mój mąż miał wycięta dwa lata temu, teraz bierze dawkę 200/250 na przemian :-) Twierdzi, ze czuje się lepiej - nie ma huśtawek nastrojów i jest mniej zmęczony.
Cinnamonki ja mam wyciętą w znacznym stopniu ze względu na duża nadczynność obecnie mogłabym brać mniejsze dawki leku (albo w ogóle przez jakiś czas) ale endo stwierdziła że będzie mnie trzymać z lekką nadczynnością. Owszem czuję się świetnie i nic mi się nie dzieję, ale tabsy rano łykać trzeba. A oprócz mojego przypadku to wiem, że wycina się te jak rosną wole lub gózki, nowotwór...
mi też pani doktor powiedziala ze nie powinno łączyc się anty z tabletkami na tarczyce ale jak mam pco to musze. teraz juz biore drugie opakowanie anty i mysle ze wezme jeszcze dwa i koniec, tak mi gin powiedzial. potem sie odstawi i zobaczy czy normalny okres wróci.
Fakt faktem, że mi TSH urosło po odstawieniu anty, ale to pewnie takie właśnie wahania hormonków występują. Powiedzcie mi jeszcze...wiem, że basia wcześniej pisała, ale może ktoś jeszcze się wypowie...jeśli chcę zrobić ponownie badanie TSH to wziąć rano tabletkę czy nie (przed badaniem), jak Wam kazali lekarze? Bo w całym tym zamieszaniu zapomniałam zapytać swojej endo. W ogóle to dzięki, że jesteście (chociaż wirtualnie;) bo sama to już bym chyba siedziała w kącie i płakała...w tak to widzę, że dramatu nie ma:)))
Hanny była dyskusja - wniosek z niej tylko taki, ze co lekarz, to inna opinia. Mój profesor często sam pobiera krew, a przyjmuje po południu, więc siłą rzeczy jestem wtedy po tabletce. Mnie po odstawieniu piguł TSH spadło Czeski film
Hanny zapytałam o to ostatnio mają endo i powiedziała, że jeżeli pobranie krwi jest przed godz 12 to bez tabletki, a jeżeli później to spokojnie rano można wziąć.
czesc dziewczyny wpadłam dziś przypadkiem na pewien ciekawy program z odcinkiem poświęconym chorobom tarczycy, ich leczeniu i związku z ciążą, zachęcam do obejrzenia może komuś się przyda ta wiedza
Dzięki basiu_87 :x W takim razie robię bez tabletki, bo wolę na czczo (a do 12tej na czczo- o nie!!!), a to dlatego że przy okazji zrobię po kolei jakieś inne hormony, a kłucia nie znoszę:P
Ja też nie lubię na widok igły robi mi się słabo, a serce mocniej bije. Jeżeli w tych hormonach masz prolaktyne to się nie stresuj i na spokojnie bo stres czy też zmęczenie może ją nieco podnieść. Jak robisz jakieś hormony kobiece (np. FSH, LH, E2, PGN itp) to lepiej zasięgnąć opinii gina co do dnia cyklu w którym zrobić.
limetka103 fajnie, że dałaś linka:) Tylko ja tu czegoś nie rozumiem...Pani doktor wykryła tej pacjentce Hashimoto (nie wiem czy dobrze napisałam) i zaleca jod?!? Myślałam, że jod przy zwykłej niedoczynności i subklinicznej niedoczynności, ale Hashimoto?!? Może się mylę..może cinnamonki coś o tym powie?
Chciałam zrobić FSH i LH przy okazji TSH i anty TPO w trzecim dniu cyklu ponoć, mam rację? A z prolaktyną to sama nie wiem...Ostatnio jak mi robili TSH to im zemdlałam... Niczego się tak nie boję jak pobierania krwi, więc i wynik może wyjść dziwny co najmniej:/ No prolaktynę to ponoć dopiero po @, więc kolejne kłucie...już jak o tym pieszę to bolą mnie te miejsca gdzie się krew pobiera...wrrr
Hanny, dobre pytanie, gdzies czytałam że jodu należy wtedy unikac, ale zacytuję fragment z filmu: "mieszkańcy Polski poza szczęśliwcami znad morza sa narażeni na rozrastanie sie tarczycy w wyniku jej niedoczynności, dlatego polecamy wizyty w jaskiniach solnych" i potem mówią że takie inhalacje wspomagają leczenie tarczycy i zalecają spożywanie soli jodowanej i morskich ryb, ale wydaje mi się że to wszystko tylko w przypadku leczonej niedoczynności bo uzupełnianie hormonów tarczycy może spowodowac jej nadczynnośc i byc może stąd te zalecenia.
Z tego co ja wiem to prolaktyna jest niezależna od dnia cyklu, ale najlepiej dzień wcześniej nie współżyć, nie jeść obfitej kolacji, nie robić po nie przespanej nocy i po dużym stresie. Natomiast jeżeli chodzi o inne to mój gino mówi mi żeby robić 7-9 d, a wcześniej 12-14 dc. Ja wczoraj miałam 9 dc. Ale może ci zalecić inny dzień. Ja już mam zrosty na żyłach to pobieranie jest dla mnie bolesne. Jak byłam w szpitalu to nie mogłam się przełamać i zgodzić na zastrzyki do brzucha bo były dla mnie niewyobrażalne tak boję się igieł A jak mdlejesz to poproś o możliwość pobrania krwi na leżąco to dużo ułatwia