Ja skladalam 5 kwietnia, odpowiedz dostalam 30 maja a decyzja byla 23. Kasa bedzie 20 czerwca za 3 miechy

Karolyn: Mimo to należy mi się macierzyński prawda?

tak. nawet gdyby to była pierwsza umowa i pracowałabyś tylko miesiąc również należy Ci się macierzyński.
pamiętaj jednak, że prawo nie chroni od zwolnienia z pracy do 3 miesiąca ciąży. więc jeśli uda Ci się zaciążyć przed podpisaniem kolejnej umowy to lepiej nic nie mów, no chyba, że nie stanowi to problemu.

elfika dzięki za odpowiedź :)
Moją przełożoną jest siostra zakonna (b. fajna;)):) powiedziałabym jej pewnie zaraz na początku, bo niestety po poronieniach i przebojach z ciążą z D. wolałabym od razu iść na zwolnienie.

ashtar855, wydaje mi się, że jeżeli po urlopie macierzyńskim przepracujesz 3 pełne miesiące (np. będąc po urlopie macierzyńskim na zaległym urlopie wypoczynkowym), to wtedy podstawą naliczania chorobowego będzie średnie wynagrodzenie otrzymywane przez te 3 miesiące. Jeżeli nie będzie natomiast 3 miesięcy przerwy to podstawą naliczania będzie wynagrodzenie otrzymywane przed urlopem macierzyńskim....Tak mi się wydaje;)

ashtar, tez miałam taki plan, kolejna ciąża jeszcze na macierzyńskim, nie udało się. Ale wtedy byłam przekonana, że idąc na L4 będę dostawała 100% wynagrodzenia i wydaje mi się, że tak jest. Warunek, to powrót do pracy na co najmniej jeden dzień, w którym powinno się przynieść już L4. W takiej sytuacji lepiej się dogadać z pracodawcą...

A wlasnie.. przypomnialo mi sie ze kolezanka byla na wychowawczym i zaszla w ciaze, wiec zeby je placili znow L4 i macierzynski to musiala na 1 dzien wrocic wlasnie do pracy.

wg mnie licza od kwietnia, bo wtedy zlozylas wniosek. a ze braki uzupelnilas pozniej to juz inna inszosc.

Treść doklejona: 21.06.16 10:38
Art. 49.
1. W przypadku złożenia wniosku o ustalenie prawa d
o świadczenia wychowawczego, dodatku wychowaw-
czego lub dodatku do zryczałtowanej kwoty, o którym
mowa w art. 115 ust. 2a ustawy z dnia 9 czerwca 20
11 r.
o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej,
w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ninie
jszej ustawy, prawo
do świadczenia wychowawczego, dodatku wychowawczego
lub dodatku do zryczałtowanej kwoty, o którym mowa
w art. 115 ust. 2a ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r.
o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej,
na podstawie tego
wniosku ustala się począwszy od dnia wejścia w życi
e niniejszej ustawy.
2. Ustalenie i wypłata świadczenia wychowawczego, d
odatku wychowawczego lub dodatku do zryczałtowanej
kwo-
ty, o którym mowa w art. 115 ust. 2a ustawy z dnia
9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie p
ieczy zastępczej,
w przypadku złożenia wniosku w terminie, o którym m
owa w ust. 1, następuje w terminie 3 miesięcy liczą
c od dnia złoże-
nia wniosku z prawidłowo wypełnionymi dokumentami.

Treść doklejona: 21.06.16 10:41
zrodlo ustawa o pomocy panstwa w wychowaniu bla bla
http://www.program500plus.pl/files/ustawa-o-pomocy-panstwa-w-wychowywaniu-dzieci-z-dnia-11-lutego-2016.pdf

ashtar855: Czyli jesli udałoby mi się zajść w ciąże np. w sierpniu a do 25 października mam urlop to moge iść do pracy 26 i już 27 dać l4?

- wg mnie tak.

Mój pierwszy dzień w pracy to poniedziałek i wtedy rano dalam L4. I poszłam do domu.

czerwinka: 500 + wypłacają od pierwszego wniosku czyli jeśli nawet sa braki to i tak liczy sie termin.

dokładnie. ja składałam wniosek 26 kwietnia, dziś miałam telefon z prośbą o doniesienie świadectw pracy za 2014. zrobiłam to po godzinie od telefonu. przy okazji zapytałam o decyzję. decyzja już była [pozytywna] tylko bez podpisu. także pewnie kilka dni i będzie.

Nie potrzebujesz przy 2 zadnych dukumentów tylko sam wniosek. Jesli przez bank to musisz mieć zatwierdzony podpis elektroniczny.

Super Ewa!
Czy sama decyzja - w sensie dokument, który przysyłają poczta - jest mi do czegoś potrzebny? Bo wszędzie sie mówi ze najpierw musi przyjść decyzja, a pózniej kasa na konto. Czy ja z ta decyzja cos muszę zrobic zeby kasa wplynela? Tak pytam bo jestem gdzie indziej zameldowana niż mieszkam i tam ciagle mam jakieś problemy z przekazywaniem nam korespondencji wiec boje sie ze nie otrzymam "na czas" tego dokumentu

Dziewczyny, sad oddalil moje odwolanie od decyzji zus, odmawiajacej mi prawa do zasilku macierzynskiego.... Czekam na uzasadnienie wyroku. Ciekawe co tam napisza, skoro i dokumenty potwierdzajace prace byly i swiadkowie... Nie wiem o co chodzi. W kazdym razie ciesze sie, ze to sie juz skonczylo... Wiem, ze moge dalej w to brnac, ale te rozprawy i cala ta sytuacja bardzo duzo mnoe kosztowala zdrowia i nie wiem, czy chce jeszcze walczyc. I tetaz pytanie, czy, jezli juz odpuszcze, zus moze podjac jakies kroki? Jakas kare na mnie nalozyc czy cos? Wiem, ze bede musiala oddac kase, bo co zabawne, za jedno zwolnienie zaplacili.... Ale czy w tej sytuacji sprawa bedzie zakonczona? Czy zus cos jeszcze moze chciec?

tak, z 12 ostatanich miesiecy chyba ze zmienisz etat.

ale co ci po podwyzce policzyli? jak jest zmiana wynagrodzenia to i tak licza z ostatnich 12 mieseicy chyba ze jest zmiana etatu, wtedy od zmiany etatu

Treść doklejona: 30.06.16 19:41
jesli ci policzyli L4 tylko od pensji po podwyzce to zrobili zle.

Dziewczyny, na szybko i w skrócie:

- kobieta w ciąży może pracować przed komputerem tylko do 4 godzin dziennie. Na pozostały czas pracy pracodawca ma jej znaleźć inne obowiązki. Dopiero kiedy nie jest w stanie tego zrobić to pracownica po 4 godzinach pracy może iść do domu?
Co mówią przepisy?

Czyli to dobra wola pracodawcy tak? Czyli przepisy mówią że ciężarna może pracować całe 8 godzin, w tym 4 przed kompem tak? A potem w zasadzie powinna pracować nie przed kompem - chyba że pracodawca jest litościwy? Mówimy o pracy biurowej, nie podnoszeniu ciężarów.

Tak, dobra wola pracodawcy :)

OK, teraz mój ogień pytań :)
Rys sytuacji

- duza korporacja
- 18 lat pracy (13 lat na stanowiskach menadzerskich)
- przed ciażą i L4 informacja, że będą chcieli sie rozstać (sami jeszcze nie wiedzieli jak - szukali haka)

- macierzyński kończy sie 03.08.2016 r.
- 77 dni urlopu (planuję wziać do połowy listopada)
- Ponieważ macierzyński lada moment mi sie kończy, wiec zaproponowałam spotkanie poniedziałek/wtorek żeby omówić urlopy itd. Szef odpisał - ze spotkamy sie w ten piątek a na spotkaniu bedzie równiez przedstawiciel HR (zdziwiło mnei to ogromnie)

I teraz
1. Co mi moze grozić w ten piatek? Będe jeszcze na macierzyńskim (bo mam do następnej środy) - czy moga mi wręczyc papier? Jeżeli tak - to jakim tytułem?
2. Kiedy powinnam wystapić o zmniejszenie etatu np na 7/8 żeby być chroniona? Przed końcem macierzyńskiego a przed urlopem wypoczynkowym? Czy po urlopie wypoczynkowym?
3. Jeżeli przed końcem urlopu macierzyńskiego - to jeszcze zdążę?
4. Jezlei bede chroniona mniejszym etatem to z jakiego powodu moga mnie zwolnic?
5. Jeżeli np powiedza, ze nie ma dla mnie stanowiska dyrektora (tego co przed ciążą) - proponuja mi inne nizsze (z tą samą płacą) - to moge sie nie zgodzić? I co wtedy?
6. Co mi moga zaproponować aby sie mnie pozbyć? W sensie, ze "nie chcemy z Tobą pracować masz tu x wynagrodzeń i spadaj" - jest gdzieś określone ile tych wynagrodzeń?
7. Czy w razie likwidacji stanowiska moga mnie teraz zwolnic po macierzyńskim? Jeżeli tak, to jaka jest odprawa?
8. W ogóle czego moge oczekiwać, jakie mam prawa? Jakie moga znaleźć mozliwosći żeby sie chcieć mnie pozbyć, a jaką ja mam możliwosć obrony? Jak się moge zabezpieczyć?
9. Jeżeli zmniejszyłabym etat na 7/8, a jednak "dogadalibysmy się" w sprawie odejsćia - to x wynagrodzeń będa miała przeliczaną wg pensji 7/8 - czy w takim razie w momencie przyjecia wypowiedzenia mogę wnioskować o zmiane etatu na pełen etat (żeby miec pełne wynagrodzenie)?

Bede wdzieczna za wszystkie odpowiedzi, bo powiem szczerze, ze jest to dla mnie trudny i wazny temat - a po 18 latach w firmie, czuje sie raczej jak wyrzucony, zepsuty mebel....
A! I mysląc nad ewentualnosćiami - weźcie pod uwagę, ze jest to duza korporacja, ze sztabem prawników i nieograniczonymi mozliwośćiami szukania "haków" czy innych elementów potrzebnych do zwolnienia pracownika :/

1. Co mi moze grozić w ten piatek? Będe jeszcze na macierzyńskim (bo mam do następnej środy) - czy moga mi wręczyc papier? Jeżeli tak - to jakim tytułem?
nie moga ci nic wreczyc. kobiety na macierzynskim nie mozna zwolnic
2. Kiedy powinnam wystapić o zmniejszenie etatu np na 7/8 żeby być chroniona? Przed końcem macierzyńskiego a przed urlopem wypoczynkowym? Czy po urlopie wypoczynkowym?
mi sie tez wydaje ze conajmniej 2 tyg przed zakonczeniem urlopu wypoczynkowego
3. Jeżeli przed końcem urlopu wychowawczego - to jeszcze zdążę? - nic nie rozumiem. jestes na macierzynskim czy wychowawczym?
4. Jezlei bede chroniona mniejszym etatem to z jakiego powodu moga mnie zwolnic? - zawsze moga sie doczepic albo wsadzic cie na mine i zwolnic dyscyplinarnie. ponoc nie jest to latwe, ale uwazam ze da sie. zwlaszcza w korporacjach. albo obrzydza ci tak wszystko ze sama sie zwolnisz. albo przepekasz rok z 7/8 i wtedy zwolnia cie pod byle pretekstem. korporacje rpobia likwidacje stanowiska, a potem zmieniaja nazwe stanowiska i zatrudniaja kogos na twoje miejsce, luzik. no ale to PO okresach chornionych
5. Jeżeli np powiedza, ze nie ma dla mnie stanowiska dyrektora (tego co przed ciążą) - proponuja mi inne nizsze (z tą samą płacą) - to moge sie nie zgodzić? I co wtedy? - nie wiem, mysle, ze musisz sie zgodzic, jesli praca odpowiada twoim kwalifikacjom. w sensie, nie jest to degradacja do sprzataczki
6. Co mi moga zaproponować aby sie mnie pozbyć? W sensie, ze "nie chcemy z Tobą pracować masz tu x wynagrodzeń i spadaj" - jest gdzieś określone ile tych wynagrodzeń? - moga ci zaproponowac za porozumieniem stron wszystko, nawet 20 wynagrodzen.
7. Czy w razie likwidacji stanowiska moga mnie teraz zwolnic po macierzyńskim? Jeżeli tak, to jaka jest odprawa? - wg mnie nie moga, bo masz urlop, a potem 7/8 etatu. to chroni przed zwolniem w razie likwidacji stanowiska. nie chroni jedynie w razie likfidacji FIRMY, ale to raczej ci nie grozi
8. W ogóle czego moge oczekiwać, jakie mam prawa? Jakie moga znaleźć mozliwosći żeby sie chcieć mnie pozbyć, a jaką ja mam możliwosć obrony? Jak się moge zabezpieczyć?
9. Jeżeli zmniejszyłabym etat na 7/8, a jednak "dogadalibysmy się" w sprawie odejsćia - to x wynagrodzeń będa miała przeliczaną wg pensji 7/8 - czy w takim razie w momencie przyjecia wypowiedzenia mogę wnioskować o zmiane etatu na pełen etat (żeby miec pełne wynagrodzenie)? - jak zmniejszysz etat na 7/8 to wynagordzenie ci sie zmniejsza do 7/8 twojej pensji. i te x wynagrodzen wg mnie mialabys przeliczone po nowej pensji. wnisokowac mozesz, ale jak chca cie sie pozbyc to nikt ci nie podniesie etatu, no cos ty.
pamietaj ze ze zmiana etatu wiaze sie to, ze jesli mialas premie itd, ktore wliczaly sie do macierzysnkiego bo liczy sie 12 miesiecy to teraz kazde chorobowe itd bedzie sie liczyc od kasy PO zmianie etatu. wiec jak mialas pensje 1000 zl (przykladowo, bo latwo sie liczy) i z premi 1000 zl. to macierzyski mialas 80% z 2000 zl. a jak zmienisz etat od listopada i premii w listopadzie nie dostaniesz to bedzie ci sie chorobwe ewntualne liczyc od tylko łysego 1000 zl. jakbys chciala zajsc w ciaze kolejna to wez to pod uwage;-P

Treść doklejona: 26.07.16 11:07
wg mnie ktorko mowiac nic ci nie moga zrobic. wypisujesz urlop (pracodawca MUSI go uwzglednic), potem zmieniasz etat na 7/8 i niecaly rok jestes chroniona (rok od wreczenia, czyli 11,5 miesiaca). ja to tak rozumuje przynajmniej. a potem masz 3 do 4 miesiecy wypowiedzenia. zalezy jak ci sie konczy ochrona. jak na poczatku miesiaca to i tak wypowiedzenie biegnie od konca miesiaca. Jeszcze sporo czasu bedziesz miala pensje-) a i czasu sporo na poszukanie jakiejs pracy

Treść doklejona: 26.07.16 11:09
ja w ogole rozwazam czy etat skrocic. bo pracowac jak cie nie chca to bez sensu jak dla mnie. wiec po co mi ta ochrona. no nie wiem sama. poza tym ja juz mam 7/8 etatu, wiec musialabym skrocic o 1/16 (pol godziny), zeby miec godzine na karmienie.

Ul_cia: czy zacznie "działać" dopiero po tych 2 tyg - czyli de facto po tygodniu od mojego powrotu i wtedy ten tydzien nie bede chroniona?

on dziala OD momentu zlozenia go. tyle ze chyba trzeba zlozyc minimum 2 tyg przed. zaraz zerkne w przepis.
"Wniosek o obniżenie etatu pracownik składa na 2 tygodnie przed rozpoczęciem wykorzystywania pracy w obniżonym wymiarze czasu pracy. W przypadku, gdy został on złożony bez zachowania terminu, pracodawca obniża wymiar czasu pracy nie później niż z dniem upływu dwóch tygodni od dnia złożenia wniosku."
i "Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie od dnia złożenia przez pracownika uprawnionego do urlopu wychowawczego wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy do dnia powrotu do nieobniżonego wymiaru czasu pracy,. Wprowadzona jest tu jednak granica czasowa, która nie może być dłuższa niż łączny okres 12 miesięcy."
czyli wg mnie mozna zlozyc dzien przed powrotem, pracodawca wtedy poniejsza wymiar dopiero po uplywie 2 tygodni, ale zwolnic od momentu otrzymania wniosku nie moze. ja bym jednak nie ryzykowala tych 2 tygodni. bo jak cie zwolnia to zostaje ci szarpanie sie przed sadem. moga ci powiedziec, ze oni interpretuja to tak, ze musi byc 2 tyg a jak nie ma to nie dziala czy cos, a potem bedziesz w sadzie udowadniac ze jest inaczej, lepiej dmuchac na zimne.

Dobra! Dzięki! ;-)
A jeszcze jedno pytanie:

Jeżeli np dostałabym propozycję jakiegoś innego stanowiska - w innym biurze/departamencie/budynku - ale w tej samej firmie, i chciałabym z niej skorzystać - to pewnie byłaby jakas umowa zmieniajaca (zapewne z niższym wynagrodzeniem) - ale czy wtedy tez mogę przejść na obniżony czas pracy i jestem chroniona - czy nowa umowa to inne warunki?

Ewa, nie możesz czytać tylko jednego przepisu tylko jednej ustawy czyli Kodeksu pracy. Ustawa o tak zwanych "zwolnieniach grupowych" dopuszcza zwolnienie pracownicy na urlopie wychowawczym a tym samym pracującej na obniżonym etacie :( To dotyczy pracodawców u których stosuje się tę ustawę, czyli zatrudniających co najmniej 20 pracowników. Mowa w tym przypadku o zwolnieniach indywidualnych.
Poczytaj sobie komentarze do KP, zwłaszcza profesora Barana :)

też zaczynam tak wnioskować :(

O! I to ostatnie zdanie jest fajne :)

co do likwidacji stanowiska - myślę, ze mogliby likwidację innego stanowiska podciagnąć pod moje.... nie chcę za dużo się rozpisywać.... ale coś mogą pokombinować... no zobaczymy.
Dam Wam znać w piatek
Dzięki. Bo teraz jakos tak spokojniej idę.