Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeSep 30th 2007
     permalink
    Mam dylemat. Niedługo wychodzę za mąż i zastanawiam się co zrobić z nazwiskiem. Mój M. bardzo chce, żebym przyjęła jego. Ja bardzo lubię swoje nazwisko - mam je już prawie ćwierć wieku i ciężko byłoby mi się tak po prostu z nim rozstać (póki co nie wyobrażam sobie tego jeszcze:wink:). Zastanawiałam się też nad podwójnym, czyli moje i przyszłego M.
    A jak to wygląda u was?
    Co wybrałyście lub co byście wybrały stojąc przed takim wyborem? W końcu to decyzja na resztę życia:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeSep 30th 2007 zmieniony
     permalink
    Ano właśnie. Mam podobną sytuację. Z tym, że ja mam trochę inne powody, moje nazwisko to marka moich produktów.
    Mój B bardzo chce, bym przyjęła Jego nazwisko, bo... "tak się przyjęło". Ja natomiast pod uwagę biorę tylko dwie wersje - zostać przy swoim, albo mieć dwuczłonowe.
    Słyszałam, że przy dwuczłonowym występują często komplikacje natury prawnej, na dłuższą metę staje się też problemem podpisywanie dokumentów obydwoma nazwiskami (dziewczyny mi znane, które mają dwuczłonowe nazwiska - mówią, że to męczące i przysparza kłopotów, jeśli się kiedyś zapomną i podpiszą na fakturze jednym).
    Jeszcze nie wiem, co zrobię.
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeSep 30th 2007
     permalink
    Ja bez oporów przyjęłam nazwisko męża, nawet nie zakładałam innego wariantu, tym bardziej że bardziej mi się podobało niż moje własne :wink:, koleżanka ma dwa i teraz żałuje, nie dośc że oba sa długie , to raz mówią do niej jednym nazwiskiem raz drugim.
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeSep 30th 2007
     permalink
    Ja ze względów praktycznych mam dwuczłonowe (nmieszkam w Niemczech), nie widzę problemów, nie przeszkadza mi, że ktoś się do mnie zwraca jednym albo drugim nazwiskiem, a w podpisie po prostu zamiast, jak wcześniej, pisać pełne imię, piszę jego pierwszą literę. Jak dzwonię do kogoś w NIemczech to przedstawiam się dla wygody nazwiskiem męża, w Polsce panieńskim. Tak naprawdę ważne jest to tylko przy wypełnianiu dokumentów.

    No i pamiętajcie o tym, że trzeba w momencie wyboru nazwiska zdecydować się, czyje nazwisko będą nosiły dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthorVall
    • CommentTimeSep 30th 2007 zmieniony
     permalink
    Ja zosatawiłam swoje nazwisko :smile: Mąz ma swoje, a nasze dzieciątko będzie nosić jego..takie kompromis :wink: Nie chciałm juz mieszać więcej... :bigsmile:

    Plusem takiego rozwiązania poza aspektami osobistymi i zawodowymi jest np brak konieczności wymiany dokumentów :wink:
    Minusem:wink: dopoki np nie zapamiętają Cie na poczcie - chcąc odebrac poczte męża musisz pokazywac akt ślubu :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeSep 30th 2007
     permalink
    Ja przybrałam nazwisko męża i nie zostawiałam swojego. Opcja dwóch nazwisk nie wchodziła w grę, ponieważ tak nazwisko moje panieńskie, jak i męża, jest trudne w mowie i piśmie, i kumulowanie ich np. w urzędach, w pracy, na poczcie doprowadziłoby mnie prędzej czy później do ciężkiej nerwicy... :devil:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
  1.  permalink
    Ja tez zostawiłam nazwisko męża- ma ładniejsze niż moje panienskie chociaz jest trudniejsze w mowie i pismie

    ubranka dzieciece


    free glitter text and family website at FamilyLobby.com
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    Ja wybralam nazwisko meza... na studiach nasz amerykaniec mowil do mnie AniaM i tak sie przyjelo wiec sie smialam ze szukam meza z nazwiskiem na M a ze znalazlam to spokojnie moglam je zmienic - pseudonim artystyczny zostal taki sam :wink:
  2.  permalink
    Taka ciekawostka-u nas w rodzinie nie ma meza innego niż na litere M-jako że my prawie same kobiety to śmiejemy sie ze tradycja musi być podtrzymana.i nawet kuzynka ma chłopaka Mateusza...wiec wszystko si e zgadza...hihihi

    ubranka dzieciece


    free glitter text and family website at FamilyLobby.com
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    U mnie o pojedynczym nazwisku zadecydowało również to, że moja Mama ma podwójne, przy czym panieńskie jest klasycznie polskie w brzmieniu, a po mężu niekoniecznie. Więc - siłą rzeczy, większość osób posługiwała się panieńskim, łatwiejszym nazwiskiem, co niekiedy prowadziło do sytuacji komicznych, kiedy mój Tata odbierał np. telefon, ktoś prosił o rozmowę z panią x (tu podawał tylko nazwisko panieńskie), a Tata wpadał w kąśliwy nastrój i twierdził, że taka tu nie mieszka:wink: Wolałam tego uniknąć :cool:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    ja przyjęłam nazwisko męża - bardziej mi się podobało niż moje, uważam też że to wygoda mieć jedno nazwisko z mężem i dziećmi - np w szkole, przychodni wszędzie trzeba tłumaczyć inne nazwisko niż dziecko (moja ciocia ma taką opcję i narzeka bardzo - ale ona po rozwodzie wróciła do panieńskiego), dwa nazwiska to najczęściej problem (wszystkie moje koleżanki dwuczłonowe narzekają). W przypadku takim jak Fiufiu, albo Ngl nazwisko podwójne ma sens moim zdaniem, bo to własne nazwisko jest po prostu potrzebne.
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 1st 2007 zmieniony
     permalink
    ja mam podwójne nazwisko,jakoś zawsze od dziecka wiedziałam,że jak już wyjdę za mąż to będę miała podwójne:)(z moim panieńskim nazwiskiem są same baby, więc nazwisko by wymarło, hihi) i tak szczerze mówiąc nigdy nie przysporzyło mi to żadnych problemów:)) a nawet jest mi o wiele wygodniej, bo każdy mnie pamięta, tzn np znajomi nie mają problemu skojarzyś kto ja jestem:)) a jeśli chodzi o sprawy urzędowe to też nie ma problemu poprostu podpisuję się dwoma i już..na kartkach i innych takich pierdołach nazwiskiem męża:))...moja teściowa też ma podwójne nazwisko i zorientowałam się dopiero po ślubie bo cały czas posługuje się nazwiskiem męża..jak składaliśmy papiery do ślubu to nazwisko dziecka wpisałam,że będzie męża..a teraz się zastanawiam czy nie iść i nie zmienić..też na podwójne:))..moje nazwisko 9 literowe, a męża 4..więc aż tak długo nie wychodzi:))) i w wymowie się nie gryzą:))
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    W Niemczech nie można było zdecydować, że dzieci będą miały podwójne. Albo moje, albo jego, czyli że wybór był prosty, bo moje się kończy na -ska, więc jakby się urodził facecik to by go w Polsce wyśmiewali.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    ja od malego chcialam podwojne. tylko moje nie chcialam zeby dzieci klopotow nie mialy, ze mama nie takie nazwisko ma. a dwuczłonowe hm. mam firme, i wiele osob mnie kojarzy w ten sposob. poza tym kazdy z moich znajmych zna mnie jako dosc niezalezna osobke, o momentami feministycznych zapedach wiec tak jakos jest to dla mnie naturalne:) a ze mam krotkie nazwisko i moj PM tez wiec jak a razie uwazam to za bdb pomysł.
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    dla dzieci wzielabym jednak meza. dla swietego spokoju:) a co jakby im do glowy wpadlo miec podwojne? poza tym moj PM jest ostatnim z rodu niech ma te szanse pozostawienia nazwiska:)
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    ja zostawiłam swoje.
    nie podoba mi się tradycja przyjmowania czyjegoś nazwiska i nie do końca rozumiem dlaczego mam coś zmieniać. bardzo się utożsamiam ze swoim nazwiskiem, jest częścia mnie, przyjmując czyjeś nazwisko straciłabym cząskę siebie ;)
    Ta kwestia nie podlegała dyskusjom przed slubem, z grzeczności zapytałam mojego męża czy chce przyjąć moje nazwisko, (ponoć mamy równe prawa), odmówił, więc rozmowa skończona :)
    •  
      CommentAuthormala_mi
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    Ja mam przyjęłam nazwisko męża. Moje panieńskie mi się jakoś niepodobało, więc bez żalu je zamieniłam na mężowskie :tooth:
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    nio moja mama zawsze się śmieje, że chyba zdurniałam,że mówię,że chcę dla dziecka podwójne..a ja tak sobię mówię,że jak dziewczynka się urodzi to dostanie męża nazwisko, a jak synek to podwójne, nazwisko mojego taty wymiera:))same baby się porodziły..więc dziadek(mój tata) byłby przeszczęśliwy gdyby jego nazwisko gdzieś tam przetrwało:))) hihi..a tak zupełnie poważnie, podobają mi się poprostu podwójne nazwiska..a na uczelni mam koleżankę która ma poczwórne nazwisko,(a właściwie to podwójne) to znaczy ona od urodzenia miała podwójne i jej mąż też, więć poślubie zostawiła swoje, a drugie wzięła po mężu..no i ma poczwórne..na początku myślałm,zę ona sobie żartuje..hihi, a na dodatek ma jeszcze dwuczłonowe imię, ale go nie napiszę, bo nie ładnie obgadywać:)))hihi..a nóż widelec kiedyś tu wejdzie:))
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    a pozatym ja również jestem związana ze swoim nazwiskiem i byłoby mi bardzo ciężko rozstać się z nim tak na dobre:((
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    A tak w ogóle , zmieniając nazwisko , zmieniamy swój portret numerologiczny co ma również wpływ na dalsza przyszłość
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    Ile kobiet tyle decyzji :bigsmile:
    Mi ciężko się rozstać z moim, z dwoma mógłby być niezły galimatias, bo obydwoje mamy "r" w nazwiskach, i nazwisko mojego PM jest dość trudne do wymówienia - ludzie często się mylą, nie raz byłam tego świadkiem.
    Jeszcze mam troszkę czasu :cool: Zobaczymy :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    jeśli już idziemy w duchowość, to można równie dobrze powiedzieć, że zmieniająć nazwisko dostaje się coś nowego, że to taki symbol żebra od męża - to tak w odpowiedzi na stratę cząstki siebie przez zmianę nazwiska. Jak dla mnie to nie jest aż tak istotna sprawa, żebym duchowość tu miała wciągać :)
    Beata_23 - mnie się wydaje, że nie możesz wybrać, że syn bedzie miał takie nazwisko, a córka takie - to się przecież wypełnia przed ślubem i nie ma osobnej rubryczki dla chłopca i dziewczynki, ale może się mylę, nie znam się na prawie
    a co do twojej koleżanki to nie uwierzę, że jej jest z tym fajnie, no chyba że wszystkie 4 nazwiska są krótkie, zresztą jakie by nie były - to koszmar, choćby przedstawiając się - tak jak mówisz - większość pewnie myśli, że ona sobie żartuje
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 1st 2007 zmieniony
     permalink
    niestety harpijko jej nazwiska nie są krótkie, ale ona mi kiedyś tłumaczyła, że te co ma od dziecka to są ważne bo to jakieś rodowe, ona z gór pochodzi a te po mężu bo chciała mieć też jego(ale popieram nie brzmi to za fajnie, a przede wszystkim strasznoe długo:(, ale jak jej się podoba..)..a co do zmiany nazwiska dziecka- można harpijko, ja prawo studiuje, tata też prawnik(i mówił,że nie ma żadnego problemu zmienić nazwisko jak się dzidzia urodzi,( a mi nie chodziło o wpis o rubryczki, tylko właśnie jak już się urodzi:)) no może nie to że żadnego, bo troszkę trzeba pochodzić i pisemek popisać,ale można) i już się orientowałam w tej kwestii..ja co do podziału płci to żartowałam sobie, że jak chłopak to tak a jak dziewczynka to tak:)) ale coraz częściej zastanawiam się nad podwójnym nazwiskiem dla dziecka:)))..przecież swoję imię też można bez problemu zmienić..wystarczy że uzasadnisz, że np śmieszne, nie podoba ci się, przezywają cię, albo że od dziecka ktoś do ciebie inaczej mówił..wystarczy że masz 16 lat(o ile się coś nie zmieniło) i możesz zmienić bez zgody rodziców..moja koleżanka z ogólniaka miała na imię Maria, a żę jej się nie podobało w III klasie zmieniła na Majka..uzasadniła, że niby wszyscy tak do niej mówili, a to kompletna bzdura była ale sędzina bez problemu zmieniła..kolega obciął ze swojego nazwiska początkowe litery, bo się jego żonie nie podobało jego nazwisko..więc jak widać wszystko można, tylko jak to w polskim prawie bywa, trzeba dobrych i często lewych argumentów użyć:))hihi
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeOct 1st 2007 zmieniony
     permalink
    Jestem - szczerze mówiąc - zaskoczona, że taki procent osób z forum ma dwuczłonowe, czy zostało przy swoim - albo zamierza jedno z dwóch. No no, może teraz mój B. przestanie mówić, że nazwisko po mężu to jak spadek i WSZYSCY tak robią :D
    Resocjalizacja trwa.
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeOct 1st 2007
     permalink
    Jak dla mnie to "WSZYSCY" działa nie za bardzo :wink:
    I jak ngL jestem zaskoczona, że jest tak dużo opcji :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    Beata - jak dla mnie to nie jest argument, że już mając 16 lat sobie zmieni. Miałam w podstawówce i potem w liceum też :)) koleżankę, która ma na naziwsko Kielak, pamiętam w podstawówce śmiechy że to cielak do niej i jej brata - głupota, ale to dzieci są okrutne i to nazwisko sprawiało jej porbolem jak była dzieckiem, jak już miała 16 lat to ludzie normalnie do tego podchodzili :)) a tym bardziej teraz, jak jest dorosła. Natomiast absolutnie nie mówię, że nie powinnaś dzieciom dać podwójnego nazwiska - jeśli nazwiska ładnie brzmią, to czemu nie, nie sądze żeby twoje dzieci sobie kiedyś zmieniły nazwisko tylko dlatego że dwuczłonowe, a wręcz może im się to podobać - bo będą wyjątkowe :))) ale za dziećmi to nie trafisz nigdy hehehe
    --
    •  
      CommentAuthorAtis
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    Ja wiem, że zmienię nazwisko po ślubie. Obecnie mam dość popularne nazwisko i długie. Po ślubie będę miała żadkie nazwisko i krótkie :peace:
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    No własnie czasem człowiek się cieszy ż ezmieni nazwisko , miałam kolezanki co nazywały się Pipka, Krzywoszyja, Damskihuj, Pohujek, a inna znowu nie chciała przyjąć nazwiska męża bo nazywał się Kiełbasa
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    Ruchała.
    Mam koleżankę amazonkę o nazwisku Fiut.
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    Robi się z tego wątek na inny temat :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    baby debatują, to jak się może nie robić inny temat :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    Beata_23, czy w Polsce naprawdę można przed zawarciem ślubu ustalić, że dzieci będą nosiły podwójne nazwisko?
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 2nd 2007 zmieniony
     permalink
    masz rację harpijko, za dziećmi nie trafisz nigdy,a ja nie pisałam,żę to ma być jakiś argument(bo dla mnie osobiście, to jest np kiepskie tłumaczenie, a i uważam że dzieci w wieku 16 lat, niekoniecznie musząpodejmować słuszne decyzje), tylko jak to wygląda prawnie, a prawo jest jakie jest:(( a co do podwójnego nazwiska to to jest najmniejsze moje zmartwienie, czy takie czy takie..póki co moim zmartwieniem,jest niemożność zajścia w ciążę:(( a jeśli chodzi o zmianę imienia czy nazwiska to choć nie wiem jakie bym miała to imienia bym nie zmieniła tak dla fanaberii, a z nazwiska nie ucinałabym literek, bo śmieszne czy coś:))) a jeśli chodzi o podwójne, to zawsze można wrócić czy zmienić na jedno z dwóch:))))

    pewnie,że tak Fiufiu, jak idziesz do urzędu i wypełnisz te wszystkie papierki związane ze ślubem to tam masz nazwisko swoje po ślubie,mężą i dzieci..i możesz różne kombinacje wymyślać..możesz zostawić swoje albo mężą, a jeśli chodzi o dwuczłonowe to w kolejnośći swoje i męża, mężą i swoje..wtedy też się decyduje, czy mąż zostaje przy swoim czy bierze podwójne, czy twoje i to samo dotyczy nazwiska dzieci:)))
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    pewnie Zuza, że to wszystko zależy indywdualnie od każdego człowieka..mi jakoś ciężko byłoby rozstać się ze swoim panieńskim nazwiskiem więc zostawiłam podwójne, a mąż ma krótkie nazwisko, więc nie jest źle:))
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    a czy może o tym tylko kobieta zadecydować tj. o nazwisku dzieci?
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    No proszę, a tu nie dało rady dać dzieciom podwójnego.
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 2nd 2007 zmieniony
     permalink
    Chyba tylko w sytuacjach, w których są problemy z ustaleniem ojcostwa, ojciec zaprzecza pochodzeniu dziecka, albo jest nieznany. Jeśli między rodzicami nie ma w tym zakresie sporu, to chyba oboje mają prawo zdecydować, ale nie znam dokładnie przepisów. Wydaje mi się, że jest też w tym zakresie związek, czy dziecko pochodzi z małżeństwa, czy nie.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthortagusia
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    A ja rowniez mam dwuczlonowe, wynikalo to z wielu wzgledow. Oczywiscie na taka dezycje mialam akceptacje meza. Na co dzien przedstawiam sie nazwiskiem meza, na oficjalnych dokumentach musi byc dwuczlonowe , natomiast dzieci - beda oczywiscie mialy nazwisko meza :bigsmile:
    Nie mam z tym kompletnie zadnych problemow.
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 2nd 2007
     permalink
    Vicky - te dokumenty ślubne wypełnia się razem w USC i podpisuję się oboje przyszli małżonkowie, jak wygląda sprawa gdy rodzice nie są małżeństwem - nie wiem, ale mam coś gdzieś w pamięci, że w szpitalu matka podaje nazwisko ojca i dziecko to nazwisko dostaje, jeśli poda ojciec nieznany, to wtedy dziecko ma nazwisko matki. Ale mogę się baaardzo mylić, bo to jakoś tak z zaułków pamięci wygrzebałam, może błędnie
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 3rd 2007 zmieniony
     permalink
    harpijka mi chodziło o małzeństwo ale co się robi jak jest różnica zdań miedzy mężem a żoną? kto ma decydujący głos?:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeOct 3rd 2007
     permalink
    jeśli rodzice nie są małżeństwem to USC muszą razem wyrazić wolę aby dziecko nosiło nazwisko ojca.
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 3rd 2007
     permalink
    dokładnie tak:)) a w innym przypadku dzidzia ma nazwisko mamy:))))
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 4th 2007
     permalink
    no dobrze ale ja pytałam jak to jest jak sie jest małzenstwem:P kto decyduje o nazwisku dzieci? czy muszą oboje czy może np. tylko mama?:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 4th 2007 zmieniony
     permalink
    vicky..przed ślubem w urzędzie stanu cywilnego podpisujecie papierek i tam wpisujecie nazwiska swoje i dziecka i się podpisujecie RAZEM no bo inaczej ślubu nie dostaniecie...więc jakby nie patrzeć decyzja jest wspólna..a bynajmniej podpis jest obojga rodziców:))..jak idziesz do urzędu załatwiać ślub to dają ci do wypełnienia druk i tam jest wszystko, dane waszych rodziców, wasze dane, miejsce urodzenia i takie inne..i tam na miejscu wszystko wypełniacie, idziecie zapłacić a w tym czasie wam to drukują (i jak bierzesz ślub konkordatowy to to wydrukowane, bodajże kilka kopii zanosicie do kościoła, potem w kościele przed bądź po śłubie sięto podpisuje)..a potem po ślubie na podstawie tego co wypełnialiście z urzędu stanu cywilnego dostajecie akt małżeństwa i tam są wpisane wasze nazwiska i nazwisko które będzie nosiło dziecko..no bynajmniej tak to u Nas wyglądało..pewnie szczegóły gdzieniegdzie mogą się różnić, ale mniej więćej tak to wygląda..
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 4th 2007
     permalink
    dzięki piękne beato:)
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 4th 2007
     permalink
    :)))
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeOct 26th 2007
     permalink
    A mój mąż przyjął moje nazwisko. Tylko że u nas to było bardzo na luzie, bo obydwa nazwiska nam się podobały, oboje nie byliśmy też do nich jakoś strasznie przywiązani. Przeważyły kwestie formalne, czyli ja miałabym więcej potem papierków do wypełniania i uganiania się za tym (co z resztą mnie przerastało już na etapie samej wyobraźni). Byłam jednak bardzo zdiwiona reakcją otoczenia, bo wszyscy jakby jednomyślnie doszłi do wniosku, że wziełam męża pod pantofel. Jakby wszyscy mieli jakieś bezpośrednie połączenie nerwowe w muzgu z tym związane :/ /wszyscy, którzy naz znaja mogą spokojnie powiedzieć, że mąż pantoflazem nie jest, ale przekonałam się, i bardzo mnie zaskoczyło, jak wielka jest siła stereotypów, i jak bardzo wymyka się to logice...
    Nie braliśmy pod uwagę nazwiska dwuczłonowego, bo zbyt wiele to jednak zamieszania i komplikacji...

    Pamiętajcie, że jak coś to po ślubie też można zmienić nazwisko ;)

    PS. mojej babci to 3 razy tłumaczyliśmy przy trzech różnych okazjach, że mąż nosi moje nazwisko, bo nie chciała uwierzyć... :)
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    • CommentAuthorLipenka
    • CommentTimeOct 26th 2007
     permalink
    męża - wygodniej
    --
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeDec 12th 2007
     permalink
    czesc dziewczyny, podbijam watek:)

    powiedzcie mi, ja chce podwojne nazwisko (slub w styczniu) i myslelismy o podwojnym dla dzieci (same baby w ostatnim pokoleniu i tak by mi bylo smutno nazwiska Taty nie pociagnac...), czy ktoras z Was FAKTYCZNIE wybrala podwojne dla dziecka?? Bo nam w ambasadzie pan powiedzial, ze sa tylko dwie opcje- albo matki albo ojca... Nie moge tego nigdzie znalezc...
    Zaczelam tak kombinowac, ze dziecko jak sie urodzi, to po slubie i nazwisko moje, czyli matki bedzie podwojne;) wychodzi wiec, ze i dziecka podwojne, jesli zaznaczymy, ze ma miec po matce :bigsmile:

    Ktoras wie jak to jest?:)
    --
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeDec 12th 2007
     permalink
    No ja też stanęłam przed tym dylematem (ślub w marcu). Co do nazwiska dziecka, to nie ma problemu - będzie miało nazwisko męża. Ja zawsze chciałam zostawić sobie swoje i przyjąć nazwisko męża, jako drugie... Pech chciał, że oba są długie...Cały czas się nad tym zastanawiam...

    TAG jednak podrzuciła mi niezły pomysł...mogę mieć oba, a na codzień przedstawiać się nazwiskiem męża...No zobaczymy, jeszcze mam trochę czasu na zastanowienie...
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.