Hydrazine- minus za to straszenie - nikt tu nikogo nie straszy, ja mówiłam o swoim przypadku, a nawet zasugerowałam zmianę tematu na wspieranie
---
Miłego wypoczynku na urlopie

HYDRAZINE! bravo,przynajmniej ktos mnie tu rozumie;

hydrazine: o wszechobecnym "terrorze laktacyjnym" (którym wg Jaheiry okazało się moje stwierdzenie, że dziecku po urodzeniu wystarczy parę kropel mleka - doprawdy niezła przesada, biorąc pod uwagę, co naprawdę oznacza słowo "terror")

Przepraszam, gdzie jest napisane,że moim celem jest straszenie? Na jakiej podstawie tak wnioskujesz? Ten post ma na celu wspieranie się w PROBLEMACH laktacyjnych...
Ja taki mam, piszę o nim i czytam,ze straszę przyszłe mamusie...
Hydrazine- bardzo Cię proszę o nie przypisywanie mi słów, których nie jestem autorką...
Jeśli natomiast piszę tu to chyba nie dlatego,że chcę z karmienia zrezygnować... Bo mogłabym to zrobić już jakiś czas temu... Dzielę się swoimi problemami i nie ukrywam,że rzeczywiście trudno się czyta o ciągłym przystawianiu dziecka do piersi i o tym,że laktacja jest w głowie...
No bo czy Wy myślicie,że moje dziecko pierś ogląda na obrazkach? Powtarzam jest przy piersi wtedy kiedy chce i tak długo jak chce...
Laktacja jest w głowie? Owszem w mojej od zawsze. Bo od zawsze wiedziałam,że będę chciała karmić piersią... Było to dla mnie tak oczywiste jak to,że po niedzieli jest poniedziałek...

A piszę o terrorze dlatego,że czytam tu o kobietach, które dla swojego usprawiedliwienia przejścia na MM wymyślają sobie problemy w stylu "mam mało mleka", albo "mam za chude mleko" i wiele innych... I nie ukrywam,że czuję się wrzucona do jednego wora z nimi. I nie jest to moje przewrażliwienie...
Tak samo wczoraj u lekarza- pani próbowała mnie namówić na karmienie "na chama"(dosłownie)dziecka piersią co by wspomóc laktację.
Zresztą o terrorze można sporo tu napisać i pewnie nie ja tylko mam takie odczucie

I odpowiadając na info o przyroście min 120gr na tydz. dziecka karmionego piersią. Wojtuś w 3 tyg przybrał 280 gr... Więc chyba na tej podstawie mogłam przypuszczać,że miałaam za mało pokarmu...

Reasumując- mam laktację w głowie, przystawiam dziecko, kiedy chce a mimo wszystko przyrost masy był jaki był... I naprawdę jestem ciekawa co na moim miejscu byście zrobiły? Nadal uparcie nie dokarmiały i siłowały się z dzieckiem przy piersi?

Tisha, dziękuję... Właśnie też się nad tym zastanawiałam... Tylko,że kurcze odkąd Wojtuś jest dokarmiany to przyrosty są o wiele lepsze...
Wczoraj na wizycie pani pediatra też się zastanawiała nad skierowaniem na morfologię. Póki co jest ono chwilowo wstrzymane...

Jaheira, wiesz, zawsze mu mozesz zrobic sama podstawowe badania prywatnie, to chyba koszt cos ok 30zl lacznie. Moze znajdziesz u siebie laboratorium, w ktorym pobieraja z paluszka. To sekunda uklucia a dziecko sie nie meczy jak przy pobieraniu zylnym. Przy mieszankach, to chyba dzieci zawsze przybieraja na wadze, w ogole chyba sa bardziej zapychajace, ale tez nie znam sie.

u tej przyjaciolki teraz okazalo sie, ze maluch ma anemie (ok roku ma), ale to nie jest wina ilosci jedzenia czy nie jedzenia absolutnie. Moja siostra na brak apetytu nie narzeka a niestety anemiczka jest od prawie zawsze. Raz lepiej raz gorzej.

Ja przez kilka dni to myslalam, ze nie zbytnio pokarmu i jeszcze mlody nie umial ciagnac i dokarmialam w szpitalu mieszanka, ale w domu, jak juz nikt mi nie wisial nad glowa, to sie dotarlismy na luzie i jak juz sie dossal, to sutki mi odpadaly a skurcze macicy w trakcie karmienia byly turbo bolesne

Fiufiu dziękuję za rady. Z lewą piersią wszystko się unormowało. Za to teraz mam kłopot z prawą. Od połowy dnia jest w niej coraz więcej pokarmu, jest twarda i bolesna. Ehh stale coś, ale walcze

Karko piłaś to Karmi tak normalnie, tzn. piłaś i zaraz potem dawałaś małej pierś?
Karmi Classic – ciemne piwo o zawartości 0,5% alkoholu - piłam wieczorem, tuż przed karmieniem Gosi - miałam wtedy względnie najdłuższą przerwę. jeszcze nie dotarło do krwi, a potem kilka godzin nie karmiłam. Dawka alkoholu minimalna. I piłam około pół butelki, bo smakowo nie cierpię i wiecej by mi chyba nosem wyszło ;)

a Karmi powoduje, że pokarmu więcej ?
bo ja słyszałam, że bawarka albo te herbatki na laktację
a o Karmi pierwsze czytam

Jaheira a jak dlugo maly ssie?

Moj ssal na poczatku tylko 5- 7 minut a potem jeszcze krocej!!! Ale dziecko samo je tyle ile chce.

no wlasnie przybieral na wadze na poacztku bedac tylko na cycu? Bo to chyba oznacza, ze to nie wina Twojego mleka. Tzn tak mi sie wydaje. Ja bym sprobowala tych badan, nic nie tracisz a wiele moga powiedziec.


A co do piwa Karmi, to fakt i lekarze polecaja i w miesiecznikach rodzicielskich tez czytalam o tym, tylko trzebaa chyba pamietac zeby to bylo KARMI to normalne a nie np malinowe. Tak jak pisze KARKO, wieczorem najlepiej chyba przed nocnym karmieniem. Nie wiem czy t tez od tego, ale moje piersi byly gigantycznie obrzmiale i pelne mleka, potem sie unormowalo

Teo, świetna jest herbatka do zaparzania z Herbapolu.

dla mnie swietna byla herbatka na laktacje firmy HIPP :) i calkiem smaczna byla, pilam 2 razy dziennie plus KARMI = u mnie to byla eksplozja

a myślicie, że picie przed porodem ma sens czy nie bardzo ?

no bo chyba laktacja się dopiero wraz z hormonami wydzielanymi po porodzie rozpoczyna nie ?
czyli faktycznie przed nie było by sensu raczej hmmm

Ja się przyznam że jestem pełna obaw czy dam radę przy dwójce i jak czytam co i jak , kiedy odciągać itp to mam nadzieję że to wszystko przyjdzie naturalnie :-) ostatnio po prostu czuję się przytłoczona informacjami :-)

Jaheira ja wypozyczalam na zelaznej pompe medeli, 4lata temu to bylo 5zl dziennie teraz pewnie troche wiecej ale uwazam ze warto. ona ma odpowiednie ssanie zeby rozbujac laktacje, te reczne laktatory tak nie pobudzaja piersi bo sila rzeczy ciezko zachowac systematyke ssania; w sumie dzieki tej pompie uratowalam pokarm, w nocy i w dzien, nie bylo opcji zeby sie nie doic. I tak jak dziewczyny pisza, sonde przyklej d piersi i niech maly ciagnie cyca az wyciagnie ze strzykawki cala mieszanke, znam dziewczyny ktore po tygodniu takiego kombinowania pozniej karmily dlugie miesiace, dzieki sondzie doklejonej przy sutku piers caly czas jest stymulowana.
z herbatek mi tylek ratowal Fito Mix Fix IV z herbapolu, a Karmi to same pielegniarki kazaly popijac, pamietaj jak w CZD siedzialysmy z dziewczynami i sobie karmi caly dzien saczylysmy plus co 2 godziny do medeli sie podpinalysmy, czasamia smiejac sie przez lzy ze przyszedl czas dojenia w oborze

to elektryczny jest?
mi sie wydaje ze w tych normalnych nie idzie tak idealnie sciagac, mialam avent i medela harmony ze soba w szpitalu, nie dawaly rady
tu nawet nie chdozilo ze mi mleko bylo potrzebne bo i tak nie karmilam, chodzilo o wlasciwe pobudzenie piersi.
Aha i ja tez nie mialam pokarmu nawet kropli 2 krotnie w pierwszych 2 tyg, najpierw ze wzgledu na stres operacji mlodego, drugi raz na bledna diagnoze w CZD, nawet kropelki nie szlo wycisnac. wtedy medela pomogla mi przywrocic te kilka kropli pokarmu. Zapakowanie sie do lozka to jest zloty srodek.

Jaheira a jadasz zupy? tak, tak, zupy. cieple i plynne bardzo pomaga

Tak, Hyde ma racje, najwieksze ciagniecie ma Electric. Swing chyba jest reczny?

Mnie reczny nie dawal rady pomimo sporej ilosci mleka

oprocz Karmi i herbaki laktacyjnej, codziennie chociaz 2 talerze zupy, obowiazkowo min. 3l wody

KARKO chyba u malucha kupa moze byc tez zielona i jest w porzadku

tak to wyglada

TRISHA kupka moze byc zielona ale wtedy oznacza to ze cos alergicznie na dziecko zadzialalo,bardzo mozliwe ze ta herbatka;

strasznie duza ta pompa sie wydaje;
ja uzywam recznej z medeli,jest w porzadku jezeli nie trzeba duzo sciagac;
tu u mnie w Usa te elektryczne sa takie mniejsze
ale strasznie drogie:


Uploaded with ImageShack.us

u nas dłuzej była zielona, szukaliśmy przyczyny i w końcu jedyną rzeczą, która została niewyeliminowana, była herbatka. Byłam zaskoczona, ale ewidentnie - jak odstawiałam, kupka była śliczna. Jak wypiłam, znowu zielona, ze śluzem - brzydka. Nietolerowała czegoś, co w niej było.

dudzianka: przy karmieniu piersia obowiakozow minimum 3l wody,

o mamo !
ja teraz wypijam 2 litry dziennie ale 3-ech to sobie nie wyobrażam
zwłaszcza, ze urodzę późną jesienią to wtedy już chłodniej i pić się mniej chce...

a to musi być woda czy może być na przykład herbata albo coś ?

aaaaaaaa no chyba, że tak