Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
"rany, ile już ssie, jak dlugo jeszcze, chce znowu"
Strasznie się boję, że jak jestem taka nieprzytomna, to mogę jej coś zrobić.

) mnie budził, a jednak mimo to byłam wyspana, bo te przebudzenia były tylko chwilowe, na kontrolę właśnie. Pomyśl sobie tak: z łóżka nie spadasz za często (o ile w ogóle), nie budzisz się z nogami na poduszce, a to dowód na to, że nasz mózg ma kontrolę nad ciałem nawet we śnie. Pamiętaj jeszcze, żeby starać się spać przodem do malucha, bo zazwyczaj w nocy lądujemy z boku na plecach a nie na brzuchu. Poza tym, śpiąc z dzieckiem, synchronizujemy swoje "pobudki" (tak tak, dorosły też się budzi w nocy, sprawdza, czy wszystko ok i idzie spać dalej, nie pamiętając rano tychże pobudek). Powodzenia
Ja tam Gajki nawet nie przekładam już tylko raz karmię z jednego raz z drugiego cycka
] ale chyba mam za małe cycki 
ale chyba mam za małe cycki
więc będę tylko karmić lewą piersią w nocy. Zawsze miałam prawą większą i wczoraj musiałam coś źle karmić w sensie częściej prawą, bo dysproporcje są dzisiaj ogromne.
Poza tym wapnia też nie ma aż tak dużo.
http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/03/wspolspanie-2/


że chyba w to wierzę 
Jednak maluch powinien być od krawędzi, najlepiej od ściany
Zaufaj sobie i śpij razem z dzieckiem.



natłuszczaj (najlepiej lanoliną, ale jak nie masz, to może być zwykły bądź niezwykły olej), zasuszaj swoje mleko i oszczędzaj przez jakiś czas tą pierś, bo może się dłużej paprać. Możesz nią w ogóle nie karmić, jak się nie przepełnia i podawać np raz dziennie do opróżnienia.
Nana, a na brodawce Cię rani, czy na otoczce? Górne zęby czy dolne?





az balam.sie z tej piersi karmic. Ze dwa dni ja pooszczedzalam tzn karmilam z niej ale rzadziej, zdecydowanie rzadziej i przeszlo no i przez te dwa czy trzy dni na ibuprofenie lecialam, bo strasznie mnie to bolalo

), no ale potem śpi do tej 1-2, więc musi zatankować po korek

). Ja karmiłam prawie zawsze w obu piersi (zdarzaly się pojedyncze karmienia gdzie starczał 1 piers,ale to niezwykle rzadko było ) i początkowo karmieni trwalo bardzo długo,tylko u nas problemem było to,ze corka nie miała sily ssac,przysypiala, a tym samym się nie najadala i nie przybierala),musieliśmy wiec aktywizować ,żeby nauczyla się jesc efektywnie ,wiec karmienia na jedna piers było ograniczone do 20minut,potem sama zmniejszyla sobie czas przy każdej piersi do 5-7 minut na jedna piers i efektywnie sciagala calutki pokarm
