Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
i potem o 3.00
warunek był taki, że karmi się dziecko młodsze niż 6m-cy


no i Oliwerek ma plesniawki i afty
Dactarin oral zel juz na niego nie dziala, kupilam wiec aftin- tez nie dziala. Dawalam wit c. Brak poprawy. Ja nie wiem co to za zjadliwy grzyb ale mi tez sie w buzi pojawil i tez maialm afty- dactarin nie dziala. Oli ma czerwona pupke, tez dostal ten syro flumycon do pedzlowania i picia, nie pomaga. Nie wiem co jeszcze moge zrobic, juz sie tak bujamy z tym 4miesiace. Myslicie ze wymaz z buzi cos powie? Jest jeszcze jakis specyfik ktorego nie probowalam? A zarazialam sie tym paskudztwem z laktatora- kupilam uzywany ale sterylizowalam go i wypazalam, jak widac grzyba nie ubilo...


Macie jakies pomysly?
szczególnie u doświadczonej w karmieniu matki 
na 100% przy Martyni nie miałam AŻ takiego czegoś co mam teraz (a były wielkie i przerażające w nawale) - czuję jakby mi zaraz skóry miało nie starczyć na te cycochy!

przez dwa lata budziła się kilkanaście razy na ssanie, w dzień do 8-10 miesięcy nie było prawdziwych mlecznych posiłków "do pełna", koło roku wrócił jej dzienny apetyt na mleko a wszystko inne poszło w odstawkę, więc tak źle i tak niedobrze, możnaby powiedzieć.
Są rzeczy, których nie przeskoczysz (starszak w pobliżu), są rzeczy, których nie chcesz zmieniać (karmienie częstsze w nocy zamiast siłowania się w dzień), są rzeczy, które trzeba przeczekać (gryzienie "na trzeźwo", skoro nie ssie, tylko gryzie nagminnie), są rzeczy, które już takie są z natury (rozpraszający się syn, bo taki jest i "defekt" piersi). Jesteśmy na forum, nie wszystkie rzeczy o sobie wiemy, a pisząc posty dochodzimy czasem od słowa do słowa do różnych wniosków, bo jesteśmy różne i patrzymy na sytuacje przez swoje doświadczenia.
.