Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
skalpula ja polecam "karmienie piersią"
Modlę się tylko, żeby dziecko urodziło się zdrowe i o czasie (pierwszy poród przedwczesny, silna żółtaczka i mega problem przystawieniem i z saniem, co spowodowało, już na starcie porażkę)...i żeby nie miało tak silnej żółtaczki, jak pierworodny...bo prześpi mi kilka pierwszych tygodni....
dzasti, podejrzewam ze moze tak byc. jesli mala nie zaskoczy mm, a bedzie chciala cyca to bede karmic.
Ewa, muszę przyznać, że z lekką zazdrością czytam Twoje wpisy o kp..
ta dziwaczność dotyczy wszystkich, tylko nie mnie i Adasia
właśnie dla mnie dziwaczne jest karmienie chodzącego dziecka ale słowo daję, ta dziwaczność dotyczy wszystkich, tylko nie mnie i AdasiaKiedyś wydawało mi się to dziwne ale jak już sama karmię, to jakoś to inaczej wygląda.
dla mnie karmienie chodzacego dziecka tez jest dziwaczne. ale nie wykluczam ze bede nadal karmic, hyhy
Wiesz skapula, czasem z zewnątrz karmienie piersią wygląda jak taka łatwa i naturalna czynność. Ot, wyjmujesz pierś, dziecko łapie, ssie aż się nie naje i uszczęśliwione puszcza. Gucio prawda ;) Żeby dojść do takiego etapu trzeba bardzo dużo pracy, wysiłku, czasem bólu. Po drodze jest zawsze dużo trudności i kryzysów.
Lepiej podejsc do kp jak do czegos naturalnego wlasnie, a jesli cos nie bedzie szlo to wtedy szukac informacji i pomocy.
Inaczej sprawa wyglada jesli przy pierwszym dziecku kp nie wyszlo , wtedy jak najbardziej moze nalezy sie lepiej " przygotowac".
nie nalezy , juz od samego poczatku, nabijac sobie glowy, ewentualnymi problemami...myslami ze cos moze nie wyjsc, ze na pewno beda trudnosci, kryzysy, bol , plac, duzo pracy i wysilku. Lepiej podejsc do kp jak do czegos naturalnego wlasnie,
Ewa moja wazy 6890 gramów wiec tez mało. Ja bym póki co sie nie stresowała.
--