Na większosci opakowan zupkami jest napis " moze zawierac sladowe ilosci orzechów". Firmy produkuja po prostu chrupki w róznych smakach i uzywaja tej samej linii produkcyjnej :)
Ostatnio wybierałam chrupki kukurydziane z moją teściową i znalazłyśmy jedne, na których nie było napisane, że "może zawierać śladowe ilości orzechów". Co zbawniejsze, była to marka hipermarketowa. Poszukałam więc chrupek, które robi ta sama firma - Myrcha od Flipsów. I na Flipsach jest taki napis. Ania, nie wszystkie chrupki zawierają sól. Ja kupuję te 100% grysu kukurydzianego. Widziałam, że sól zawierają tylko takie w kształcie paluszków, a te powykręcane zwyczajne nie.
Ja to już widzę Julkę jak zamiast jedzenia chce łapać za samolot! moje dziecię na moje szczęście chociaż wiercipięta to przy jedzeniu nie może nic mieć w zasięgu ręki bo jedzenie idzie na bok...
NR ja kupuje z grysu takie dlugie paluszki i tez bez soli. sol odkrylam w tych krotkich... mysle ze co region to inny producent jest ale mnie to zdziwilo z tymi orzechami szczegolnie...
a powiedzcie mi jak to jest z miodem? ja slyszalam ze podaje sie go dopiero po 2roku zycia a kolezanka mowi ze od roku, ponoc nawet na jakiejs etykiecie wycyztala ze nadaje sie dla dzieci po 12m-cu
Aniu- z tego co ja wiem to można dawać po 12 m.Wtedy juz jelita są na tyle dojrzałe,że nie rozwijają się w nich te bakterie znajdujace się w miodzie - i w zwiazku z tym nie produkują się toksyny...Ale chyba tez z umiarem- bo przeciez miód to duuuużo cukru.
miód mimo wielu korzystnych cech może u niemowląt i małych dzieci z niewykształconym systemem immunologicznym prowadzić do zatruć pokarmowych. Stwierdzono bowiem, że w miodzie mogą występować przetrwalniki bakterii tlenowych Bacillus larvae, a także przetrwalniki bakterii beztlenowych Clostridium perfringens i Clostridium difficile. W sprzyjających warunkach są one w stanie wywołać ostre zakażenie przewodu pokarmowego.
Niemowlęta poniżej pierwszego roku życia nie powinny dostawać miodu. Spożycie występującej naturalnie np. w miodzie bakterii Clostridium botulinum wytwarzającej w organizmie jad kiełbasiany może w bardzo rzadkich przypadkach spowodować u niemowląt poniżej pierwszego roku życia ciężką chorobę zwaną botulizmem dziecięcym. W tym przypadku choroba rozwija się nie na skutek działania toksyny botulinowej, ale z powodu namnażania się bakterii w ustroju. Dzieci w wieku 1-4 lat powinny dostawać 7 g (1 łyżeczka) dziennie; dzieci w wieku 5-12 lat powinny spożywać 15-40 g miodu dziennie. Szczególnie dzieci wątłe powinny otrzymywać miód regularnie
byc moze to kwestia alergii u mnie w rodzinie i dlatego miod dopiero po ukonczeniu 2lat
EWa - Krzys jest tylko na cycku... mleko modyfikowane dostal kilka razy jak poszukiwalismy wyjscia awaryjnego niestety po kazdym wymiotowal... kasz na mleku modyfikowanym tez jesc nie chce (wyprobowal nestle hipp bobovita) i albo zjada manne na wywarze albo SINLAC
hmm może masz rację muszę spróbować. teraz próbuję częściej dawać mu różne kaszki, tylko strasznie długo schodzi z tym karmieniem ale maluszek strasznie to lubi i nawet próbuje złapać łyżeczkę
Myszorka tak na mleku modyfikowanym - smakuje iście jak budyń piankowy - Jogurciki będę próbowała dawać stopniowo po ukończeniu roku - czyli niebawem ;p
Ja daje czasem jogurt w tych deserkach z gerbera z owocami (są takie banany z jogurtem), ale daje rzadko. Ewa Mati tez cycojadek i maniak cycusiowy ale jak nie bedzie mleka to bedzie kicha musze wiecej tych herbatke pic
a propos sloiczkow z jogurtem i twarozkiem w ktorejs gazecie ostatnio pisalo ze tam ten dodatek jest tak minimalny ze reakcji nie widac i dopiero po wprowadzeniu normalnej ilosci nabialu wiadomo co i ajk... ja dawalam Krzysiowi na sprobnowanie actimel naturalny - cale 20ml wypil i bardzo mu smakowalo, wysypki nie dostal wiec to nasze uczulenie jednak nie jest od mleka...
u nas ostatnio sprawdza sie SINLAC, jest to jedyna kasza ktora Mlody zjada bez odruchu wymiotnego. dawalam juz z jagodkami mrozonymi, gruszkowa frutapura i owocami tropikalnymi... cena mysle ze ok bo 20zl za 650g i oc wazne pakowane w 2 oddzielnych torebkach :)
* bezglutenowy produkt zbozowy * nie zawiera bialek mleka krowiego i bialka sojowego * Źródlem bialka o bardzo wysokiej wartości biologicznej jest hydrolizowana mąka ryzowa oraz mąka chleba świetojanskiego * nie zawiera laktozy * wzbogacony w zelazo, które jest potrzebne do budowy komórek krwi * wzbogacony w jod, który wspomaga prawidlowy rozwój fizyczny i psychiczny niemowlecia * wzbogacony w wapn i witamine D - zapewnia prawidlową budowe kości i zebów * wzbogacony w mikroelementy i w 12 witamin niezbednych do prawidlowego rozwoju dziecka * nie wymaga gotowania
Sposób przygotowania: * Soczek zagotuj. * Dodaj mąkę ziemniaczaną, wymieszaną z wodą. Gotuj aż zgęstnieje. Odstaw na 15 minut. * Wymieszaj dokładnie z Nestlé Sinlac. Podawaj na zimno.
Ilość mąki ziemniaczanej może być różna w zależności od tego, jak gęsty ma być budyń.
ten sinlac to od którego miesiaca? Mój chetnie wypija kaszki ale te dodawane do mleka bo te do wody to nie chce. Mleko mamy Nan1 aktiv ale tez mniej wypija za to wiecej no i kaska sie zasyci na dłuzej.Za to niewazne co by zjadł na wieczór i ile i tak musze mu podac mleko w nocy.a myslałam ze da rade do rana-jeszcze nie czas widocznie
Wskazania * stanowi pelnowartościowy, samodzielny posilek * stosowany w alergii na bialko mleka krowiego i/lub bialko soi - jako uzupelnienie karmienia naturalnego lub preparatami mlekozastepczymi * stosowany przy zapobieganiu alergii na bialko mleka krowiego * stosowany w diecie bezglutenowej (celiakia) * stosowany w nietolerancji laktozy (np. po biegunkach)
Skarbel u mnie Hubert też nie chce butli tylko łyżeczka, musi mieć spokuj bo inaczej głowa się kręci. Kubek niekapek jest be tylko z normalnego. Ja dałam ostatnio z hippa ten deserek jogurt z morelami młody dosłownie pożerał a kaszki to raczej kupujemy bezmleczne i robimy na Humanie albo sama kaszka z Humany tą uwielbia poterafi domagać się dokładki głodomor jeden. Ostatnio z nestle przysłali te próbki i była książeczka z fajnymi przepisami z użyciem własnie sinlaku i tych nowych puree :marchewka z groszkiem czy ze szpinakiem. Mnie sie spodobał przepis na knedle z owocami i takie roladki z nadzieniem owocowym
A ja ugotowałam synowi jakąś zupkę, której nijak nie chciał jeść (brokuł z dodatkami), dopóki mąż nie wpadł na pomysł i nie dosypał kaszki kukurydzianej. Mnie to nie smakuje wcale, ale młode wciąga.
hihi ewa moja zuzka tez w zaleznosci jak wiatr zawieje raz wcina i otwiera buzke juz na odleglosc jak jej daje a nim siegne po nastepne to juz mruczy a nieraz tez nie otwiera kiedy wydaje mi sie ze glodna....no ale cyca wezmie.... moze i ja sprobuje ten sinlac.... kaszek i mleka boje sie kupowac juz...bo pieniadze ida w bloto, pozniej ja zjadam albo mieszam do czegos zuzce bo przeciez to długo otwarte lezec nie moze....nie wiem juz jakie mleko wyprobowac zeby zjadla...chyba poprostu musialaby byc przymuszona i odstawiona od cycka.... moze by cos ruszylo...
a jak podajecie kaszke glutenowa? gotujecie najpierw do miekkosci osobno? no z zupka taka swojska to latwiej....ale do takich zupek ze słoiczka to trzeb by jednak gotowac chyba osobno?
justa - ja poprostu zakupiłam kaszkę mannę z bobo-wity, albo z nestle taka dla dzieci powyżej 9 miesiaca czy 10 i 2 łyżeczki wsypuję do mleka modyfikowanego na noc razem z 3 łyżeczkami kaszki ryżowej. Na noc zagęszczam mleczko Oliwce coby głodna nie była i budzi sie dopiero rano!
Ja tak samo zakupuję kaszki NESTLE i te które dodaje się do mleka bo na noc Julce dosypuję do butelki i te z mlekiem modyfikowanym dosypywane do wody - z rana na śniadanko ma kaszkę!
Justa powiem ci szczerze ze nie slsyzalam zeby do kupnych zupek dosypywac kaszke glutenowa... ja w sumie nie daje Krzysiowi kaszek. dostanie chrupka czy kanapke z chlebemn (wczesniej pietke) i juz ma gluten. poza tym czasami robie manne na wywarze warzywnym (odlewam wywar przed zmixowaniem zupy). moje dziecko tez nie jest kaszowe i wymiotuje nimi tak jak i mlekiem modyfikowanym. jedyna kasza ktora u nas przejdzie to SINLAC ale ta jest bezglutenowa
AniuM gdzie nie wejde na stronke to w tych schematach zywienia jest ze kaszke glutenowa dodac do zupki jarzynowej raz dziennie ....no a jak ktos nie gotuje zupek tylko ze sloiczkow to chyba musialby te kaszke ugotowac...w sumie tez daje zuzce chlebek do podgryzania maly kawalek i rekacji nie widzialam wiec chyba jest dobrze.... no ale szczerze powiedziawszy ...wstyd sie przyznac ale wczoraj pierwszy raz ugotowalam zuzce zupke rosołek i dalam juz kawalek kurczaczka....teraz juz bede gotowala zupki to moge dodawac te kaszke manna....
ogorkowa to Krzys jada od kilku miesiecy :) raz jadl kapusniak i tez mu smakowal - tyle ze ja ogorki i kapuste kiszona mam wlasnej roboty, tej kupnej to ja nawet nie zejm a co mowic o dziecku...
Myszorko a jajecznice dajesz mu z bialkiem? nie obawiasz sie ze przy alergii Matiego to troche wczesnie?
Aniu ogórki domowej roboty a jajecznica na spróbowanie i zobaczymy co dzis bedzie, ja widze ze jego bardziej wysusza jak ja jem duzo nabialu, niz jak on zje czasem w deserku z jogurtem
pewnie Aniu, masz racje przeciez sa ziemniaczki itd....zuzce chyba nie grozi utuczenie hihihi.......no i ona jeszcze caly czas je mi co 2 h....nie wiem czy to przyzwyczajenie....czy sie nie najada na dluzej....wyjatki to spacer 3 h....z ta kaszka to bardziej chodzi mi o systematycznosc z tym glutenem a potem bedzie juz chlebek....
Justa sa rozne szkoly co do glutenu i niektore mowia ze im pozniej tym lepiej. ja podalam pierwszy raz pietke od chleba jak mial 6.5miesiaca a manna do zupy trafila jak mial z 7.5-8 a co do jedzenia - Krzysko tez jada co 2godziny, mniej a czesciej tyle ze u niego to moga byc inne uwarunkowania jeszcze...
no wiem Aniu ze pisalas ze wy troszke z tym do tyłu wg oczywiscie twojego zdania....;-) no my troche tez opoznilismy jesli idzie o systematycznosc....choc w zasadzie nawet odrobinka chlebka to byla bo zuzka mi zawsze wyrywa z reki jaK jem sniadanie...normalnie rzuca sie na mnie.....to cos uszczypne jej...no ale jeszcze troche i konczy 7 m-c wiec teraz podam jej systematycznie i poobserwuje