Jasne, przecież jeszcze nie wiesz, jaki będzie Pozdrawiam! Jakby coś pytaj pod moim wykresem, bo mam już trochę dużo (60) obserwowanych i już te zaniedbuję...
Cześć wam dziewczyny słuchajcie mam takie pytanie czy jak u ginka robi sie wymaz to z tego też może wyjść czy jestem w ciąży czy jednak trzeba usg robić??
Czesc. Jestem nowa, mam 29 lat, pażdziernik to 2 miesiąc moich starań. Zaczęłam brać castagnus (mam za krótką fazę lutealną), Wiesiołek i Folik. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zaciążę
My rowniez, tzn nadchodza wlasnie chyba "szczytowe dni" :)))),wiec intensywnie dzialamy od wczoraj :))) tymbardziej ze w poprzednim miesiacu cykl trwal bardzo dlugo i wszystko mi sie jakos rozbieglo a w tym miesiacu, kiedy drugi miesiac biore Parlodel przez 14 dni a od 15dc dodtakowo Duphaston, zaczelo sie wkoncu chyba wsztko ukladac...czas najwyzszy :)Gdyby mogl zerknac ktos na wykres i potwierdzic moje przypuszczenia bylabym wdzieczna:)
Myszka, a powiedz mi, ból owulacyjny jak sie objawia u Ciebie? Mnie wczoraj bolal lewy jajnik i dzis skoczyla wkoncu w gore temp. :) i nie wiem czy to to wlasnie to?
no wlasnie, jeszcze nie robilam testow bo tak szczerze to pierwszy powazniejszy miesiac kiedy zaczynam codziennie kontrolowac temp i ten miesiac sprobuje na niej sie oprzec. Masz racje, bo powinnam tez zaczac obserwowac bardziej sluz. Czyli bol owulacyjny tez sie zaczal u mnie, rano dzis czulam zanim zmierzylam temp ze bedzie wkoncu wyzsza, uffff:)))
Trendy, powodzenia:) napewno sie przyda:) ja tez od 2 miesiacy starania ale pierwszy nic nie przyniosl:( ale nie ma co sie poddawac:) nadzieja zawsze jest:) chociaz pierwszy miesiac dal mi popalic, tym czekaniem na nast @.....wkoncu dostalam i teraz dzialamy:)
no wlasnie tez mam taka nadzieje wiec teraz mężulek bedzie wkoncu szczesliwy :) Czyli Ty swiezo co, kolejny miesiac nadziei.....oby zakonczyl sie 2 krechami:)
czesc dziewczyny. bylam juz na forum jakis czas temu..tzn jakies 3-4 miesiace temu i tak jakos to zaniedbalam, ale postanowilam napisac bo mam do Was takie pytanko. bylam u ginka bo mialam co dwa tyg.krwawienia. moja gin. powiedziala ze to sa krwawienia czynnosciowe i zapisala mi luteine (podjezykową) i castagnus(takie tam ziołowe tabletki). no wiec napisze dokladnie jak to wyglądalo. w poprzednim miesiacu wzielam pierwsza dawke luteiny i castagnus w pierwszy dzien miesiaczki (2 wrzesnia), mialam brac przez 12 dni (2 razyy dziennie) i moja gin mi powiedziala ze jesli dostane okres po 10 dniach to mam odstawic tą luteine. no wiec dnia 29 wrzesnia wzielam ostatnia dawke luteiny no i tak czekam na okres. ja z moim m. kochamy sie od zawsze bez zabezpieczenia wiec oczywiscie podczas brania luteiny siłą rzeczy " to nam sie zdarzyło" . ja jak byla u ginka to mowilam Jej ze od 8 miesiecy nie zaszlam jeszcze w ciaze i jak robila mi usg to widziala duuuuzo jakihs tam pecherzyków czy cos- nie pamietam no i powiedziala cos jakos ze... po prostu mialam bezowulacyjne cylke- czyli tak na chłopski rozum- jak to sie mówi - praktycznie ze tak powiem bylam bezplodna no i tak teraz nie wiem czy moze ta luteina mogla mi pomóc zajsc w ciaze? jak myslicie ? od ponad 2 tyg czuje lekkie skurcze macicy i pewnie za bardzo panikuje ( bo marze po prostu o tym zeby zajsc w ciaze i juz zaczynam swirowac). boje sie normalnie ze teraz to do Was pisze a jutro rano sie obudze i dostane okres ale wiecie jak to jest... jesli sie czegos bardzo...tak bardzo pragnie to nie mozna od tak nie myslec o tym... nie wiem czy moge miec nadzieje jeszcze... moze wiecie np. po ilu dniach powinna wystapic miesiaczka od odstawienia luteiny? z góry dziekuje za jakąkolwiek odpowiedź. pozdrawiam Kobietki. papa
Kotek, ja jak bralam luteine to tez lekarz kazal brac przez 10 dni i w ciagu tych 10 dni powinnam byla zawsze dostac okres, i zawsze tak bylo( raz 7 dnia, raz moze 10-ego, no gora 11-ego) wiec albo rob test tak jak myszka mowi albo czekaj...tylko na co? :))))) ja bym nie wytrzymala i juz bym leciala do apteki, leć kotek, leć po niego i pisz nam wyniki :))))
hej :) no wiec ja musze tutaj umiescic małe sprostowanie! od pierwszego dnia cyklu mialam odczekac 17 dni i na ten 17 dzien mialam brac luteine przez 12 dni. brałam no i czekam...dzis rano sie obudziłam i zajarzyłam ze jak do Was wczoraj pisalam to ze zapomnielam o tych 17 dniach ktore mialam odczekac ;) reszta sie wszystko zgadza. dzis tez mam skurcze macicy ale boje sie robic test bo czuje ze dostane ten okres , bo za bardzo bym chciala zajsc w ciąże :(( dzieki laski za odpowiedz
No wlasnie, to i tak i nie zmienia, moim zdaniem wiele bo ja mialam przez 10 dni brac luteine, Ty przez 12 wiec mala roznica z tym ze ja dostawalam okres juz w ciagu tych 10 dni a u Ciebie minelo juz chyba te 12 dni?
kurcze wiesz co sama nie wiem... moje gin mi powiedziala ze jak dostane na 10 dzien to mam luteine odstawic. no ale ja bralam przez te cale 12 dni no i teraz czekam. myslalam ze dostane zaraz po odstawieniu. dzis cos takie mam jakby silniejsze te skurcze wiec czuje ze jednak nici z ciąży :((((
no to ja pójde do tej apteki ale niechętnie to zrobie bo na pewno sie znowu rozczaruje myszko a moze zaczekam jeszcze np do soboty? bo jak pisalam mam dzis juz lekko silniejsze skurcze i moze jednak dostane ten okres :((
Amazonko nie wiem czy ptc na @ spada czy nie bo nie znam sie na tym i nie sprawdzam zadnych takich rzeczy. myszko ja ostatnimi czasy nie wiem ilu dniowe mam cykle. bo jakies 3,4 m-ce temu to byly nawet 40 dniowe. ale moje gin powiedziala ze zaraz po odstawieniu luteiny dostane okres a moze i nawet wczesniej a tu nic no i pomyslslałam ze zapytam Was. to ja się wyłączam i pojde do tej apteki. na pewno wyjdzie 1 kreska wiec przynajmniej bede wiedziala na czym stoje i nadzieja na ciąże odejdzie w kąt dzieki dziewczyny.papa
To juz Ty Kotek musisz podjac decyzje czy chcesz czekac i liczyc kazdy dzien kiedy dostaniesz wkoncu @ lub przekonac sie juz dzis. Wiem ze tak to zyjesz jeszcze caly czas nadzieja ze moze jednak sie udalo i nie chcesz poprostu poznac prawdy i zyc jeszcze w nadzieji ale nie wiem czy nie szkoda nerwow. Ja ostatnio po duphastonie mialam dostac @ zaraz po odstawieniu a minelo 16 dni i dopiero dostalam @ tyle ze kazda z nas jest inna wiec roznie, bo po luteinie dostawalam od razu a po duphastonie nie:( Czekamy wszystkie jednak na Twoj wynik:)
na początku to witam wszystkie nowe:)) bo jakiś czas mnie tu nie było:(
wiecie co dziewczyny, chyba nie ma reguły, kiedy po luteinie czy duphastonie ma się dostać@..mi np luteina wogóle nie wywołała @, a po duphastonie dostałam odrazu..teraz @ dostaje zaraz po odstawieniu duphastonu(ale duph biorę min dwa tyg), a we wcześniejszych cyklach dostawałam tak dwa dni po odstawieniu(wtedy brałam 10 dni).. kotek najlepiej będzie jak sprawdzisz,po co masz się tak denerwować, a jak chcesz mieć stu procentową pewność to skocz na betę i będziesz wszystko wiedziała, tylko jeszcze pytanie, który to jest twój dzień fazy lutealnej?? masz udostępniony wykres?
zobaczycie dziewczyny, jeszcze trochę to się wszystkie wprawicie, a wykresy naprawdę dużo dają..tak jak amazonka pisała, widać min czy temp spada już na @, czy leci do gór:))..
no wiec Dziewczyny tak jak mowilam... mialam dzis dosyc silne skurcze i... dostalam okres czyli od dzis znowu odlicze 17 dni potem przez 12 bede brala tą luteine i tak przez trzy cykle mam robic. wiec nic mi nie pozostało jak tylko miec dalej nadzieje ze może akurat Nam sie kiedys uda Ale powiem Wam dziewczyny ze gdyby mi ktos jakies pare lat temu powiedzial ze zajscie w ciaze to nie jest taka prosta sprawa to bym sie mu w twarz smiała. w mojej klasie szkoły sredniej dzieci sie tak posypały ze az strach A tu 8 miesiecy kochania bez zabezpieczenia z moim m. i nic. moja siorka zanim urodzila moją chrzesnice (3 m-ce temu) powiedziala mi raz takie cos... "zajscie w ciaze to zadna sztuka" a szwagier dodał ze jak zdecydowali sie na drugie dziecko (bo juz mają jedna córcie) powiedzial do mojej siorki "mówisz i masz" Wiem ze to tak na zarty ale tak mi sie jakos dziwnie zrobilo bo wiecie jak to jest... ktos ci mówi że to pestka..a ty sama wiesz ze to jest nawet bardzo trudne mimo ze sie tego bardzo bardzo chce. i moze tu wlasnie o to chodzi-za bardzo sie tego chce... nie wiem juz sama... w kazdym razie wracając do mnie w ciązy nie jestem ale widocznie trzeba sie jeszcze troche postarac... pozyjemy zobaczymy.. pozdrawiam Dziewczyny i dzieki za wsparcie.
Są pary, które latami nie mogą mieć dzieci, a gdy już tracą nadzieję, to po prostu się staje i kobiety są w ciąży. 8 miesięcy to jeszcze nie rok. Jak minie rok i nie będzie rezultatów, to oboje udajcie się do lekarza i wszystko się wyjaśni.
Kotek, podobnie myslalam kiedys jak Ty, co za problem zrobic dzieciaczka..... tylko po co szprycowalam sie pigulkami, tyle zabezpieczen itd. Od 2 lat nie biore juz i tylko raz udalo sie, niestety tylko chwilowo, i tak do dzis nic. Moze tak jak piszesz, ze duzo jest w naszej podswiadomosci bo na wlasnym przykladzie zauwazylam ze jak szlam w grudniu 2 dni przed sylwestrem zrobic kolejny test bo co miesiac mi sie spoznial okres( braki progesteronu) to robilam go juz automatycznie zeby wiedziec ze musze isc po kolejny zastrzyk progesteronu od ginekologa. I tu co.....nagle 2 krechy, byla 7 rano, szlam do pracy, nie wierzylam wlasnym oczom, budze meża, pokazuje mu test (a byl podluzny, strumieniowy)a on zaspany mowi: Co to kochanie? termometr? " Padlam :))) Ryczalam jak glupia ze szczescia bo wtedy wlasnie wogole sie tego nie spodziewalam juz po tylu probach......i tym wlasnie powinnam sie tym kierowac....ale jak, nagle udawac ze nie chce dziecka, ze nie oczekuje na bole owulacyjne, czy tez sluzu na 6+?
Tobie zycze aby Ci sie udalo(reszcie rowniez) :)) bo kazda z nas na to zasluguje :)
to co piszecie dziewczyny jest piękne, tylko co zrobić jak niektóre z nas chorują i takie podejście jest poprostu nie możliwe?? nie da się tak hop siup powiedzieć wyluzujcie i będzie oki:((
kotek - a co myslisz o prowadzeniu wykresu? Luteinę powinno się brać po owulacji , po skoku temp. jeżeli się nie obserwujesz to wierzysz ginowi w ciemno że 17 dc jesteś po owu...a to wcale nie musi być prawda
No wlasnie Lily ma racje, mi niestety gin przepisal duphaston od 15 dnia, czy dobrze?Mialam robione stos badan tylko czy na podstawie ich mogla wyliczyc?
U mnie 17 dc być może czasem trwa jeszcze biologiczna niepłodność przedowulacyjna, a co dopiero mówić o czasie poowulacyjnym. Rozpoznawanie płodności to przydatna umiejętność.
Nie chodzi o badania hormonów, lecz samoobserwację objawów płodności, bo to się może zmieniać. Warto swój organizm śledzić na bieżąco.
Amazonko, moze poźno ale zaczelam od tego miesiąca dopiero, nie wiedzialam ze taki bede miala problem z zajsciem w ciaze. Jak my wszystkie chyba. Dlatego po sluzu na dzien dzisiejszy moge stwierdzic ze jeszcze nie mam owul.
Witam Was, jestem nowa więc wybaczcie mi dziwne gafy Staram sie już 4 cykl i nic...brałam pigulki i plastry 4lata a teraz zaczynam sie martwić. Dopiero ide do lekarza bo myślałam ze wszystko będzie ok a tu prosze. Dolączam do Was kochane...Jestem z Wami