Dziewczyny jestem tu nowa, mam do Was pytanie. W listopadzie przestałam brac tabletki microgynon (postanowiłam tak po 5 latach łykania tego), @zabardzo mi sie nie rozregulowała, wszytsko jest okej. Moje pytanie jest takie: jak długo jeszcze te tabletki "działają"?? i po jakim czasie moglibyśmy zacząc starania Waszym zdaniem?? Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Prawidłowa odpowiedź to 3-6 naturalnych cykli odkładania poczęcia po odstawieniu ze względu na zdrowie dziecka. Przeczytaj ebooka o podstawach rozpoznawania płodności. Tam te sprawy też są poruszone. Komplikacji nie przewidzisz.
To jeszcze ja Wam napiszę coś okropnego. Miałam 18 lat i spóźniała mi się @ prawie tydzień. Poszłam do przychodni do gin, bardzo starego, zrobił mi usg (nie dopochwowe - zwykłe) i stwierdził, że widzi pęcherzyk płodowy i wiecie co pierwsze mi zaproponował? Że pomoże mi pozbyć się tego problemu. Tak to określił. Wyprułam stamtąd jak perszing i już na następny dzień dostałam @, chyba ze stresu. Dzięki Bogu on już nie pracuje. Boże, chroń nas od takich lekarzy.
Amazonko ten link jest niezły. To znaczy zły. Moim zdaniem nie chodzi tu nawet o własne poglądy, ale o uczciwe przedstawienie różnych możliwości i kosekwencji. Pani sexedukator jest symbolem!
agatabila, jak w Twoim kraju ludzie i lekarze podchodzą do planowania rodziny za pomocą NPR? Czy te metody są znane? Stosuje się je do starań i odkładania poczęcia?
iwin, czy to naprawdę był lekarz czy po prostu kat? :-(
Inny seksedukator parę miesięcy wcześniej napisał, że ich macierzysta organizacja nie ma stanowiska w sprawie aborcji. Ta wypowiedź została usunięta. Oficjalnie może nie ma, ale w regulaminie forum jest dział "O moderatorce" i w pełni wyłożony jej światopogląd, który taki neutralny wcale nie jest.
Tak Milenko wrociłam - ale na razie sie lecze - przyczyna moich problemow z zajsciem w ciaze jest zbyt duzy poziom prolaktyny po MTC - (normalne badanie prolaktyny bylo 221) - mam 141 a norma jest do 35 - wiec juz biore Bromergon - a to leczenie moze potrwac:( Wiec nabieram cierpliwosci i lykam tabletki. Myszka a my staramy sie od 2005 roku
dziendobry wszystkim :( brzuch mnie boli. Mam 20-letnia sasiadke ktora od 2 lat nie moze zajsc w ciaze. Wybrala sie do lekarza, wytlumaczyl jej, ze ma zapisywac kiedy ma okres i unikac stosunkow tuz przed i zaraz po, koncentrujac sie na pozostalych dniach, nie sugerowal badan. generalnie wszyscy tu sie bzykaja na chybil trafil, ale przed bzzz.. zawsze sie modla o dziecko jak go chca. nie chce was dolowac beznadzieja swiata, ale w islamie facet moze miec wiele zon. wiec jak z jedna nie moze miec dziecka to bierze sobie druga, z ktora dzieci ma.(tak jest na wsiach) Oczywiscie wyksztalceni ludzie kieruja sie w strone nauki i edukacji na wyzszym poziomie, lecz co z tego jak jest ich mniej niz wiecej. W gazetach mozna czytac w nieskonczonosc dokladne wyjasnienia jak stosowac kalendarzyk, jak sie obserwowac,jednak duzo kobiet stosuje antykoncepcje pigulkowa, raczej malo kto sie bawi w termometry. Ten kraj jest dziwnie podzielony. Dzieli sie na ludzi normalnych wspolczesnych wyedukowanych skupionych w miastach, oraz za ciemnogrod totalny na wsiach, gdzie sie ma po kilka zon, ojcowie lub bracia zenia corki lub siostry z facetami ktorych one nawet nie widzialy na oczy przed slubem, zdaza sie ze dzieci sie zabija jesli to nie chlopiec a kolejna dziewczynka. Tam to chyba nie ma szansy na KALENDARZYK, bo niektore wcale do szkoly nie chodzily i nie umieja czytac. AAAALE WAS WYSTRASZYLAM. koncze opowiesc bo sie skrecam z bolu pozdrawiam
Agatabila, nie jest tak źle jak Ci się wydaje. Samoobserwację stosują też analfabetki. Kwestia tylko odpowiedniego objaśnienia objawów. Z Billingsem radzą sobie bardzo dobrze. Nie wiadomo jakie wykształcenie nie jest konieczne. Trzeba tylko poznać metodę. Pisałam o tym w wątku o NPR w mediach. Przeczytasz o tym w każdym podręczniku.
W gazetach są poprawne informacje o samoobserwacji, czy takie bzdury jak w polskich pismach?
Zdarza Ci się rozmawiać o metodach planowania rodziny ze znajomymi - tubylcami?
zanim wyszlam za maz mieszkalam w ankarze. Tamtejsze dziewczyny nie mialy pojecia o samoobserwacji, jadly pigulki i mialy swiety spokoj. jezeli sie pomylily w pigulkach to lecialy do szpitala szybciej niz swiatlo, zeby usunac ciaze. jak pierwszy raz uslyszalam przy sniadaniu ze idzie na zabieg, bo nie chce dziecka, az mi sie jesc odechcialo. potem juz mnie nie dziwily takie newsy. Nie wiem, moze sie i jakos obserwuja analfabetki, jakies ludowe (bo napewno z podrecznikow sie nie ucza tego) sposoby maja na zajscie, tak samo pewnie maja sposoby na nie-zajscie jak i na poronienia, bo na wsiach nie ma lekarzy zeby przeprowadzic aborcje. Ale wydaje mi sie ze ta metoda (planowania) charakterystyczna jest dla krajow wysokorozwinietych, a tu na razie furrore robia pigulki, bo dzieki nim kobieta nie rodzi 8 dzieci, na ktore potem nie ma pieniedzy. Nie umiem jednak powiedziec jak obserwacje z mojego otoczenia maja sie do zjawiska w populacji generalnej tego kraju. Nie ma tu nawet tamponow w sklepach, kobiety nie znaja, nie umieja zastosowac, nie ufaja temu. Nie maja doswiadczen seksualnych przed slubem bo by ich spoleczenstwo wyklelo, a niektorzy mezczyzni zon szukaja w sposob:"nie slyszales o jakiejs nie ruszonej do wziecia, potrzebuje na zone. Nie masz w rodzinie lub wsrod znajomych kobiety bez przeszlosci(czyli zakrytej dziewicy)" nie wyobrazam sobie jak one sie edukuja nawet ludowo, bo wiekszosc z nich przez wiele miesiecy ma problem zeby rozpoczac wspolzycie z mezem. I dodam ze tutejszych mezczyzn charakteryzuje WIELKA zazdrosc o swoje zony. Moj maz jest nowoczesnym facetem, a nie umie przelknac faktu, ze gin. moze byc mezczyzna. Wiele mezczyzn nie pozwala isc do lekarza mezczyzny, a kobiety nie sa edukowane, wiec bledne kolo. pozdrawiam
Nawet analfabetki do planowania rodziny nie potrzebują tabletek ani środków poronnych, ani aborcji.
Cytat z pierwszej "Claudii" z XXI w. - styczeń 2001 r.
Ścieżki życia "Włożyłam habit, by pomagać czarnym braciom"
Od dzieciństwa pragnęła pojechać na misję. Wybrała miejsce, gdzie ludziom żyje się najciężej - nękaną chorobami i wojnami afrykańską Ruandę. Tam siostra Irena Stachowiak mieszka od ponad 20 lat, opiekując się chorymi i sierotami.
(...) Uczymy ich żyć
Ruandyjczycy przychodzą do misjonarek z każdym problemem. Po sól, mydło, mleko. Po dobre słowo. - Tłumaczymy kobietom, że nie powinny co roku zachodzić w ciążę. Im więcej mają dzieci, tym więcej przecież ich umiera. W każdym ośrodku misyjnym mogą dostać dostarczane przez państwo środki antykoncepcyjne. Ale oni nie bardzo rozumieją, o co w tym wszystkim chodzi. Dla nich pigułka to pigułka. Lekarstwo! Kobiety dają środki hormonalne mężowi, gdy ma atak malarii, albo dziecku, gdy boli je brzuszek. Misjonarze uczą Ruandyjki naturalnych metod zapobiegania ciąży. Tłumacząc, jak funkcjonuje organizm kobiety, odwołują się do zjawisk przyrody. To daje efekty. Jeszcze niedawno w rodzinach przychodziło na świat piętnaścioro dzieci. Teraz troje, czworo. (...)
Ich praca ku radosci daje efekty. Tu jedak nie ma misjonarzy, ktorzy edukuja, bo islam to silna religia, ktora nie dopuszcza innych, a kobiety same prosza lekarzy o podwiazanie jajowodow bo juz nie maja sily rodzic kolejnych dzieci. Przydali by sie edukatorzy, nie powiem. A seks jest wtedy, gdy chce tego mezczyzna. Tylko w czasie krwawienia miesiecznego mezczyznie nie wolno obcowac z kobieta. Reszte dni przychodza do swoich zon jak na swoje zyzne pola. Czasem nawet wiedza i umiejetnosc planowania staje sie bezradna wobec nierownosci jaka jest miedzy kobieta a mezczyzna. Bo jak ON chce, to ONA sobie moze swoj kalendarzyk wrzucic do smieci.A to wynika z roli spolecznej kobiet, posrednio tez braku edukacji, bo madry facet nie przedkladalby swoich popedow na pierwsze miejsce.
Przydałyby się osoby, którym zależy na dobru podopiecznych w odróżnieniu do seksedukatorów mających anty i aborcję za panaceum na wszystko. :-( Gdzie takich szukać?
kachula1 mój chłopak co prawda, nie mąż, ale również bywa bardzo zazdrosny.
a co do aborcji, to gdy chodziłam do technikum, była tam jedna dziewczyna.każdy wiedział, że pójdzie do łóżka z pierwszym lepszym i tak robiła. potem zaszła w ciążę.cała szkoła o tym huczała. czekalismy aż zobaczymy jej brzuszek, ale nic nie było widać.jej koleżanka nie wytrzymała.znałam ją dobrze.powiedziała nam wszystko. okazało się, że owszem była w ciąży i to nie raz, a 3. ale ciąża była jej nie na ręke, bo 17 lat przy pierwszej miała no i sama doprowadziła do poronienia. najpierw biła się po brzuchu dopóki nie zobaczyła krwi, a potem jakaś mądra kolezanka kazała jej do tego brać tabletki anty. no i dziewczyna 3 razy sama zabiła swoje dzieci. pierwszy raz to było już pod koniec 2 miesiąca. miała piętno morderczyni i przeprowadziła się i zmieniła szkołe. wybaczcie, że to napisze, ale mam nadzieje, ze już dzieci mieć nigdy wiecej nie bedzie.
rozne rzeczy robia kobitki. jakies 10 lat temu jak mieszkalam w londynie, to odkrylam straszna mode wsrod pakisek - prawie nic nie jadly w ciazy zeby dziecko zbytnio nie roslo i porod byl latwiejszy. to tez jest okropne, no nie?
ciezko to pojac, ale to co dla nas jest aborcja, dla innych jest wywolaniem miesiaczki, i na to pija ziolka. :D
Ojej, czy Wy opisujecie czasy średniowiecza, czy to jest możliwe w dzisiejszych czasach? Głupie te dziewczyny, a przecież są okienka nadziei czy życia. Jakoś tak. W Krakowie jest i ostatnio siostrzyczki znalazły tam dzidziusia. I powinno być więcej tych okienek, a nie mordować własne dzieci. Pamiętam jak w 8 tc zobaczyłam na usg serducho, nic tylko sedrucho pikające. To było piękne. Każej kobiecie przed aborcją powinni robić takie usg. Niech widzi kogo zabija
Dzięki USG wiele kobiet zrezygnowało z zabicia dziecka. Tak samo dopiero wprowadzenie tej techniki spowodowało, że wielu lekarzy-aborcjonistów zdało sobie sprawę, że zabijali dzieci, a nie usuwali tkankę ciążową.
Pewnie z tego samego powodu plakat zachęcający do ustąpienia kobiecie w ciąży miejsca w autobusie wywołał protesty środowisk proaborcyjnych.
Amazonko, Iwin, jagodko zgadzam się. Każda powinna mieć zrobione usg zanim zdecyduje sie na taki krok. Tylko, że lekarze dokonujacy zabiegu nie chcą odwodzić kobiet od tej decyzji, bo w koncu kobiety m placa za ten zabieg... to i po co z pieniedzy rezygnować jak można sie wzbogacić na czyjejś śmierci
Moj dentysta tez sie wzbogacil na mnie dzis okrutnie .. :D wykorzystal ze bylam bez meza i zrobil mi dwa zeby zamiast jednego aaaa!!! kase tez wzial za dwa cwianiaaaak a ja biedna nie umialam powiedzic ze chce ZNIECZULENIE i bylo bez, a wygladalam tak:
no musialam ten smutny temat znieczulic. bo mi sie tak smutno zrobilo jak tu weszlam. nie mozna sie tak zasmucac.. tyle zla na swiecie, ze nie da sie go w zaden sposob przetrawic. nie ma mocy. ani tez nie ma co spalac energi na nieosiagalne cele. lepiej zadbac o wlasne otoczenie najlepiej jak sie potrafi, niz umierac z bolu za caly swiat, bo sie zdolujemy :( A otoczenie nasze to rodzina, kolezanki, przyjaciolki, sasiadki, nawet przypadkowo spotkane osoby. O nich zadbac. Bo nikt procz Boga swiata nie zbawi, calego bolu i zla nie przejmie... MOJE KOCHANE DZIEWCZETA, jak wam sie podoba ten ludzik? wg mnie ma fantastyczne BREWKI!
Energię warto pożytkować na osiągalne cele przez ujawnianie ukrywanej prawdy, co wielu może pomóc. Najwięcej na tym polu jest do zrobienia w NPR otoczonym mitami.
DZIENDOBRY WSZYSTKIM! wstalam w koncu..... :) MAM DUZO ENERGII -oddam za darmo wszystkim. ide sie pakowac i jutro rano mam samolot do polski !!!! nie wazne ze krew mnie zalewa :) jutro o tej porze bede juz calowac Osame