Asiol - mysle, ze nie ma co sie lamac przed wizyta, kazde laboratorium ma swoje praktyki i formularze, wazne zeby wasz lekarz okazal sie kontretny i was odpowiednio poprowadzil. Powodzenia! Witaj Konwalijko - juz dawno Cie nei widzalam. Caly czas zamawiam zdrowaski!!!
Kurczę - poczytałam o trollach - ale w szoku jestem. Nie miałam pojęcia, że takie rzeczy się dzieją - ja niedawno w sumie jestem i ktoś cos kiedyś mi wspomniał o aferze trollowej ale nie wiedziałam na czym to polega. Powiedzcie czy często się tak zdarza i czy lepiej wykresik - komentarze uprywatnić - bo ja mam otwarty dla uzytkowniczek 28. Czy oprócz obrażania i kradzieży zdjęć - coś jeszcze się działo ??? Asiol nie pomogę niestety :( Aha i butków pełnych teścików z dwoma kreseczkami :) A jak ktoś się nie wyrobił - to nadzieji, cierpliwości i plusików w przyszłych cyklach :)
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kasytxhw1.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
no i jestem po wizycie. w sumie chyba gorzej byc nie może:( te tajemnicze wyniki… te 2-2-2-1-2 to ilość plemników!!!! normalnie są miliony…a nas było ich całe 5;( z czego te 2 są nieprawidłowe:( bakterii to już więcej mój M nie mógł mieć:( mam antybiotyk, miesięczna kuracja i ponowne badanie i wizyta u urologa. podejrzewa moja ginka jakiś stan zapalny, uraz nasieniowodów… klęska. mam dość:( Dzieki dziewczyny za pomoc
Asiu, nie zalamuj sie. Pierwsza najwazniejsza rzecz to twoj mezczyzna musie sie wyleczyc z bakterii, a dopiero pozniej, po jakims czasie od zakonczenia leczenia mozna powtorzyc badanie nasienia, zeby bylo wiarygodne. To nie koniec swiata, przeciez nam babom tez zdarzaja sie zapalenia, grzybki i co tam jeszcze. Tylko my sie czescij badamy " w tamtych tajemniczych rejonach" i jest to norma. faceci rzadko kiedy robia sobie wymazy i ogolnie sprawdzaja kondycje i zdrowie swoich "zolnierzykow".
Asiol, wynik jest rzeczywiscie tragiczny. Ale na pocieszenie masz chociaz te bakterie (wielu facetow ma taki wynik i nawet 'winnego' znalezc nie mozna). Jest nadzieja, ze jak je wybijecie to armia wroci do zdrowej normy. Inna kwestia, ze infekcje w tamtych tajemniczych rejonach leczy sie trudno bo wiekszosc antybiotykow w ogole tam nie dociera. Ale sprobujcie to sie okaze.
Ja też tak myślę - najpierw leczenie - bo nie ma co się martwić na wyrost :) Może wszystko do normy powróci :) I armia gotowa do ataku bedzie :) Głowa do góry :) Pozdrowionka :)
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kasytxhw1.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Życzę Wam spełnienia wszystkich marzeń, przychylności wszechświata, siły w ramionach i czystego ognia w sercu, co zapali wszystko wokół Was szczęściem i radością. Niech wszystko czego się dotkniecie, stanie się pomocne w spełnieniu marzeń, a każda najdrobniejszą nawet czynność przybliża Was do bycia najszczęśliwszą i najbardziej uśmiechniętą osobą spośród wszystkich ludzi. Wesołych Świąt.
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kasytxhw1.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Witam ja tu nowa jestem - hello! mam nadzieje że mnie przygarniecie, dopiero drugi cykl mierze tempkę i z różnym skutkiem ale ucze się dzięki waszym podpowiedzią.... Zapraszam pod mój wykresik
Jakiś rok temu zawitałam na '28dni', ale wtedy jako odkładająca. Dziś zdecydowanie jestem "staraczką" - chociaż dopiero od miesiąca :-) Na razie mnóstwo czytam na temat metod badania płodności i zamierzam się za to zabrać od pierwszego dnia cyklu, czyli już za kilka dni. Starającym, jak i sobie, życzę na Nowy Roczek zafasolkowania :-)
Zapoznałam, ale nie stosowałam. Miałam troszkę problemów osobistych, chorowałam i stosowałam antykoncepcję "gumową". Ale teraz chcę się wziąć za NPR poważnie. W końcu lepiej późno niż wcale... :-) Przeglądam wykresy, czytam wypowiedzi na forum i jestem już uzbrojona w teoretyczną wiedzę - czas teraz ją zastosować na sobie. Pierwszy krok już wykonany - kupiłam termometr :-)
Też trochę żałuję, że przez ten rok nie zrobiłam wiele w kwestii NPR, ale teraz zaczynam z kopyta :-) Obym wytrwała, bo ze mnie słomiany ogień jest....
Ja nie interesowałam się żadnymi metodami gdyż myślałam - ja zdrowa on zdroy jak bedziemy chcieli to bedzie, nie stosowaliśmy żadnej antykoncepcji od ponad 3 lat - sugerowałam się własną wiedzą i obserwacją z reguły śluzu i szyjki temperaturę mierze od miesiąca, więc to cud że nie wpadliśmy albo coś jest nie tak i w cale łatwo nie bedzie nam zajść w ciążę...
to nie takie proste. ja anty nie stosuje od ponad 8ms. współżyjemy jak najbardziej w czasie płodnym, a dziecka nie ma :) nawet z NPR może się nie udawać ;) nie załamuj się ! nie jesteś z tym sama! wiele nas tu :)
Dziewczyny ja również Wam życzę spełnienia marzeń, zdrowia i sukcesów! No i doczekania się najpiękniejszego słowa "MAMA" - ściskam i pozdrawiam. DO SIEGO 2009 ROKU!
witam przyłączam się do starań,temperaturę dopiero zacznę mierzyć od tego cyklu czylli za 2dni....o dzidzię staramy się juz 3 lata...jedna ciąża była (obumarła) zaszłam dzięki clostilbegyt .przez prawie dwa lata po starcie nie staralismy się....teraz wróciliśmy :) mam problemy z regularnymi cyklami,z owulacją...od 3dc biorę clo,później duphaston ale od którego dnia zalezy od owulacji... życzę samych szczęśliwych wieści i cudownych chwil w nowym roku no i oczywiście jak najwięcej
A ja miałam nadzieję, że dostanę prezent na Nowy Rok, ale w Sylwestra zaczęłam plamić :-( Ja wiem, że niby nie wszystko stracone, ale..... Muszę się uodpornić na rozczarowania.
Amazoko dużo by o tym pisać - organizm ludzki znam od podszewki ( na poziomie komórki ), w cyklu rozrodczym kobiety bierze udział tyle czynników, że nie znalazłabym tyle miejsca na forum żeby to opisać... a pozatym nie chce mi się, jak pisałm wcześniej mam dużą wiedze ale teraz musze to przełożyć na praktykę a jak wiemy każda kobieta jest inna i każdy cykl jest inny i nie da się wszystkiego zaszufladkować pod jedno pojęcie.... ( nie kończyłam Medycyny tylko BIologię a to 2 różne sprawy)
No to doszliśmy do sedna sprawy - każda kobieta jest inna - i nie ma metody która by pasowała do wszystkich - wystarczy że zachorujemy czy mamy stresową sytuację i wszystko sie zmienia- dlatego bieżaca obserwacja pokazuje nam co w danej chwili się dzieje ...
Tu się zgodze ale nigdy nie ma pewności - są przypadki kiedy dochodzi do owulacji np podczas menstruacji ( skrócenie cyklu krwawienie około 7 dni) więc NPR nie jest dobrą metodą dla wszystkich
nie powiedziałabym tego w moim otoczeniu są 4 takie kobiety, to był tylko przykład ale nie możemy zapomnieć o innych aspektach np zła gospodarka hormonami, niedorozrój narządów rozrodczych czy przebyte zabiegi czy operacje które nawet moga prowadzić do niepłodności wtedy NPR nic nie pomoże
to sporo. jednakże samoobserwacja, o ile kobieta nie wie, o takim przypadku może jej go ukazać. dzięki niej możemy przecież wcześnie wykryć jakieś "niedoskonałości" :)
nie koniecznie może się wszystko wydawać ok ale takie nie jest oczywiście jeżeli niedoskonalości są na tyle wyraźne aby je dostrzec samemu NPR może być pomocne