witam w 9dc miałam plamienie brunatne, dziś mam 14dc i mam plamienie różowe, taki kolor krwi, podobny do @ tylko, że mniej i rzadszy w tym 9dc miałam na wieczór jednorazowo i na drugi dzień już nic, teraz w tym 14dc mam rano i dopiero dam znać jak długo będzie się to utrzymywać proszę o jakieś wskazówki, jak mam to rozumieć
31 , 32 dni miały przez ostatnie 4 miesiące a jeszcze wcześniej to miałam bardziej nie regularnie :( ale zawsze tydzień wcześniej już wiedziałam że nadchodzi okres bo strasznie bolały mnie cycki a teraz nic nie zapowiada okresu jedynie tak jak pisałam wczoraj bolało mnie podbrzusze ale nigdy wcześniej tego typu jakby ukłuć nie miałam... więc mam nadzieje że może jest to związane z fasolką ale jakoś boję się test teraz robić :( więc poczekam do środy
Bo jakby wyszło że nie jestem a bym była to bym się tylko nie potrzebnie martwiła :( mojej bratowej wyszły trzy na początku że nie jest bo miała za mało tego czynniku a za miesiąc urodzi córeczkę :))
Tak ten napis że wykrywają 6 dniową ciąże w większości wypadków się nie sprawdza więc poczekam do środy a w czwartek i tak wizyta u ginekologa jest umówiona ;)
asiu, proponuję nie wmawiaj sobie "nie przejmuję sie niepowodzeniem" tylko "blogoslawię swoja płodność, dzieki której jestem szczęśliwą mamą". Podświadomość nie rozumie słowa "nie" - więc to co sobie wmawiasz to "przejmuję się powodzeniem". Polecam ksiązkę "potęga podświadomości" pomoże ci zdystansowac sie troszke do starań, ale i stworzysz dzieki niej działająca aformację. Ja wierzę a mja podświadomość, dlatego mam afirmację zaierającą m.in słowa "do końca 2011 roku spłodzimy z mężem pierwsze dziecko" :) Wierzę, że zadziała, tylko jeszcze tarczycę musze wyregulować..
margaretka wiem że nie wykryje u ginekologa bo to będzie 37 dzień cyklu ale zarejestrowałam się już miesiąc temu prawie dla kontroli. Przed wizytą zrobię jeszcze test ciążowy :)
dziś moja babcia chciała się założyć z moją mamą że jestem w ciąży mówi że ma takie przeczucie :) cieszyłam się jak tak mówi mój brat liczył miesiące kiedy by była dzidzia jak tak ich słuchałam to się czułam jakbym już na prawdę była w ciąży jejku tak na to liczę... chociaż wiem że nie powinnam się tak nastawiać
Czesc Dziewczyny ma okropne bole podbrzusza:( Przez pare dni klucie a teraz jak na @ ale to za wczesnie:( siedziec nie mge:( jak do wtorku nieprzejdzie to jade do ginki:(Nie wiem piersi mnie bola jak nie wiem i juz trzeci dzien Duphaston ...
No najgorszy czas to oczekiwanie... na wynik serduszkowania... Dzis mam dzien z nastawieniem ze sie udalo... ciekawe jak bedzie jutro Mogli by wymyslec testy co by pokazywaly na drugi dzien ale by bylo fajnie A tak wyrabiamy sobie cierpliwosc...
-- "My thoughts are nothing like your thoughts," says the Lord. "And my ways are far beyond anything you could imagine."
Jade,u mnie jeszcze 4 dni,ale jakoś tak spokojna jestem.Bardzo bym chciała,żeby było to co myślę,ale jednak jakaś siła wyższa nakazuje się uspokoić i cierpliwie czekać. Bóle brzucha mam jak na @ na razie takie spokojne i krótko czasowe,no i "zniknął" mi ból piersi. Ale każdy objaw a nawet jego brak jest powodem do wmówienia sobie Jak u Was staranka Jade? Julitka,pisz koniecznie w środę jaki wynik. RoxyEwa,a spóznia Ci się okres?
Hussy trzymam kciukasy A co do kazdy objaw to objaw ciazy a brak objawow to tez objaw to znam to Umnie az 10 dni to jeszcze dluuuuuuuo tylko ja niecierpliwa jestem
-- "My thoughts are nothing like your thoughts," says the Lord. "And my ways are far beyond anything you could imagine."
Hussy 4 dni to nie długo, ja mam co najmniej 10 dni czekania. W sobote po południu miałam takie dziwne kłucie w jajniku, tak wyrażne chyba pierwszy raz albo po prostu po raz pierwszy zwróciłam na to uwagę a dziś skok temp do 37 więc może była to owulacja, oczywiście w niedzielę rano skutecznie wykorzystana a teraz czekam. Pożyjemy zobaczymy, oby nam sie udało. Jade ja też z tych niecierpliwych ale niestety nic przyspieszyć sie nie da, szkoda. A w sumie przy takim poziomie medycyny jaki mamy obecnie przydałoby się coś co wykrywa ciążę wcześniej niż w dniu @, tylko że do zaplodnienia dochodzi w różnym czasie wiec to chyba niewykonalne. No nic spokojnego czekania dziewczyny
Sara,ja od 9 dni mam temp. 37 a przez ostatnie trzy dni 37,2 . Ale jakieś mam wrażenie,że jednak dostanę. Też niby mam bóle jak na @ ,jajniki czasem pobolą,a dziś jak zbiegałam po schodach to złapał mnie okropny ból w środku brzucha aż się zgięłam,ale to jeszcze za wcześnie.Wszystko się może zmienić przez 4 dni.Pewna kolejna ciąża.. Jak co miesiąc
Dziewczynki ja nie wytrzymam do środy kupiłam test i zrobię go jutro z samego rana w końcu 35 dzień cyklu więc mam nadzieję że wynik będzie pozytywny jajniki nadal chwilami dają o sobie znać :) a tym bardziej że jutro mam urodziny bym je zapamiętała do końca życia :))))
witam :) odliczającym dni do testowana, życzę, aby dni szybko mijały a tym co jutro testują życzę powodzenia-julitka, ale byś miała wspaniały prezent-przy okazji wszystkiego najlepszego ja drugi dzień mam plamienie w środku cyklu i nie wiem, czy mam się cieszyć czy smucić
Kitek dziękuję za życzenia ten wieczór będzie mi się dłużył bo już bym chciała jutro rano :)) chociaż boję się że może być jedna kreseczka ale może to śmieszne ale jakoś czuje że fasolka jest we mnie :)))
Ale jeżeli staramy się z mężem o dzidzie to przy robieniu testu ważne jest w jakim dniu się go robi żeby wyszedł poprawnie wynik dlatego się pytałam czy to na pewno nie za szybko chciaż i tak nie mogę sie doczekać rana żeby go z zrobić :)
Spoko - po prostu piszę jak jest Mi wyszedł test w 29dc, ale gdybym nie wiedziała, że owulacja była później martwilabym się ujemnym testem w 27dc (wcześniej moje cykle były maxymalnie 27dniowe)
Dziewczyny test zrobiony jedna kreska ;(;(;( 36 dzień cyklu okresu na razie nie ma ale w takim razie pewnie przyjdzie ;( czyli te wszystkie objawy to pewnie tylko moja wyobraźnia :(
ojej współczuje Ci ... wyobrażam sobie co musiałaś czuć pierw radość że jest się w ciąży a później tak smutna chwila :((( Talinka a teraz sie staracie ??
Julitko szkoda ze nie prowadzilas obserwacji przynajmniej do skoku. Wtedy wydaje mi sie ze uniknelabys stresu. Byc moze owulacja byla pozniej i jest jeszcze szansa. 3mam mocno kciuki
Nie wiadomo Julitko. Jeszcze nie dostałam @ po zabiegu. Spodziewam się jej na dniach. Mój R. chce się starać dopiero w przyszłym roku.. ja bym chciala już zaraz.... Zobaczymy jak będzie
Talinka tak więc za Ciebie też bardzo mocno trzymam kciuki bo wiem jak się czujecie bo sama też bardzo bym chciała mieć fasolke jeju ale to musi być radość zobaczyć dwie kreski na teście albo na usg zobaczyć ten mały Skarb :)
Napiszę wam tu bo wy jesteście bardziej doświadczone w obserwacjach cyklu ja prawie wcale niestety nie... bo nie wiem czy to że mam nadal śluz biały ale taki wodnisty i dość sporo go coś znaczy ???
Mam do was jeszcze jedno pytanko bo tak ten test mi zepsuł humor a dziś moje urodzinki zamierzałam alkoholu wcale nie ruszyć bo myślałam że jest fasolka a jak myślicie teraz mogę skoro na teście była jedna kreska ale okresu nadal nie ma co byście zrobiły na moim miejscu ??
Talinko, ja poroniłam w listopadzie, przyszła @ po poronieniu i rozpoczęliśmy staranka- w styczniu zobaczyłam 2 kreseczki. Chyba łatwiej jest od razu rozpocząć staranka...
julitka nikt ci chyba nie odpowie na to pytanie , to ze test wyszedł negatywny nie znaczy na 100% że nie ma fasolki . Myśle ze jest 50% dopóki nie ma @ . Albo jest ciąża , albo jej nie ma : )
A u mnie nadal tempka 37,2 ,a dziś potwornie bolą mnie jajniki jak na @.. Już myślałam,że dostanę okresu.. Julitka,nie martw się.Trzymam nadal kciuki.Oby Ci się udało A tak w ogóle Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin
Ja od piątku (od odbioru wyników badań progesteronu) biorę luteinę. Dalej mierzę tempkę, ale podobno luteina na nią wpływa (choć nawet z nią nie zbliża się nawet do 37:). Ginekolog kazała brać do wystąpienia @ lub pozytywnego testu (tzn. w drugim przypadku brać nadal). Wg moich wyliczeń normalnie @ powinna być od czwartku do soboty (gdyby mi się przedłużyła faza l. do 16 dni), tylko teraz nie za bardzo wiem, czy luteina jakoś tego nie przeciągnie? No cóż... pożyjemy, zobaczymy... Może zrobię w czwartek test? A tak w ogóle to mimo obiecanek z zeszłego miesiąca zaczynam lekko świrować, włącznie z lekkim popłakiwaniem momentami - w ulotce luteiny było napisane o nasilaniu stanów emocjonalnych, więc przynajmniej mam na co zrzucić