Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
Ja byłam o wiele gorzej obsypana:-( miałam bąbla jeden przy drugim,w ustach też,gorączka,chodzić nie umiałam,jeść też...nawet włosów czesać się nie dało,bo głowa taka obsypana była.Bardzo schudłam wtedy,źle wyglądałam i moie pytali ludzie co mi dolega,a ja nie mogłam po tej ospie wrócić do formy.Znam kilkulatki,które podobnie przeszły ospę.
-
Ulcia może to było na ospę prawdziwą? skoro w '90 tym dopiero na wietrzną?--
-
No wlasnie cholera wie - swoją droga jak można w książeczkę zdrowia przy takiej ważnej sprawie jak szczepienia nie wpisać pełnej nazwy choroby? Pewnie wtedy dla niech było jasne i logiczne na co szczepią
ale po 40 latach jest mała zagwostka 
--
-
Konrelka,ile mialas lat? jak ospe mialas?
Ally,ale w izolatce z wenfolnem jest dlaczego?dlatego,ze rozrapywala stupy i nadkazila je,tak?Jasne,ze jedni przechodzą lzej ,inni ciężej czy to ospe czy inna chorobę.Ale nie zapominajci,ze po szczepieniu tez może zachorowac(poronna postac i tez może być ciezka,mze mieć tez inne powikłania i także moe zachorować kilka lat po szczepieniu i e przjsc chorobę ciężko-typowo (czyli duzy wysyp i gorczka) lub z powikłaniami np.zap.skory,pluc itp.).
Naszej kolezank forumkowej corka po szczepieniu mmr miała pelnoobjawowa odre ,chorobe prze która miała uchronic ja szczepionka. wrzucala tu zdjecie,opisywala. -
Ale monteniu....no moze niech "ta osoba" (od dziewczynki z pelnoobjawowa odra
) sie sama wypowie, ale tam doszla inna sprawa, ktora byla wczesniej ale "wyszla" pozniej...ej no napisalam...no prawdopodobnie pasozyty mocno oslabily organizm malej
nie powinna dostac wowczas tego szczepienia, ale one nie wiedzialy, ze cos jest nie tak.
Ja na ospe raczej szczepic nie bede, choc zastanawiam sie ciagle, bo ponoc ja sama masakrytcznie ospe przechodzilam
no ale poki co nie bede na to szczepic, bo ze stop nop podrzucili mi material, ze jednak cos tam jest na rzeczy z tym przechodzeniem ospy i nowotworami (link. To nie jest ten artykuł o którym kiedys tu pisałam. Tamtego nie mogę znaleźć--
-
Frances, gdzie był lekarz zatem? Zdaje się, że pasożyty u dzieci to codzienność.--
-
Frances,podalam przykład tutaj akurat z tego forum.ale powiklan po szczepionkach jest mnóstwo,tylko zmiata się je pod dywan.
Kiedys tez czytałam artykul,ze wlasnie choroby zakazne (u dzieci i dorosłych) sa czyścicielami organizmu,ze eliminują komórki nowotworowe. a szczepionki? my sami wprowadzamy obcogatunkowe geny, przenoszone sa obcogatunkowe wirusy ,substancje chemiczne -z reguly kancerogenne . -
że co....pasożyty u dzieci to codzienność...
ABSOLUTNIE NIE ZGODZĘ SIĘ Z TYM moja córka, obecnie 21-latka w życiu nie miała pasożytów...syn prawie 4 latek do tej pory także nie miał, więc...nie uogólniajmy proszę. -
Dziewczyny ale podchodźmy do sprawy uczciwie zaraz się pisze o nopach po szczepieniu np o gorączce itp a jak ktoś napisze ze np po ospie ktoś wylądował w szpitalu z ciężkim powikłaniem to zaraz się doszukuje ze pewnie było źle pielęgnowane i stąd te powikłania a trzeba uczciwie napisać że i szczepienia i choroby zakaźne niosą za sobą ryzyko powikłań--
-
kachaw, dobrze to ujelas, dokladnie takie samo mam zdanie.--
;
-
Też tak myślę :-)
-
my sami wprowadzamy obcogatunkowe geny, przenoszone sa obcogatunkowe wirusy ,substancje chemiczne -z reguly kancerogenne .
Ja zauważam, że to akurat mało kogo zajmuje... Koronny argument "moje dziecko po szczepieniu nie miało nawet gorączki" czyli "wszystko jest w porządku"= totalne niezrozumienie tematu.
Kachaw masz rację, powikłania się zdarzają i trzeba to brać pod uwagę przy każdej chorobie. Ale pielęgnacja też jest ważna i wspieranie odporoności na co dzień- także.--
-
Jeśli uczciwie to także pamiętać należy o tym, że kalendarz szczepień jest przeładowany. I w tym świetle ocena ryzyka nopu po mmr (w postaci odry) a powikłań po chorobie jest czymś zupełnie realnym, decyzją, która powinni podejmować rodzice nie państwo.
Bird, próba dwojga dzieci nie daje żadnego obrazu. Teraz jest nieco inne podejście do kwestii pasożytów i ich związku z ogólnym stanem zdrowia niż 21 lat temu. Może po prostu się z tym nie zetknelas.-- -
za to info, ze syn kolezanki ciotki mojej kolezanki z pracy dostal autyzmu po szczepieniu na MMR - daja pelny obraz.--;
-
Bird a robiłaś badania na obecność pasożytów z kału czy z krwi?
Bo jeśli to pierwsze to nie byłabym taka pewna tego, że nie miały.
Badanie z kału tak naprawdę można sobie włożyć gdzieś bo dziecko może mieć pasożyty ale jeśli nie trafiło się akurat w dany cykl rozwoju pasożytów to zawsze może wyjść, że ich nie ma.
Chodzi o to, że badanie z kału nie jest dokładne a nawet można powiedzieć że mało wiarygodne.--
, 
-
Ty to napisalas. Skoro dla Ciebie to wystarczy...a zapomnialam o uzupelnieniach w postaci glupawych rysunkow.--
-
zapomnialam o braku poczucia humoru, braku zrozumienia sarkazmu, ironii u co niektorych. zapomnialam rowniez, ze niektorzy uwazaja, ze maja monopol na prawde, jednyna i objawiona. ba, niektore sa nawet madrzejsze od lekarzy, pediatrow, naukowcow i immunologow--;
-
EWA...za to stwierdzenie należy Ci się MEDAL i to ZŁOTY.
Nic dodać, nic ująć. -
niektore sa nawet madrzejsze od lekarzy, pediatrow, naukowcow i immunologow
Nie zapominaj, że część z nich przyznaje się do takich samych poglądów, a wielu się nie przyznaje, bo chcą mieć spokój. Wystarczy, że rozmowa jest trochę bardziej nieoficjalna i powiesz jakie masz poglądy.-- -
nawet jakby ci przykladowo 90% takowych i zaufanych powiedzialo, ze warto zaszczepic, i ze szczepienia chronia to i tak wyszukasz sobie te 10% ktore bedzie mialo takie same poglady jakie twoje.--;
-
Wyobraź sobie, że nie chodzę od lekarza do lekarza i nie szukam takich, co mają takie poglądy jak ja
-- -
znowu niestety nie rozumiesz przenosni.--;
-
Wybacz, za wysokie progi...--
-
rozumiem. wybaczam.--;
-
...chociaż to--
-
[Ally,ale w izolatce z wenfolnem jest dlaczego?dlatego,ze rozrapywala stupy i nadkazila je,tak?Jasne,ze jedni przechodzą lzej ,inni ciężej czy to ospe czy inna chorobę]
zrobiło się zakażenie, szczegółów nie znam, tyle co przez telefon siostra mi powiedziała.
musiała głęboko rozdrapać i dostałą antybiotyk dożylnie.-- -
Nana, gdzie byl lekarz? Mala nie miala jeszcze typowych objawow, wiec mial prawo nie wiedziec. Po prostu okropny zbueg okoliczn.isci. Pasozyty to nie jest codziennosc, bez ptzesady. Zwlaszca u dzieci, ktore nie uczeszczaja do osrodkow opiekunczych, a tak bylo w przypadku tej dziewczynki--
-
No tak najlepiej zwalic na pasożyty,nie na szczepionke. gdyby pasozytow nie miała,to pewno tak samo by było.
Jeszcze napisze,bo skoro pasożyty sa tak popularne( a sa niestety)to dlaczego nie odrobacza się dzieci przed szczepieniami? skoro nawet psa dla jego bezpieczeństwa odrobacza się przed szczepieniem? -
To prawda. Misia miała glistę ludzką. U nas pierwszy jej objaw pojawił się niedługo po szczepieniu - dostała masakrycznego kaszlu, który leczyłyśmy 2 miesiące i nic nie pomagało (było podejrzenie kokluszu nawet). Zbadałam kał i w drugiej próbce wyszło, że jest glista. Po odrobaczeniu kaszel ustał w przeciągu paru dni dosłownie a dziecko przestało mi chorować. Ostatnią gorączkę miałyśmy właśnie przy wspomnianej wyżej szczepionce i tej parszywej odrze, czyli 9 miesięcy temu :) Całą zimę moje dziecko było zdrowe, mając niejednokrotnie kontakt z chorymi dziećmi :))) Także wiem na setę, że odporność Michaliny przy tej gliście była zerowa, biorąc pod uwagę to, że do odrobaczenia miałyśmy ciągle szpital w domu.
Ale fakt faktem, odra po MMR była okropna.--
-
dlaczego nie odrobacza się dzieci przed szczepieniami? skoro nawet psa dla jego bezpieczeństwa odrobacza się przed szczepieniem?
Nad tym się też zastanawiałam i wiem chyba dlaczego - w ogóle lekarze są niechętni (przynajmniej wielu) do odrobaczania dzieci nawet jak są jasne objawy robaków. -
Nad tym się też zastanawiałam i wiem chyba dlaczego
Ja trochę wiem dlaczego... Niestety te leki odrobaczające bardzo poważnie obciążają wątrobę. Lekarze wola miec pewność, że pacjent ma pasożyty niż "truć" na ślepo.
Dawidek miał podawane leki na odrobaczenie i została uszkodzona wątroba. Dzieciak był żółty... Ma zakaz przez pół roku spożywania np. marchwi, bo ona obciąża wątrobę, która już dostała w kość... Także z tym odrobaczaniem bym jednak tez uważał (jeśli nie mamy pewności).--
-
Można odrobaczać naturalnie, jest kilka metod. Z tym, że to wymaga więcej wysiłku i trzeba stosować dietę. Sama nie miałam potrzeby (tfu tfu) więc znam tylko teorię.--
-
Z tym, że to wymaga więcej wysiłku
I czasu. O ile chemia wybija w 3 dni, o tyle natura w 6-8 tygodni...-- -
Oczywiście Monia. Ale jeśli mówimy o sytuacjach kiedy nie ma 100% pewności/ gdzie lekarz i tak nie chce odrobaczać itp., oraz kładziemy na szali uszkodzenie wątroby, to chyba warto.--
-
No pewnie, jestem za... Ale to już chyba w naszej kwestii jest takie naturalne odrobaczanie (które nie zawsze jest skuteczne). U nas sprawdza się citrosept. 1 kropla na 2kg ciała dwa razy dziennie. To trzeba wkropić do 200 ml soku (najlepiej pomarańczowego).--
-
Sposobów jest sporo:
- mielone świeże pestki z dyni (razem z miąższem i łupinami)
- olej z pestek dyni
- nalewki :vernicadis, parafarm, vernicabion
- własnie marchewka (paraliżuje robale)
- sok z kiszonej kapuchy, ogórków -
- sok z kiszonej kapuchy, ogórków
To mój mały je kilogramami i nie ustrzegł się ;(- mielone świeże pestki z dyni
tego mi nie przełknął ;(
olej wywoływał torsje...
Nalewek nie znam składu... Można u dzieci stosować???
Marchwi tez jadł dużo...
Trzeba sobie dobrać metodę, bo łatwo trafić na "swoją" nie jest ;(-- -
Czy któraś z Was ogląda teraz na Tv Fokus "Szczepionki-większe dobro"?
Daje do myślenia.--, -
Monia502 ja zrobiłam z pestek dyni taki hummus - z olejem z pestek dyni. Moim zdaniem nawet smaczne. ParaFarm można od 3 roku życia.
-
Ask, napisz prisze cos wiecej. Niestety nie ogladalam--
-
Tak na szybko.
Edit: jutro jest powtórka na tym samym programie o 23 chyba.
Polecam.--, -
Fajnie piszecie o srodkacch na robale, mamy taki watek na forum? mozna zalozyc zeby byly te sposoby na wszelki wypadek, ja juz sobie je zapisuje.--
-
Dziewczyny kiedyś położna mi mówiła, że jak mam zamiar posłać dziecko do żłobka to warto dodatkowo zaszczepić na pneumokoki. Prawda to? Bo nie wiem czy szczepić czy nie... Kacpra nie szczepiłam, bo on ze mną w domu siedział i teraz dopiero do przedszkola poszedł, a Magda będzie miała 1,5 roku i muszę ją oddać do żłobka...--
-
Ja nie szczepiłam ani na pneumo a ni na meningo, uważam że to zbędne--
-
Moja Nina dostała pneumo i może to przypadek, ale nigdy nie zachorowała na oskrzela czy płuca. Bratanek non stop łapał, dopiero po szczepieniu przestał. Może też przypadek, nie wiem.....--
-
Patkę zaszczepiliśmy jak miała 2 lata i odpukać od szczepienia nie zachorowała na zapalenie oskrzeli. Przed szczepieniem mieliśmy 4 razy w ciągu jednego roku. Chcieli nam robić badania w kierunku astmy.--
-
Moja Nina dostała pneumo i może to przypadek, ale nigdy nie zachorowała na oskrzela czy płuca
u nas tak samo :) A w tamtym roku chorowała non stop, jednak na górnych drogach oddechowych się kończyło.-- -
A moja szczepiona na pneumo i choruje na pluca i oskrzela non stop (może dzięki temu szczepieniu wlasnie). starsza corka także szczepiona na pneumo i menignokoki i także na pluca i oskrzela chorujaca (do 5-6lat,teraz zatrzymuje się na zatokach na razie).
-
Moja Nina dostała pneumo i może to przypadek, ale nigdy nie zachorowała na oskrzela czy płuca
Mój szczepiony na pneumo i już kilka razy na płuca chorował i oskrzela.-- -
U mnie starszak szczepiony, mlodszy - nie. Zaden na razie (tfu!) Nie chorowal.--
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.