a my dziś idziemy na pneumo...

Lily, link nie działa.

mama wygrała w sadzie z sanepidem, a uchylała się od szczepień http://dziecisawazne.pl/przegrana-sanepidu-w-sprawie-szczepie/

Tutaj coś o zawartości szczepionek:
http://astromaria.wordpress.com/2011/06/27/ciemna-strona-szczepionek-czego-nie-zawarto-w-ulotkach-informacyjnych/

Josaris, ja szczepilam Filipa w wieku 11 miesiecy. Zniosl bardzo dobrze pierwsza dawke, druga rowniez pojawila sie wieczorem temperatura w okolicach 37,5

Dzięki. Jaśko za miesiąc będzie już przedszkolakiem i zastanawiam się, czy go zaszczepić (młodszego brata też). Dość często choruje, więc boję się, że teraz tym bardziej będzie przynosił do domu choróbska i zarazi też Stasia. Jestem sceptycznie nastawiona do szczepień, ale tę szczepionkę poleciła mi lekarka, do której mam zaufanie. Wybieram się na pogawędkę w tej sprawie do naszej pediatry.

Josaris- ja zaszczepiłam Hanię z podobnych powodów. Chorób nie uniknęliśmy- w ostatnim roku była tydzien w przedszkolu, 3 tygodnie w domu.

Ja nie szczepiłam, Olo chorował tak jak dzieci zaszczepione. Mnie lekarz nie namawiał, raczej namawiał na meningokoki jak Olek będzie szedł do szkoły. Nie żałuję, że nie szczepiłam.

W szczepianiach chodzi też o powikłania po danej chorobie. Najprostszy przykład grypa- chorujesz polezysz w łóżku 2 tygodnie i jesteś zdrowy ale jakie powikłanie cię dopadnie po grypie to już wielka niewiadoma i przed powikłaniami właśnie (miedzy innymi) chronią szczepionki.

Szczepionki nie chronią przed powikłaniami - niby jak? Powikłania po grypie to zazwyczaj "nie przeleżana" choroba w łóżku.

W poniedziałek 15 sierpnia, będę gościł m.in. Agnieszka Wróblewicz ze Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”. Będziemy rozmawiać o konsekwencjach obowiązowego i nieobowiązkowego szczepienia dzieci.

Tej audycji można posłuchać na żywo i się włączyć.

pitaja, to nie jest pytanie na forum,a do lekarza! to zbyt istotne, by sobie gdybać

teraz co nieco o krztuścu:
http://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/

Lily, szczepionki chronia przed powiklaniami oczywiscie nie 100%, ale powiklaniem przy pneumo jest zap opon mozgowych a szczepionka moze dziecko przed tym uchronic. Przy meningo dziecko najczesciej sie traci albo zostaje mu uposledzenie narzadu/ow. Po szczepionce jest szansa, ze tego sie uniknie. Z reszta tu jedna z dziewczyn chyba pisala o tym, ze dzieku temuu ze zaszczepila dziecko uniknelo juz nie pamietam czy smierci czy komplikacji. Tak stwierdzili lekarze. Ale musialabym sie cofnac i przytoczyc.


Ja tez mialam metlik totalny po tym watku az dola zlapalam po zwyklym obowiazkowym szczepieniu dziecka na poczatku

Trish - pomyśl, skoro tych pneumokoków jest ponad 90 odmian a szczepionka tylko na 13...i to na te co w USA występują to jaki cel ma to szczepienie? Dla mnie to wyciąganie kasy od rodziców i dawanie im fałszywego poczucia bezpieczeństwa.
Na tym ostatnim to chyba wszystkie szczepionki żerują - poczytaj jak długo utrzymuje się odporność poszczepienna (o ile w ogóle organizm ją wytworzy)...

Co do powikłań po grypie - użyłam skrótu myślowego. Jasne że chodziło mi o to : nie wyleżysz grypy , nabawisz się powikłań typu choroby serca itd..

Trisha: Heine Medina to przeciez nie czesta choroba chyba a jednak sie szczepi.

Teraz już nie. Ale jeszcze moja mama miała w szkole podstawowej kilka znajomych dotkniętych tą chorobą. Dwie koleżanki zmarły na koklusz. Kontrowersje wokół szczepień są i będą, jednak nie da się ukryć, że obowiązkowe szczepienia ograniczyły częstość występowania tych chorób.

Lily, nasze panstwo nie stac na fundowanie pneumo i meningo. Moze sie myle, ale w niektorych krajach sa za darmo albo w obowiazkowych, ale nie mam pewnosci

Teraz już nie. Ale jeszcze moja mama miała w szkole podstawowej kilka znajomych dotkniętych tą chorobą. Dwie koleżanki zmarły na koklusz. Kontrowersje wokół szczepień są i będą, jednak nie da się ukryć, że obowiązkowe szczepienia ograniczyły częstość występowania tych chorób.

Otoz to. Tak samo szanse sa niewielkie na zachorowanie a jednak sie szczepi, to bez sensu dla mnie mowic, po co szczepic skoro odmian pneumo jest tyle i tyle a szczepiionka chroni tylko przed takka a taka...........

Agunia, wlasnie moja kuzynka tez sie zalapala na darmowe pneumo.

Choroby zakaźne dziesiątkowały ludzi z przede wszystkim z niedożywienia i braku higieny - poczytajcie statystyki dotyczące wprowadzenia szczepionek - większość się pojawiła gdy epidemie się wycofywały i zanikały samoistnie.

Lily: poczytajcie statystyki dotyczące wprowadzenia szczepionek - większość się pojawiła gdy epidemie się wycofywały i zanikały samoistnie

Zanikały samoistnie bo część zarażonych po prostu umierała a druga część uodparniała się na czynnik chorobowy... Pytanie tylko,czy dziś chcemy narażać nasze dzieci na to,że trafią do tej pierwszej grupy?

Lily: Choroby zakaźne dziesiątkowały ludzi z przede wszystkim z niedożywienia i braku higieny

A jeśli "na gwałt" przestaniemy szczepić i wróci wielokrotnie tu wspominana Haine Medina to będzie to wynikiem tego,że żyjemy tak samo jak kilkaset lat temu, brudni i niedożywieni?

Lily: Nie grozi nam zaprzestanie szczepień - za dużo kasy za tym stoi :P

Taaaaaaaaaaa....A ja ciągle nie rozumiem co ma na celu ta "kampania" anty-szczepieniowa.... Chcesz "walczyć" z przemysłem farmaceutycznym bo przeczytałaś gdzieś coś i nie wiadomo kiedy???
Równie dobrze można grzmieć o tym,żeby zaprzestać brać leki bo przecież KAŻDY ma jakiś skutek uboczny...
Z takim podejściem szybko wrócilibyśmy do standardów życia średniowiecznego...

Nie podoba mi się kierunek w jakim zmierza ta dyskusja.
Nie ma tu osób "krzyczących" o zaprzestaniu szczepień. Jeżeli pijecie do tego co piszę to chociaż nie bijcie piany z tego czego w moich postach nie ma.
Jestem za zastanowieniem się rodziców nad tym co tak naprawdę pozwalają wstrzykiwać swoim niemowlętom. Chcę żeby byli świadomi jakie mogą być tego skutki. Sama szczepiłam swoje pierwsze dziecko zupełnie nieświadomie i bezkrytycznie. Nie pokazano mi ulotek szczepionki, nie poinformowano mnie o możliwych powikłaniach a ja sama byłam na tyle ufna i bezmyślna że nie wnikałam w temat.
Jaheiro - jeśli tak bardzo obawiasz się powrotu do średniowiecza to napisz skąd wzięły się teraz takie choroby jak aids, groźne odmiany grypy czy choroby autoimmunologiczne?

Jadwiga piszesz myślałam Agunia że jesteś przeciwniczką szczepień i nie szczepisz swoich maluszków nie wiem skąd taka myśl :) moje dzieci są szczepione wg kalendarza szczepień - no może prawie bo jest on mocno zmodyfikowany a właściwie przesunięty w czasie bo jeśli dziecko ma nawet głupi katar czekam 2tyg po nim z szczepieniem poza tym jeśli ktokolwiek w domu wykazuje cechy przeziębienia nie szczepię. Antosia dopiero teraz ma szczepienia z 18m-ca
Jedno czego żąłuję że dałam zaszczepić Nata na ospę - nie wiem jak to wyszło ale dałam się zakręcić pediatrze
Co mi się nasuwa na myśl - lekarze sami do końca nie wiedzą co można a co nie. I tak z własnego doświadczenia piszę. Pediatra pozwala szczepić, neontolog każe czekać na wizytę u neurologa a neurolog każe słuchać neontologa -> i bądź tu mądry. A taka sytuacje miałam z Natem. Sytuacja z Antosią - w szpitalu nie szczepiona bo za mała waga urodzeniowa, neurolog zakazuje ale 1 pediatra wielce zbulwersowana ze dziecko ma 2miesiace i TRZEBA szczepić to nic ze dziecko po zabiegu, antybiotykach w domu zaraza... Druga pediatra stanowczy sprzeciw i CZEKAMY i tak majac chyba 4 m-ce Antosia miała pierwsze szczepienia a potem pojedyńczo i stopniowo między chorobami, ale gdy antybiotyki i inne leki trwały przez długi czas długo dawaliśmy jej sie zregenerować ryzykując że złapie coś nowego i się przeciągnie. Niestety moja pediatra jest poza przychodnia i nie przyjmuje więc jestem zdana na łaskę pediatry która by szczepiła na wszystko co sie da

Lily: Nie ma tu osób "krzyczących" o zaprzestaniu szczepień. Jeżeli pijecie do tego co piszę to chociaż nie bijcie piany z tego czego w moich postach nie ma.

Lily, bynajmniej, nie odnoszę się do Ciebie osobiście. To, że akurat tu nie ma radykałów w temacie szczepień, to nie znaczy, że nie istnieją. Sama zresztą wiesz. Część rodziców bez refleksji szczepi dziecko na wszystko, co mu się zasugeruje w przychodni czy wręcz w reklamie tv (kolejna rzecz, która wg mnie powinna być całkowicie zabroniona - reklamowanie szczepień, w dodatku w sposób, który jest nie do przyjęcia). Ale są też tacy, którzy na tej samej zasadzie, nie zgłębiając tematu, na zasadzie owczego pędu, bo ktoś tam powiedział/gdzieś napisali, odmawiają szczepienia dziecka i już. Ani jedno, ani drugie mi nie odpowiada. Rozsądek przede wszystkim.

Lily: Moi rodzice to pokolenie powojenne - nie było wtedy "różowo"

Moi również.

Lily: Jaheiro - jeśli tak bardzo obawiasz się powrotu do średniowiecza to napisz skąd wzięły się teraz takie choroby jak aids, groźne odmiany grypy czy choroby autoimmunologiczne?

Hmmm.... Najbardziej obawiam się,że przez zaprzestanie szczepień powrócą choroby, o których właściwie już się tylko czyta...
To co wymieniasz to następstwo ewolucji...Tylko czyli co? Jeśli zostanie wynaleziona szczepionka na HIV to też będzie to bez sensu szczepienie? Szczepienia mają uchronić przed skutkami, tymi najgorszymi, chorób...
Średniowiecze to dla mnie pozwolenie na to,żeby dziecko było narażone na konsekwencje powikłań a nawet śmierci w wyniku zachorowania...
Szczepionki, podobnie jak inne wynalazki nauki np. inkubatory czy lekarstwa powstały po to aby "oszukać" naturę i nie dopuścić do zdziesiątkowania ludności...