Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 13th 2016
     permalink
    Dziewczyny, przynzam, ze o szczepieniach duzo nie wiem. Czy mozecie podeslac cos do poczytania na temat szczepienia:

    DTaP/IPV lub DTaP/IPV: diphtheria – błonica, tetanus – teżec, pertussis (whooping cough) – krztusiec i polio (podawane jako dawka wspomagająca 4-1 pre-school booster)

    Karol ostatnio jak mial 1,5 roku mial pierwsza dawke MMR i na tym sie skonczylo. Mielismy obawy przed kolejnym MMR, poniewaz mial rozpoznane zaburzenia sensoryczne. I teraz juz ma je ladnie wyprowadzone. Chcialabym podjac decyzje czy szczepic, jak tak to kiedy itd.
    Czy mozecie podeslac jakies linki na za i przeciw? Czy lepiej szczepic ta szczepionka co daja w UK? Czy moze da sie to rozbic na pojedyncze? W Polsce badz uk?
    Nie wiem jak temat ugryzc.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 14th 2016
     permalink
    madziauk: Czy moze da sie to rozbic na pojedyncze?

    nie ma i raczej nie będzie.

    madziauk: Czy mozecie podeslac jakies linki na za i przeciw?

    konkretnych stron, które by punktowały za i przeciw nie ma. najwięcej znajdziesz na STOP NOP.

    ja osobiście Bianki na te choroby nie zaszczepiłam. po pierwsze w zeszłym roku chcieli nam wcisnąć szczepionkę, która w czerwcu poprzedniego roku została wycofana, a oni mieli zapasy.... po drugie w tym roku wprowadzili tetraxim, który jest nowością o nieznanych skutkach ubocznych takich realnych, a przychodnia nie wiedziała gdzie ma ulotkę. w języku polskim jest dostępna tylko na STOP NOP bo zrobili scan.
    po trzecie przejrzałam encyklopedie medyczne [stoją sobie grzecznie na półce od wieeelu lat], przejrzałam net. głównie sprawdziłam ulotki, poszukałam info na temat samych chorób, przejrzałam raporty sanepidowskie, mając świadomość, że nie są kompletne bo lekarze nie zgłaszają chorób [dam sobie rękę uciąć, że pediatra nie zgłosiła Bianki ospy wietrznej i różyczki].
    doszłam do następujących wniosków: choroby te są uleczalne. krztusiec ma się dobrze w środowisku przez szczepionki, ochrona przed błonicą po szczepieniu 5-7 lat wg ulotki, po przechorowaniu 10-15 lat, żeby złapać tężec trzeba dobrze się napracować. ale nawet jeśli w piwnicy zajedziesz się rdzawym gwoździem i pojedziesz np na IP to nikt się nie zapyta o szczepienie. pojadą z surowicą od razu.
    na tej podstawie uznałam, że szczepienie jest zbędne bo tak na prawdę niewiele daje a niesie ze sobą nieznane zagrożenie.
    tzn jeśli chodzi o te choroby też jest zagrożenie- ze strony lekarzy. mogą źle zdiagnozować chorobę i włączyć błędne leczenie. tak jak to miało miejsce w Hiszpanii przy jednym zgonie po błonicy.

    na Twoim miejscu dodatkowo zapoznałabym się z brytyjskimi statystykami bo macie totalny mix ludzi.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeSep 14th 2016
     permalink
    A ja słyszałam, że da się rozbić na pojedyncze. Ale w specjalnych oddziałach, nie w przychodni po prostu.
    Ja wreszcie zaszczepiłam dawką sprzed 3 lat. Teraz to traktują jako jedną ominiętą, nie będę musiała szczepić na tę zaległą.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 14th 2016
     permalink
    Ja nie wiem co zrobic. Pojde i zapytam jaka dokladnie szczepionka szczepia. Ciekawe czy mi powiedza. Pierwsza dawke dostal juz jakos po urodzeniu.
    Ale po naszych przejsciach z zaburzeniami sensorycznymi itd. Bardziej ostroznie podchodze do szczepien.
    Musze popytac tu w UK znajomych, bo wiem, ze prywatnie szczepili pojedynczymi. Nie wiem czy na to akurat.
    W ogole moje dziecko nie lubi lekarzy tych tu w UK (mowia po ang i niewiele rozumie u polskich nie ma problemow). Takze jak idziemy i jest mus to jest ryk. U polskich lekarzy tak sie nie zachowuje. Dlatego mysle o szczepieniu jak cos to w Polsce. Sama nie wiem. Musze poczytac wiecej.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeSep 14th 2016
     permalink
    Madzia, z tego co wiem to ani u nas ani w UK nie ma tych szczepionek w wersji pojedynczej.
    kiedy brytyjscy lekarze rekomendowali szczepienie pojedynczymi zamiast MMR to brytyjski rząd wycofał koncesję na import pojedynczych...

    jeśli są dostępne w specjalnych oddziałach to na pewno na specjalne wskazanie a nie dlatego, że tak chce rodzic...

    madziauk: Ale po naszych przejsciach z zaburzeniami sensorycznymi itd. Bardziej ostroznie podchodze do szczepien.

    wcale Ci się nie dziwię...
    moja kumpela nie zaszczepiła tetraximem bo oni znowuż mają problem z mową i też uznała, że za dużo wypracowali by teraz ryzykować utratę efektów przez jedno ukłucie...

    ja natomiast jeszcze raz prześledziłam kalendarze szczepień i zapisków co do Bianki... i się okazuje, że mieliśmy więcej szczęścia jak rozumu...
    •  
      CommentAuthortiramisu
    • CommentTimeSep 14th 2016
     permalink
    madziauk, moze na poczatek poczytaj strone www.faktyoszczepieniach.wordpress.com
    -- Powyższy post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 14th 2016
     permalink
    Dzieki Tiramisu, poczytam.
    Ciagle dumam nad tymi szczepieniami, chce by bylo jak najlepiej dla synka. Innych mam gdzies (chodzi o sluzbe zdrowia).
    U nas z sensorycznych zaburzen jak to powiedziala terapeutka, ktora widziala synka nic nie zostalo. Ladnie jest wyprowadzony. Ale jak pomysle, ze moglaby mu kolejna zaszkodzic, bo jednak obciazaja one uklad neurologiczny, to slabo mi sie robi. Moze przesadzam, kto to wie..
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeSep 15th 2016
     permalink
    A powiedzcie Mi. Moja młodsza corka byla szczepiona tyłków szpitalu i przez pierwszy rok tylko zrobiliśmy wzw b. Teraz chce zaczac szczepić inne szczepionki, ale powiedzcie mi. Skoro jestesmyrokw plecy to musimy miec wszystkie dawki czy pomijamyte z pierwszego roku? Chodzi mi o DTP glownie i polio
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 15th 2016
     permalink
    Ja teraz szczrpilam tetraximem i odpukac mamy progres. Tez sie obawialam z wiadimych powodow, ale udalo sie bez powikłan.
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeSep 15th 2016
     permalink
    Madziauk, ja polecam książę o szczepieniach: http://aros.pl/ksiazka/szczepic-czy-nie-podejmij-swiadoma-decyzje

    Napisane przez pediatrę, z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, który bardzo obiektywnie (powołując się na przeprowadzone badania) przedstawia argumenty za i przeciw szczepieniom.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 19th 2016
     permalink
    Ns tvp info program o szczepieniach leci. Ciekawy. Zaczal sie od powiklan poszczepiennych:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 19th 2016
     permalink
    Zaczął sie od powikłań i nie skończył... Cały czas tylko o tym w sumie...

    Treść doklejona: 19.11.16 22:43
    Na razie... Bo jeszcze trwa ...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 19th 2016
     permalink
    Ale to tez dobrze, ze ta niby propagandowa tvp odwazyla sie, o tym mowic:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 19th 2016
     permalink
    Dla mnie o tyle plus, że może więcej rodziców będzie poważniej do szcepien podchodzić. Czytać na ten temat, analizować ulotki...
    Tam Nawet padało, że "nie interesowałam się tym. Nie czytałam. Ufałam systemowi". No i to jest zgubne...

    Trzeba czytać...
    Ja zaczynam od czytania ulotki. Jeśli nie ma w necie idę do przychodni i proszę o ulotkę. Nie ma problemu.

    Ale uważam też, że lekarze powinni podejść do szczepień poważnie. Mówić o ewentualnych powikłaniach i przede wszystkim o czasie, w którym one mogą wystąpić, bo ja byłam pewna (po pierwszych szczepieniach), że powikłania wystąpią do 24 po szczepieniu. W ulotkach nic o 25-28 dni nie ma. lekarz o tym tez nie mówi... Także nie wiadomo ile NOPów się przegapiło...

    Kolejna rzecz weszły nowe wytyczne i już nie trzeba szczepić dzieci zdrowych. Moga być chore... Katar, gorączka do 38.5, kaszel to nie problem.

    Takie wytyczne od dwóch lekarzy dostałam i o tym tez próbowano w tym programie powiedzieć...

    Mam wrażenie, że to po to, że potem ciężko rozpoznac NOP. Wmówią, że to TA infekcja sie rozwineła i że to żadne powikłanie po szczepieniu.

    Ani ja, ani nasz pediatra nie zgaszamy się na takie bezmyślne szczepienia...

    Także program dał duzo do myślenia, ale tez chyba bardziej miał na celu wystraszyć rodziców, bo sporo moich koleżanek natychmiast przewertowała książeczki zdrowia dziecka :P.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 20th 2016
     permalink
    Pierwsze słyszę, a skąd takie wytyczne?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 20th 2016
     permalink
    Wytyczne, że można szczepić w "lekkiej infekcji"? Immunolog na powiedziała, pediatra też, aczkolwiek pediatra wie tlko, że takie wytyczne są, ale nie stosuje się do nich. W necie tez poczytać można.
    --
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeNov 20th 2016
     permalink
    No nawet na ulotkach niektórych szczepień jest napisane że lekkie przeziebienie nie jest przeciwskazaniem do zaszczepienia... Ja nie szczepie.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 20th 2016
     permalink
    Tzn, ja nie zaszczepiłabym dziecka z infekcją. Jak odróżnić w takiej sytuacji NOP od objawów tej infekcji? Przecież to się "zlać" może... jakby gorączka zaczęła wzrastac, a stan sie pogarszać, to też nikt by NOPu nie odnotował, bo zwalono by na rozwój choroby... Mija się z celem to szczepienie w infekcjach ;(.

    Ale najgorsze jest to, że rodzice ślepo ufają systemowi i szczepią dzieci zainfekowane...
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 21st 2016 zmieniony
     permalink
    Na ulotkach jest zapis kiedy nie stosować szczepionki np.w przypadku uczulenia na którąkolwiek z substancji czynnych lub pomocniczych, jeśli występuje gorączka lub ostra choroba, czyli taka o gwałtownym przebiegu.Łagodna choroba, np. przeziębienie, nigdy nie była i nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    bird, a zasczepilasbys swoje dziecko gdyby mialo jakis katar?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 21st 2016 zmieniony
     permalink
    Ewa ...ale to lekarz kwalifikuje, nie ja...jeśli uzna, ze należy wykonać szczepienie, to nie widzę podstaw, aby się nie zgodzić.
    Zawsze jest jakaś alternatywa, skoro niepokoi cię stan zdrowia dziecka, to dzwonisz do Punktu Szczepień i przekładasz szczepienie.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Bird, ale teraz wg nowych wytycznych dziecko może być na antybiotyku. Jedynie musisz lekarzowi powiedzieć jaki to lek, bo niektóre kolidują.

    Natomiast jeśli wczytasz się w skład szczepionki, to zobaczysz że aby to wszczepić dziecku, to musi być silny organizm. Przy infekcjach jest przecież osłabienie.

    Z jakiś przyczyn większość lekarzy mówi, że dziecko ma być zdrowe. jeśli brało antybiotyk minimum 2 - 3 tygodniu po... Jeśli nie brało minimum tydzień regeneracji. Niektórzy szarżują...
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Nie przyjmuję do wiadomości możliwości szczepienia dziecka w infekcji.
    Nie wiem, czy są przypadki usprawiedliwiające takie postępowanie (np. przyszła operacja czy jakieś realne zagrożenie na "już")?
    Chociaż dzieci onkologiczne się szczepi właśnie dla ich ochrony (czytałam w rozporządzeniu).
    I jak taka szczepionka ma działać w osłabionym organizmie? Przecież walcząc z jednym "napastnikiem" może nie zareagować "poprawnie" na kolejnego/
    Oczywiście nie znam się na immunologii i procesach, które zachodzą. Ale sama bym nie pozwoliła na szczepienie chorego dziecka...
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 21st 2016 zmieniony
     permalink
    Antybiotykoterapia sama w sobie nie jest przeciwwskazaniem do szczepień, ważna jest jednak przyczyna podawania, wdrożenia antybiotyku. Większość infekcji ma charakter wirusowy, Antybiotyk na wirusy nie działa! Jedynym skutecznym narzędziem w walce z infekcją wirusową może być nasz własny system odpornościowy
    Antybiotyki natomiast powinny być podawane w celu leczenia lub profilaktyki zakażeń bakteryjnych.
    A tak na marginesie przyjmowanie antybiotyków już od lat 80 nie jest przeciwwskazaniem .
    Decyzje CZASOWYM przeciwwskazaniu do szczepień po antybitykoterapii podejmowane są z ostrożności.
    Więc z tej samej ostrożności sama również przesunęłabym termin szczepień. Rozsądnie podchodząc do tematu bez zbędnej propagandy i manipulacji.
    .......................................................
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Antybiotykoterapia jest przeciwwskazaniem do szczepień, czego dowód miałam po urodzeniu synka. Najpierw mnie zapewniali, że jest zdrowy, zaszczepiono... i nagle doszedł zapomniany wynik. Dziecko ma bakterie, nie wiadomo jakie, ale w takich ilościach, że grozi sepsa. Przyniesiono mi zgodę na podanie antybiotyków, bo w połączeniu z 2h wcześniej podanym szczepieniem mogły wywołać skutki uboczne....
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Else, czyli wy też mieliście przeboje po urodzeniu?
    Krysi chyba nie zdążyli nic podać, albo tylko wzw, nie pamiętam, ale gruźlicę już doszczepiałam sama w przychodni.
    I też nam sepsa groziła.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Tak, u nas na "dzień dobry" bakteria była...
    I zła byłam bo 3 razy pytałam, czy już są wszystkie wyniki. Zapewniano mnie, że tak...
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 21st 2016 zmieniony
     permalink
    (...)ważna jest jednak przyczyna podawania wdrożenia antybiotyku.
    ...................................
    Else co dokładnie zdiagnozowali lekarze - infekcje w obrębie jamy brzusznej, zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, czy może infekcje układu moczowego.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 21st 2016 zmieniony
     permalink
    karolciat: Else, czyli wy też mieliście przeboje po urodzeniu?

    moje dziecko zaszczepione a w 2 dobie silne zapalenie płuc, w 3 dobie niepokojące objawy neurologiczne wskazujące na uszkodzenie CUN, sepsa, przez to śpiączka...
    Moja mama pracuje w przychodni i m,owi mi ostatnio, że już nawet lekarze zaczynają sie buntować przeciwko szczepieniom po urodzeniu.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 21st 2016 zmieniony
     permalink
    Nie chce tu wyrokować, ale może lekarz stwierdził, że korzyści ze szczepienia przewyższają ryzyko ewentualnych niepożądanych odczynów poszczepiennych.
    W moim odczuciu powinien porozmawiać z zatroskanymi rodzicami.
    Trudno się wypowiadać w tej kwestii.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Zdiagnozowano zapalenie układu moczowego. On potem latami się z tym zmagał (ma lat 5, a 4 lata wracało).

    bird: może lekarz stwierdził, że korzyści ze szczepienia przewyższają ryzyko ewentualnych niepożądanych odczynów poszczepiennych.


    To teraz można powiedzieć o naszej sytuacji, bo ze względu na zaburzenia odporności mam syna szczepic, doszczepiać, bo ryzyko odczynów jest mniejszym ryzykiem niż łapanie infekcji.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 21st 2016 zmieniony
     permalink
    Else to tylko spekulacje...ja nie mam bladego pojęcia czym kierował się lekarz.
    Myślisz, że zdecydowałby się na szczepienie w ostrej chorobie o ciężkim lub średnio ciężkim przebiegu?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Moja pediatra nie, ale immunolog tak.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    karolciat: Nie wiem, czy są przypadki usprawiedliwiające takie postępowanie (np. przyszła operacja


    Ale do operacji szczepienie chyba nie jest konieczne. Tak mi przynajmniej urolog mówił, kiedy pytałam w kontekście zabiegu Huga.
    Powiedział dr, że wszystko jest sterylne, jednorazowe etc więc nie musi dziecko mieć szczepienia.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Teo, wymagają szczepień tam gdzie wiedzą, że mają syf...
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Prędzej chyba przy przetaczaniu krwi jakieś ryzyko niż przy operacji... Tak myślę...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    A może o syf chodzi. Bo my raczej w jakiejś prywatnej klinice to zrobimy, więc dlatego może tak powiedział.
    Chociaż narzędzia to chyba wszędzie sterylizowane być muszą mnie się zdaje.....
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    Teo, ja to jako przykład podałam, bo właśnie nie wiem jakie sytuacje pozwalają na szczepienie w chorobie.
    No poza tymi nowotworami, przy których np. zalecają szczepić ospę.
    A dziś byłam w przychodni ze znowu kaszlącym Wojtkiem. Bez gorączki, bez zmian w gardle, bez zmian osłuchowych.
    Ale pediatra znów podkreśliła, że dopóki nie wyzdrowieje nie będziemy nawet myśleć o szczepieniu.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeNov 21st 2016
     permalink
    TEORKA: Chociaż narzędzia to chyba wszędzie sterylizowane być muszą mnie się zdaje.

    Muszą byc, ale poddanie ich sterylizacji nie oznacza, że zrobiono to dobrze. dopiero przeprowadzenie badania wykaże czy sterylizacja przebiegła pomyślnie.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 22nd 2016
     permalink
    Dla mnie szczepienie w infekcji jest skrajnie nieodpowiedzialne. i to nie lekarz decyzduje,czy zaszczepi dziecko,tylko rodzic(choc znam rodzicow,co dla nich ani katar ani antybiotyk nie jest przeciwskazaniem i nawet jak lekarz odradza,to oni cisną,ze dziecko ma byc zaszczepione.
    My mielismy miec szczepienie na wzwb,ale nie pojechalam,bo malej wyplynelo cos z ucha (okazalo sie,ze pekl bebenek,bez bolu,goraczki zadnych objawow). w szpitalu powiedzialam,ze dziecko mialo byc dzisi szczepione,zapytal,czy bylo. powiedzialam,ze nie ,to lekarz odpowiedzial,ze cale szczescie,ze nie zaszczepilam.
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 22nd 2016 zmieniony
     permalink
    Asiu, zdaję się przeczytałaś coś między wierszami.
    Różnica między "kwalifikuje" a "decyduje" jest zasadnicza.
    Naturalnie, rodzic może odmówić zgody na wykonanie szczepień, ale wówczas musi się liczyć z zastosowaniem wobec niego sankcji.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 22nd 2016
     permalink
    Bird,jakich sankcji?
    Moze jak zostanie w PL wprowadzony jakis program odpowiedzialnosci za powiklania poszczepienne,to moze lekarze nie bedą tak chętni aby szczepic dzieci nawet z lekka infekcją. Kwalifikacja przez lekarza powinna isc w parze z odpowiedzilnoscia za dziecko ,jesli wystąpi nop. Tylko i az tyle.
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 22nd 2016 zmieniony
     permalink
    art. 115 ust. 2 Kodeksu wykroczeń „kto, sprawując pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną, pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej, nie poddaje jej określonemu obowiązkowemu szczepieniu ochronnemu podlega karze grzywny do 1500 zł lub karze nagany”.
    Asiu, jak powinno być...to wszyscy wiemy....ja wskazuję na to, jak jest.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2016
     permalink
    do 1500??? A ludzie 5000 dostają...
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeNov 22nd 2016
     permalink
    Grzywnę w celu przymuszenia nakłada się do skutku w tej samej lub wyższej kwocie.
    Każdorazowo nałożona grzywna nie może przekroczyć kwoty 10 000 zł, zaś grzywny nakładane wielokrotnie nie mogą łącznie przekroczyć kwoty 50 000 zł
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeNov 22nd 2016
     permalink
    Hahahaha Bird ale się uśmiałam. Po pierwsze od nałozenia grzywny do zapłacenia jej droga daleka a i tak na samym końcu jak piszesz odwołanie to sąd racje przyznaje rodzicowi ;-)
    Najgorzej to madrujące sie osoby którym gdzieś coś dzwoni, ale nie bardzo wiedzą gdzie i co...Ja nie szczepie jestem dosyc mocno obcykana w przepisach, pismach itp.itd Nie boję się konsekwencji bo nasze prawo jesli chodzi o kwestie szczepień ma wielkie luki i sąd przyznaje racje rodzicom, polecam wejść na stowarzyszenie osób nieszczepionych i które nie szczepią a także na grupy na fb STOP NOP I nie szczepie-aspekty prawne. I do mam które mają wątpliwości bo boja się grzywny-więcej odwagi ;-) Na samym początku warto stosować strategie(strategie spokojnie do roku-1,5 można ciągnąć) i jeśli zaczną się problemy a jesteś osobą zdeterminowaną to zaczyna się zabawa w pisemka (około 1,5roku), jesli natomiast nie czujesz sie na siłach zgłaszasz wyjazd za granicę i leczysz dziecko prywatnie (pediatra) lub korzystasz z nocnej opieki zdrowotnej. Nie ma tez problemu z hospitalizacją czy zabiegami w szpitalu bo skierowanie każdy prywatny lekarz może wystawić.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeNov 22nd 2016
     permalink
    A nie łatwiej sobie załatwić zwolnienie od szczepień np. u neurologa? Ja będę tą drogą szła, kiedy przyjdzie pora kolejną dawkę odry-świnki-różyczki.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2016
     permalink
    Jaca, wcale nie najłatwiej, bo trudno znaleźć np. neurologa, który wypisze zwolnienie... Mozna gdzieś z polecenia, ale zwykle trzeba nawet kawał drogi gdzieś dojechać...
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeNov 22nd 2016 zmieniony
     permalink
    Widzę, że co przychodnia to obyczaj. My mamy zaległą odrę-świnkę-różyczkę już półtora roku i nie dostałam żadnego monitu.
    Kiedyś dostałam ze dwa razy, jak była zaległa 6w1. A teraz nic. Kilka razy już byłam w przychodni i ani słowa na ten temat. Ja akurat chce zaszczepić, ale non stop coś mi nie pasuje, głównie fakt, że do żłobka chodzi, więc nigdy nie wiem, czy akurat jakaś infekcja się nie rozwija.
    ashtar855: zgłaszasz wyjazd za granicę i leczysz dziecko prywatnie (pediatra) lub korzystasz z nocnej opieki zdrowotnej.

    Jeśli ludzie tak robią, to faktycznie muszą być zdeterminowani..
    Ja bardzo lubię swoją przychodnie i lekarki tam, nie wyobrażam sobie jeździć po pomocach nocnych. A po drugie, dlaczego mam leczyć prywatnie, skoro płacę składki itd. No ale widocznie dla niektórych kwestia (nie)szczepienia jest pierwszorzędna.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 22nd 2016
     permalink
    Ja też miałam zaległe szczepienie, ale nikt nas nie popędzał. Owszem zadzwonili, ja powiedziałam, że czekam na diagnozy i wówczas podejmę decyzję i nikt nic nie psioczył, nie straszył, nic nie wysyłał. Mogłam swobodnie iść do przychodni i nikt na nic nie naciskał...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.