Pediatrze bardzo nie podoba się Misi kaszel, który trwa już miesiąc. Normalnie aż się pokłada i biedna kaszle na podłodze. Czasem zwróci treści żołądkowe na koniec. Innych objawów brak. Leczona była przez ten miesiąc na wszystkie możliwe sposoby. A w sanepidzie coś to kosztuje?

Treść doklejona: 23.09.14 21:49
Aaaa i dostała dziś antybiotyk sumamed forte na 10 dni.

No moja pediatra wspomniała coś o parakrztuścu jeszcze i tej mykoplaźmie. Trochę to dziwne, że nie zleciła badań.

Bo na czym jak na czym,ale na badaniach to mają nakaz oszczędzać w przychodniach... Moja koleżanka miała krztusiec i haftowanie przy napadach kaszlu to był u niej standard.

Kuzynki córka ma krztuśca. Masakra jak to dziecko sie dusi ;(

Mam nadzieję, że Misia szybko dojdzie do siebie. Ja chyba wolałabym wiedzieć. Emilia tez bardzo długo walczyła. Także kaszlała okropnie, wymiotowała i miała katar jednak nie był to krztusiec.

Mooniia, widzę tę sprawę inaczej. Ciąże zagrożone się ratuje, tak jak wcześniaki, ale nie zakłada się zagrożenia dla życia na starcie. Przy IV świadomi obciążenia i mniejszej szansy na urodzenie dziecka, podejmujemy decyzję i stwarzamy kryzysową sytuację sami.
O obciążeniu matek mówią Chazan, Barczentewicz, Wasilewski i różni inni lekarze w tym mój. O zagrożeniu dzieci niepłodnością i zwiększonym ryzykiem zachorowania na nowotwór czytałam jakieś dwa lata temu. Jak się postarasz, znajdziesz w sieci. To samo słyszałam na wykładzie dra Barczentewicza, na którym byłam obecna.
Nie znam badań kościelnych. Zdaje się, że księża raczej takowych nie prowadzą

Nie mam w domu książeczki jest u mamy ale przeglądałam ja niedawno i na 99% nie ma tam ospy wietrznej, to chyba nawet stosunkowo nowa szczepionka?
Jestem rocznik '89, chyba też pierwszy albo jeden z pierwszych, który w szkole otrzymał szczepienie na żółtaczkę.

Ja rocznik 82 i tez nie bylam szczepiona na ospe.

Nawet jeśli byłaś szczepiona, to działanie szczepionki po 22 latach jest mocno wątpliwe. Gdybyś miała kontakt (i wiedziała o tym) to można zgłosić się na odział ginekologiczno-położniczy i powinni podać immunoglobulinę. Dowiadywałam się, jak miałam bardzo bliskie spotkanie z ospą 6tyg. po porodzie i z teoretycznie obniżoną odpornością...mi już wtedy immunoglobulina nie przysługiwała, ale i tak nie zachorowałam. Podobnie jak przy drugim kontakcie z ospą, 2m-ce temu. Nie chorowałam na bank i przeciwciał nie mam, bo badałam za tym pierwszym razem.
Jeśli nie macie kontaktu z tą rodziną to ja bym się za bardzo nie przejmowała.

Lecia jest jeszcze opcja szczepienia na czarną ospę, ale w 92 to już raczej nie szczepili ;)

Mnie pediatra powiedziała tak samo, że koreańskie dłuższy transport mają, sporo problemów z nimi było w przeszłości, różne serie wycofywano, a ministerstwo dalej na tym jedzie, bo taniej.

Dzięki dziewczyny.

jak trzeba to szczepię, nie widze powodu żeby tego nie robić, mojej dzieci mają wszystkie obowiązkowe szczepienia. Tylko zastanawiają mnie szczepienia na grypę, słyszałam , że jak się raz zrobi to potem trzeba to robić co roku bo inaczej osłabiają organizm

Na studiach kobieta od epidemiologi opowiadała nam o kobiecie, która po porodzie dostała sepsy. Miała infekcje w gardle, lekarz na IP nie pytał o inne choroby, ona sama nic nie powiedziała.
Niestety kobieta zmarła, a wystarczyło podać osłonowo antybiotyk. Poród to wielki wysiłek/osłabienie dla organizmu.

mangaa: Jakie w tym popadanie w skrajność?

Manga, zszokujesz się, ale...
nie pisałam tego do Ciebie, więc sorki, ale Ci nie odpowiem konkretnie na Twoje pytanie, bo go nie rozumiem (nie o Twojej skrajności pisałam).
Skrajność odnosiła sie do mojej postawy, gdy po fakcie świrowałam, że mała dostała euvax.
Wiadomo, że jesli mamy wiedzę i możliwóśc, to wybieramy to, co lepsze i ja tez będe sie starała o engerix.
jesli masz ochote na dyskusję w tym temacie, to niestety nie ze mną

montenia: Ja miałam podany antybiotyk po obydwu cc.

Ja tez miałam. Dodatkowo osłuchowo nie podobałam sie lekarzowi i w pierwszej dobie od razu zrobili mi rentgen płuc, żeby wykluczyć infekcję. Miny mieli nietegie i nie wiedziałam, po co to robią, dopiero po czasie się dowiedziałam, że to własne profilaktyka, by zapobiegać spesie położnic, jesli istnieje podejrzenie/ryzyko.

Tez tak zrozumiałam, ze po sn.

Siostra mojego męża po cc miała sepsę i ma niestety usuniętą macicę, a w zasadzie nie dawano jej już szans na przeżycie. Szczegółów niestety nie znam.

Nie wiem czy słyszałyście- podobno wycofano kilka serii szczepionki p/ meningokokom (zanieczyszczenie), oraz serię Infarix Hexa, po której w Czechach zmarło dziecko. Mnie temat nie dotyczy, ale może kogoś zainteresuje, to można sprawdzić dokładniej co i jak.

Wczoraj wycofano meningitec, ale o Hexie pierwsze slysze. Azniee widzialas decyzje GIFu w tej sprawie?

Hanny: o Hexie pierwsze slysze. Azniee widzialas decyzje GIFu w tej sprawie

Sorki, teraz doczytałam, że u nas nie wycofano tylko w Czechach właśnie. Dziecko zmarło 4h po podaniu 3-ciej dawki, ale oficjalna wersja jest taka, że to zespół nagłej śmierci niemowląt (matko i córko...), nie mniej jednak, wycofali.

Jakco niektórzy bagatelizują soie problemy po szczepieniu .
szczepionki

Troche poczytałam ten blog. Dziecko nie ,,chciało,, nauczyć się siedzieć w wieku 7 m-cy,wiec kupila krzeselki ikea i dziecko się nauczylo. Masakra.

Mag mój jest szczepiony infarixem 5w1 i nie miał żadnych reakcji skórnych a na mm jest uczulony, czy to oznacza że w szczepionce jest go tak mało że źle nie zareagował ??

U nas jest nietolerancja BK- podobnie jak BJ - chociaż testy z krwi są niemiarodajne, więc czekam na te skórne. Moja po tej szczepionce miała opuchniętą rączkę wokół wkłucia i płakała, ze ją boli. Nawet w żłobku zauważyły, ze jest inna bo płakała. Jak opuchlizna zeszła, to uśmiechnięte dziecko wróciło.

gucio3:

z fb STOP NOP- Praga - Państwowy Instytut Kontroli Leków wstrzymał serię szczepionki Infanrix Hexa po podaniu której zmarło dziecko. Instytucja bada podejrzenie poważnego działania niepożądanego, ale jednocześnie podkreśla, że związek przyczynowy między śmiercią dziecka i szczepieniem nie jest udowodniony, a jako przypuszczalną przyczynę podaje się zespół nagłej śmierci niemowląt (SIDS). Dziecko zmarło 4 godziny po podaniu trzeciej dawki Infanrix Hexa. Do czasu zbadania okoliczności śmierci dziecka zawieszono w obrocie i stosowaniu jedną serię szczepionki nr A21CC054A, która była stosowana w okresie od maja do sierpnia tego roku.
Na podstawie: http://www.ceskatelevize.cz/ct24/domaci/287023-sukl-pozastavil-ockovani-sarzi-hexavakciny-zemrelo-po-ni-dite/

Dziewczyny a wiecie może, czy są jakieś badania pozwalające ocenić, że dziecko ma uczulenie/alergię na któryś ze składników szczepionki p. pneumokokom ?
Bo moja bratowa zaszczepiła na nie synka [3,5 msca] jakieś 2 tygodnie temu. Dziecko przeszło szczepienie okropnie. Rączka ogromna, spuchnięta, z wybroczynami etc.
Gorączka 39 - 40 stopni utrzymująca się dobre 3 dni, jak nie dłużej.
Potem mu przeszła temperatura, ale ręka do dzisiaj nieładna, w miejscu wkłucia cały czas twarda gula.
Byli z nim u lekarki, która właśnie podejrzewała silną reakcję alergiczną na szczepionkę i kazała się z kolejnymi dawkami wstrzymać.
Mały od tego czasu [od czasu szczepienia] zmienił się strasznie. Ze spokojnego i prze grzecznego niemowlaka [ja byłam w szoku, że tak małe dziecko może leżeć sobie dobra godzinę i sobie coś tam pod nosem gadać, bo Nina była wrzaskunem milion] zmienił się w zanoszącego się od płaczu dzieciaka
Kilka razy dziennie wpada w histerie nie do opanowania, łącznie z zanoszeniem się i sinieniem.
Wczoraj wieczorem darł się od 19 do 23 non stop.
No i bratowa nie wie co się dzieje, myślą że to dalej skutki uboczne szczepienia [choć minęło już 2 tygodnie z kawałkiem], bo zaczęło się dokładnie wtedy i chcą go przebadać jakoś pod tym kątem, ale nie wiedzą od czego zacząć i gdzie.
Macie jakieś pomysły ?