No i Zaczęło się - zawroty głowy i bolące piersi acz nie twarde - pewnie jeszcze nie, ale to też się zacznie :) Poszłam dzisiaj do sklepu to szybciej wróciłam niż wyszłam = świat tak wirował że czym prędzej uciekałam do domu żeby mnie w CH nie zbierali omdlałej z podłogi :D
Witajcie dziewczyny:-) czytam te Wasze objawy i czytam.... Brałam w tym miesiącu aromek i zastrzyk ovitrelle miałam w czwartek rano... Czyli najprawdopodobniej owulacja wczoraj była.. Aczkolwiek wątpie, jakoś dziś od rana jestem zdołowana i wiem ze sie nie udało... A przygnębiła mnie temperatura obudziłam się po 9 rano i nie wstając z łóżka zmierzyłam tem. i była 36.7 I to mnie utwierdziło w tym ze niestety sie nie udało.... Bo wydaje mi się ze w ogole w czasie owulacji temperatura wzrasta na 37 i potem sie od zapolodnienia utrzymuje powyzej tak??? :-((( Ciekawe kiedy mi się uda...
Temperatura może wzrosnąć nawet przed owulacją i nie koniecznie utrzymuje się powyżej 37°C. To indywidualna sprawa u każdej kobiety. Powinna trzymywać się powyzej lini podstawowej, a i to wcale nie oznacza że do owulacji doszło.
hej u mnie pierwsze objawy ciazy...hm przede wszystkim najpierw zrobiłam test wyszły dwie kreseczki(druga słaba)czuje takie ciagiecie w na dole od czasu do czasu czuje jakbym miala dostac okres. Mnie piersi zawsze bolaly przed okresem ale tym razem bola ale inaczej sa strasznie nabrzmiale jak kamienie.....do tego czuje w sobie takie cieplo, tempka utrzymuje sie na poziomie 36,9. Do tego wysypalo mnie troche na twarzy poza tym chodze czesciej do ubikacji:)Pozdrawiam Was dziewczyny
No u mnie dzisiaj wystąpiło bardzo bardzo skąpe brazowe plamienie. jestem jakby to jasno opisać w 35dc. Trochę mnie to zmartwiło. Piersi mnie generalnie nie bolą, ale na teście wciąż dwie mocne krechy. nie wiem sama czy mam się martwić czy to tak moze byc. jakos tak się zdołowałam...;/
Treść doklejona: 02.07.13 21:33 biore dupka ale chyba jutro musze isc jednak zbadac poziom progesteronu - moze biore za malo - nie wiem ...
isska82 leć do lekarza żadnego plamienia nie można lekceważyć.
Treść doklejona: 03.07.13 10:34 Przy plemieniu jakimkolwiek, trzeba leżeć i odpoczywać, mi zwiększyli dawkę duphastonu potem luteina ale niestety nie udało się :( to było rok temu więc, ja bym nawet pojechała od razu do szpitala.
Byłam u lekarza. Zobaczylam fasolke. Pani dr powiedziała ze jest ok wszystko. Ze to sie czasem zdarza alw nie trzeba się zamartwiac tylko dzialac.I ze 5tydz to jest takie byc albo nie być dla jajeczka. Tj. Jesli jest wadliwe to obumiera A jeśli nie to się przyjmie czego mi życzy... Dopisala mi duphaston. Teraz 3x1tabletce plus nospa 3x1tabletce. Zobaczymy. No i oczywiście Piękne słowa. .proszę odpoczywac i się nie stresowac...
Treść doklejona: 03.07.13 12:17 Zobaczymy. Splakalam się wczoraj jak zobaczyłam ta krew... ale mam nadzieję Ze fasolka Jest zdrowa i silna i przetrwa.
Treść doklejona: 06.07.13 15:27 dołożyli mi jeszcze luteine 2 razy dziennie po 3tabletki dopochwowo bo plamienia występują nadal. Trochę sie zmniejszyły. Pan Doktor powiedzial ze nic sie nie dzieje tylko w miare mozliwosci musze odpoczywac. Proponowal mi zwolnienie ale nie naciskał jak sie dowiedzial ze mam siedzaca prace :) ufff :)
Treść doklejona: 13.07.13 10:54 no plamienie już zniknęło więc poczułam ulgę :) natomiast od tygodnia mam niemiłosierne mdłości. coś okropnego - mdli mnie cały dzień i żadne super środki mi nie pomagają- mam nadzieje tylko ze to szybko minie bo jajo mozna znieść... jedno co przynosi ulgę to czeresnie i suchy chleb oliwski
Witam. Planowaliśmy z mężem dziecko. Udało się za pierwszym razem. Obecnie jestem w 4 tygodniu ciąży ( dokładnie 29 dzień) do poczęcia doszło 23 czerwca. Początkiem lipca zdarzały się delikatne bóle podbrzusza. 14 lipca zauważyłam jednorazowe brązowe upławy na wkładce a na ściankach pochwy różowe, jakby delikatnie zabarwione krwią. Mniej więcej od tego momentu nasilają się bóle podbrzusza ( najbardziej późnym wieczorem i w nocy przez co nie mogę spać) od 2 dni znów pojawiły się u mnie różowe upławy a podbrzusze boli coraz częściej nawet za dnia. Boję się strasznie bo nie mogę nic zrobić. Mieszkam w Norwegi gdzie ciąża do 3 miesiąca jest uważana za nie obecną.Do Polski mam okazję dopiero wrócić 15 sierpnia i boję się że do tego czasu będzie już za późno. Czy to są normalne objawy czy powinnam przygotować się na najgorsze? :(
bardzo proszę o Wasze opinie. Zaraz oszaleję z tej bezsilności
Saskia rozumiem, że test ciążowy wyszedł pozytywnie i stąd wiesz, że jesteś w ciąży? Bóle podbrzusza są normalne wszystko zależy jak bardzo silne. Czasem jest to pobolewanie w dole brzucha świadczące o przygotowaniach macicy do rozciągania się. Poza tym maluch cały czas rośnie. Niestety wszelkie plamienia i brudzenia są niepokojące i wymagają konsultacji lekarskiej. Ważny jest także Twój poziom progesteronu bo byc może jest za mały i stąd plamienia. Moim zdaniem bez lekarza i odpowiednich leków nie jesteśmy w stanie nic Ci konkretnego doradzic...wypoczywaj, spróbuj chociaż więcej odpoczywac, leżec. No skoro opieka medyczna w Norwegii nie zareaguje to wyjścia nie masz tylko czekac...
Dziękuję Ci mariaekad za odpowiedź. Tak- robiłam 4 testy i każdy wyszedł pozytywnie. Hm... ciężko powiedzieć jaki to ból. Czuje go tak jak przy miesiączce. Ale u każdej też inaczej to wygląda. Mnie pierwsze kilka dni przed okresem i do 2 dni w trakcie boli bardzo, że bez tabletek się nie obejdzie. Te moje nocne bóle są jednak mniej bolesne niż te podczas miesiączki. Może nie potrzebnie się tak martwię. Wiem że nie jesteście w stanie mi tutaj pomóc ale napisałam żeby dowiedzieć się czy któraś może miała podobne objawy. Niestety tak jak piszesz - trzeba czekać. Będę leżeć ile tylko będzie to możliwe. I modlić się żeby wszystko było dobrze:)
Saskia24 na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że u mnie w okolicach miesiączki też pojawiły się bóle podbrzusza, właśnie jak na miesiączkę + plamienie. U mnie miało ono wyłącznie kolor beżowo-brunatny, trwało około 3 dni. Poszłam do lekarza, niestety był to 4 tydzień, więc ciężko było cokolwiek zaradzić, bo na USG nic nie widać na tym etapie. Jedynie dostałam tabletki Luteina dopochwowe, po których faktycznie plamienie ustało. Lekarz natomiast powiedział, że takie objawy mogą się zdarzać właśnie w okolicach miesiączki i zdarzają się naprawdę często. Jedyne co nam pozostaje to uzbroić się w cierpliwość i dużo odpoczywać. Obecnie jestem w 8. tygodniu i również odczuwam bóle w podbrzuszu, jednak są one inne, niż te o których pisałam wcześniej, ewidentnie świadczą o rozciąganiu macicy, zdecydowanie można je odróżnić. Myślę, że jeśli plamienie nie rozkręci się w nic poważniejszego, Ty powinnaś teraz jak najwięcej leżeć, a gdyby się stało, że jednak będzie inaczej, uważam, że musisz pokazać się lekarzowi. Życzę powodzenia !!!
Witajcie dziewczyny. Dzisiaj już jest lepiej:) leżałam od czwartku - może nie całymi dniami bo nie mogłam patrzeć na bałagan i musiałam trochę pogonić z odkurzaczem :D ale starałam się jak najwięcej czasu przeleżakować i dzisiaj już jest ok. Zero niepokojących objawów. Jedynie męczą mnie wzdęcia :/ ale mąż teraz pilnuje żebym nic ciężkiego nie robiła więc będę się nadał oszczędzać. Byle po połowy sierpnia... i na badania:)
Saskia24 ja mam typowo miesiączkowe bóle + ból jajnika, ale byłam u lekarza i powiedział, że tak ma być :) Dziś dodatkowo dopadła mnie straszna biegunka - nie mogę patrzeć na jedzenie, daję radę pić tylko wodę, a do tego ból głowy. Myślicie dziewczyny, że ta biegunka to może być zamiast nudności? Czy raczej zatrucie?
Kami87 biegunka moze wystepowac na poczatku ciazy, wszystko tam sie zmienia, natomiat ne powinna ona trwac dluzej niz 2 dni, pozniej udaj sie do lekarza, bo moze zagrazac to dziecku- tak mi ginekolog mowil
kami87 u mnie w 4 . i 5. tygodniu ciąży była biegunka, która już w 6. przeszła w koszmarne zaparcia i nudności. Teraz jest połowa ósmego, jeśli chodzi o zaparcia, odpukać, minęły, ale z nudnościami ledwo daję sobie radę. Wszystko, absolutnie wszystko mi przeszkadza, jeśli chodzi o zapachy, a w żołądku mam rollercoaster przez 24 h na dobę. Takie uroki ciąży :)
kami87 ja również odczuwałam bóle jajników raz z prawej raz z lewej. Troszkę mnie uspokoiłaś :) z tego co piszecie to wszystko dopiero przede mną ( nudności, wymioty itp.) a czy zażywacie jakieś specjalne witaminy? czy tylko kwas foliowy?
cześć, jestem tu nowa.... zacznę od początku.... w styczniu odstawiłam anty (chciałam odtruć organizm i na lato planowaliśmy z mężem zacząć starania o dzidzię) i kolejne 2 @ (nie licząc tego z odstawienia) wystąpiły - około 33-35 dni cykl ;/, ale wystąpiły w maju @ się nie pojawiła, na początku czerwca były plamienia trwały około 12 dni :/. 02.07 byłam u gina zbadał mnie, zrobił usg i stwierdził że wygląda jakby wlaśnie owu była....., lekarz kazał jeszcze miesiąc poczekać czy normalna @ przyjdzie i w sierpniu się zgłosić.....od tej pory nie zawsze się zabezpieczaliśmy z mężem, mamy poniedziałek a ja gdzieś od czwartku mam bóle podbrzusza jak przed @, czasami kluje mnie jakby jajnik, bolą mnie same sutki - piersi nie są twarde ani nabrzmiałe (przed @ bolały mnie całe piersi i były lekko nabrzmiałe i to też nie często), wlaściwie codziennie boli mnie głowa w tym 2dni był to ból migrenowy z aurą, dodam że bóle głowy mi się zdarzają często ale jeden góra dwa dni , na @ to sama nie wiem czy mam czekać bo się mi ostatnio jak pisałam porozwalało...... i moje pytanie - czy to może oznaczać dzidziusia - nie chcę robić sobie nadziei na zapas, a wizyta u gina dopiero za równy miesiac (nie ma innych terminów )
bo nawet jeśli uznam że to plamienie w czerwcu było okresem to licząc cykl wg tego z marca i kwietnia mam jeszcze kilka dni do okresu więc testu nie ma co teraz robić tylko np za tydzień- tak myślę
witam, jestem tu nowa wiec mam nadzieje, ze nic glupiego nie napisze;-) od niedawna staramy sie z mezem o dzidziusia:-) strasznie tego chcemy ale ja chyba bardziej:-) ostatnio wspolzylismy we wtorek 16 i srode 17, dodam, ze okres mialam 4tego lipca, dlugosc cyklu 28-30dni. od paru dni jestem strasznie slaba i non stop zmeczona, bola mnie piersi i plecy w dole, dodatkowo strasznie zaczelam sie pocic i mam intensywniejszy zapach potu. Zrobilam wczoraj test ciazowy ale wyszla tylko jedna kreska:-( czy to moze za wczesnie?
Ja też jestem nowa i tak właśnie czytałam sobie to forum.... ja też miałam pierwszy dzień okresu 04-07-2013 i dzisiaj czekam, z mężem to był prawdziwy maraton, hahaha, bo wyjeżdża na do końca września
zrobiłam już 4 testy bo nie potrafię się powstrzymać i wszystkie są negatywne boli mnie podbrzusze, takie jakieś dziwne uczucie , 21,22,23 byłam zmęczona , spałam w ciągu dnia i wieczorami (co mi się raczej nie zdarza) i w nocy bez problemów... ale jakoś nie jestem przekonana , że to ciąża - choć bardzo bym chciała
Jak milo, ze nie jestem sama:-D ja zrobilam dopiero 1test, ale nie wiem jak dlugo wytrzymam by nie zrobic kolejnego:-) na razie nie chce robic bo wiem, ze to za wczesnie i troche zabolalo jak zobaczylam tylko jedna kreske:-( ja zadnego bolu podbrzusza nie mam, dzis mierzylam tylko temperature 3 razy i utrzymuje sie na wysokosci 37,4. Trzymam za Ciebie i siebie kciuki:-) powodzenia!
Hmmm nie mierzylam wcześniej temperatury wiec nie miałabym odniesienia. Bole mam i raz się nasilają raz są słabsze. Czuję je po stronie jajników i tak prominiuja na plecy - nerki. Ale zastanawiam się czy to nie dlatego że niedługo powinnam dostać okres. Mam taki dziwny posmak w ustach. W sumie to czuję się trochę jakbym się struła czymś ale trwa to już 4-5 dni. Z piersiami nic się nie dzieje moimi choć mam wrażenie że pęcznieją - ale pewnie sobie to wmawiam. Jak to mawia mój mąż jak nie tym razem to następnym aż do skutku.:) Napewno się kiedyś nam uda. Ja w to wierzę.
poza tym wczoraj wieczorem zmierzyłam temp. - 38,2, dzisiaj rano taka sama, wieczorem wymiotowałam zastanawiam się czemu nie rano cierpię też na bezsenność , chodzę spać o 3 nad ranem od dwóch dni (wcześniej nie mogę zasnąć) - nie wiem dlaczego wszystko jest inaczej
albo nieźle się wkręciłam , dobrze , że mi brzuch jeszcze nie rośnie
anek333 38,2 to strasznie wysoka temperatura, moja natomiast dzis jest ksiazkowa 36,6, wiec juz sama nie wiem. Czekam cierpliwie do nastepnego tygodnia. POzdrawiam
Cześć dziewczyny,jestem tutaj nowa. Chce opisać wam mój przypadek i powiedzcie co o tym sądzicie.Okres mam nieregularny,od kiedy tylko pamiętam okres przychodził kiedy mu się chciało a nie kiedy powinien. Regularnie współżyje ze swoim chłopakiem,częściej bez zabezpieczenia. 3 i 4 czerwca chłopak spuścił się we mnie,po dwóch tygodniach dostalam okresu który trwał 3dni,po tych trzech dniach chłopak i tak kazal mi zrobić test ciążowy tak na wszelki wypadek,wyszedł negatywny,to było w czwartek,w sobotę byliśmy na imprezie na której zostałam zgwałcona,w niedziele lekarz przepisał mi tabletke 72h po stosunku,kupiłam ją i łyknełam w poniedziałek,po tygodniu dostałam nie wiem czy krwawienia czy okresu,ale przez 3 dni leciala mi krew,bylo jej tyle ile podczas okresu ale miała bardziej bordowy kolor.Od tamtej pory mam bóle sutków podczas ich dotykania,mam wyczulony węch,chce mi się bardziej spać niż wczesniej,krwawią mi dziąsła podczas szczotkowania,mam od czasu do czasu bóle brzucha,częściej chodzę siku,mam alkowstręt,mam podwyższoną temperaturę ciała,od 37stopni do 37.5stopni,zaczęłam jeść majonez mimo że do tej pory go nie znosiłam a teraz bardzo mi smakuje,szybciej się męcze,nawet pół godzinny spacer potrafi mnie bardzo zmęczyć,wysypało mi twarz.Moje pytanie brzmi czy to może być ciąża i jakie jest jej prawdopodobieństwo czy raczej tak reaguje mój organizm na tą dawkę hormonów po tabletce 75h po stosunku? Chcę poczekać jeszcze tydzień,jeśli nie dostanę okresu zrobię test.Proszę o wypowiedź.
Cześć dziewczyny, praktycznie przez przypadek trafiłam na tą stronę, ponieważ szukałam informacji na temat pierwszych objawów ciąży. Jak zdążyłam zauważyć każda ma je inne, u niektórych się one pokrywają, ale to zrozumiałe, bo każda z nas jest inna. Czytając informacje od Was, zaczęłam bardziej przyglądać się swojemu ciału i temu jak funkcjonuje. Mam nadzieję, że to pomoże mi w staraniu się o dzidziusia, którego tak pragnę. Nie za bardzo mam z kim o tym porozmawiać, bo mam ciągle tylko ten temat w głowie 24/7 i nie chciałabym zamęczać moich bliskich moimi myślami i odczuciami. Dlatego postanowiłam założyć konto i tutaj opisywać moje postępy, obawy, ponieważ jest nas tutaj sporo i każda ma ten sam cel - więc można się nawzajem wspierać i doradzać ( na to liczę :) ). Co do moich, naszych starań, to trwają one 3 mies., nie dużo, ale za każdym razem jestem zawiedziona, że się nie udało, bo mam nadzieję, że to tym razem - mój mąż powtarza mi, abym się nie nakręcała, bo będę rozczarowana jak znowu się nie uda, ale nie mogę tak, to jest silniejsze ode mnie. Jak tylko dochodzi między nami do zbliżenia, myślę, że tym razem się uda - w końcu trzeba mieć nadzieję :) Ostatnio nawet podejrzewałam, że jednak coś się dzieje, a to dlatego, że bolały mnie piersi ( w sumie bolą mnie za każdym razem przed okresem), ale tym razem bolały mnie inaczej, nie tak intensywnie jak zawsze, zauważyłam też pionową, nie za mocno ciemną, kreskę sięgającą od mojego pępka w dół, byłam senna, zmęczona i rozdrażniona i po zjedzeniu banana lub wypicia kilku łyków wody truskawkowej, miałam nudności. Niestety kilka dni później pojawił się tak bardzo nie oczekiwany i niechciany okres :( Zostało mi czekać, aż się zakończy i ponownie zabrać się do roboty :D Trzymajcie kciuki :)
Cześć Dziewczyny, xdrxdr - powinnaś zgłosić się do lekarza i może poproś jeszcze kogoś bliskiego o pomoc w swoich problemach
malgośka trzymam kciuki, ja też próbuję i próbuję:)
moja temperatura 38,2 się utrzymuje , czy naprawdę jest za wysoka ?? tak jak pisałam nigdy wcześniej nie mierzyłam więc nie mam odniesienia... chyba , że spróbuję innym termometrem... i znowu zrobiłam test - i wyszedł negatywnie - jakoś nie mogę się powstrzymać, no to czekam dalej
Witam, anek3333 i Bella82 ja też jestem tu nowa:) .Nie jesteście same, ja podobnie jak wy ostatni okres dostałam 4 lipca, cykle mam krótsze raczej regularne co 25-26 dni. No cóż od niedzieli czuje się nieswojo, piersi mnie zaczęły boleć po bokach, bóle głowy to co chyba u mnie najgorsze :( a no i mój wzdęty brzuch i gazy wogóle jestem rozdrażniona. W sumie my nie planowaliśmy dziecka zawsze mówimy że jak będzie to będzie Po tych moich objawach doszłam do wniosku że kochaliśmy się w 10 dniach płodnych, więc może jest nadzieja :) przymam za was mocno kciuki i bardzo bym chciała żeby wam się udało:) tak się strasznie powstrzymuję przed zrobieniem tego testu....
Anek333 jesteś taka sama jak ja! ja dziś tez robiłam test i tez wyszedł negatywny:-( a zrobiłam go tylko dlatego, że strasznie mnie dziś muliło, przy śniadaniu miałam cytrynę na stole i musiałam jak wynieść ponieważ zbierało mnie na wymioty. a jak poszłam do sklepu i przechodziłam przez dział wędlin i drobiu to szybko musiałam wybiec ze sklepu! musimy przestać się tak nakręcać:-) elinka1986 witaj w klubie:-) xdrxdr bardzo mi przykro z powodu tego co Ci się przytrafiło, również uważam, że powinnaś zgłosić się do lekarza i po pomoc. pozdrawiam
Musze Wam opisać swój przypadek i usłyszeć Waszą opinię bo jak z kimś "nie pogadam" to chyba oszaleje, już mam wrażenie że wariuje. Moje cykle zawsze regularne 28-29 dni. Ostatnia @ 26 czerwca, od lipca zaczeliśmy z mężem starć się o dzidziusia, w dni płodne przed i po intensywna praca i ogromna nadzieja ze się udało za pierwszym razem. Pierwszy test zrobiłam w 24 dc - negatywny w tym czasie jedyne co mnie niepokoiło to baaardzo dużo śluzu i ciągłe uczucie wilgoci, ból brzucha wcześniej niż przed spodziewaną @, apatyt - ciągle jestem głodna i ból piersi. Teraz jest 33 dc okresu brak, piersi gorące i powiększone dodatkowo ten ból i swędzenie, dalej dużo śluzu chociaż 2-3 dni przed @ zawsze miałam sucho. od 4 dni dopiero sprawdzałam temperature i mam 37,3 37,2 37,3 37,1 Wczoraj skusiłam się na ponowny test ( zrobiłam go wieczorem) i nic I kreska. Nie wiem co robić, co myśleć, to dopiero pierwszy cykl starń ale to czkanie doprowadza mnie do szału. Czy uważacie że zrobiłam tes za wcześnie? Czy mogę być w ciąży mimo negatywnego testu?
Monia poczekaj jeszcze pare dni a potem zrob test a i jeszcze zalezy po jakim czasie go robilas?? bo ja robilam test dopiero po spodziewanej miesiaczce 3 tyg i wyszedl pozyt.:D
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk35o51pg8v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a><a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6ydmek3k5fy.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Test robiłam 2 dni przed spodziewanym okresem i 3 dni po mam nadzieje że macie racje i mogłam zrobić go za wcześnie, staram się być cierpliwa ale kiepsko mi to wychodzi jak myśle o dzidziusiu
Mi chodziło o to, że też staram się być cierpliwa, ale przychodzi mi to z trudnością ;) Ja test robiłam w dzień spodziewanej miesiączki, ale wyszedł negatywny. Na drugi dzień dostałam okres i testu już ponownie nie robiłam
Cześć dziewczyny. Dobrze że mnie mąż zabrał na wieś bo dzięki temu nie mam dostępu do apteki i testów. Nie mierze temperatury bo nie mam termometru. A wogole to się świetnie czuję i uważam ze juz w ciąży nie jestem. Nie mam żadnych dolegliwości Mam nadzieję ze chociaż jedna z nas z tego forum niedługo napisze że się udało. Pozdrawiam do Bella :po powrocie napewno dorwę jakiś teścik.
Anek333 hahaha, widze, ze wyjazdy sa najlepsze:-) my tez pojechalismy na grilla na caly dzien i "zapomnialam" o ciazy;-) Maz czasem mi przypominal " czy na pewno mozesz to i tamto jesc jesli jednak jestes w ciazy?" chyba sam zaczal sie wkrecac;-) ja na razie czekam, mam tylko jeden test i trzymam go na dzien w ktorym powinnam miec @ a nie dostane:-) Pozdrawiam
Hej. Zupełnie przypadkiem tu trafiłam więc witam wszystkie panie. W realnym świecie wolę już nikogo nie zanudzać moją chęcią posiadania dzidziusia :) Mam już pięcioletnią córkę, ale od paru miesięcy staramy się o drugie dziecko i jak zawsze przed okresem dużo jadłam i czułam sie zle dopiero w dzien miesiaczki tak teraz od paru dni mam mdlosci, zle sie czuje, bola mnie piersi, mam bialy rozciagliwy sluz, nie moge jesc, a przedewszystkim potworne skurcze w dole brzucha. Nie chcę się łudzić, że tym razem się udało bo przy pierwszej ciąży nie mialam żadnych objawów :( caly czas biegam do lazienki bo jutro powinnam dostac okres ale ze mam nieregularne cykle to takie troche bez sensu :/ nawet nie wiem kiedy zrobic test a nie chce za wczesnie :( w piątek bylam u rzeźnika bo ginekologiem nazwac tej baby nie mozna i poinformowala mnie ze mam zapalenie wszystkiego pomimo ze nic mnie nie boli :/ jak sie potem dowiedzialam od kolezanek trafilam na ginekologa ktory umie tylko smiac sie szyderczo w twarz :( myslicie ze jednak moge byc w ciazy?
Laune ja mam zawsze taki rozciągliwy śluz jak płodny przed @ dzień. Z tego co mi wiadomo w ciąży jest śluz biały i gesty. ALe życzę Ci upragnionej ciąży:)
A dziękuję :) No ale ja właśnie nigdy nie mam takiego sluzu. Zawsze mam żóltawo beżowy, grudkowaty. Poza tym moja twarz przed okresem zawsze wygląda jak u nastolatki a teraz nic. Cały czas myśle czy przez te upały coś mi się nie pozmieniało. A piersi ostatni raz bolaly mnie w pierwszej ciąży. Dla mnie okres od lat to zawsze tylko krew i ucisk w brzuchu. Już wariuje. I najgorsze, że nie wiem kiedy zrobic ewentualnie ten test :/ W ogóle pierwsza ciąża narobila mi tyle problemow ginekologicznych ze chyba nigdy do konca nie dojde do siebie. Przeszlam torbiele, nadzerki, i zapalenia. Po prostu się boję...
Cześć dziewczynki :) no mi się niestety nie udało :((( tym razem :) ale zabieramy się do planowania więc do dzieła :))) trzymam za resztę kciuki na pewno któraś niedługo zostanie szczęśliwą mamusią :)