Pamiętam, że jakis tydzien po zapłodnieniu miałam torsje, a skojarzyłam, że w pierwszej, planowanej ciąży było podobnie... Więc odczekałam do dnia spodziewnej @ i poszłam po test... Idąc do apteki powtarzałam sobie "Ty głupia babo! Jaki test? Jaka ciąża? To nie możliwe...". Ale ostatecznie wróciłam z testem, poszłam prosto do wc i..... suprajs. Druga kreska wyszła od razu... Niestety straciłam tę ciążę...
Przykro mi Monia502...kupiłam już test zrobię go rano.. kurdę nakręciłam się ze to ciąża... jakieś 8 miesiecy temu mialam torbiela na lewym jajniku 3 cm.. jedynie bolało mnie podbrzusze kiedy skonczyla się miesiączka..obawiam się też ze moze znow coś wrocilo...:( ale wtedy nie bylo tyle objaw... od kilku dni mam temp. 37 teraz juz plamiem nie mam tylko strasznie mokro i sutki okropnie swędzą, brzuch na dole nadal boli...nie wiem już świruję... :( :(
Misiaczek25 zycze Wam jak najlepiej, roznie ie dzieje, to byla tylko moja subiektywna ocena kobiety ktora stara sie juz prawie 10 cykl...i daj Wam Boze takiej cudnej niespodzianki.Czekamy na wynik testu jutro.Trzymam kciuki
Gaja00 i kasikape - zrobcie test z krwi i bedzie juz pewnosc... Bo jak dla mnie cien kreski okazal sie pozytywny....
Misiaczek 25 - nie rozumiem, chcecie miec dziecko, ale on konczy na brzuszku, zeby palcami przeniesc do pochwy. To jakas "nowa metoda" na zajscie?
U mnie w porzadku. Wszystkie objawy ustapily i czuje sie dobrze. Ale @ nie ma. Przyzwyczajam sie do mysli, ze jestem w ciazy.
Wczoraj troszke sie pokrecilam po lekarzach. Dzis rano jade powtorzyc betke, ciekawe kiedy wyniki..... Jutro ginekolog, ale nie wiem, czy czegos sie dopatrzy. Zamowiony "prywatnie"
A tymczasem podzialalam tez "panstwowo" i.... Zamowione mam tez na 23.08 zalozenie karty i 27.08 pierwsze usg, bo bede pewna, ze cos bedzie widac (7 tydz.) Dostalam kwasik foliowy 400 mg. I zalecenie duzo spokoju. Do Polski moge spokojnie leciec, bo to tylko godzinka.
I wogole jakis rzadki i wyjatkowy ze mnie przypadek (nie moje slowa), bo niewiele jest kobiet, ktore czuja to wszystko od samego poczatku. Oczywiscie pochwalilam sie obserwacja ... Ale bez wnikania w szczegoly.....
Objaw z ostatnich dni: budze sie wczesnie rano i nie moge spac. Dzis o 4.30 Ale fajnie. Taka cisza w domu.....
miałam stwierdzoną owu koło soboty. Plamiłam, bolały mnie piersi, nawet wymiotowałam, uczucie w dole brzucha jak na @. Jak się okazało owu była 9dc! Po owu mialam plamienia brązowe delikatne(tak jak przed). 4 dni po miałam rano taką jasną krew, plamkę na wkładce i papierze. Po południu już brunatną gęstą wydzielinę. Dziś~ 5 dni po owu pobolewa mnie dół brzucha, a plamienie to już raczej brudzenie. Zobaczymy co to będzie dalej.. W pon testuję:) Może to było krwawienie implantacyjne..?
Czy podwyższony dwukrotnie poziom progesteronu w 26dc (norma do 15 ng/ml, mój wynik 35,4 ng/ml) może świadczyć o ciąży? Przy obecnych wszystkich typowych dla mnie objawach przed @.
Keramika owulację miałam stwierdzona na usg( wypadała mniej wiecej na ostatnia sobotę). I miałam wszystkie objawy owulacyjne ( delikatne plamienie bol podbrzusza i piersi). Dziś ustało plamienie ale za to czuje podbrzusze. to czekanie jest straszne....
monisiunia1 dzięki, poczekam jeszcze dwa dni do spodziewanego terminu @. Chodziło mi też o to, czy nie świadczy o czymś niepokojącym. Ale skoro nic innego nie napisałaś, to dobrze :)
ja tez mam jeden i muszę się pochwalić. Dzisiaj odebrałam wynik beta i jest 221 czyli udało się i jestem w ciąży. byłam dwa razy u lekarza , robił mi "dowcipne usg" i za każdym razem nic. ale okresu tez nie było. Testy ciażowe negatywne (chyba z dziesięć zrobiłam) a krew - rewelacja. cały czas czuje swoje cycki, są takie , zeby nikt ich nie dotykał. powiadomiłam rodzine , powiadomiłam was , ale męża nie moge bo nie zalogował sie na skypie do tej pory a przebywa obecnie na wodach przybrzeżnych w Brazylii.Ale i tak się cieszę.
anek3333 gratulacje!!!!!!!!!!:):) a ja dziś rano w 12 dc poczułam ból jak na okres( tylko ciut słabszy), poszłam do toalety robiłam siusiu i zobaczyłam czerwoną wodę... a na papierze krew była taka rozcieńczona... owulacja była w 7 dc (potwierdzona usg, prawdopodobnie przez clo tak wczesnie). może nie przyjeło mi się jajeczko i stad to:(:(:( boje się że będę krwawić dziś cały dzień... jeśli tak to o co może chodzić...?:(:(::(:((:(:(:(:
Valentina21, my staramy się cały czas ;) Za każdym razem mam nadzieję i tym razem jest tak samo :) Czekam z niecierpliwością co przyniesie koniec miesiąca
Bylam na wizycie u ginekologa. Jejku jak mna zakrecila, ja juz nic nie wiem i nic nie rozumiem. Na usg tak jak sie spodziewalam, nic nie bylo widac, poza ladnym grubym endometrium, od czasu do czasu jakas biala plamka jej sie pojawiala, i owulacja byla z lewgo jajnika.
Do tej pory wizyta byla ok, ale w trakcie rozmowy (spedzilam tam 2 godziny), to mialam dosc, do tej pory jestem wzburzona i zakrecona. Jak jej powiedzialam date OM 12 07 to zbaraniala, dopytywala sie, ze moze 12 06.... Gdy jej staralam sie dopowiedziec o samoobserwacji etc, wygladzie sluzu, to mnie zatkalo, bo powiedziala, ze to niemozliwe !!!! A ja wiem, kiedy mialam plodny i owulke. Dla niej to niemozliwe. I zaczela liczyc. Jak tlumacze kobiecie, ze odZAWSZE mam cykle 22, max 24 dni, to tak jakby tego nie sluchala i liczyla na 28 dni. I jak dla niej to ja jestem jeszcze w terminie okresu. A jak dla samej siebie to wiem, ze jestem od 4 do 6 dni po terminie (zalezy jak spojrzec), nawet mi zasugerowala, ze daty stosunkow jej nie pasowaly, musialam w innym momencie.
To ja juz kurka nic nie rozumiem..... Zaplacilam slono za wizyte, i na sam koniec wspomniala, ze zaplodnione jajeczko idzie 5 dni jajowodem, wiec jeszcze sie nie zagniezdzilo.
Nic nie rozumiem.
Co to jest beta hcg???? Wszedzie doczytuje, ze wydzielanie bety sie rozpoczyna, gdy zarodek zagnieździ się w macicy a nie wtedy kiedy dojdzie do zapłodnienia.
help!!!!
I znowu w punkcie wyjscia, jestem w ciazy czy nie?
Wieczorkiem do Pl. Chce piwko bezalkoholowe...
I najlepszy jej tekst, moge czasem (2 x w tyg.) pic kieliszek czerwonego wina, bo ma duzo zelaza. Zwiazku nie widze, a alko nie wskazany chyba...
Margarytka79 a wynik bety pokazalas bo wg mnie mówi wszystko
Treść doklejona: 08.08.13 16:37 Z resztą jak byłam u gin w 5 tc to mówiła że nic nie widać ale beta mówi sama za siebie i jestem w ciąży tylko niektórym widać szybciej a niektórym później, dla Mnie Jesteś i tego się trzymaj i dbaj o Siebie
margaretka nie słuchaj co Ci mówi ta lekarka...jak na moje oko to jest jakas opóźniona... widać że musimy sobie same radzić a lekarze są potrzebni tylkoo do wypisania recepty:| jesteś w ciąży i idz najlepiej do innego gin:) ja i tak gratuluję :):)!!!
Margerytka nic się nie martw skoro beta wychodzi . Nie wiem kiedy ona zaczyna się wytwarzać. ja mam 221 tzn. miałam w środę , dzisiaj nie badałam i nie zamierzam na razie póki nie pójdę do ginekologa. U mnie usg we wtorek tez nic nie wykazywało , ale macica była twardsza. Mam nadzieję , że we wtorek mnie doktor przyjmie (bo już nie ma miejsc - kolejne wolne to 3 wrzesień) i wtedy może coś już zobaczymy.
A ty może zmień swojego lekarza. Polecam takiego co ma certyfikat Fetal Medicine Foundation , on wszystko widzi na usg i musi pracować na odpowiednim sprzęcie , poczytaj o tym w necie, wczesne wykrywanie chorób genetycznych itp. - testy pappa itp.... znajdziesz tam też listę z imionami i nazwiskami ginów , którzy taki certyfikat posiadają i zobacz czy nie są w twojej miejscowości.
margerytko, ale Ty masz źle zinterpretowany wykres. Zrobiłaś jakąś interpretację cyklu ale zupełnie bez sensu bo nie mierzyłaś temperatury przez cały cykl, a przynajmniej zaraz po okresie. Dlatego nie wiadomo kiedy był skok temperatury, kiedy właściwie zaczęła Ci się faza lutealna. Nie zaznaczałaś też śluzu przez cały cykl, więc nie wiadomo kiedy był najbardziej płodny. Ogólnie to z wykresu mało widać ;) Nie możesz wiedzieć kiedy miałaś owulację. Na 100% potwierdza to tylko monitoring. Jak dla mnie, faza lutealna jest źle oznaczona. Tak intuicyjnie to widzę tę owulację gdzieś koło 7-8dc, wówczas test robiony miałabyś w okolicy 12dfl i rzeczywiście miał prawo wyjść pozytywny. Ale na pewno nie był to 7dfl, widziałam na tym forum mnóstwo ciążowych wykresów i żadnego, gdzie 7dfl wyszedłby pozytywny test. Zaznaczyłaś też okres niepłodności poowulacyjnej i przed owulacyjnej i to też jest źle zaznaczony jeśli chcesz się trzymać tej interpretacji, którą masz. Jak to nie wiesz co to jest beta hcg? Zrobiłaś przecież te badanie i z wynikiem poszłaś do lekarza.
ja starałam się o dzidzię 1,5 roku. strasznie się spinałam na dziecko. test ciążowy po każdym okresie. dopiero po tym czasie stwierdziłam , że tak dłużej nie dam rady ( choć wszyscy mi radzili żebym wyluzowała już od początku, to i tak człowiek myśli swoje, chce i już). zaczęłam od tego że chciałam zmienić prace, pisałam cv i tak dalej, zmieniłam fryzurę i sposób myślenia o życiu, jeśli nie będzie dzidzi to trudno. dodam że obydwoje z mężem porobiliśmy badania hormonalne itd. I co, dokładnie w tym miesiącu co sobie odpuściłam zaszłam w ciąże, nawet nie chciałam robić testu bo byłam pewna że nie jestem:P w sumie co do objawów to czułam się jak przed okresem, jedyne co wskazywało na ciąże, a co po czasie zauważyłam to to że rankiem nie mogłam się dobudzić,mogłabym spa i spa. nie wymiotowałam całą ciążę i wszystko przebiegało książkowo a teraz mam 8 miesięczna Zuzię:)))))))))))))) pierwszy okres dostałam 12 lipca dziś jest 14 sierpień i nie mam okresu???? nie wiem co myśleć, jak miałyście pierwsze miesiączki p porodzie ? regularne?
Sylzuz najwyżej bedzie jeszcze jedna dzidzia , ale okresy po ciąży nie sa regularne , poza tym poco tyle myslec zrób test.
dziewczyny w poniedziałek plamiłam , nie wiem od czego.... Pojechałam do ginekologa on zrobił mi usg i stwierdził, że to jajeczko jest "płaskie" a powinno byc okraglejsze - zalecił jeszcze raz beta i jeszcze raz na wizytę jak juz bedą wyniki. Troche się zdenerwowałam wiec postanowiłam pojechać na sor. Przyjęli mnie bardzo miło, chwile czekałam na lekarza a potem on badał mnie i badał i nie stwierdził żadnych zmian i powiedział, że na razie wszystko jest ok. Ale nie słychać bicia serduszka....może jeszcze za mała ta dzidzia ale w 6 tyg. ponoć już słychać . w poniedziałek ide znowu na badanie
anek3333 spokojnie! na pewno wszystko jest ok. Mi w 5 tyg i którymś dniu Pani doktor powiedziała, że nic nie widać, żadnego pęcherzyka, co dopiero mówić o biciu serca... też byłam zestresowana, akurat był okres świąteczny i poszłam na kolejne usg w 8 tygodniu, serduszko biło, był zarys główki, brzuszka :) ale lekarz wymierzył, że ma dopiero 7 tygodni, prawdopodobnie owulacja była przesunięta stąd ta nerwówka w 5 tygodniu. A dodam , że też plamiłam! załamałam się... najpierw troszkę a potem (chyba 6 tydzień) całkiem solidnie, weszłam na 4 piętro i poczułam wilgoć, szybko do toalety a tam plamienie jak okres! załamana wypiłam parę kieliszków , bo akurat była impreza rodzinna, nawet nie miałam jak się wyryczeć i pogadać z mężem bo nikt jeszcze o ciąży nie wiedziała, więc piłam , paliłam i było mi wszystko jedno... no i chyba to mnie uratowało, alkohol mnie wyluzował, plamienie ustało i terazm mam 3 letnią cudowną córkę... już nie będę pisać o stresie że piłam w ciąży...
ja tez mam taki ból piersi sa bardzo tkliwe i nikt ich nie może dotykac nawet ja. Senność na zmiane z bezsennoscią raz spię a innym razem chodze po domu w nocy jak lunatyk. Mdłości raczej odzywają się jak jestem głodna nie wiem czy z głodu czy z ciąży. zaparcia mam zawsze wiec się nie martwię tym. no i ból podbrzusza - lekki ale taki , ze jak się dużo ruszam to czuję go bardziej te plamienia - ale narazie ustały czasami miewam taki dziwny posmak w buzi...
Narazie chodze do pracy i po .... leżę. Pracy nie mam stresującej i pomaga mi na chwile zająć mysli czymś innym niż ciąża.
Napiszę moje objawy Pierwsza ciąża Senność nie do opanowania Bol piersi bardzo mocny, chodziłam trzymajac sie za biust ;) bol w krzyżu Wszystko to juz przed terminem@ Ciąża poroniona w 7 tc
Druga ciąża Żadnych objawów Zadnego bólu piersi,senności , mdłości. .. około 7 tc lekki ból piersi i tylko przez dwa tygodnie I urodziła sie corcia ;)
Właśnie pisałam ze tak miałam ;) w ciazy z corka wogóle nie czułam bólu piersi... byly jak po okresie miękkie , bezbolesne, normalnie przed okresem bolaly.
Witam . Mam pytanie a raczej problem. Podejrzewam, że mogę być w ciąży ostatnią miesiączkę miałam 30 dni temu , mam strasznie nie regularny okres wiec ciężko mi określić kiedy był dzień płodny. Do stosunku doszło 4 sierpnia czyli 11 dni temu. Od 3 dni odczuwam mdłości jednak nie wymiotuje, bolą mnie piersi ale raczej tak jak na okres ( mam nadzieje) i występuje bol w podbrzuszu jak na miesiączke jednak jej nie ma. Śluz jest biały często leci ,dlatego mam wrażenie ze dostałam ( ale jak nie ma tak nie ma ) . Teraz mierzyłam gorączkę i jest 37.2 :( Czy to może być ciąża czy te oznaki nie są za szybko .? Pomooocy, licze na was kobietki :)
Witam wszytskie po krotkiej przerwie "urlopowej" w Pl.
Isia - dziekuje za komentarz. Podkreslam, ze wszystkiego o prowadzeniu obserwacji dopiero sie zaczelam uczyc. Gdzies tak od polowy czerwca. Przyznaje szczerze, ze mierzenie temp. wydawalo mi sie nierealne z uwagi na prace na zmiany (jeden tydzien wstaje o 4, drugi ok. 8), dopiero znacznie pozniej doczytalam, ze nawet przy takim trybie jest mozliwe.
Udalo mi sie jednak obserwowac moja szyjke i sluz. I o ile nie wiem jaka byla temp. po okresie, czy wystapil skok, to jestem na 100% pewna sluzu i szyjki. Ja wiem, co beta, ale wlasnie ginka na tej prywatnej wizycie jakby nie dostrzegala wynikow. Dlatego bylam lekko wkurzona, bo wynik pokazal przyrost, a ona mi o wedrowaniu jajeczka w jajowodzie. Przepraszam, ze wykres moze malo czytelny , ale dopiero sie "uczylam". Moim celem bylo zajscie w ciaze i jak widac udalo sie pozytywnie
Zeby nie zameczac: 12/07 1 dzien miesiaczka 16/07 (5 dc) sluz rozciagliwy 18/07 20/07 (7 i 9 dc) serduszkowanie 22/07 (11 dc) szyjka zamknieta na amen i suchutko Wg. mnie szczyt mialam 10 dc. 30/07 (19 dc) Pierwszy test z + 2/08 (22 dc) beta 59.9 7/08 (27 dc) beta 662.8
Na dzis.... Hmmm. o @ moge zapomniec. Fajnie sie czuje, lekko zmeczona, zadnych objawow, jedynie mam bardzo napuchniete piersi i jakby numer wieksze, co czuje w staniku.
Staram sie byc spokojna. Czekam cierpliwie na wizyte panstwowo 23 /08 i pierwsze usg 27/08. Mam nadzieje trafic na bardziej ludzkiego gin. Dzis nawet nie wiem, ktory dzien cyklu.
Amazonko - ta ginekolozka o NPR? Smiech na sali. Glucha na moje sugestie, kiedy podejrzewalam dni plodne etc. Po prostu glucha!!! I to wmawianie, ze cykl ma 28 dni, ze musi byc 28 dni!!! A ja coz, wiem na sobie, ze nie jestem "prawidlowa", taka moja natura. Te 28 dni to skad wzieli? Z faz ksiezyca czy pod opakowanie tabletek?
Cześć Dziewczyny! Postanowiłam podzielić się swoimi pierwszymi objawami ponieważ już od dłuższego czasu co miesiąc wydawało mi się, że to już ciąża, ale to nie było to. Teraz zupełnie z zaskoczenia okazało się, że jestem w ciąży :) Szczerze mówiąc myślałam, że coś ze mną nie tak. Zacznę od tego, że akurat jakoś po owulacji rozpoczęłam dietę oczyszczająca i kompletnie nic nie jadłam przez 9 dni tylko piłam syrop z wodą (kuracja Neera), gdybym spodziewała się ciąży na pewno na taką dietę bym się nie zdecydowała, no ale teraz tak myślę, że może to pomogło...? Nie piłam alkoholu, nie paliłam... Ok, przechodzę do objawów :) Jakieś 5-6 dni przed oczekiwaną miesiączką zaczęły mi się bóle podbrzusza, takie jak co miesiąc (zawsze mam tydzien przed), ale miłam wrażenie, ze są dokładnie co ileś minut, powiedzmy co 15 minut taki na prawdę silny ból ciągnący. Drugim objawem w tym samym czasie była senność, ale nie taka zwykła senność co mi się do tej pory wydawało, ze jest sennością. To taka senność, że nie wiedziałam co się dzieje w koło! To takie napady senności, której nigdy przedtem nie doświadczyłam, chociaż jestem strasznym śpiochem i myślałam, że takich objawów to na pewno nie byłabym w stanie odróżnić. Mam wrazenie, że coś mi nie kontaktuje, czasem trzeba mi mówić 3 razy to samo :) Śluz jeszcze 5-6 dni przed zaobserwowałam nawet kleisty, teraz jest już wodnisty. Dziś jest 3 dzień od spodziewanej miesiączki. W 1 dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test ciążowy ( cykle 28 dniowe) i dwie kreski! Nastepnego dnia test z krwi i wynik hcg to 888 :) Tak sobie myslę, że może powtórzę pojutrze test z krwi dla swietego spokoju ze wszystko dobrze rośnie, jak myslicie? Bo wyjezdzam za 3 dni za granice na tydzien i dopiero po powrocie pójdę do lekarza, co o tym sądzicie?